frynia

Konto zarejstrowane: 20 lutego 2010
Ostatnio online: 27 kwietnia 2023 o 08:58

Najnowsze posty użytkownika:

szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 11 maja 2018 o 12:21
Odczytywanie języka ciała koni, sygnały uspokajające,  ćwiczenia i zabawy służące budowaniu pewności siebie u konia, praca węchowa z koniem

Tematy ciekawe i ważne dla budowania relacji i skuteczności treningu, a szkolenie w kameralnej grupie daje możliwość lepszego kontaktu z prelegentką, zadawania pytań, itp.... 
W Kielcach, więc południowa Polska ma blisko.

Jest tylko jedno ale - żeby się odbyło, do 13 maja musi się zgłosić jeszcze 10 osób!

https://www.facebook.com/events/428230577595030/
szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 06 sierpnia 2017 o 12:14


MAŁOPOLSKA - dosiad i świadomość ciała z Natalią Jasicką Krugiołka

Niepołomice i okolice, 8-11 września 2017

SOBOTA 9. 09
od godz. 9.00-17.00 szkolenie "Sprawność psychofizyczna jeźdźców"
Cena szkolenia 250 zł (obejmuje materiały szkoleniowe i przerwy kawowe)
17.00 – 18.00 – dodatkowo dla chętnych TRE  - ćwiczenia likwidujące napięcia mięśniowe, spowodowane stresem lub traumą (opłata dodatkowa 40 zł)

Problemy z dosiadem często wynikają z tego, że jeździec nie uświadamia sobie  własnych asymetrycznych napięć mięśni, które mogą mieć różne przyczyny. Szkolenie to adresowane jest do jeźdźców, którzy chcieliby pogłębić wiedzę o swoim ciele, celem poprawy dosiadu, a tym samym zwiększenia efektywności pracy treningowej.

Uczestnikami mogą być jeźdźcy na każdym poziomie umiejętności, jeżdżący wszelkie jeździeckie dyscypliny.
Cenne jest także dla trenerów, gdyż często podczas szkoleń instruktorskich brakuje wiedzy o biomechanice ciała ludzkiego oraz wpływającej na nią psychice.

Uczestnicy szkolenia nauczą się między innymi jak samodzielnie ocenić prawidłowe napięcie mięśni, jakie ćwiczenia wykonywać, aby wyrównać wszelkie asymetrie oraz jak odkryć i zniwelować napięcia psychogenne. Program obejmuje również korektę dosiadu we wszystkich chodach na piłkach i uwrażliwianie kontaktu – praca z wodzami.
W kolejnych dniach będzie też możliwość wzięcia udziału w treningach dosiadowych zarówno jako uczestnik oraz jako słuchacz oraz w konsultacjach indywidualnych


PIĄTEK 8.09, NIEDZIELA 10.09, PONIEDZIAŁEK 11.09
:
- treningi dosiadowe na koniach – jeździec ze swoim koniem 130 zł, na koniu wypożyczonym z ośrodka 160 zł,  słuchacz – 50 zł
- konsultacje indywidualne (ocena równowagi ciała, terapia manualna, masaż, dobór ćwiczeń ) -  120 zł

INFORMACJE I ZAPISY – Ewa Kubala -  [email] frynia@op.pl[/email]
WARUNKIEM REZERWACJI MIEJSCA jest zgłoszenie mailowe (frynia@op.pl) i wpłata zaliczki do dnia 11.08
zaliczka na szkolenie 150 zł,  treningi dosiadowe 50 zł, zapisy do wyczerpania miejsc, w kolejności zgłoszeń.



siodła bezterlicowe
autor: frynia dnia 02 lipca 2017 o 12:16
Ja na wytrzymałość skóry nie mogę narzekać - mój cherokee od ośmiu lat prowadzi bogate życie, na które w rożnych proporcjach w różnych okresach składało się intensywne cioranie na 3 własnych koniach, zajeżdżanie młodzików, wożenie w bagażniku po różnych stajniach, użytkowanie przez koleżanki itd. I na szczególnie zmęczonego tym życiem nie wygląda 😉 Natomiast widziałam dwa barefooty kupione parę lat później niż moje plus znacznie bardziej oszczędzane i niestety były mocno wytarte na tybince pod puśliskami. Więc nie wiem czy jakość spadła, czy po prostu zależy na jaki egzemplarz się trafi...
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 08 maja 2017 o 14:25
Ja też mogę - stosuję regularnie i jako maść i dopaszcznie też chetnie jedzą (młode listki przed kwitnieniem)  jak mają potrzebę (np stłuczenie) Rośnie u mnie pełno - znamy się dobrze 🙂
Siatka na siano - z małymi oczkami
autor: frynia dnia 07 maja 2017 o 20:55
A ja mam pytanie do długoletnich użytkowników/-czek siatek - czy ktoś z Was zauważył zwiększone ścieranie zębów lub jakieś inne problemy z zębami?

