MAm filmik z jazdy po płaskim. On jeszcze nie za dobrze chodzi na tej hali, bo na śladzie jest przeraźliwie twardo (ślisko), po prawie glebie na zakręcie w galopie wpada mi łopatką do środka (panika) i ten galop nie jest taki, jak na dworze 😉
faith bera7 Nie wiem jak to się stało 😁 od 3 miesięcy przeglądałam ogłoszenia raczej orientacyjnie z zamiarem kupna konia ewentualnie bliżej wiosny. Ale pewnego razu po obejrzeniu 1 filmiku po prostu przepadłam na całego i powiedziałam "to ten". Spełnił wszystkie moje warunki: nie za duży, ciemnogniady, wałach, który już coś tam "umi". Chodziło o konia starszego niż 5 lat głównie ze względów fimnansowych i moralnych bo w pensjonacie w którym chciałabym trzymać konia nie ma warunków dla młodych koni. No i stało się, pojechałam, wsiadłam i mimo podróży łącznie ponad 1000 km nie chciałam oglądać więcej koni 😉 A czy przyjedzie, zależne jest od wnyków badań. Robimy pełen TUV + kilka moich wymysłów.
Zapisałam się na kliniki ujeżdżeniowe 3 grudnia, dziś spytam właściciela stajni czy mnie ze Stefanem zawiezie. Ciekawa jestem, czy do tego czasu ogarnie się na tyle żeby mi wiochy nie zrobić, bo strasznie świruje przy innych koniach 😉
lusia722 - o rany, nie wiem co napisać. Naprawdę dziękuję za te słowa, to ogromny zastrzyk motywacji i prawdziwy balsam dla duszy. Nie zamierzam się tu licytować, nie odbierz mnie źle - ale kurczę, dla mnie to zawsze było naprawdę takie normalne - to mój koń, członek rodziny, no nie wyobrażam sobie, że mogłabym postąpić kiedykolwiek inaczej, wszystkie moje decyzje były dla mnie samej zupełnie normalne i oczywiste. Poza tym wiesz jak jest, co kraj to obyczaj, wielu mogłoby się nie zgadzać z moim postępowaniem i pukać w głowę zamiast słów uznania - ba, wręcz pukało, bo przecież o sprzedaży tego konia to ja w kółko słyszałam, bo po co utrzymywać pasożyta, bo po co pałować się z koniem, co pracować nie chce. I owszem, trochę się z tym zgadzam, bo też nie jestem zwolennikiem trzymania konia, z którym praca komuś nie sprawia przyjemności i wówczas naprawdę warto rozważyć wymianę na innego - ale wszystko jest kwestią priorytetów. Dla mnie priorytetem jest sam koń, ten koń, ten konkretnie - w pierwszej kolejności to go kocham, po prostu, za to, że jest, dopiero w drugiej chciałabym z nim sobie pracować i móc robić coś fajnego razem. Jeżeli ktoś ma inne priorytety, jeżeli dla kogoś ważniejsza jest jazda - to powinien konia zmienić, gdy aktualny nie odpowiada, jestem jak najbardziej za takimi decyzjami. W każdym razie niech ta historia będzie motywacją dla takich jak ja - marzenia się spełniają, tylko czasem trzeba im dopomóc - chociażby dostosowując się do konia. Moje się spełniło, choć jak sama zauważasz, sporo to kosztowało, ale było warto, bo w końcu możemy robić coś fajnego razem 🙂 dziękuję Ci raz jeszcze, ściskam Was mocno :kwiatek: :kwiatek:
bera7 - tak, zaczyna już powoli łapać i nawet sporo rzeczy sam inicjuje, co naprawdę dobrze wróży 🙂 oj dokładnie, z takimi końmi pracuje się bardzo ciężko, tym ciężej, że tylko niewielki odsetek z nich jest taki z natury - pozostałe to te, w szkoleniu których ktoś popełnił wielki błąd, a to dopiero ciężko zmienić. Łatwiej zmotywować naturalnie niezmotywowanego konia niż zachęcić znowu tego zrażonego do pracy. Korab na szczęście jest na ogół fajnie elektryczny, ale jest skrajnie zmienny i to przysparza wielu problemów - bywa, że się tak skurczy i napompuje, że nie odpowiada na łydkę tylko tupie w miejscu i wyskakuje w powietrze, a bywa, że jest tak elektryczny, że nie można go dotknąć, bo wystrzeliwuje w przód przy samym kontakcie łydki z bokiem - i okazuje się, że praca nad tak zmiennym egzemplarzem też nie jest łatwa, ale za to można fajnie tę jego energię wykorzystać 🙂
