Kayoko

Konto zarejstrowane: 26 grudnia 2013

Najnowsze posty użytkownika:

UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Kayoko dnia 29 stycznia 2015 o 10:17
Meeega duży plus dla Cyklon  :kwiatek:
i trosze mniejsze plusiki dla Almerkowa i Jurga wszystkie sprzedające
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Kayoko dnia 10 stycznia 2015 o 16:21
No niestety ludziom brak wyobraźni  🙁 ale chyba najbardziej boli mnie komentarz "nie wasz sprawa"...  🤦
Ale życie kiedyś to zweryfikuje, mam tylko nadzieje, że nie skończy się tragedią ;/
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Kayoko dnia 29 października 2014 o 04:52
Dokładnie tak! W dodatku przyznam się, że traktuje twój wątek bardzo "egoistycznie". Zazwyczaj wpadam tu po nową dawkę energii, szczególnie kiedy mam kryzys 🙂
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Kayoko dnia 28 października 2014 o 04:47
Miałam chwilowy przestój, wracam na re-voltę. Czym prędzej szukam twojego wątku tengusiu w ulubionych, nie wiedzieć czemu nawet trochę szybciej bije mi serce. Czekam, z zapartym tchem aż zjadę na sam dół i zobaczę co u Ciebie. A tu nic  😕 oczywiście Cię nie obwiniam, i nie wymagam pisania co dzień o tym co jadłaś na śniadanie. Ale odezwij się do nas czasem, bo powiem szczerze, przywiązałam się do Ciebie i bardzo Ci kibicuje! Wiem, że dasz radę i przezwyciężysz trudności :kwiatek:
chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
autor: Kayoko dnia 26 września 2014 o 16:39
Trafiłam tu niedawno (wczoraj w nocy) i pochłonęłam wątek na raz. Okazało się to zgubne biorąc pod uwagę, że o 4:30 trzeba wstać. Ale chciałam Ci podziękować, za chwilę wzruszenia ( w sumie sama nie wiem czemu), za przypomnienie o tym jak ważna jest więź z koniem (my, a raczej ja własnie przechodzimy kryzys), za ogromną dawkę pozytywnej energii.
Osobiście uważam Cię, za nie wiarygodnie silną osobę, i mam nadzieję, że gdzieś w podświadomości Ty też 🙂
Mam nadzieję, a w zasadzie wierzę w to, że wyzdrowiejesz i jeszcze pogalopujesz na Klarze w "szerokie stepy".
Trzymam za was kciuki ^^ i przepraszam za głupoty jakie wypisuję  :kwiatek:
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Kayoko dnia 14 lipca 2014 o 11:54
halo wybacz niedomówienie.
Nie do końca oddałam w wypowiedzi to co chciałam, 13 latki przez aż całe 2 miesiące (wakacje), "pracowały" z koniem. Powiedzmy, że bardzo nie poprawnie, a konie takie później zostały "odstawiane", zaczynały chodzić w rekreacji i nikt więcej nic z nimi nie robił, a "dodanie" łydki owocowało często nadmiernym przyśpieszeniem (w mojej byłej stajni nazywanej dzidą :P). "podjeżdżanie" czy "ujeżdżanie" nie miały tu miejsca. I do rytmicznego poruszania się w trzech chodach bardzo dużo brakowało.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Kayoko dnia 12 lipca 2014 o 13:12
Jak często spotykam się z tym, że 13- latki zajeżdżają konie, a później taki delikwent reaguje tylko na łydkę w przód. I nie mówcie, że tak nie jest do osobiście znam trzy takie patologiczne przypadki. Jeśli chodzi o zajeżdżanie to umiejętności jeźdźca powinny być dostosowane do przyszłości, przeznaczenia danego konia. Jednakże jeśli to ma być pierwszy "robiony" koń, to osobie takiej przyda się ktoś, kto je przypilnuje, wytknie błedy etc. Oczywiście osoba z duuużo większym doświadczeniem.

edit; komupter odmawiał współpracy i odcinał wypowiedzi..(nie wiem jak)
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Kayoko dnia 10 lipca 2014 o 07:36
Trochę spóźnione plusy dla kar_olina7 i fin 🙇
Laicy o koniach
autor: Kayoko dnia 04 czerwca 2014 o 20:42
Teoria skoków według mojego chłopaka "no trzeba się pochylić i wypiąć tyłek ja te panie co widziałem w telewizji. [...] a na koniec trzeba się zaprzeć i odchylić w tych kutasikach" !!!  🤔
Kutasiki to w tym wypadku strzemiona, a on tłumaczył to jakąś naleciałością po "Panu Tadeuszu"
Zboczonozawodowi ;)
autor: Kayoko dnia 06 kwietnia 2014 o 22:43
Mój ostatni WF, mieliśmy biec test Coopera i mój mini dialog z nauczycielem wyglądał tak
- A kiedy nie będziecie mieli siły biec dalej możecie przejść do...
-stępa!