Pytam bo ostatnio na stronie Manolo Mendeza rozgorzała dyskusja, w której sugerowano że siatki nylonowe są przyczyną nadmiernego ścierania siekaczy a przy dłuższym używaniu nawet EOTRH  🤔
Wetka która pisała że spotyka się z takimi przypadkami, twierdzi że z tego powodu lepsze są siatki z taśmy, takie jak zamieściła Na-biegunach

Moje od około roku jedzą z siatek zrobionych z siatki z odzysku z kortu tenisowego, oczko 4 cm i nic na razie nie zauważyłam, ale trochę mnie to EOTRH przeraziło  😲
szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 30 kwietnia 2017 o 12:02

Treningi  dosiadowe i konsultacje indywidualne w okolicach Niepołomic
27-28 maja prowadzi Natalia Jasicka-Krugiołka

Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 26 kwietnia 2017 o 09:15
Właśnie słuchałam rozmowy z dwoma znanymi doktorami botaniki, z czego jeden jest również praktykującym lekarzem. Omawiali działanie niektórych ziół, np ziele koki, (tak, to od kokainy) było stosowane od wieków przez ludy zamieszkujące tereny występowania rośliny jako środek zarówno na zaparcie jak i na biegunkę. Choć brzmi to absurdalnie, jednak tak to działa, bo w przeciwieństwie do wyizolowanego czystego związku, otrzymując zestaw substancji w roślinie, organizm może sobie wybrać "sygnał" jaki jest mu aktualnie potrzebny do wysdrowienia. Niekoniecznie przez jakieś czary mary, może to działać po prostu na zasadzie dostępności określonych receptorów w wyniku określonego stanu.

Z drugiej strony jednak zioła zawierają różne pierwiastki i podawanie zioła bogatego np w potas kiedy koń ma w organizmie nadmiar tegoż może nie być zbyt korzystne. W naturze zwierz pewnie by takie omijał, w wiaderku z paszą nie bardzo ma wybór.

Dlatego przemawiają do mnie metody podawania ziół na zasadzie "szwedzkiego stołu" gdzie koń może sobie wybrać, ub po prostu wypas na bogatej w różne rośliny łące.
ochwat
autor: frynia dnia 12 marca 2017 o 10:19
A czy koń miał robioną biochemię? Jak z równowagą różnych minerałów we krwi?

Pytam, bo znam przypadek konia najpierw sztywno poruszającego się a wkrótce potem leżącego z tętnem 80, przyspieszonym oddechem i zmianami ochwatowymi, gdzie niby była właściwa ilość magnezu i wapnia we krwi, inne wskaźniki też ok, ale za duża w stosunku do tych poziomów ilość potasu sprawiała że to wszystko razem nie działało tak jak trzeba. Podobnie jak w opisywanym przypadku przeciwzapalne nie dały poprawy,  pomogło wyrównanie minerałów przez podawanie dużej ilości Mg i minerałów wspomagających jego przyswajalność oraz odstawienie wszystkiego jadalnego co ma dużo potasu (nie tylko pasze ale np koniczyna, rajgras, młoda trawa, trawa po deszczu...)
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 10 marca 2017 o 11:03
Nasze same sobie serwują - rośnie tego na łące pełno i wiosną/latem zasadniczo nie ruszają, za to późnym latem i jesienią pożerają do tego stopnia, że aż się tym pocą, z daleka czuć od nich zapach wrotyczu. Nie wiem na ile akurat to działa na robale, ale podejrzewam że konie wiedzą co robią 😉
buty dla koni
autor: frynia dnia 23 lutego 2017 o 10:58
O, to nie powinno mieć wpływu na dopasowanie buta.
Dzięki za szczegółowy opis  :kwiatek:  Za zdjęcia wydawały mi się raczej dość miękkie, a nie było jak pomacać.
buty dla koni
autor: frynia dnia 21 lutego 2017 o 20:52
Dzięki dziewczyny za objaśnienia i rady  :kwiatek:

Moona czy o takich wkładkach pisałaś? Jakie są grube?  Czy "termoplastyczne" oznacza że się dopasowują do kształtu spodniej strony kopyta? (tzn czy ugniatają sie bardziej niż pianka EVA?)  I jak z trwałością?
buty dla koni
autor: frynia dnia 18 lutego 2017 o 21:21
Zadam laickie pytanie odnośnie tych wkładek  😡
Chodzi o to żeby amortyzować wstrząsy wywołane poruszaniem się po twardym zamarzniętym podłożu? Czy jakaś inna ich rola? I jaki będzie wpływ włożenia takich wkładek na dopasowanie buta?

