shade

Konto zarejstrowane: 30 czerwca 2011
Ostatnio online: 04 lutego 2020 o 11:45

Najnowsze posty użytkownika:

Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 04 kwietnia 2021 o 12:17
Dziękuję za odpowiedź. :kwiatek:

Dziewczyny, mi na prawdę obojętne czy będzie mieć klejone, zwykłe podkowy czy będzie strugana częściej celem wyprowadzenia odpowiednich kątów. Znam się na tym jak pies na gwiazdach, ale skoro widzę że kopyta są każde inne, chciałabym kogoś kto nie 'ciosa' kopyta tylko świadomie je robi. Tylko i AŻ tyle  🤣
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 03 kwietnia 2021 o 08:50
Dziewczyny , mamy w rejonie na prawdę dobrego kowala?  koń krzywy mocno jedną nogą, kopyto każde z innej parafii, trzeszczki bez szału, ale bezobjawowe, zależy mi żeby mądrze prowadzić kopyta, żeby pomóc nie zaszkodzić. 🙁 Czekam na wizytę wet ortopedy, może kogoś poleci, ale  będę wdzięczna za priv  :kwiatek:
strzemiona
autor: shade dnia 15 listopada 2019 o 18:53
Ja też niestety kolanowa  🤣 kolano miało bardzo dużo czasu na odpoczynek, chociaż końcówka ciąży gdy ważyłam o 10 kg więcej przypominało o sobie nawet podczas spaceru. Jedno wiązadło trzyma się na słowo honoru, drugie trochę lepiej, obecnie nie skacze tak jak kiedyś jeżeli chodzi o wysokość i jakość treningu, bez porównania zdecydowanie bardziej jazda rekreacyjna - ale muszę swoje strzemiona wpinać bo niestety przy zwykłych, szczególnie po jeździe terenowej górki i pagórki zaczyna bolec. 🙄  Mi życie ratują freejumpy które raz ze maja szeroka stopkę, dwa ze minimalnie absorbują wstrząsy ze wzglądu na otwarta konstrukcje i użyty materiał - stal sprężynująca. Ale niestety fp miały swojego czasu spotkanie z klamka od otwierania hali, i podniosłam drzwi na nich  😉 po rozkręceniu i wyprostowaniu przez sprytnego TŻ , wszystko wróciło do poprzednich kształtów tylko niestety plastikowa obudowa popękana i prędzej czy później sie rozpadnie, chociaż i tak brawo ze przeżyły jazdę po ścianie 🙂 Z tego względu tez przeglądam rynek, i natrafiłam na safestyle. Nawet udało mi sie upolować używane wink Natomiast ich producent ma również patent do likwidowania wstrząsów , który wydaje mi sie być rzeczywiście skuteczny, prawdopodobnie podobne rozwiazanie jak w winderenach. Całość kompletu nie zabija bardzo cena bo ok 150 euro.

zdjecia ze strony producenta. https://www.safestyle.nl
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: shade dnia 26 listopada 2018 o 08:08
O rany, ale trafiłam na debatę 😉

Ja właśnie spodziewam się bąbla, styczniowy zimorodek  🙂 Nie chciałabym, żeby ktoś mnie opacznie zrozumiał, ale kobiety, które maja w życiu pasję, tak bardzo absorbująca i odpowiedzialną jaką są konie, chyba są dużo trudniejsze do zamknięcia w domu i ograniczenia swojego życia do dziecka i zabiegów związanych z jego pielęgnacją i domem, od dziewczyn bez pasji i przyzwyczajonych do posiadania własnej przestrzeni. Póki co plan z mężem mam bardzo miły w założeniach - będziemy rodzicami, każdy z nas jest odpowiedzialny za jak najlepsze życie dla tego małego urwiska. Jasne ze bez pieniędzy, nie da sie zapewnic wszystkiego, ale myśle ze wiekszośc mezczyzn ma w sobie napędzana  machinę pracoholizmu usprawiedliwianą potrzebą zapewnienia dobrobytu w rodzinie, często z mocnym zapasem . I niestety , ja musze nie raz pacnąc mojego w głowę, że owszem , ma racje, że powietrzem żyć nie będziemy, ale co z tego ze przyniesie pieniedzy troche wiecej niz "ponad stan zapotrzebowania" jak ominą go rzeczy które nie wydarza sie po raz drugi, jak przegapi szanse na to zeby być tatą? Moze to niepoprawne politycznie, w dzisiejszych czasach, gdy czlowiek powinien byc chowany w przekonaniu swojej wartości, tego ze wszytsko moze mieć i mu sie należy, ale uwazam ze zapychanie dzieci smartfonami, milionem zabawek, każda zachciewajką czasami jest gaszeniem poczucia własnej winy, ze nie mamy tak na prawde czasu być przy tym dziecku i zrobic mu prezent pt ' super dzien z mamą i tatą' , po prostu tworzyć rodzinę kompletną 🙂 Wiadomo ze bąbelek do 3 miesięcy jest tak na prawde słabo komunikatywny, i dopiero pózniej styrani po całym dniu, widzimy gdzieś ten usmiech , reakcje na nas, jest nam dużo łatwiej i dostajemy mocy z kosmosu do działania  🏇 , ale wiele związków tak naprawdę w momencie urodzenia sie dziecka zmieniania sie zupełnie, tracąc jakakolwiek obustronną potrzebe do własnej przestrzeni, wypoczynku  przede wszystkim psychicznego - oderwania sie od tego co mimo, że jest naszym obowiązkiem i okazywaniem troski i miłosci w pewnym momencie bez zapewnienia kazdej ze stron chwili "dla siebie" miedzy dzieciem a pracą, sprowadza cały nasz dzien do smutnych obowiązków. Póki co mamy piękne założenie ze każdy z nas , pozwoli drugiej stronie na realizacje swojej pasji, wiadomo, nie bede w stajni 6 dni w tygodniu , ale chociaż kilka godzin tygodniowo dla jego pasji i mojej i może nie oszalejemy - czyli beda dni gdy mały potworek bedzie cały mój a tata sobie po pracy pójdzie fruwać, a beda dni gdy tata wróci z pracy , maluch pod pachę a mama na konia i zapomina na cudowną godzinę o  pieluchach, kolkach i  innych 🙂 a cóz .. praktyka pokaże ile nam z tego wyjdzie 😉 