Oczywiście człowiek miał na myśli marsz, a pół klasy patrzyło jak na wariatkę 😀
Płock i okolice - nauka jazdy konnej - stajnie
autor: Kayoko dnia 31 marca 2014 o 23:24
No dobra to ja się trochę podepnę, szukam pensjonatu dla konia w okolicach Płocka, a raczej Sierpca, z instruktorem, fajną, miłą atmosferą i wgl, no i jeśli coś wiecie na temat choć orientacyjnych cen?
Konie achał-tekińskie
autor: Kayoko dnia 16 marca 2014 o 08:23
Jasne, że cieszyłabym się gdyby z wyglądu źrebak odziedziczył jak najwięcej, i przy tym wyglądał dobrze. Pomijając wytrzymałość, to ten schematyczny charakter tych koni - krnąbrność, energiczność, upartość- to jest coś co u koni uwielbiam.
Więc mniej więcej chciałabym, żeby źrebak odziedziczył jak najwięcej we wszystkich aspektach. 
Konie achał-tekińskie
autor: Kayoko dnia 08 marca 2014 o 16:40
Najlepiej jak najwięcej, niestety tego chyba nie można przewidzieć  🙁
Konie achał-tekińskie
autor: Kayoko dnia 08 marca 2014 o 15:29
Hmm...tak trochę z innej beczki. Czy uważacie, że krzyżówki tekińców (będących moją miłością od pewnego czasu) ze "zwykłymi", powszechnymi końmi (w tym wypadku sp). Wpadł mi do głowy ostatnio pomysł takiej krzyżówki, myśląc o pokryciu mojej kobyły, żeby mieć choć trochę z achałtekinca, tylko zastanawiam się, czy to ma jakikolwiek sens....
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Kayoko dnia 31 stycznia 2014 o 13:25
ptysia ja bym cię przede wszystkim odesłała tu http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,5367.0/topicseen.html
Zboczonozawodowi ;)
autor: Kayoko dnia 31 stycznia 2014 o 13:23
Byłam wczoraj na wycieczce i miałam podobną sytuację jak Misiek. Idziemy jakoś tak rozproszeni, każdy innym tempem a w mojej głowie "ale nierówny mamy ten zastęp. Mogliśmy stępować w mniejszych odstępach przecież nikt nikogo nie kopnie..."

No i ktoś mnie pyta czy widziałam X a ja "tak, chwilę temu pokłusował w tamtym kierunku".  🤔wirek:
Zdjęcia Re-Voltowiczów & Voltopirów! ;)
autor: Kayoko dnia 28 stycznia 2014 o 20:10
wawrek naprawdę wyglądasz jak Jason Momoa a Grze o Tron!

A ja dodam swoją mordkę od tak  😉
Zboczonozawodowi ;)
autor: Kayoko dnia 28 stycznia 2014 o 20:05
Intryga  🤦 Pisz, a nie! taka okazja może się nie powtórzyć.

A ja właśnie przed sekundą kazałam siostrze iść sobie i zamknąć się w swoim boksie, aż do rana.

Będąc kiedyś na spacerze z psem koleżanki kazałam dać mi ten uwiąz to ja go potrzymam, a no i pytałam czy zakłada mu kantar(nie mogąc znaleźć dobrego określenia na kaganiec)
Zboczonozawodowi ;)
autor: Kayoko dnia 28 stycznia 2014 o 19:54
Intryga Tylko wykorzystaj ten numer  😀
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Kayoko dnia 28 stycznia 2014 o 19:30
To niby głupota ale trochę się zdenerwowałam. Kupiłam komplet (owijki, czaprak i nauszniki) od karyMój. Komplet niby przyszedł bardzo szybko, ale jak otworzyłam paczkę to wysypała się na mnie "góra" piachu. Ja naprawdę wszystko rozumiem, ale wysyłać coś komuś w takim stanie?
Z resztą opis produktu też mijał się z jego rzeczywistym stanem, owijki było poprzecierane w kilku miejscach, a jedna z nich była chyba skracana, no i zauważyłam trochę innych mankamentów.

