splash-art

Konto zarejstrowane: 28 października 2013
Ostatnio online: 17 lutego 2023 o 12:39

Najnowsze posty użytkownika:

ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: splash-art dnia 24 lipca 2020 o 17:55
karolina_
Dziękuję za odpowiedź bo przyznam, że szukałam trochę informacji, ale niestety o tym zastosowaniu nic nie wiedziałam.

ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: splash-art dnia 24 lipca 2020 o 15:24
[quote author=Malina_M link=topic=57.msg2939413#msg2939413 date=1595599906]
[quote author=splash-art link=topic=57.msg2939409#msg2939409 date=1595598134]
Moja wetka podaje jeszcze Receptal w 11 dobie od inseminacji
[/quote]

Czemu ma służyć  podanie receptalu?
[/quote]

To pytanie do weterynarza, ja nim nie jestem 😉 Kazała to podałam domięśniowo i udało się za pierwszym razem. Mieliśmy troszkę inne komplikacje bo ciąża bliźniacza, ale z tym też sobie poradziliśmy. Często też zwyczajnie nie działa choluron i wtedy daje się Receptal przed i właśnie w 11 dobie. Moja w tym roku dostała i Choluron i Receptal, a do tego jeszcze wlewy z antybiotyku bo lubi mieć stany zapalne (ale to trudny przypadek)  😉

moje baby z tego roku
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: splash-art dnia 24 lipca 2020 o 14:42
Przyłączę się do wątku moja źrebna badana w 36 dniu, a teraz jakoś dziwnie się zachowuje jakby się grzała  🤔 Przekopałam wątek, pytałam weta i troszkę się uspokoiłam, ale jednak stres jest. Następne badanie za miesiąc i nie wiem czy nie sprawdzić wcześniej, chociaż jak zresorbowała po 40 dniu to i tak sezon w plecy  😵

Moja po drugim zalaniu. Tuż po owulacji, wetka mówiła że tak zalewa mrozonką więc może się uda... ewentualnie pozostaje ostatnia próba w tym roku za kilkanaście dni. Także mocno trzymajcie kciuki !!

Moja wetka podaje jeszcze Receptal w 11 dobie od inseminacji
Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
autor: splash-art dnia 05 listopada 2015 o 13:57
sumire, ja po już wielu wedruwkach z koniem po stajniach wiem jedno: nic nie zastąpi dobrej jakości i dużej ilości siana  🙂
Wszystkie nasze dodatki dadzą nam tylko dziurę w portfelu  🙁
Teraz mnie zlinczują 🤦 ale uważam że najlepiej na przyrost wagi działa: siano, jęczmień i wyslodki ale te melasowane, testowałam na wielu koniach. Niestety przy takim żywieniu obowiązkowy ruch. U mnie koń tak karmiony o 6 rano chodzi godzinę w karuzeli, potem padok,  pod wieczór trening.

Z jęczmieniem  zawsze mnie uczyli że 1 do 3 z owsem i tak daje czyli: na 3 miarki owsa 1 jęczmienia i to dziele na posiłki. Dodam jeszcze że jęczmień powinien być  jary, a o tej porze lubią wciskać ozimy i oczywiście ześrutowany, nigdy cały🤣
[img][/img]
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: splash-art dnia 05 listopada 2015 o 12:56
Klacz ma 13 lat, ale to okaz zdrowia 🙂 Wet nawet żartował że może jeszcze poczekać z tym źrebieniem bo szkoda tej dobrej formy i przecież może jeszcze postartowac... 😉 😉

A tak serio to biopsje sobie jeszcze odpuszczę sama to przechodziłam i nie chcę tego zabiegu robić klaczy. Tym bardziej że wydaje mi się ze to problem w główce.

Też myślałam żeby przywieźć ogiera, ale na to mi nikt nie pójdzie, chyba że go kupię  ( też w desperacji rozważam taka opcję) 🤦

Myślę jeszcze nad zmianą żywienia i szukam w różnych mądrych artykułach.
Na dzień dzisiejszy klacz jest po sezonie, ale jeszcze karmie ja po staremu czyli:
Rano i obiad: półtora miarki owsa, pół miarki paszy Energy, trochę jęczmienia i musli naturell dla smaku
Wieczorem: półtora owsa, pół jęczmienia i wyslodki czasem jeszcze siemię i otręby (wtedy kosztem owsa)
Marchew w międzyczasie ze 2 kg dziennie, siano do woli.