Póki co jestem przerażona porodem 😀 Młody stawia mój swiat powoli na głowie, ale sam jeszcze na glowie nie stoi.. i zastanawiam sie czy nie czeka mnie w zwiazku z tym cesarka.  😵 Tak szczerze i poród SN i CC mają swoje plusy i minusy, ale wydaje mi sie ze po CC kobietka jest duzo mniej samodzielna niż po SN, i czas poworotu do zdrowia = samodzielności jest dużo dłuzszy. :/ Jeszcze jak znam realia naszych szpitali to pewno wciąz CC jest prowadzone wedlug przestarzałych standardów czyli tna/rozrywają wszystko, łacznie z mieśniami brzucha, zamiast jest rozchylac, co znacznie poprawia szybkośc powrotu do zdrowia. I martwię sie, że bede obolała jak moja przyjaciołka, przez 2 tyg ledwo wstawała z łózka, dziecko radośnie personel szpitalny wrzucił jej na butelke (bez jej wiedzy, a jak 🙂😉  i pozniej miała problem okropny zeby wrocic do karmienia piersią. Juz nie wspominając o powrocie do jazdy konnej, wiadomo ze początkowo, to bede sobie jezdzic delikatnie i  nieczesto, ale jednak, wydaje mi sie ze po CC to trzeba odczekać minimum 4-5 miesięcy. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: shade dnia 19 maja 2018 o 07:25
Ascaia ja niestety na bieżąco mam sprawę pieprzykową w domu - mój tata ma tendencje do wypukłych, brzydkich, mięskowatych, zmieniających sie pieprzyków. Na prywatnej wizycie gdzie jest możliwość sprawdzenia takich niespodzianek , pani zaleciła usuniecie, ale wysłała próbkę do badania. W skrócie : obecnie po pól roku, tata ma powiększanie marginesu , już pod opieką NFZ, niestety okazało się ze był to czerniak, ale tylko II° wg Clarka, więc uff 🙂 Nadgorliwość mamy pozwoliła na wczesne wykrycie, a badania dermatoskopowe, pozwalają na wykrycie czerniaka we wczesnych fazach rozwoju - dobrze robisz że nie zwlekasz i nie przejmuj się,że "żebrzesz o skierowanie" - im szybciej tym lepiej . Wiem ze to wszystko brzmi strasznie, jak usłyszałam diagnozę - panika, po co było wiedzieć? , ponure scenariusze, ale później zrozumieliśmy,że na prawdę lepiej wiedzieć na czym się stoi i działać niż zaklinać rzeczywistość 🙂


Zmieniając medyczną dolegliwość 🙂 : Może ktoś ma podobne, przykre doświadczenia i będzie umiał mi doradzić  :kwiatek: Blisko miesiąc temu skręciłam kolano, II stopień z naderwaniem wiązadła, zdecydowanie wolałabym rękę czy palce a nie kolano które bardzo się przydaje w jeździectwie ;/ Minie sporo czasu nim odzyskam pełna sprawność, na razie będę uczyła sie chodzić u rehabilitanta, na pewno zbombarduje go pytaniami jak wrócić szybko i zgrabnie do jeździectwa, ale może ktoś ma już sprawdzona ścieżkę na sobie i umie doradzić?  🙂 Myślałam żeby na początku bujać sie dużo bez strzemion, żeby nie forsować stawu kolanowego, stopniowo wracać do oparcia, początkowo na dłuższych strzemionach, później jakimś cudem muszę wrócić do długości skokowych, póki co zginam nogę do 45st bez bólu,więc kupę pracy przede mną ;/
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 07 lutego 2018 o 09:29
Dziękuję za odpowiedź :kwiatek:
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 07 lutego 2018 o 08:31
[quote author=_Gaga link=topic=9999.msg2755168#msg2755168 date=1517988385]
shade, eee ale przecież nikt Cię nie zmusza do kupowania licencji ogólnopolskiej.
[/quote]

Absolutnie nie, dlatego w momencie gdy uważam taka inwestycję za nierozsądna, bo brak luksusu pewników w ciągu najbliższego roku - pytam się czy jest możliwość rejestracji ogolnopolskiej mimo posiadania już na dany rok licencji regionalnej. (kwestia dostępności ZO w drugiej połowie sezonu i gotowości pary)
Zadaje to pytanie we właściwym wątku, posiadającym odpowiednią wiedzę ludziom.
Każdy właściciel konia , który ma duszę drobnego sportowca stara się ciągle doskonalić i rozwijać, a gdy dojrzeje do pewnych wyzwań i pozwoli mu na to czas i finanse - iść dalej.

Pytanie numer dwa - jeżeli zawodnik zmienił miejsce zamieszkania, zwierz stajnie, na inne województwo , klub został stary (Inne wzj) - wzj rejestracja tam gdzie meldunek czy barwy?