Pytam jako sporadyczna użytkowniczka Traili właśnie - kopytka nam się (odpukać) mocno poprawiły, kobyłka już porusza się ok na bosaka, również po twardym i kamolach, ale czasem zakładałam buty dla dodatkowej ochrony w niepewnym terenie lub/i dla poprawy przyczepności. Teraz przy długo utrzymującym się głębokim zmarznieciu ziemi chodzimy raczej stępem, ponieważ boję się o wpływ mocniejszego tupania po bardzo twardym na różne struktury nóg (i nie tylko) - stąd pytanie czy takie wkładki przed tym chronią? I czy sama sprężystość gumowej podeszwy buta coś daje, czy lepiej na to nie liczyć i dalej snuć się stępem? 😉
Ogłowia bezwędzidłowe - rodzaje, działanie, zastosowanie
autor: frynia dnia 17 października 2016 o 20:35
Mimo wszystko gumy z cookiem odradzałabym, już tłumaczę dlaczego. Otóż moje odczucia z jazdy na różnych bezwędzidłówkach (bosal, indian hackamore, jumping hackamore, hak) i z obserwacji różnych ludzi jeżdżących na tychże (i na cooku) są takie, że bardzo ważny jest timing. Jeszcze ważniejszy niż w przypadku wędzidła, bo łatwiej się na tym uwiesić bez bolesnych konsekwencji. Jeśli jeździec nie odpuszcza natychmiast jak koń ustąpi to koń szybciutko przestaje reagować na nacisk i robi się ciężki. Skręcić raczej się uda, ale o miękkim ustąpieniu w potylicy można zapomnieć.
Jeśli gumy ciągną cały czas, to koń się uczy, że ciągnięcie jest stanem normalnym, co lekkości reakcji nie sprzyja.

Dlatego też wolę lonżować czy pracować z ziemi na kawecanie, bez wypięcia - ręką można odpuścić w dobrym timingu, a koń może zmieniać sylwetkę, trochę się obniżyć jak potrzebuje chwilkę rozciągnąć grzbiet, potem możemy go na chwilę poprosić o wyższe ustawienie, wyciągnąć, skrócić - to pomaga uniknąć spięć, usztywnień i bardziej sprzyja prawidłowemu, równomiernemu rozwojowi mięśni.

Jak pogoda pozwoli to obfocę jutro prosty DYI kawecano-podobny patent jaki używam na kobyłce na którą mój standardowy kawecan jest za duży (a jeszcze nie dorobiłam się drugiego).

edit  -dorzucam foty

Ten niby-kawecan to po prostu moje jumping hackamore, którego używam do jazdy i zabawy na 2 lonżach, ale to samo można zrobić z nachrapnika.



Pętelka na nosie to po prostu kawałek kewlarowej linki zaczepiony "na zasmyk", nachrapnik jest mięsisty i ma trochę wystający szew, więc pętelka się zaciska i nie przesuwa, futerko trochę dodatkowo stabilizuje żeby się nic na nosie nie przesuwało.


A pasek podgardlany odsuwający policzkowe od oka to po proste nacięty pasek skóry, przełożony sam przez siebie:


Niestety nie mam chwilowo nikogo pod ręką żeby zrobić foty "w akcji", więc póki co musi wystarczyć moje zapewnienie że patent działa 🙂 Nie sprawdzałam wprawdzie na wielkich i brutalnych bestiach 😉 arabka jest raczej grzeczna i subtelna, ale też czasem się jej zdarzy popodskakiwać z nadmiaru energii i nic jak dotąd nie puściło.
Ogłowia bezwędzidłowe - rodzaje, działanie, zastosowanie
autor: frynia dnia 14 października 2016 o 19:48
Ale że jak te gumy do Cooka, jak wodze przypinasz?
Czy w te kółeczka nachrapnika, pomijając działanie pod ganaszami?
Tak czy owak moim zdaniem w najlepszym wypadku koń nauczy się ignorować działanie wodzy...

Do pracy z ziemi najlepiej kawecan, bo najłatwiej uzyskać odpowiednie wygięcie przez cały kręgosłup, bez przekrzywiania głowy do wewn. (chodzi mi o to żeby głowa nie ustawiała się podbródkiem do środka koła a uszami na zewn, tylko żeby pochylenie wszystkich kręgów było w tę samą stronę)
Nienajgorzej pracuje się też z ziemi na jumping hackamore które wstawiała trochę wyżej zembria, choć na tym to akurat wolę na 2 lonżach

edit - doprecyzowanie🙂
Rośliny których konie nie lubią jeść
autor: frynia dnia 14 października 2016 o 19:24
Dereń faktycznie sprawdza się na pastwisku, mamy jako przegrodę między kwaterami i zarazem osłonę od wiatru, ładnie wygląda pomieszanie odmian z pędami czerwonymi z takim z żywo/jasnozielonymi (dekoracyjny również zimą), przycinany fajnie się zagęszcza - przycinać trzeba samemu, konie w przypadku tej rośliny nie współpracują  😉