Choć wydaje mi, że jestem trochę przewrażliwiona, to piach na mojej białej bluzce tak mnie boli, że nie mogłam się powstrzymać...
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Kayoko dnia 28 stycznia 2014 o 19:23
meeega plus dla shilton  🙂 Tabliczka jest cudowna, wspaniała i wgl brakuje mi słów.  🙇 Zachwyciła wszystkich! Dziękuje bardzo
Zboczonozawodowi ;)
autor: Kayoko dnia 28 stycznia 2014 o 19:18
Intryga genialne! 😀 Zastanawiam, się co sobie pomyślał ten chłopak.

Może to nie zboczenie zawodowe, ale laickie chyba też nie, bo dziewczyna też jeździ, więc  robię ostatnio zakupy w internecie i rozmawiam ze znajomą
" -no i co kupiłaś?
- bat no i gumki...i w sumie gumki.
- To ty robisz zakupy w sex shopie czy sklepie jeździeckim ?!"  🤔wirek:

W domyśle z batem chodziło o palcat, a co do gumek to gumki do strzemion oraz do grzywy.
Zboczonozawodowi ;)
autor: Kayoko dnia 27 stycznia 2014 o 21:45
Ja potrafię klepnąć kogoś, albo nacisnąć na plecy i powiedzieć "przesuń się".

Ew. mój tata jest inwalidą, więc pomagam mu się ubrać, zakładam skarpetki i przejechałam mu kiedyś po nodze mówić "daj nogę", a później podsumowałam to "bardzo ładnie". Mina taty-niezastąpiona. 😀
Laicy o koniach
autor: Kayoko dnia 27 stycznia 2014 o 21:41
Kocham ten wątek naprawdę, jest genialny na poprawę humoru ^^

No to właśnie w sobotę zabrałam moją przyjaciółkę do stajni, muszę przyznać, ze dziewczyna od razu zakochała się w koniach, i mimo początkowej obawy przytulała się i głaskała. Natomiast w momencie w którym weszła do siodlarni rozejrzała się i zapytała "a skąd ty wiesz, które rzeczy są twoje? jest tu ich tyle". Dodam że w stajni stają cztery konie, bo stajnia prywatna...
Więc siedzimy w tej siodlarni i ona stwierdza, że cały sprzęt wygląda jak średniowieczne narzędzia tortur 😀

A mój chłopak kiedy wysłałam mu zdjęcia kompletu który dziś przyszedł zapytał " a po Ci te małe kocyki?" z 5 minut mi zajęło zanim ogarnęłam, ze chodziło o owijki...

No a teraz moje ulubione: znajomi pytają jak wygląda galop. No to ja od razu tłumaczę, że galop to chód trzytaktowy. I słyszę " galop to takie patataj patataj  🏇,a kłus to takie hop hop hop."

No i kiedyś usłyszałam, że inochód to jak koń idzie to tyłu...

A to takie już nie laickie, bo dziewczyna jeździła już z pół roku, a było to w mojej starej stajni no i przyszłam obejrzeć czy dobrze ubrała konia. Patrzę ogłowie w sumie okej, no i spoglądam na siodło i staram się nie wybuchnąć śmiechem
"- ale siodło to ty masz źle założone- mówię z największą powagą na jaką umiem się zdobyć
-ale dlaczego? Jest za daleko? - dziewczyna ogląda siodło z jednej i z drugiej strony, głowi się aż w końcu - poddaję się nie wiem
- jest założone tył na przód! " Po pół roku jazdy....zrobiła tak jeszcze chyba ze dwa razy...

W tej starej stajni jeszcze, były oprowadzanki, no i kiedyś przyjeżdża dziewczyna może z 17 lat. Idę sobie przez padokowy piach i staram się z nią rozmawiać
"wiesz ja też jeżdżę, konno. Tylko, że polo
- och, jak fajnie nigdy nie miałam okazji spróbować, to może chcesz ją prowadzić - kobyła grzeczna nic nigdy nie zrobiła nikomu, nauczona chodzić obok mnie
- jasne - puszczam konia każę dziewczynie złapać wodze kiedy słyszę pytanie - ale jak?
- no normalnie, przecież mówiłaś, że jeździć
- no tak. Ale w polo to ja tak naprawdę nie muszę trzymać wodzy bo koń sam mi idzie"
Ja tam się na polo nie znam, ale to chyba trochę dziwne

edit: użyłam mało pasującego do kontekstu wypowiedzi wyrazu
Laicy o koniach
autor: Kayoko dnia 04 stycznia 2014 o 14:25
Nie wiem czy to się nadaje do tego wątku  😡