Edit : zostawcie proszę logikę postępowania, są pewne sytuacje które mogą uniemożliwic starty i odsunąć na później albo nigdy marzenia, dlatego chciałam się dowiedzieć jak to wygląda.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 07 lutego 2018 o 07:00
Forum poza zawodnikami którzy mają jasno sprecyzowane plany, zrzesza też amatorów, którzy obok jazdy konnej mają własne życie osobiste i zawodowe (trudny rok zadaniowy, ciąża, planowana operacja z różnym możliwym finałem zdrowotnym itp ), które może skutecznie utrudnić chęć rozwijania się i startów. Wyłożenie blisko tysiąca złotych na pierwsza rejestracje i licencje w PZJ a za 3 miesiące brak możliwości startowania to wyjątkowo rozrzutne posunięcie na który nie każdy może mieć ochotę - chyba są ciekawsze sposoby na przepuszczenie tej kwoty 🙂
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 06 lutego 2018 o 12:44
Pytanie może dziwne - czy zawodnik i koń którzy startują na licencji regionalnej mogą np. W połowie sezonu wykupić ogólnopolską? Pomijając fakt że zapłaci oczywiście jakby dwa razy (ogólnopolska upoważnia do regionalnych) czy jest to możliwe?
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 18 sierpnia 2017 o 11:58
Dziękuję , teraz wszystko jasne  :kwiatek:
Co nie zmienia faktu że za te wszystkie opłaty to możnaby śmiało na zawody dodatkowe pojechać  😵 ceny szaleństwo, regionalna zdecydowanie bardziej przyjazna. 😉
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 18 sierpnia 2017 o 10:47
Zwykły zielony paszport wydany w 2009, czyli ten który miał 'łaczyc' w sobie PZHK i PZJ ma miejsce na opis konia, pamiętam że znajoma robiła opis i badania genetyczne czy coś takiego przed MPMK. I teraz nie wiem czy w przypadku jak ktoś ma plan żeby postarowac np. w średniej rundzie ZO to musi mieć taki opis, czy to zależy od rangi zawodów?
Paszport co 4 lata aktualizowany? Ten zielony? Ale od momentu pierwszej rejestracji konia ? To dobrze widzieć 😂
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: shade dnia 17 sierpnia 2017 o 09:18
Pytanie może głupie , ale jestem zielona w temacie - poza samym wykupieniem licencji i rejestracji w ogólnopolskiej konieczne jest też opisanie konia, jakieś badania? Ile mniej więcej taka przyjemność? 😜 [s]rozumiem że ogólnopolska tak samo jak regionalna jest na dany rok kalendarzowy nie od daty do daty?:kwiatek:[/s]
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: shade dnia 18 lipca 2017 o 09:41
A ja pochwale stajenna🙂, zamówienie złożyła moja mama nieświadoma paru negatywnych  opinii, owszem zdążyło się że miała problem z terminem , ale później dwukrotnie zamawiałam czapraki dla mnie, zebrałam również zamówienie w stajni i wszystko było na czas i bardzo ładnie wykonane  :kwiatek: teraz szykuje kolejne zamówienie 🙂
strzemiona
autor: shade dnia 01 lipca 2017 o 10:07
Ile w tym prawdy że freejumpy lite mają bardziej elastyczny cały bok niż wersja dla dorosłych? (Chodzi o to ucho otwierane, gdzieś mi tu mignęlo że w wersji dziecięcej cały bok jest gibki, w wersji dla dorosłych jest to mniej więcej od 1/3dlugosci ucha :oczy2🙂.
strzemiona
autor: shade dnia 22 czerwca 2017 o 09:07
Dziękuję  :kwiatek:  spotkałam się z opinią (zagraniczne fora) że nie uwolnily stopy, że nie do końca system otwieranego 'ucha' się sprawdza, już nie wspominając o słynnym filmiku gdzie podczas przejazdu zawodnikowi pęka strzemię 😉 cena nowego (że względu na swoją pchelkowa wagę może myśleć o  lite) jest dość wysoka, używanego również, więc wolę się upewnić czy jednak użytkownicy są zadowoleni  😜
strzemiona
autor: shade dnia 21 czerwca 2017 o 14:15
kahlan zerknij na moje zdjęcie nieco wyżej, to właśnie strzemiona od Hitch Saddlery  😀
O użytkowaniu się nie wypowiem bo nie miałam jeszcze okazji w nich usiąść ale wygląd 10/10!


A jak tarka? Nie jest śliska? Ja kiedyś miałam podróbkę z HKM coś a la JIN, i tarka była od nowości mało ostra, mało trzymała podeszwę buta. Bez porównania do Np. Tech stirups które niedawno sprzedałam 🙂
Ciekawe, jakbym umiała się odnaleźć przy lekkich strzemionach może bym się skusila 🙂 szczególnie ten model do lorenzini podobny ładny 😉
strzemiona
autor: shade dnia 21 czerwca 2017 o 09:11
Reflex są bardzo wygodne, szeroka stopka, w pewnym stopniu amortyzuje wstrząsy, bardzo mi pomogło na ból kolana. Niestety jak wszystkie 'szeroko' zabudowane uważam za niebezpieczne w przypadku upadku. U mnie to przekreślilo te strzemiona. Moja kobyła czasem bez powodu odpala wrotki, z obrotem o 180 i rodeo, nawet przy wysokiej wprawie , raz na jakiś czas mnie wywali skubana, wolę wtedy czuć się bezpiecznie niż z rozpaczliwie próbować stopę wyrwać z mocno zabudowanego strzemiona. Premium to zwykle plastiki, bez specjalnej stopki.
I tu moje pytanie do posiadaczy freejump - rzeczywistoście są tak bezpieczne? Nie przekonam się do strzemion bezpiecznych z gumką po boku, stąd zainteresowanie freejump'ami.
Ogon
autor: shade dnia 05 kwietnia 2017 o 11:16
A co myślicie o uszyciu lekkiego (bawełna) ochraniacza na ogon? I żeby zwierz w tym lazil non stop, jak nie ma mnie żeby czuwać nad jej ogonem? Chyba tak zrobię, lekki , bawełna, na rzepy, żeby się nie zsuwal. Gdybym miała sprawniejsze łapki wiazalabym bandaż. 😂