Co do wierzby, to u nas z dużym upodobaniem zgryzają małe i obgryzają duże - ale z wyjątkiem takiej opałowej (Salix viminalis). Ta po przycięciu się rozkrzewia i też moze stanowić zasłonę, trochę mniej dekoracyjną niż derenie ale wyższą jeśli dla kogoś ma to znaczenie
Jaki kantar najlepszy? Jakich używacie? Jakie polecacie?
autor: frynia dnia 12 września 2016 o 16:33
quanta, bardzo dziękuję za linki  :kwiatek:

Kantar ma być dla zwierza który się nie odsadza, ale dostał prikaz wychodzenia na pastwisko w kagańcu - a pastwiska są u nas zadrzewione, poza tym groźba że sobie gdzieś kopyto zahaczy próbując narzędzie tortur ściągnąć itp - w takiej sytuacji myślę że ta Tekna lepiej się sprawdzi (tzn. w razie W krócej powalczy  😉)

A czy widziałaś może na żywo jak one wychodzą z rozmiarówką części nosowej? Bo chodzi o arabkę, która nosi ogłowia dwójki, ale nachrapnik mniejszy.
Jaki kantar najlepszy? Jakich używacie? Jakie polecacie?
autor: frynia dnia 09 września 2016 o 21:55
Ja w takiej roli (uwiązu do wszystkiego) używam wodzy z linki - idealne na rajd czy w dłuższy teren,  można wygodnie konia popaść i coś z ziemi w razie potrzeby przerobić , a przy tym okazały się odporne na przydeptywanie i przeżuwanie przez źrebaki (nieopatrznie zostawiłam w zasięgu ciekawskich paszcz).

Mam natomiast pytanie o bezpieczny kantar - czy ktoś się spotkał z takowym w Polsce? Mam na myśli takie typu safety halter ze wstawką ze skóry , bo re-voltowa wyszukiwarka i wujek Google wypluły mi tylko eskadrona z rozrywalnym metalowym kółkiem.
szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 31 sierpnia 2016 o 20:57
LEKCJE PRYWATNE Z MANOLO MENDEZEM
15tego oraz 19tego września jest możliwość wykupienia lekcji prywatnych z Manolo.
Po więcej informacji prosimy pisać na: classicalwaypl@gmail.com

Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 30 sierpnia 2016 o 07:02
Dla anglojęzycznych, bardzo ciekawy webinar o ziołach dla koni.
Jest też drugi o koniach IR i otyłych, tam też jest dużo o ziołach na takie przypadki
Myślę że warto pojechać w październiku do Wrocławia na konferencję o naturalnym leczeniu koni z tą panią w roli głównej.
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: frynia dnia 15 sierpnia 2016 o 19:44
Blokuje, pod warunkiem że chcą w atrapę końskiego zadka pikować pod odpowiednim kątem, a nie np. bardziej od góry....
Dodatkowo koleś pisze, ze pleksa ma być utrzymywana w nieskazitelnej czystości, nawet rosę z niej codziennie ściągaczką do okien ściera... Właśnie zastanawiało mnie na ile to ważne, bo przecież gryzidła nawet pod derkę wlezą...

Ale ogólnie pomysł wygląda obiecująco i kusi prostotą wykonania
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: frynia dnia 14 sierpnia 2016 o 20:05
Ktoś się spotkał z takim pomysłem? >pułapka<
Myślicie że faktycznie tak dobrze działa?
Zasada w sumie podobna do tej pułapki z czarną piłką, ciekawe na ile ta pleksa pomaga...

Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: frynia dnia 13 sierpnia 2016 o 15:38
A może pomogłoby, tak jak radziła wcześniej Teodora, myślenie o klęczeniu? To często pomaga też zrotować nogę (przecież nie klęczymy z rozwartymi kolanami), wyprostować plecy i generalnie obniżyć środek ciężkości. Na którymś ze szkoleń RWYM słyszałam też fajną wizualizację - wyobraź sobie że masz w rzepkach kolanowych latarki i chcesz nimi świecić koniowi pod przednie kopyta (nie daleko przed siebie, nie na boki).

I jeszcze jeden sposób z RWYMu - wyobraź sobie że masz pod kolanami małe platformy na których klęczysz. I takie same małe platformy pod stopami. A teraz dąż do tego żeby nacisk na platformę kolanowa był większy niż na tą w strzemieniu.
buty dla koni
autor: frynia dnia 11 sierpnia 2016 o 22:20
A ja po wczorajszych ulewach testowałam dzisiaj w lesie czy się nam Traile utrzymają w (głębszym niż się spodziewałam) zasysającym błotku. No i utrzymały się bez zarzutu, mimo że świeżo po struganiu załapujemy się na dolną granicę długości dla naszego rozmiaru. Ogólnie zadowolona jestem z tego modelu, zakładają się faktycznie mega łatwo i nic nie obciera, nawet jak robimy ciut więcej kilometrów/godzin tygodniowo niż zaleca producent.
szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 01 sierpnia 2016 o 22:49
Już wkrótce Manolo Mendez po raz pierwszy w Polsce! A ponieważ nie wszyscy wpłacili w terminie, jest jeszcze wolne miejsce dla jeźdźca!! Słuchacze oczywiście też mile widziani 😉