Atea - o zabawie ruchem sensu stricte jeszcze chyba mowy nie ma, ale zaczyna coś kombinować z tymi nogami, odkrywa nowe skillsy i faktycznie zaczyna się z tego rodzić coś fajnego - no i jemu się to podoba, więc tym fajniej można rzeźbić, bo on sam inicjuje takie różne pomysły 🙂 Na razie to tylko momenty, ale postępy robi w turbo tempie, przedwczoraj już byłam w stanie jechać takim "pląsaniem" dwa całe kółka 😜 Na pewno uda Ci się z kobyłą, jestem przekonana - jak Ślepy się ogarnął, to już nic mnie w życiu nie zaskoczy 😁 Trzymam za Was kciuki i - uwaga, bo nie sądziłam, że to kiedykolwiek powiem - ujeżdżenie jest super 😉 I dużo zdrówka dla Cayenki, jak sytuacja - przyjechał wet?
AtlantykowaPanna - uffff! Dużo zdrówka!
anill22 - aaaa, to wszystko jasne 🤣 mężowie są prawdziwymi mistrzami niekonwencjonalnych kadrów 🤣
anai - no tak, w porównaniu z typowym skokowym kłusem to nawet macha, fakt, a jak na świński trucht Koraba to tym bardziej 🙂 ale dla mnie to jeszcze mało, czuję, że ma możliwości na więcej i tego się trzymam :kwiatek: A Młodzian super, widać, że zdrętwiał trochę halą, ale fajnie pracuje i tak i sprawia wrażenie bardzo elastycznego konia na co dzień 🙂 i chyba ma głowę niezłą, co?
Kastorkowa - jakie piękne!!! 😜 😜
tuch - orety orety, kciuki są, ale fajnie 😍 😍
CzarownicaSA - świetna decyzja! Pracujcie dzielnie, ogarnie się na pewno :kwiatek:
faith Po sprzedaży Malachita było prawie 1,5 roku posuchy bez własnego ogona. To był czas życiowej stabilizacji i pojmowania ważnych decyzji. Obecnie wygląda na to że wszystko się unormowało więc show must go on!
CzarownicaSa Wyjazdy z koniem są bardzo fajne i potrafią być przełomowe, warto ćwiczyć konską psychikę pod tym kątem.
tuch,AtlantykowaPanna, trzymam kciuki! CzarownicaSa, super, ze jednak sie udało!!! darolga, swietnie, ze znaleźliście cos dla siebie. Tez zaczynam odkrywać ujezdzenie 🙂 anai, niestety hala dla młodych koni to koszmar 🙁
Ja miałam wczoraj pierwszy trening na Logice i było strasznie, bo nie umiem skręcać i siedzę jak kupa. Na szczescie Logika jest cierpliwa i powoli będziemy sobie pracowały. Kiedyś uda mi sie zrobić ładna wolte w galopie...
julka177 Powiem wow 😲 Ta modelka jak i mój 😂 Ja wpadam z takim porównaniem. Koń z marca w derce 155 i z października. Ledwo się w nią wczoraj zmieścił 😵 Niech on przestanie już rosnąć, bo już ciężko mi się wsiada 😁 Wczoraj mieliśmy doradztwo z ziemi w sprawie naszych ciężkich zagalopowań. Okazało się że to moja wina, że za bardzo skupiałam się na "pokazaniu" kierunku jazdy wewnętrzna wodzą. Zamiast trzymać go trochę na zewnętrznej. Z tego powodu koń się za bardzo wyginał i utrudniało mu to zagalopowanie. Jak to pomoc z dołu jest potrzebna. Jeszcze dużo pracy przed nami. Fajnie zaczął odpowiadać na ćwiczenia w stępie. I w sumie w stępie najwięcej pracujemy ostatnio. Czekamy na poszerzenie siodła i mamy namiar na osobe, która dopasowuje siodła. Więc też będziemy się konsultować z naszym siodłem, ewentualnie pomyślimy o nowym.