Przekopałam wątek i większość osób przyznało że po tarciu ogon zaczął kiełkować a przyczyna wycierania była gdzie indziej - choroba skóry, robaki.
Ogon
autor: shade dnia 05 kwietnia 2017 o 10:31
Biotyna, witaminy, badania krwi też wyszły ojk, pasty na robale zmieniane i regularnie podawane. Nie mam już pomysłu. 🙁 I zastanawiam się co z MTG zrobić, stronę wcześniej ktoś pisał że mimo intensywnego łuszczenia smarowal twardo dalej- miałam to samo w miejscu na skórze (strupy po ugryzieniu i wytarte od derki) , ale nie odstawilam i nagle zaczęło pięknie zarastac jak szalone.
Ogon
autor: shade dnia 05 kwietnia 2017 o 08:48
Ja chyba już sie poddam z ogonem. 😵 wyhodowalam ogon przez zimę,  specjalnie kupilam MTG żeby te małe włoski które już miałam nabrały rozpędu, po smarowaniu nie wypuszczalam przez dzień na słońce, zmylam resztki profilaktycznie, a tu zaglądam do stajni - i fantastycznie , całe pół roku hodowania na nic  👿 nie zlapalam jej nigdy na tarciu ogona, wygląda to tak jakby po prostu jej włosy wygolic zaraz przy skórze. Myślałam że ociera się o kostkę soli w boksie, na zimę zmieniła miejsce, plus derka zakrywała ogon- teraz niestety nie mam już nic, gola skóra na rzepie nie pomaga, czarna, słońce grzeje , skóra sucha, smaruje codziennie (łagodzące kremy dla dzieci, plus propolis co dwa dni) żeby ją zachować w jakimś przyzwoitym stanie, ogon myty gąbka z wodą , raz na czas manusanem czy nizoralem. Nie wiem co jest że mój koń zawsze z pierwszym słońcem traci ogon .  😵 patrzyło już na to kilku Wet- skóra wygląda na zdrową, sugerowali tarcie, alergie na słońce lub muchy, inni dawali środki na grzyby i bakterie . Nie wiem czy stosować MTG, na skórze super, zarasta pięknie, błyskawicznie, na ogonie dziwnie w czasie zbiegło się to że zaraz ogon straciłam. :/ Czytałam że też u niektórych skóra szybciej sie łuszczyla-u mnie to samo, podejrzewam że dlatego straciłam włosy. Jestem załamana, wygląda to koszmarnie. W akcie desperacji zamowilam jej ochraniacz na ogon bo nie widzę innej opcji.  😲
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 25 stycznia 2017 o 07:06
Dziękuje za liczne PW i podpowiedzi  :kwiatek: bardzo mi pomogłyscie swoimi opiniami, mam dużo czasu na przemyślenia, ale przynajmniej już listę małą a sprawdzoną 🙂
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 24 stycznia 2017 o 12:23
To mnie pocieszyłaś Dava 😉  😵 znam po prostu swojego zwierzaka i wiem że jak się nie wyszaleje na pastwisku, stoi sama na padoku-deptaku, robi się nieznośna, odbija się to na pracy. Taki typ, że musi mieć gdzie 'pobyć koniem'.
Tak, żaczkowa chodzi mi o Ośrodek jeździecki włosań. Musze się tam wybrać, tyle wiem co na zdjęciach znalazlam i wygląda sympatycznie.

Trochę boję się czy poradzę sobie bez hali, jak człowiek już się do tego przyzwyczai, bez później ciężko. Tacy wygodni jesteśmy  😂
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 24 stycznia 2017 o 12:12
Dziewczyny, dziękuję za pomoc  :kwiatek:
Pozwiedzialam większość stajni o których istnieniu wiem i przyznaje że trochę się załamałam 🙁 znaleźć stajnie gdzie są pastwiska gdzie konie są wypuszczane nie na własną ręke (zielone, duże, nie deptaki!) , hala i jasna stajnia.. graniczy z cudem. Olbrzymie nadzieję wiązałam z Botoją i Zabierzowem, ale niestety nie przekonały mnie. Szukam czegoś do 35km i na razie w oko wpadł mi Faruk, chociaż nie mam/nie znam nikogo kto tam był/jest , zero informacji z pierwszej ręki  🤔. Może podpowiecie coś ? Targowisko/Kłaj wiem, wiem ale mam tam 54km 😉 Bodzanów nie byłam, znam z relacji, ale odległość zaś duża (44km). Myślałam o Wlosniu, muszę się tam wybrać-jest tu ktoś ? 👀 już w chwilach desperacji rozważam stajnie bez hali ale z oświetlonym , dobrym placem zewnętrznym i tu mam w czym wybierać, ale może jednak coś do głowy Wam przychodzi? Punkt startowy Kraków Bronowice, więc na obwodnicę nie jest daleko,  jest gdzie szybko wypaść na trasę 🙂
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 11 stycznia 2017 o 10:11
Czy jest tu może ktoś kto obecnie trzyma zwierzaka w Zabierzowie i znajdzie chwilkę dla mnie na PW?  👀 :kwiatek:
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: shade dnia 20 października 2016 o 08:17
Plusik dla konie24  :kwiatek: 😉
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: shade dnia 03 września 2016 o 15:42
Bardzo proszę o pomoc  :kwiatek: Przez pewne zawirowania, moje konisko po ponad dwumiesięcznym rozkuciu zostało ponownie podkute. Pierwszego dnia spacer, wszystko ok, lekko sztywna, drugiego lekka jazda, trzeciego koń skracający przodem, teraz kulawą mocno 🙁 nie mam pomysłu co robić? Nowe kąty, za ciasna podkowa (ok pół rozmiaru wieksze miała),stąd dyskomfort? Mi się wydaje że nie ma dużo mniejszych kopyt, ale zdania osób w stajni są podzielone, niektórzy uważają że został jej zrobiony mocny sztorc. Niestety jestem 'slepa' nie widzę wszystkich kątów książkowych na żywo, nie umiem ocenić. Może ktoś się wypowiedzieć,jest tragedia? Co zrobić? Rozkuc ja, dać jej czas żeby wyrosła, zostawić w podkowach, dać jej czas na przyzwyczajenie się? Wieczorem zadzwonie do kowala który ją prowadził, ale byłabym wdzięczna za jakieś rady.

http://re-volta.pl/galeria/foto/159144

http://re-volta.pl/galeria/foto/159145

http://re-volta.pl/galeria/foto/159147
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: shade dnia 10 lipca 2016 o 07:15
Dziewczyny,