Garść info dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą o kim mowa:
Pierwszy Jeździec i jeden z założycieli klasycznej szkoły ujeżdżenia Real Escuela Andaluza del Arte Ecuestre w Jerez, w Hiszpanii. Jego ponad czterdziestoletnie doświadczenie obejmuje tradycyjne ujeżdżenie, Doma Vaquera i skoki. Jest szczególnie znany z pracy w ręku, przynoszącej znakomite efekty w treningu oraz rehabilitacji koni uprawiających różne dyscypliny, na każdym poziomie.
Manolo przywiązuje bardzo dużą uwagę do tego, by koń poruszał się prawidłowo dosłownie w każdym kroku, a dzięki niezwykle rozwiniętemu zmysłowi obserwacji potrafi zauważyć różnego rodzaju spięcia i zlikwidować je przez odpowiednie ćwiczenia z ziemi i siodła, rozciąganie, dotyk, masaż.

https://www.facebook.com/events/1715298428723743/

SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: frynia dnia 31 lipca 2016 o 19:38
W przypadku sarkoidów, które nie reagują na żadne maści itp, warto skonsultować się z uniwersytetem w Liverpoolu. Mają tam chyba najlepszych specjalistów w Europie i dopasowują rodzaj leczenia do typu sarkoida. Koleżance udało się zwalczyć ogromnego sarkoida pod brzuchem kobyły i kilka mniejszych w innych miejscach. Co ciekawe, przysłali jej inną, "na miarę robioną" maść na tego pod brzuchem, a inną na nos i resztę - wszystko na podstawie zdjęć, badania wycinków itp. Leczenie było drogie, ale bardzo skuteczne, a wcześniej próbowano wycinania, x-terry, aldary, autoszczepionki i nic nie działało, wręcz rósł coraz większy.
Bardzo dużo info o sarkoidach, leczeniu i formularz kontaktowy na stronie: -> klik

Interesowałam się tym, bo moja siwa miała coraz więcej sarkoidów, jeden na klacie wycięty 2 lata temu zaczął odrastać i pojawiało się coraz więcej (ok 10) mniejszych na łopatce, pod brzuchem, na klatce, miedzy nogami. W zeszłym roku długo smarowałam glistnikiem, ale bez efektu. Rozważałam więc ten Liverpool, a tymczasem.... sarkoidy uschły, odpadły, jest gładka skóra pokryta sierścią (!) Na filmiku na podanej stronie ichniejszy profesor mówi że w ok. 1 % przypadków tak się zdarza i wtedy już nie odrastają (oby!). Co ciekawe w krajach skandynawskich takie samoistne wyleczenia zdarzają się częściej, nie pamiętam już ale chyba mówił o 10% i do tej pory nie rozkminili dlaczego akurat tam częściej.

W naszym przypadku stało się to kiedy kobyłce mocno spuchła zadnia noga, od skoku po kolano, nie wiadomo dlaczego, podejrzewaliśmy ugryzienie jakiegoś paskudztwa, bo potem otworzyła się tam sącząca ranka. W każdym razie klacz odchorowała to mocno, poszło po mięśniach, było potem jeszcze dużo objawów przyprawiających o palpitacje serca, w każdym razie nasze i weta przypuszczenie jest takie że może jej układ odpornościowy musiał się do tego stopnia zmobilizować, że niejako przy okazji poradziła sobie z sarkoidami....

Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: frynia dnia 26 lipca 2016 o 10:38
Też mamy łąki przylegające do wałów i jest dokładnie tak jak pisze fabapi - na mapie łąka graniczy z wałem, w realu słupki graniczne (te geodezyjne, betonowe z krzyżykiem) są wkopane więcej niż 2m od podstawy. A jak ktoś grodzi pastuchem, to odsuwa się jeszcze bardziej, dla własnego bezpieczeństwa - kombajn linki nie urwie, pożar wału słupków nie zniszczy.
ochwat
autor: frynia dnia 18 lipca 2016 o 08:59
Nasze (bezkagańcowe) mają zęby bielutkie jak z reklamy - kamień skutecznie ścierają gałązkami, no ale w kagańcu to raczej jej się nie uda, więc będzie miała sposób zastępczy 😉

