dudtka

Konto zarejstrowane: 09 stycznia 2013

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: dudtka dnia 06 grudnia 2015 o 20:00
Witam, poszukuję pensjonatu z halą na drodze z  Piaseczna do Mińska Mazowieckiego (jadąc przez Górę Kalwarię, Kołbiel itd) najlepiej jakoś w połowie tej trasy. Czy możecie mi coś podpowiedzieć? Do tej pory stałam w stajniach pod samym Piasecznem i nie znam za bardzo stajni między tymi miejscowościami. Z góry dziękuję za pomoc

Czy jest tu ktoś z Sokóla lub Wólki Czarnińskiej ?

Ja znam Sokóle dosyć dobrze, długo tam pracowałam, ale jako pensjonatu bym tego miejsca nie poleciła. To jest raczej stajnia prywatna, na własne hobbystyczne potrzeby właściciela, na pensjonariuszach zbytnio mu nie zależy i potrafi dać to do zrozumienia.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: dudtka dnia 20 lutego 2013 o 10:34
W Milordzie konie chodzą w dwóch grupach rano jedna chodzi na padoki w tym czasie druga idzie na godzinę do karuzeli.
Po obiedzie następuje zmiana. Konie chodzące pojedynczo chodzą na kwaterki, jest jedno stado i chodzi na duży padok i dwa średnie padoki na które konie chodzą po dwa konie - to mój przypadek.
W weekendy konie nie są wypuszczane teoretycznie na padok, teoretycznie bo praktycznie zawsze chodzą, robimy sobie dyżury i wypuszczamy.
Mój chodzi praktycznie zawsze.
Osobiście nie mam problemu z właścicielem, on karmi konie i nie ma problemu z podawaniem suplementów czy czegokolwiek.
Trudno mi się wypowiadać w kwestii zewnętrznych placów do jazdy ponieważ jak pisałam stoję tam od listopada i nie miałam jeszcze okazji.
Tak jak pisałam poprzednia stajnia dała nam nieźle w kość , tak więc mogę mieć mało obiektywne postrzeganie.  Siedziałam w pracy i zamartwiałam się czy ktoś łaskawie puści mojego konia chociaż do karuzeli, bo nie mogłam przyjechać czy będzie cały dzień stał w boksie 🙁

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: dudtka dnia 19 lutego 2013 o 14:38
No tak raz w tygodniu w piatk chybai, ale codziennie wieczorem w bokasch słoma jest przerzucana i uzupełniana jeśli jest taka potrzeba. Wcześniej stałam w satjni gdzie było wybierane dwa razy w tygodniu, ale Młody stał w gnoju, a tu ma naprawdę czysto i sucho. Poza tym konie są większą cześć dnia na padokach bądź w karuzeli.  Ja nie mogę narzekać, ale może dlatego, że poprzednia stajnia nie rozpieszczała Nas, a cena była jeszcze wyższa.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: dudtka dnia 19 lutego 2013 o 14:28
Ja stoje w Milordzie od listopada i jestem bardzo zadowolona. Wszytko jest dobrze zorganizowane i odbywa się punktualnie. Boksy czyste, a owies i siano bardzo przyzwoite. W porównaniu do poprzedniej stajni, w której stałam można powiedzieć niebo, a ziemia.