Przewijając sie po krakowskich ośrodkach w  ramach wstępnego rozeznania, chciałam dowiedzieć się czego więcej o Pani Marioli Pisarskiej. Miałam okazje obserwować jak prowadzi trening , bardzo spokojnie, sympatycznie, dużo kręcenia, ćwiczenia oka, wszystko na niskich przeszkodach, tak żeby jeździec nie stresował sie wysokością, tylko skupił na  sobie i ćwiczeniu 🙂 .  Widać, ze wie co robi, 'czuje skoki'.  Będę wdzięczna za opinie, wrażenia, sugestie na jakim poziomie para może efektywnie współpracować z ta trenerka,  oczywiście może być PW 🙂
kącik skoków
autor: shade dnia 19 maja 2016 o 07:14
Bardzo dziękuję Wam za rady :kwiatek: też myślałam nad tym żeby próbować budować pewność , zaufanie od małych wysokości, prostych najazdów, ewentualnie pomoc że wskazówkami, dopiero jak na danej wysokosci bedzie 'na tip top' podniesc 5cm wyzej i isc dalej. Albo po prostu poprosić kogoś z doświadczeniem, jeźdźca trenera, na ta chwilę para jest zdana  na siebie i chyba tu z czasem będzie zamknięta pętla-kon kombinuje, jeździec nie ufa, koń nie ufa 🤔.  Znałam kiedyś konia który pod jeźdźcem, chociaż dobrym stylowo, często odmawiał skoku (brak wzajemnego zaufania, za wiele znaków zapytania przy najeździe, skoczy nie skoczy?) , brakowało mu pewności, pod innym jeźdźcem zasuwal bez odrobiny zawahania parkury wyższe o 20 cm na czysto 😉
kącik skoków
autor: shade dnia 18 maja 2016 o 13:01
:kwiatek: mam nadzieję że coś doradzicie, korzystając z własnego doświadczenia.
Para podczas treningu niefortunnie wplatala się w dość sporego oksera (w lini, drugi drąg niebezpiecznie powędrował pod przód, wyratowane bez upadku, ale za pewne dość bolesne i stresujące dla zwierzaka i jeźdźca). Po tym incydencie zabrakło już pewności u zwierzaka i jeźdźca, zaczęły się wylamania, po licznych probach para powtorzyla skok na czysto podczas treningu. Z perspektywy czasu , wydaje mi sie ze chyba też został popełniony błąd, bo po zrzutce wysokość 'na przełamanie' nie poszła w dól. Po tym zdarzeniu, są treningi bez zarzutu, są też dni gdy problem się ujawnia znow-odmowa skoku, wcześniej była to na prawdę rzadkość. Na przełamanie były parkurki z wskazówkami, mniejsze wysokości w parkurze bez wskazówek. Jak podchodzić do takiego problemu? Traktować to jako traumę czy fanaberie? Z góry dziękuję że podpowiedzi 🙂
UCZCIWI sprzedawcy i kupujący na volcie
autor: shade dnia 05 maja 2016 o 09:09
Plusik dla Achaja sprzedająca, sprawnie, zgodnie z opisem, lux 😉
Jak dbać o końskie nogi?
autor: shade dnia 22 kwietnia 2016 o 07:54
Bardzo prosilabym o polecenie dobrego weterynarza od 'końskich nóg' woj śląskie/małopolskie. Szukamy kogoś w parę osób w stajni, chodzi o problem ze stawem, opoje, kulawizne. Będę wdzięczna za jakieś namiary, chętnie na PW  :kwiatek:
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: shade dnia 10 kwietnia 2016 o 06:51
Dziewczyny,

myślałam intensywnie o wędzidle prostym z portem, lub odpowiednio profilowanym jak Trust Curved Port. Akurat są wyprzedaże 'miedzy sezonowe' nic tylko zaszaleć, mimo ze miało się inne postanowienie  🤬  😂
Końcem końców padlo na dwie firmy : Beris i Nathe, problem jest tylko taki ze Nathe z wygiętym sciegierzem jest tylko w rozmiarze 13,5 🙁 Myślicie ze ślinianki rozwiążą problem? Wydaje mi się ze zgubić az centymetr będzie trudno.. Berisy dla odmiany są 12 i 13 😉
Beris przy każdym wędzidle ma 3 stopnie twardości, z tego co przeszperałam watek wszyscy twierdza zgodnie ze Berisy są twardsze. Soft podobno jest w miarę elastyczny, middle ledwo ledwo. Nathe podobno tez ma jakieś rożne stopnie twardości (im bardziej przezroczyste tym bardziej elastyczne?) jednak przy tej sztandze z portem nie widzę żadnej opcji  🤔
I co o wzmiankach ze "wędzidła NATHE wspierają żucie" , mam rozumieć ze tak jak Happy Mouth są w jakimś stopniu smakowe, czy to chwyt marketingowy i dałam się złapać 🙂 ?
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: shade dnia 07 lutego 2016 o 08:46
:kwiatek:


Wyszukiwarka na hasło "trzyfuncyjne" nic mi nie wypluła, wiec zapytam 🙂 Miedzy innymi p. Marek proponuje tego typu wędzidła : http://www.marek-gajewski.pl/product/show/id/35 , sa tez inne firmy jakby chociaż Stubben - Gold wings z podobnymi kółeczkami, sprenger itp. Nazwy sa rożne, w sklepach zagranicznych spotkałam sie z określeniem Beval Cheeks. I teraz pytanie z serii - "kompletnie już zgłupiałam" :  czy odrobinę mocniejszy nacisk na potylice powinien mieć działanie 'opuszczające' , nacisk powinien skłaniać konia dla lekkiego obniżenia potylicy, ale z drugiej strony ta minimalna dźwignia i nacisk na kąciki ( ich podnoszenie) da efekt uniesienia głowy.. to summa summarum co dostaniemy?  😜 Które z wypiec trzyfuncyjnego wędzidła na jakie końskie 'przypadki' ?
A np rozwiązanie takie jak  " Cartwheel " ?
I szperając po rożnych stronach anglojezycznych ( ale mogę źle zrozumieć 🙂 ) spotykam sie z twierdzeniem ze Baucher jednak powoduje nacisk na potylice i tym samym lekko ułatwia obniżenie głowy : " Any extension above the mouthpiece causes poll pressure - this in itself has a head lowering action."  Idac tym tropem odpowiednio zapinając trzyfuncyjne , czy nawet wielokrążek (kolko do pasków policzkowych, wodza na dużym kółku wedzidlowym) efekt 'kosmetyczny' bauchera można uzyskać?



popręg
autor: shade dnia 05 lutego 2016 o 22:14
Podbijam temat. Tak jak shade, chciałabym poznać opinie na temat popręgu z fartuchem Romeo z Decathlonu oraz Kentaura Nice.


