Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Soldado dnia 27 marca 2020 o 01:10
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa i przyszłam się do Was trochę wyżalić. Od zeszłego roku prześladuje mnie ewidentnie pech. Już drugi rok z rzędu nowy rok spędzałam w szpitalu, tydzień później wykryli mi padaczkę która strasznie komplikuje mi normalne życie ( problemy z pamięcią, automatyczna utrata prawa jazdy w związku z chorobą, nawet nie mogę sobie normalnie wsiąść na konia przez jakiś najbliższy miesiąc czy dwa). W dodatku musiałam przez chorobę zrezygnować z moich wymarzonych studiów. Wiem że to nie koniec świata ale jednak trochę to wszystko dołujące.