Nie wiem czy mogę tą osobę nazwać laikiem, bo jeździ już całkiem długo (5lat?!), tyle, że tak zwyczajnie, rekreacyjnie. No i w stajni nawiązał się temat skoków, więc dziewczyna taka podniecona opowiada, że niedawno skakała (20-30cm?). Pyta mnie czy skacze, a że moja Ruda to koń typowo skokowy (zawody nie zawody) to odpowiadam iż owszem, ale na razie czekam aż przyjdą mi ochraniacze, bo wolę nie ryzykować po ostatniej kontuzji, i mówię jej że instruktor pewnie nic wyższego bez ochraniaczy nie pozwoli skoczyć. Na to dziewczyna oburzona "ale po co ochraniacze? przecież ona(kobyła na której jeździ) ma zdrowe nogi i jej nie są potrzebne" no to ja tłumacze na spokojnie działanie ochraniaczy, choć wydaje mi się to zbędne kiedy ktoś jeździ tyle czasu, ale dziewczyna dalej swoje, że to tylko zbędne wydawanie pieniędzy, przecież zdolny koń nie może zahaczyć o przeszkodę... Po 15 min minutach tłumaczenia się poddałam.

Ostatnio też miałam wątpliwą przyjemność być na padoku podczas jej jazdy. Ja jadę sobie wolniutko zebranym kłusem i słyszę jak mówi to koleżanki "a ta Ruda to jest jakaś niedorobiona, tak wolno idzie. "Moja" siwa to jest świetny koń, tak pędzi, że czasem nie moge jej utrzymać." 
Mam tylko takie  🤔 ale nic nie mówię i jadę sobie dalej. No i kiedy instruktor przez całą jazdę mówi jej, że nie może tak "gnać" musi zwolnić konia, i tłumaczy jak po raz tysięczny jak to się robi.
No ale jak dziewczyna na początku jazdy kopie konia, że zaczął kłusować, a kiedy chce go zatrzymać to ma ręce przy samych cyckach (wybaczcie określenie) i tłumaczy, że tak robią zawodowcy...
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: Kayoko dnia 02 stycznia 2014 o 17:12
Ogroooomny + dla Hajduczek za świetny kontakt, błyskawiczną wysyłkę, a przede wszystkim za cierpliwość do mojej osoby  😉 Towar oczywiście zgodny z opisem

edit; zapomniałam czegoś dopisać
Laicy o koniach
autor: Kayoko dnia 29 grudnia 2013 o 12:43
Mój chłopak zwykł nazywać czapraki "kuprakami" 😀 No a floo, zwane też rozetami to "przywieszki".
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Kayoko dnia 28 grudnia 2013 o 23:03
shilton byłabym bardzo wdzięczna, choć przyznam, że już się poddałam. Odnalazłam panią nawet na facebooku nie mając innej możliwość, ale moja wiadomość została zignorowana, niestety...
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Kayoko dnia 28 grudnia 2013 o 22:18
Jakieś dwa miesiące temu, zapłaciłam za przelewem 160złotych za ochraniacze od użytkownika gejbi kontakt początkowo był cudowny, bezproblemowy. Ale ochraniaczy nigdy nie dane było mi zobaczyć. Czekałam, pisałam meile, w końcu dostałam odpowiedź, że użytkowniczka ta wysłała mi ochraniacze, lecz paczka wróciła do niej, gdyż nie odebrałam awizo. Awizo, nie było, ale stwierdziłam, że to może wina poczty polskiej, wiec poprosiłam o powtórne wysłanie, oczywiście mając zamiar pokryć koszty powtórnej wysyłki, od tamtej pory nie mam kontaktu z gejbi... 🙁
Ocharniacze Prestige
autor: Kayoko dnia 26 grudnia 2013 o 15:25
Witam. Domyślam się, że takich wątków jest mnóstwo. nie mogę znaleźć tego co mnie interesuje. Mam zamiar kupić skórzane ochraniacze firmy prestige, głównie do skoków. Czy to dobry pomysł? Czy skórzane ochraniacze nadają się do skoków?