Końcem końców -zaryzykowalam i kupilam popreg Romeo z Decathlonu z fartuchem. Opinia dla wahajacych się: Na prawdę jestem zadowolona, skóra świetna, miękka od środka, ładnie, starannie wykończony, karabinek działa bez zarzutu, myślę że jak za ta cenę-tylko brać! 🙂 popreg nie był tak okropnie sztywny, toporny jak to się często zdaza przy skórzanych popregach, a szczególnie z fartuchem- zewnętrzna warstwa zapewnia ochronę a od środka miękka, przyjemna dla konia skóra, boki też miękko obszyte. 🙂
popręg
autor: shade dnia 06 października 2015 o 08:15
:kwiatek:

miał ktos styczność z popręgiem z fartuchem : http://www.decathlon.pl/poprg-z-fartuchem-romeo-id_8280038.html

"zwykły' skórzany popręg romeo byl chwalony na re-volcie, może ktoś miał fartuch? Cena bardzo przyzwoita, na zdjęciach wygląda super i jest karabinek zamiast ustrojstwa paskowego, do którego nie mam za bardzo zaufania.

Dopasowanie siodła
autor: shade dnia 25 września 2015 o 12:37
Dziękuje za opinię  💃

Najbardziej martwią mnie te suche plamy - próbowałam wybadać czy jest tam jakiś większy ucisk - jak dla mnie - nie. W samym tym wątku kilka razy przewinęła się opinia 'suche plamy = za wąskie', podczas gdy tak na prawdę, trzymając się tego że suche plamy - ucisk, mogą tez powstać przy siodle za szerokim, gdy siodło opadnie za mocno i wypełnienie paneli za przednim łękiem zacznie uwierać, przyjmować za dużo ciężaru, albo opcja numer dwa : suche - bo nic nie przylega. Widze ze podobny problem miała jakiś czas temu  narrvana więc nie tylko mnie suche plamy wpędzają w paranoję 😉 Dodam ze obecnie pod jeźdźcem włażą 2 paluchy pod przedni lęk, po osiodłaniu - 3, więc przy poszerzeniu spadłoby raczej na kręgosłup.
myślicie ze warto np. podłożyć jakąs podkładkę i sprawdzić czy plamy się zmniejsza (wolna przestrzeń, jest ok , jak miesnie sie odbudują będzie dobrze) lub zwiększają (za ciasne, z podkładka jeszcze ciaśniejsze) ? A co z rozstawem,  kątami i łopatką? jest znośnie?

Jezeli ktoś miałby kilka słów do dorzucenia - będe wdzięczna za pomoc, rady  :kwiatek:
Wystarczy ze nieświadomie śmigałam w za ciasnym GP jakiś czas i jeszcze raz dziękuję tu za pomoc z Waszej strony, chciałabym tego uniknąć. To siodło ma rozstaw większy od GP (mniej więcej 33 prestige, tyle wychodziło mi z pomiarów na 'sucho' miarką).

Alma. - dziękuję, mi tez się podoba  😉
Dopasowanie siodła
autor: shade dnia 21 września 2015 o 18:55
:kwiatek:

Będę bardzo wdzięczna za opinie o dopasowaniu tego siodła. Mam nadzieje, ze zdjęcia coś Wam podpowiedzą i są znośnie wykonane  😡 . Z obserwacji - siodło przy skoku nie lawituje tyłem, nie zauważyłam protestów ze strony kobyłki, jakiegoś dyskomfortu w pracy, wręcz odwrotnie - swobodniej skacze niż w poprzednim modelu, w pracy po płaskim też jakby 'wyluzowała'.  Jedyne co mnie niepokoi to suche plamy po jeździe - siodło jest szersze od poprzedniego, więc po cichu liczę na to że może to chwilowa 'luka' w mięśniach, która sie będzie z czasem nadbudowywać a nie ucisk, zdjęcia plam były robione z innego 'pasowania' niż na reszcie zdjęć - jasny czaprak pod spodem, nie wiem czy wtedy trochę nie leżało w złym miejscu, bo juz później nigdy nie miałam az tak mocno zaznaczonych plam. Szczerze, juz trochę sie pogubiłam - raz słyszałam ze suche plamy - ucisk, innym razem ze wolna przestrzeń - jak to jest.  🤔

link do albumu, żeby nie dodawać kilku postów ze zdjęciami :  http://re-volta.pl/galeria/album/6305


będe wdzięczna za Waszą opinię i pomoc  :kwiatek:
Dopasowanie siodła
autor: shade dnia 07 czerwca 2015 o 17:18
Mam pytanie o dopasowanie siodła ale z drugiej strony - od zachciewajki jeźdźca 😉 Czy ktoś próbował przerobić sobie klocki przednie schowane pod tybinką, poduszką kolanową na wierz --> jak w monoflapach, czy crossowkach? Że czasami ludzie zmieniają kształt kloców - to wiem. Myślicie ze rymarz jest w stanie takie czary mary zrobić? Czy można taki klocuszek naszyć na poduchę, czy raczej to nie zda egzaminu?
Np. jak tu:
[img]http://i.ebayimg.com/00/s/MTIwMFgxNjAw/z/HFcAAOSwEK9T6OiN/$_1.JPG?set_id=880000500F[/img]

Z góry przepraszam jak to zły wątek ale nie mam pomysłu gdzie o takie przeróbki mogłabym zapytać 😉
Siodło skokowe
autor: shade dnia 25 kwietnia 2015 o 20:06
Czy ktoś może miał styczność z Leopardem Daw Maga? Siodło krosowo - skokowe,  monoflap. Dorwałam już jedna osobę , która wspomniała ze ma takie siodło, ale jakby ktoś jeszcze nie zdążył się pochwalić - bardzo proszę o opinie  :kwiatek:
Wydaje się bardzo wygodnym siodłem, klocki wydaja się pomocne, a stosunkowo płaskie siedzisko nieprzeszkadzające. 

