Osuszająca, z dorobionym pasem na sprzączkę. Używana na siwku, więc z widocznymi włoskami. Z zakładkami dla swobodnego ruchu. Wyprana. Dorobiłam do niej kaptur, zakładany na uszy, pod kantar, żeby nie spadał. Wszyte rzepy pozwalają szybko założyć i zdjąć. Idealna na wykąpanego konia, pozwala się osuszyć i nie marznąć na wietrze.