lacuna a kojarzysz może jakiej marki były (są?) te miękkie kagańce?
Nie chciałabym zamówić czegoś twardego, szczególnie że zwierz z gatunku łatwo obcierających się i usiłujących pozbyć się wszystkiego co na paszczy, szczególnie jak się spoci - pewnie i tak będę musiała kupić luźniejszy i obszyć futerkiem.
A może ktoś ma namiary na model miękki i paszczoprzyjazny?
ochwat
autor: frynia dnia 17 lipca 2016 o 15:21
Mam pytanie dotyczące kagańców. Rozważam kupienie dla swojej tyjącej od powietrza arabki, u której występowały już problemy z zapaleniem tworzywa. Chciałabym żeby mogła chodzić ze stadem, bo dobrze jej to robi psychicznie i fizycznie, a izolowana (z jedną koleżanką) na beztrawnym padoku robi się depresyjna i rusza się tylko tyle ile musi - czyli prawie wcale. Niedawno natknęłam się jednak na taki artykuł -> klik , gdzie autor (weterynarz) twierdzi że w swojej praktyce spotyka często konie z tak makabrycznie (patrz foto w artykule) startymi siekaczami, uszkodzonymi dziąsłami, itp. - właśnie w wyniku używania kagańca.

Czy u Waszych koni występują podobne problemy? A może jakiś rodzaj kagańca bardziej ściera zęby przy ich dociskaniu w próbach pochwycenia źdźbeł?
szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 05 czerwca 2016 o 22:00
branka, mam nadzieję że podobnie jak to było w innych krajach Europy, to pierwsze szkolenie z Manolo zapoczątkuje serię corocznych

też gorąco wszystkim polecam - artykuły i filmiki bardzo mi się podobały, ale zobaczyć go na żywo w akcji to po prostu  😍  😍  😍  (i konie wyraźnie mówiły to samo)
szkolenia, kursy
autor: frynia dnia 09 marca 2016 o 22:12
MANOLO MENDEZ  -  ujeżdżenie i praca w ręku

więcej info na -> Classical Way
siodła bezterlicowe
autor: frynia dnia 09 lutego 2016 o 22:53
biała przepraszam za brak odpowiedzi, ale dopadł mnie niedoczas i dłuższy czas nie było mnie na forum.
Skórzana terlica jest elastyczna, pracuje razem z plecami a jednocześnie razem z szerokimi panelami w tych modelach, dobrze rozkłada ciężar jeźdźca. Zanim kupiłam to siodło to trochę poczytałam opinii na niemieckich i anglojęzycznych forach i często zachwalali je ludzie, którzy przesiedli się z barefootów lub startreków - i moje doświadczenia były podobne, dwie moje kobyłki lepiej pracują plecami niż w barefoocie, małopolka lepiej i chętniej galopuje, a ja przy pracy ujeżdżeniowej czuję się bliżej konia.
Kupowałam u niemieckiego producenta chezz-sattel, ale wysyłka była tania i szybka.
siodła bezterlicowe
autor: frynia dnia 26 stycznia 2016 o 16:53
biała zmierzyłam swoje cherokee i wyszło mi 53cm w linii grzbietu samo siodło, physio pad dodatkowe 10cm więcej. Zważywszy że tybinki są jeszcze ciutkę wysunięte do przodu, to faktycznie - do najkrótszych nie należy  😉

Ubierałam na swoją arabkę na etapie zajeżdżania i wyglądała... jakby to powiedzieć.... mocno nieestetycznie  🙄 W dodatku miało tendencję do wjeżdżania jej na szyję, wiec szybciutko zmieniłam na chezz z elastyczną  skórzaną terlicą, o którym wyżej pisała kasiakliczkowska
siodła bezterlicowe
autor: frynia dnia 24 stycznia 2016 o 20:13
kasiakliczkowska mam pytanie o siodło chezz. Czy to siodło, które ma Twój mąż jest syntetyczne? (podałaś link do wersji lite czyli syntetyków). Jeśli tak, to jak oceniasz materiał - czy jest miękki, czy wygada na trwały? Czy to jest coś podobnego do winteców?

Mam chezz iberico od 4 lat i jestem bardzo zadowolona, koń też znacznie lepiej używa pleców niż wcześniej w barefoocie, ale to jest wersja skórzana. Teraz chciałam kupić na drugiego konia ten nowszy model, z terlicą 2 generacji, ponieważ zgodnie z zapewnieniem producenta ma on więcej miejsca na kłab, a w przypadku tej drugiej kobyły byłoby to istotne. Zastanawiałam się nad wersją lite bo dużo tańsza, ale nie byłam pewna co to za materiał. To skórzana jako nowe było dość sztywne ale po krótkim okresie wjeżdżania się w siodło fajnie się ułożyło.

I podpisuję sie pod tym co napisałaś, dzięki panelom na rzepy można dobrze dopasować do kształtu, panele są szerokie, dobrze rozkładają ciężar a jednocześnie siodło pracuje z grzbietem. A przy tym leży stabilnie nawet na koniu w typie ogórka bez kłebu, na którym barefoot wjeżdżał na uszy, a i mnie się lepiej siedzi niż w barefoocie.
Ujeżdżenie na wesoło:) - pomysły na zawody towarzyskie
autor: frynia dnia 24 listopada 2015 o 13:21
ushia, mam to samo.... 