Moze ktoś z okolic Krk byłby tak uprzejmy i pożyczyłby siodło na dzień na próbną jazdę?  :kwiatek: Słyszałam ze nie każdy zwierzak dobrze reaguje na pojedyncze tybinki.  Gdy ktoś sie chciał pozbyć lub znal kogoś kto mógłby sprzedać również będę wdzięczna za informacje 😉
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: shade dnia 19 kwietnia 2015 o 19:45
Nawiązując do wczesniejszej dyskusji - nasuwa mi jedna myśl, ze muszę do tematu podejść 'od d**py strony"  😉
A tak na poważnie - właśnie o to mi chodziło, że czasem usztywnienie , napięcie mięśni, niewłaściwe oparcie, łapanie równowagi za pomocą innych partii mięśni itp przenoszą się na rożne problemy związane ze swobodna pracą ciała, podążaniem za ruchem konia i harmonią. Dlatego czasem lepiej zapytać osoby, które mają pojęcie w temacie żeby spróbować sobie pewne rzeczy uświadomić.

Dziękuje za pomoc.  :kwiatek:


Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: shade dnia 19 kwietnia 2015 o 15:54
subaru2009 , korzystając z Twojej uprzejmości - więcej zdjęć. 🙂
Wybacz jakość - filmik.
Właśnie nie podoba mi się to ze czasem pieta jest zadzierana przy siadaniu/zaraz przed oderwaniem się od siodła, albo wypadam ciałem za bardzo do tylu - wyłapałam właśnie takie momenty. 🙂  Próbuje dojść co leży u podstaw problemu, nie jest tak co krok - czasem, obserwując film widzę takie chwile i zastawiam się skąd się biorą.
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: shade dnia 19 kwietnia 2015 o 14:14
Korzystając z chwili ciszy w wątku wtrącę sie ze swoim pytaniem 🙂
Skąd problem z mało stabilną łydką, zadartą piętą i podkurczaniem kolana podczas anglezowania (wstawanie/siadanie)?
W którym miejscu jest zakleszczenie? Kolano, udo, słabo rozluźnione biodra? Czy dlatego właśnie ciało rzucane jest bardziej na tylny łęk?

EDIT. Po długiej przerwie mogę powiedzieć ze odpowiednia rotacja uda, nie na sile, "opadanie" ciężarem , luz - pomaga 😉
kącik skoków
autor: shade dnia 15 kwietnia 2015 o 21:06
Dziękuję za rady  :kwiatek:
Spróbuję u siebie to skorygować.
szczerze - lepiej mi sie skacze bez strzemion, mam wrażenie większej swobody, harmonii, może za bardzo wykorzystuje możliwość oparcie się w strzemionach i wędruje z ciałem za mocno do przodu, wydaje mi sie ze jestem za daleko od siodła i może gdzieś równowagę łapię na rekach stad tez malo elastyczne ramiona?..
Musze chyba odłożyć na jakieś kliniki skokowe bo mam wrażenie ze popełniam masę błędów 🙄 Nie chodzi nawet o estetyke skoku , co o wygodę konia. 
jeżeli ktos miałby jeszcze jakieś pomysły - będę wdzięczna  :kwiatek:
kącik skoków
autor: shade dnia 15 kwietnia 2015 o 20:04
Dzionka  masz racje, chyba tak będzie najlepiej cos zobrazować.

Przeszkody  80-90 cm , zdjęcia starsze ( ok rok temu, dwa odskoki inny nie mam) i nowsze (3 stop klatki).
Niestety na wyższych przeszkodach nie mam nic, może w weekend coś uda mi sie cyknąć.
Garbik przy lądowaniu mam zawsze .. Wydaje mi sie ze przy odskoku powinnam mieć bardziej odklejone przedramię od tułowia i mocniej do przodu. Akurat te zdjęcia -klatka po klatce to i tak jest dosc przyzwoicie, potrafię zostawić rękę jeszcze blizej kłębu. Wiem ze to sa popierdolki, ale na prawdę na wyższych dokładnie to samo robię z ręką - nie umiem przedramienia jakby posłać do przodu, po szyi.

EDIT: A moze ja sie za bardzo kładę, wychodzę przed siodło?

kącik skoków
autor: shade dnia 15 kwietnia 2015 o 10:18
:kwiatek:

Jakiś czas temu pisałam o moim problemie z oddawaniem ręki i lekkim zaokrągleniem pleców przy skoku. Poradzono mi skupić się na obserwacji samego najazdu (garbik) i rozluźnienie ramion żeby kon sam wyciągnął sobie wodze – tyle ile potrzebuje.
To sie wzięłam za  obserwacje - kamera w ruch 🙂 W trakcie najazdu zawsze słyszę „rece nisko” ( mój trener uważa wysoką rękę często widoczna u skoczków na impulsywnych koniach w najeździe za zło najgorszego gatunku 😉 ) = przez to pcham ręce niżej niż podczas zwykłej jazdy po płaskim, usztywniam, gdy podnoszę się do półsiadu ręka zostaje za długo tam na dole i przez to nie jestem w stanie jej płynnie oddać, a plecy się zaokrąglają.  🙄
Problem mam – teraz przydałaby mi się pomoc w znalezieniu rozwiązania  😀
Podpowiedzcie mi proszę jak powinno zachowywać się ciało jeźdźca w momencie odbicia? Obserwując doświadczonych jeźdźców zauważyłam ze w momencie unoszenia się nad siodło, ręce, łokcie zostają przyklejone do tułowia tak jak były w najeździe , wiec wędrują ku górze razem z tułowiem – w efekcie zostają mniej więcej gdzieś w połowie długości końskiej szyi, tam znajdując „stałe oparcie”, luźne ramiona, które pozwalają na wysuniecie się łokcia, a całe magiczne oddanie ręki to po prostu efekt przesuwania się ciała konia pod jeźdźcem, a nie żadne gwałtowne ruchy. Tylko teraz tak, będzie moment w którym wodze ze względu na ułożenia ciała konia w odbiciu będą luźne  – czy właściwe jest pozostawienie w fazie odskoku konia bez kontaktu ?
Macie może jakaś "ściągę" , wzorowe zachowanie sie ciała jeźdźca w skoku - film, zdjęcie klatka po klatce, żeby to wytłumaczyć mi łopatologicznie  😁