W pracy na codzień siła tej klaczy była wskazana, ale teraz może tu tkwi problem.  🤔wirek:

Nic tylko męczyć się dalej...
Pensjonaty, stajnie - Zachodniopomorskie, okolice Szczecina
autor: splash-art dnia 04 listopada 2015 o 19:45
[quote author=Julie link=topic=14602.msg2444676#msg2444676 date=1446653761]
Kochani, potrzebuję namiary na kogoś kto robi Shock Waves dla mojej klientki (tzn. jej klaczy) ze stajni w Koszalinie.
Ktoś coś wie? :kwiatek:
[/quote

Kasia dysponuje urządzeniem co jakiś czas trzeba dzwonić i pytać +48 602 696 598
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: splash-art dnia 04 listopada 2015 o 17:52
Podłączę się z moją historią i może ktoś zechce mi jakoś doradzić  🙂 🙂 A może warto założyć osobny wątek o jałowych  klaczach, niech moderator zdecyduje.

Nie jestem częstym bywałem forum. Praca i jazda konna pożera mi większość czasu wiec wybaczcie brak aktywnośći  , ale że ostatnio sytuacja życiowa troszkę mi się pozmieniała postanowiłam pokryć moja klacz (i tu zaczęły się schody). Jako że moja klacz większość swego życia chodziła w sporcie i nie miała nigdy zrebaków w marcu tego roku postanowiłam zabrać się do roboty.  Postaram się wypunktować wszystkie podjęte kroki:

1.marzec badanie USG  (podczas rui ) macica czysta niewielka ilość płynu jajniki ok, jajo 3,8. Sugestia żeby pobrać wymaz i sprawdzić co to za płyn, na płukanie było go za mało. Pobraliśmy wymaz (rozdziewiczyliśmy :icon_redface🙂, u klaczy widziałam tylko przerażenie w oczach 🙁

2. Zgodnie z wynikami podaliśmy antybiotyk i zrobiliśmy przerwę żeby organizm do siebie doszedł.
3.W maju pierwsza inseminacja endoskopowo niestety zakończona niepowodzeniem 🙁
4. Kolejny wymaz wet się uparł  🙂 (badanie nic nie wykazało,  macica czysta)
5. Kolejna inseminacja znowu klapa
6. Konsultacja z innym weterynarzem który  stwierdził że klacz jest strasznie wrażliwa ma ukryte  ruje i niby się grzeje, ale wejście do macicy mało się otwiera. Zrezygnowaliśmy z inseminacji i znaleźliśmy ogiera który kryje naturalnie, ale zrobił się październik.
7. W październiku podaliśmy zastrzyk na przyspieszenie i zawieźliśmy do krycia tym razem naturalnie i znowu klapa mimo że klacz wreszcie miała normalną ruje.

Nie mam już siły nie wiem czy wozić ją jeszcze raz w tym roku i dawać znowu zastrzyk ? Widzę że rodzą się u was zdrowe źrebięta nawet w listopadzie. Weterynarz chce zrobić biopsje macicy, ale musi być w rui, a z tym o tej porze może być problem. Klacz badana w 16 dniu pusta ale jajniki  tez nic nie produkują co dla mnie dziwne bo powinna zacząć się grzać. Mam jeszcze taką malutka 1 % nadzieję że wet może nie zauważył  🤦

Może to ja robie coś nie tak, ta moja klacz to taka wrażliwa końska  dama i moim zdaniem tu tkwi problem. Dodam że strasznie źle reaguje na obcych ludzi i obce miejsca chyba że jestem blisko wtedy jest wszystko ok. No ale przecież nie będę z nią nocować w boksie przez 3 tygodnie aż wróci do domu...

Zupełnie nie wiem co dalej, znajomi mówią żeby odpuścić badania, radykalnie obciąć jedzenie i witaminy. (w tej chwili wygląda jak błyszczący sportowy mięśniak) I zawieźć na wiosnę  nawet na 2 miesiące żeby się zaaklimatyzowala . Tylko kiedy obciąć to jedzenie i co dawać, faktycznie mam ją zostawić na samym owsie, może są jakieś suplementy?

Mam wrażenie że z kobietami nie ma tyle kłopotów  😡

Dla tych którzy będą odradzać mi krycie dodam że klacz jest bardzo wartościowa, świetny ambitny sportowiec, zdrowa w świetnym typie i o nieprzeciętnej urodzie jedyne czego mogę się czepiać to nadwrażliwość i delikatna psychika...