Falka13

Konto zarejstrowane: 01 lutego 2011

Najnowsze posty użytkownika:

"koń bezproblemowy"? A jednak!
autor: Falka13 dnia 10 lipca 2015 o 07:55
KareTo trzymam za was kciuki!
Bardzo podobną sytuację miałyśmy razem z Mamą. Kupiłyśmy konia w worku, na ładne końskie oczy. Teraz sama się z siebie śmieję, tak konika pokochałam, że nawet własna Matka mi do rozumu nie mogła przemówić  🤣

I konik przy jakiejkolwiek próbie skrócenia wodzy w panice zaczynał gnać przed siebie.
Jak się potem okazało, była to wina killku czynników:
1. zupełnie nam nie ufał i bał się nas.
2. jeździłyśmy jak "pupy wołowe", z rękami jak z galarety i rozchwiane w siodle. Jakim cudem nie spadałam?  😲
3. zęby konik miał przerośnięte i ostre jak diabli.
4. wędzidło było za grube na jego delikatny, mały pyszczek.
5. dodatkowo od przerośniętych i źle skątowanych kopyt bolały go plecy. Jak się okazało ma skrzywioną nieco miednicę i to mogło powodować bolesności a czasem kulawizny. I niestety o współpracy w siodle nie było mowy 🙁

Radocha była ogromna jak już tuptak leśny zaczął współpracować i wszedł na kontakt. Ale wszystko dzięki wprawnemu oku trenera 🙂
Podstawienie zadu
autor: Falka13 dnia 09 kwietnia 2015 o 14:42
Julie dziękuję za uwagi, niestety teraz przez najbliższych 9 mc nie wsiądę na konia. Mama dziękuje za miłe słowa, trenerką na pewno nie jest i dopiero zaczyna treningi. Wsiadła tylko na ostatni galop 🙂 Ale bardzo miło jej się zrobiło 🙂
Podstawienie zadu
autor: Falka13 dnia 09 kwietnia 2015 o 12:38
Myślę, że mogę dać filmik z takim leśnym tuptakiem. Proszę, sami oceńcie czy pracuje zadem, czy nie. Bynajmniej nie jest ujeżdżony do C, ale może nada się jako przykład 🙂
Szaga stoi razem ze mną w stajni i podejrzewam, że to między innymi o tym koniku była opinia, że zadem pracuje.

Oj, już się boję krytyki 😀
Rozważania o stajennych...
autor: Falka13 dnia 29 listopada 2011 o 01:07
Czasami ciężko rozgraniczyć jedno od drugiego. Jeśli wiem, że szanując stajennego, robiąc mu zakupy po drodze, pomagając mu w pracach przy stajni (czyszcząc kafelki w boksie mojego konia), on inaczej traktuje mojego konia, to co? Jest to już interesowne niejako, prawda? Więc żeby nie było to interesowne, powinnam powiedzieć stajennemu "przestań dogadzać mojemu koniowi, traktuj go IDENTYCZNIE jak inne"


Tunrida, znam to z autopsji. Ale czy to stajenny poprosi Cię o przysługę, czy właściciel stajni, czy też inny pensjonariusz, na pewno pomożesz. I nie powinnaś sobie pluć w brodę, że jesteś interesowna. Jesteś po prostu miłą i dobrze wychowaną osobą, która widzi coś więcej niż koniec własnego nosa. Tak trzymaj, nie jesteś w tym sama 🙂. A na pewno nie zmieniaj się ze względu na podejrzenia o "interesowność", - ja przynajmniej nie zamierzam. Nauczmy się szanować ludzi, tak jak szanujemy nasze koniska 🙂
Rozważania o stajennych...
autor: Falka13 dnia 28 listopada 2011 o 23:09
Przyznaję się, to ja dałam tak krytykowanemu tu przez Endurkę stajennemu pewną kwotę pieniędzy, której nie chciał przyjąć i dopiero wziął po interwencji właścicielki stajni. Ten stajenny to 19 letni chłopak, według mnie jeden z bardziej pracowitych i uprzejmych stajennych, których poznałam. Pieniążki te nie były dane za żadną dodatkową usługę, gdyż mój koń takich nie potrzebuje, ale dane z mojego dobrego serca na potrzeby chłopaka w rodzaju nowych butów, gdyż widać, że z oszczędności i skromności chodzi w czym ma, aby tylko zaoszczędzić jak najwięcej i zawieść na wieś, do rodziców. Fakt ten miał miejsce tylko raz, a kwota, którą podarowałam mu to 50 zł. Dziwi mnie bardzo fakt opisany przez Endurkę "wymuszania" na niej datków, gdyż ten chłopak krępuje się nawet wziąć ode mnie banana czy inną "delicję" przywożoną przeze mnie do stajni. Być może nie znam go z tej strony, i niepotrzebnie biorę go w obronę. Prawda jest taka, że chłopaka lubię, bo pomimo swego wieku jest wyjątkowo pracowity, odpowiedzialny i miły, a wierzcie mi, że mając 19 lat i będąc tak dalego od rodziny nie jest mu na pewno łatwo. Nie zauważyłam poza tym, żeby mój koń miał w jakikolwiek sposób lepiej od innych, bo wszystkie konie mają ścielone równo, i karmione są zgodnie z życzeniami właścicieli, i jest to pierwsza stajnia, gdzie koń ma wszystko, co sobie zażyczę, po rozmowie z właścicielką (derkowanie czy zakładanie ochraniaczy często robi sama przy wieczornym obchodzie). Przykro mi, jeśli naprawdę wymuszał na Endurce dodakowe opłaty. Jeśli tak naprawdę było, to znaczy, że nie znam się na ludziach 🙁
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: Falka13 dnia 26 czerwca 2011 o 22:17
U nas niestety najskuteczniejszy okazał się płyn Rokale. Jest drogi i śmierdzi, ale działa. Używaliśmy Flystopa, po godzinie robactwo gryzło strasznie.