Jestem amatorem, który dopiero zaczyna przygodę ze sportem, w tym roku w planach pierwsze starty w P klasie. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki od bardziej doświadczonych  🙂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: shade dnia 12 marca 2015 o 19:59
Na pocieszenie - nasz stajenny chudzielec, duży koń SP, 9 latek, 170 cm - odkarmiany na zasadzie - codzienna porcja owsa + siana bez zmian, a do tego dodatkowe karmienie 1,5 miarki musli - bardzo się poprawił już po 3 tygodniach, co dla mnie jest rekordowym tempem, po dwóch miesiącach - wyglądał super.
Moja stoi na 2/3 dziennej racji owsa, dostaje miarkę musli czubatą - i nic się 'dodatkowo' nie gotowało pod kopuła - zdecydowanie lepiej zamienić cześć owsa na musli powoli uwalniające energię 😉  Na zawodach karmiłam owsem na 3 karmienie ( a to raptem 4-dniowy pobyt)  - taki dynamit miałam pod tyłkiem, że nie wiedziałam czy szczęśliwie ukończę przejazd czy mnie kobyla gdzieś zgubi :P

🚫 swoją  drogą testuje teraz magnez, zobaczymy czy pomoże na wyciszenie, ale jak Twoja tez lubi czasem różki pokazać i odpala wrotki pod byle pretekstem - może warto spróbować? 🙂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: shade dnia 12 marca 2015 o 19:44
U nas w stajni są standardowo dwa karmienia - rano i wieczorem, konie prywatne w treningu maja sypane właśnie musli w południe wymyrdane z ewentualnym dodatkami witaminowymi (to musli jest o tyle fajne ze nie jest suche, dobrze sie w nim przemyca wszelakie proszkowe dodatki 🙂 ) - 1 solidną miarkę z czubeczkiem,  dwa smoki a nie konie w intensywnym treningu dostawały 1,5 😉
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: shade dnia 12 marca 2015 o 19:18
Pomocy  🙇 No i mam zagwozdkę  😵  Na podtuczenie pięciolatki ( raczej z tych wąskich-szczupłych) Hilight Improver czy Pavo Cerevit ? Oprócz tego owies. Byle  styków kobyle nie przepaliło w głowie i nie odpaliła wrotek  😵


Moja kobyła jest z tych odpalających wrotki i z nerwusów, 6-latka, po Hilight Improver - świetnie nabrała masy mięśniowej, wygląda zdrowo, a nawet powiedziałabym ze sie wyciszyła. Zdecydowanie jej to musli służy, w stajni 6 innych koni na tym śmiga ( jako drugie karmienie  + owies gnieciony, siano) - na prawdę po każdym widać poprawę, a różnorodność olbrzymia - ogier, klacze, wałachy wiek od 4-9 lat, trening rekreacyjny po wysoki sport. Wcześniej cześć była na D&H Conditioning , też ładnie wyglądały, za to cena 2xrazy wyższa, po  Spillers Conditioning siwy wyglądał bardzo źle, ale to tez kwestia indywidualna co któremu zwierzakowi służy.

Ja z czystym sumieniem moge polecić Hilight 🙂 Przy treningu ładnie sie rozrastają, budują, przy lekkiej jeździe potrafią sie na prawdę szybko zaokrąglić  😂
Zastanawiam sie tez nad musli tej samej firmy, niskoenergetycznym, ktoś miał z nim styczność, karmił jako uzupełnienie diety owies, siano?
:

http://animalia.pl/produkt,26536,508,hilight-horse-pony-mix-20kg.html
strzemiona
autor: shade dnia 29 stycznia 2015 o 08:37
Czy któraś z Was ma HKM Light'y? One również mają szerszą stopka? Na pewno Feeling Large Pro mają szerszą stopkę, podobnie jak JIN. A tak z innej bajki - wszystkie aluminiowe strzemiona zdają sie mieć stopka 'do demontażu', czy w ogóle jest możliwość wymiany samej stopki w JIN, HKM, czy Feeling aluminiowych? Ponoć łatwo a zarysowania czy 'stępienia' wypustek, a wydaje mi sie ze te dwie śrubki które trzymają stopke w ramach strzemienia sa do rozkręcenia.
strzemiona
autor: shade dnia 20 stycznia 2015 o 16:34
Anastazja też sie im przyglądałam 🙂 Stronę wcześniej czeggra1 chwaliła sobie Lorenzini, warto przeszperać wątek i popytać właścicielki o wrażenia ^^
Ja zachorowałam ostatnio znów na lekkie strzemiona - fakt, że obecne uwolniły mnie od bolących kolana, jednak szeroka stopka i inne patenty Bow Balance pomagają 🙂 , ale chyba wole lekkie strzemiona. I tu zaczyna sie moje wielkie szperanie i rozpacz ze portfel nie jest bardziej wypchany :P Szukam czegoś koniecznie z szeroką stopka, bardzo byłoby miło jakby były nieco skośne, ideałem wydaje sie Equitaly model Cool, 3 stopnie pochyłe, lekko pomagają - podeszwa z tendencją na zewnątrz.

Model Fly też świetny, chociaż nie ma stopki pod kątem  😜

Zna ktoś, próbował?
Może znacie jakieś strzemiona lekko skątowane ale z szeroką stopką?