A z pomysłów na wesołe zawody nasuwa mi się zabawa w lustra, w którą bardzo lubię treningowo się bawić jak mam z kim - jedzie się parami (o zbliżonym poziomie), np po obu stronach linii środkowej i jedna osoba wykonuje jakiś element, np wolta w prawo, łopatka, zagalopowanie na prawą nogę itp, a drugi jeździec ma (możliwie od razu  😉) wykonać to samo, tylko w lustrzanym odbiciu.  Potem zamiana - drugi jeździec proponuje, pierwszy naśladuje. Fajny test na lekkość reakcji i dokładność, a przy tym konie lubią takie urozmaicenie treningu.

Taki trail zmodyfikowany pod ujeżdżenie też fajny pomysł, mnie to się podobają niektóre elementy z working equitation (no w naszych warunkach póki co może raczej na dokładność niż na szybkość :lol🙂



Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 26 października 2015 o 16:55
A propos wit. C i mojego pytania wyżej na tej stronie - podawanie z wysłodkami sprawdziło się  😅 wreszcie kwaśne zostało uznane za jadalne. Na początek dodatkowo maskowałam czystkiem i czosnkiem, teraz zwierz je już bez protestów. Dzięki raz jeszcze za podpowiedzi. :kwiatek:
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 09 października 2015 o 20:05
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi  :kwiatek:

Chciałam dawać mojej siwej pod kątem sarkoidów, żeby podbudować odporność, a ona właśnie za meszem nie przepada (nawet jak nie jest kwaśny). Słodka ludzka zapewne spotkałaby się z entuzjazmem, ale wydawało mi się że zdrowsza od takiej z cukrem a tym bardziej aspartamem będzie czysta, więc kupiłam taką od Podkowy - no i nie doceniła bestia moich starań...

Ale ciepłe i mokre wysłodki (może z babką czy innym ziółkiem) to jest pomysł, spróbuję od małej ilości, może przywyknie.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: frynia dnia 09 października 2015 o 19:53
Burza pod jakim kątem sprawdzić krew? Chodzi o niedobory? Bo moja siwa ma podobne, małe i suche, ale trochę ostatnio urosły 🙁 Kobyłka miała robioną morfologię i biochemię i wszystko w normie, we włosach wyszedł lekki niedobór chromu. A Ty czym suplementowałaś?
JĘZYKOWY SŁOWNIK JEŹDZIECKI
autor: frynia dnia 09 października 2015 o 19:48
spotkałam się z "ringbone"
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: frynia dnia 07 października 2015 o 13:15
Comandore a jak podajesz wit. C? Bo ja właśnie kupiłam, próbuję przemycać na różne sposoby, ale jak dotąd wszystko co nagle stało się kwaśne zostało uznane za skrajnie niejadalne  😤
Ogłowia bezwędzidłowe - rodzaje, działanie, zastosowanie
autor: frynia dnia 07 października 2015 o 13:06
CherrySuprise do pracy z ziemi najlepiej nadaje się delikatny skórzany kawecan. Wpinając w boczne kółka można  koniowi urozmaicać ćwiczenia pracując na dwóch lonżach czy na długich wodzach oraz używając środkowego kółka robić taką pracę w ręku w tradycyjnym klasycznym stylu (w sensie że być bliżej konia i oddziaływać na niego poruszając się wraz z nim, nie stojąc na środku jak zwykle przy lonżowaniu)
Mnie się to wydaje znacznie bardziej rozwojowe fizycznie i konioprzyjazne psychicznie od lonżowania z wypinaczami.

A co do pytania Bajka111, też obstawiam sidepull (lub coś zbliżonego budową np jumping hackamore).
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: frynia dnia 26 września 2015 o 18:48
Stosował ktoś St Hippolyt Glucogard? Jakie efekty? Polecacie? Odradzacie?

Rekreacyjnej arabce która tyje od patrzenia na trawę (wolnowybiegowa, je tylko trawę/siano) i miewa wrażliwe kopyta + obrączki kopytowe zrobiłam trochę badań - w morfologii i biochemii wszystko w normie, ale w badaniu włosów wyszedł niedobór chromu (18 przy normie >20). Badanie robiłam w Hipovecie i tam właśnie polecili mi suplementację Glucogardem, więc tak się podejrzliwie upewniam na ile zwiększają sobie sprzedaż 😉 a na ile faktycznie warto.