Dziękujemy wszystkim za kciuki... Niestety nie jest lepiej...Rozmawiałam z właścicielką i klinika nakłania ją do uśpienia. 🙁 Mam nadzieje tylko, że podejmie ryzyko walki. Wiem, że koszty już są dość spore, ale są fundacje, jakieś zbiórki... Ja już myślę jak to zacząć organizować jeżeli zdecydują się walczyć.
EDIT! kobyła miala zostać uśpiona koło 18 ale lekaarz zdecydował o innych lekach jakichś silniejszych. Trzymajcie kciuki!
AtlantykowaPanna trzymam kciuki wciaz za kobylke! kolka to jest jednak cos co spedza sen z powiek kazdemu koniarzowi :/ Anil22 kawal chlopa 🙂 ile on juz ma w klebie? julka177 bardzo ladnie kobylka wyglada 🙂 po kontuzji mam nadzieje juz ani sladu? jakies plany startowe macie? 🙂 tuch cos wiadomo? 😉
My poki co przerwa, moje L4 tym razem. Ale powiem wam, ze jestem matka-wariatka 😉 Zeby nie martva, ktora doglada Synunia i wysyla mi fotorelacje - to chyba bym sfiksowala w tym domu... no tak tesknie za futrzakiem, ze to jakies wariactwo 😜 Btw - zarósł mi na zime! 😍 a tak sie bałam, ze po 3 latach derkowania nic z tego nie bedzie! i ze zbankrutuje na kolejnym sezonie derkowym... a tu prosze, pluszowy chlopak sie zrobil 😀 No i tabliczke na boks w koncu zamowilam ze zdjecia ponizej, nie moge sie napatrzec na berzydala 😍
A tu pozdrowienia od mamucika! Chyba z 20min czychalam az uszy postawi ;P
darolga, łooesssu, przeczytałam Waszą story 😀 Kibicuję bardzo, bardzo oraz domagam się jakiś fotków z bronowania czworoboków! 😉
AtlantykowaPanna, mocno trzymam kciuki!
julka177, ale szyjka przypakowała, fajnie wygląda :]
tuch, goł, goł! Pokaż koniecznie nabytek! 😀
faith, witaj w klubie L4 :/ Mam nadzieję, że moje w przyszłym tygodniu się skończy bo już dostaję pierdolca bez jeżdżenia do Kula 😫 Synuś piękny mamucik, na drugim foto wygląda jakby miał rudą grzywkę 😜 Btw. nie będziesz golić na zimę, mimo że halę masz? Ups :P
Dziewczyny, hala jest blaszana i plandekowana od gory, zimno w niej jak ja pitole... podloze reitex nie zamarza wiec izolacja nie byla potrzebna, tyle ze na leb nie pada i nie wywiewa mozgu 🙂
faith, my mamy namiot zwykły, podłoże piasek z równanym podłożem i wybieranymi bobkami, więc nie zamarza, ale Kul się pocił strasznie. Plandeka działa trochę jak cerata, więc ciężko nam było wysuszyć po treningu do zera 😉 Ale może Twój Urwis zrelaksowany chłop, Kul czasem lubi sie zagotować i zabulgotać 😉
faith Mój też zarósł pięknie. W kłębie nie wiem dokładnie na pewno 165cm może więcej. Musze go w końcu zmierzyć. Piękny ten twój chłopak 😍 Wczoraj szukałam pomysłu na jazdę, co by coś innego pojeździć i problem rozwiązał się sam. Poprzedni użytkownicy zostawili mi drągi itd. O dziwo nie sprawiało mu to trudności, więc może kiedyś cos skoczymy.