Jeśli już było, to przepraszam i proszę o odesłanie we właściwe miejsce - wyszukiwarka nic nie wypluła.
pierwsza pomoc / sposoby leczenia ran / rana / rany / wypadek / leczenie
autor: frynia dnia 15 września 2015 o 19:52
Fajne. Szkoda że nie miałam takiego kiedy na własnych błędach dochodziłam jak NIE robić każdej z tych rzeczy  🤣

A TUTAJ można poczytać (i pooglądać) o tym jak miód przyspiesza gojenie naprawdę paskudnych wielkich ran. Jest też szczegółowo opisane jak robić taki opatrunek.

Tak pokrótce, to kluczowe jest użycie pampersa jako podkładu na którym miód się trzyma na ranie i pasty zniechęcającej konie do heblowania czy obgryzania boksów - pastą smaruje się wierzchnią warstwę bandaża z plastrem, aby pacjent nie pożarł smakowicie pachnącego opatrunku. Efekt po 8 tygodniach naprawdę rewelacyjny, nie myślałam że to może się tak zagoić a konie powrócić do pełnej sprawności (oba juz wygrywają na wyścigach).
pierwsza pomoc / sposoby leczenia ran / rana / rany / wypadek / leczenie
autor: frynia dnia 06 sierpnia 2015 o 13:53
Olivia7 możesz spróbować Wonder Dust z Farnamu - ma w składzie jodoform i in. składniki odkażające i hamujące krwawienie, muchy faktycznie odstrasza, pomaga też przy krwawiących ranach w miejscach nie nadających sie do szycia.  Ma postać szarego proszku - łatwa (i bezpsykaniowa 🙂 ) aplikacja

Stosowałam już kilka razy, ostatnio 2 tyg. temu na ranę w miejscu trudnym do zakrycia opatrunkiem - póki siadały muchy kobyła sobie ciągle paszczą rozwalała, a od użycia tego proszku much na ranie zero i szybko zagoiło się. 
Ja kupiłam w Hidalgo, ale pewnie gdzie indziej też można dostać.
siodła hiszpańskie/portugalskie
autor: frynia dnia 14 czerwca 2015 o 16:04
tomek4495 możesz poszukać w ogłoszeniach z używkami, często w bdb stanie się trafiają  w Logosie. Jest też niemiecki producent - ja mam to brązowe chezz i sobie chwalę (koń też) 🙂
Nadawanie imienia
autor: frynia dnia 31 maja 2015 o 21:55
Dzięki za propozycje :kwiatek: Chyba te ogniste i czarne najbardziej mi się podobają i do charakterku małej pasują, ale jeszcze poddam dyskusji rodzinnej 🙂
Nadawanie imienia
autor: frynia dnia 31 maja 2015 o 10:29
Pomóżcie proszę - coś na I dla żywiołowej karej (malowanej) ślązacxki?
siodła bezterlicowe
autor: frynia dnia 27 maja 2015 o 09:08
Popręg ujeżdżeniowy dowolny, kiedy kupowałam swoje siodło 6 lat temu, to nawet polska przedstawicielka Barefoota odradziła mi ich oryginalny.

W cherokee jeździłam na dwóch arabach tej wysokości - szczupłemu, bardziej wykłebionemu ogierowi pasowało bardzo, ale na okrąglejszej bezkłebiastej klaczy wjeżdżało na uszy, a podogonie nie wchodziło w grę, bo ona należy do tych siwych łatwo obcierających się. Tak że najlepiej przymierzyć, bo nie chodzi tylko o długość/szerokość siodła względem grzbietu, ale też kształt tego grzbietu. Poza tym przymierzając można rozstrzygnąć kwestię estetyczną - jednym nie przeszkadza że siodło wygląda jakby nakrywało pół konia, byle grzbiet dobrze pracował, inni wolą bardziej klasyczny arabski look 😉
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: frynia dnia 12 maja 2015 o 10:17
No i...? 😉  Jakie wrażenia? Twoim zdaniem warto było?
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: frynia dnia 11 maja 2015 o 10:44
Piotrek, ja byłam, ale było tak intensywnie, że dopiero teraz zajrzałam na r-v 🙂
Moim zdaniem było warto, zajęcia od 7.30 z mała przerwą na obiad rano do 21 wieczorem (!) dużo info dających do myślenia, treningi z różnych dziedzin (ujeżdżenie i skoki), parę fajnych technik do wykorzystania "na już", efekty ich użycia było widać na wszystkich koniach (i jeźdźcach).
Ma być powtórka w przyszłym roku lub jesienią - polecam.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: frynia dnia 05 maja 2015 o 12:51
Czytałam badania że to nie związane z rują (bo występuje w tym samym czasie nawet u źrebaków odchowywaanych sztucznie, p osieroconych) - raczej skutek pierwszych prób  brania do paszczy siana, trawki czy innych mniej lub bardziej niejadalnych obiektów, zmiana flory bakteryjnej. U nas sprawdza się danie małemu do polizania odrobiny biogenu K - ot tyle co się przyklei do czubka lekko zwilżonego palca, 2 razy dziennie.