gosiar

Konto zarejstrowane: 04 stycznia 2010
Ostatnio online: 20 maja 2024 o 16:57

Najnowsze posty użytkownika:

Spam
autor: gosiar dnia 25 lutego 2017 o 16:14
[CIACH]
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogłoszenie w nieodpowiednim miejscu
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gosiar dnia 06 stycznia 2010 o 20:46
Przemku S.,może trochę spuść z tonu,bo złośliwością i wyśmiewaniem nie poprawisz swojej sytuacji ani nie zmienisz na siłę zdania innych osób :/ Tak się składa,że Ty również nie znasz ani Mai ani mnie lepiej niż my Ciebie,a oceniasz jej kwalifikacje z taką łatwością..Jeśli Ty sobie tego nie życzysz i jesteś taki honorowy,to czemu sam to robisz?? I mam nadzieję,że naprawdę nie wiedziałeś co tak naprawdę dzieje się w stajni,bo jeśli istotnie wiedziałeś o WSZYSTKIM i mimo to nam nie pomogłeś,przymykałeś oczy a teraz na nas naskakujesz,to naprawdę bardzo mi przykro,bo to jest nie w porządku z Twojej strony..
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gosiar dnia 05 stycznia 2010 o 18:42
majeczka,dziękuję 🙂. Ale to nie jest takie proste i ciągać się po sądach..Ja chcę poprostu o tym zapomnieć. Pozdrawiam Cię gorąco!
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gosiar dnia 05 stycznia 2010 o 15:30
rider1, tażu nie przerwałam,bo się bałam i miałam nadzieję,że to się w końcu zmieni..(naiwnie🙁 )Poza tym wstydziłam się,że takie co mnie spotkało,no i pierwszy raz byłam na takim stażu,bałam się,że trener napisze do urzędu jakąś skargę i nigdzie się już do żadnej stajni nie dostanę..Trener setki razy mówił,że to od jego opinii zależy czy będę trwała w tym zawodzie,więc powinnam pracować tak jak on mi każe..
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gosiar dnia 05 stycznia 2010 o 09:58
Witam wszystkich!
Właśnie się dowiedziałam jakie tematy zostały tu poruszone,więc postanowiłam się odezwać,gdyż te sprawy również mnie dotyczą..niestety :/ Także Przemku S.,masz kolejną osobę,która wypowiada się oficjalnie. Ja pracowałam w tej stajni prawie pół roku,najpierw byłam 1,5 miesiąca jako wolontariusz i wtedy było jeszcze w miarę w porządku (nie wszystko widziałam,bo nie uczestniczyłam jeszcze w pełni w "życiu stajennym"😉,wtedy na stażu była jeszcze Ola A.,więc byłam jeszcze dobrze traktowana. Poza tym byłam zachwycona,trener tyle obiecywał,tak mi mydlił oczy i grał milutkiego;/ Niestety staż Oli się skończył,wtedy zaczął się mój i to było najgorsze,co mnie do tej pory w życiu spotkało..Przed wzystkimi robiłam dobrą minę do złej gry,nikomu się nie przyznawałam do tego jak byłam tam traktowana,bo ię wstydziłam i miałam nadzieję,że się to zmieni..Przez okres tego stażu czułam się zerem,trener wciąż mi powtarzał,że  jestem nikim,bez niego nic nie osiągnę,nic nie umiem itp.,pracowałam nie raz po 12 h,podczas zawodów 3 dni i noce pilnowałam stajni i domu (trener wtedy wyłączył ogrzewanie-bo po co płacić jak jego tam nie ma? mi wystarczy przecież mały piecyk..;/). Dla trenera dojazdy 3 h w JEDNĄ STRONĘ,żeby tam pracować nie były żadnym zaangażowaniem..Często dostawało mi się,bo np.przez dosłownie 3sekundy zostawiłam włączone światło w paszarni (bo miałam zajęte ręce,żeby wyłączyć),wtedy był wrzask przez poł godz.,że marnuję jego pieniądze i wypominanie tego przy każdej możliwej okazji,ale zarówno trener czy Ty Przemku S. zostawialiście zapalone światło CODZIENNIE na DUŻO DŁUŻSZY CZAS i ja za każdym razem chodziłam i wyłączałam po Was,ale Wam nic nie mogłam powiedzieć przecież..Pani Sawo,nie ma Pani pojęcia co tak naprawdę się tam działo,ja Panią bardzo szanuję i Karolinkę też,ale osoby na forum mają rację. A co do sytuacji w stajni,to sama Pani pamięta jak przez tydzień sama wywoziłam piach do ujeżdżalni i Pani się dziwiła,że nie ma tu nikogo,żeby mi pomóc,ale przecież komuś innemu trener musiałby zapłacić,a mi nie..Co do treningów,to z trenerem miałam ich 3 przez 3 miesiące stażu,a skoków ok.3razy (jeśli nie zawyżam) po 4 przeszkody i 2 razy po 6 przeszkód. NIC więcej. Ja NIGDY przy klientach nie powiedziałam złego słowa,uśmiechałam się i zachęcałam nawet do przychodzenia. To co zyskałam z tego stażu to ZERO JAKIEJKOLWIEK NAUKI I SKRAJ ZAŁAMANIA NERWOWEGO,przez miesiąc po skończeniu stażu dochodziłam do siebie,po tym poniżaniu i obdzieraniu z godności. Przepraszam,ale musiałam to z siebie wyrzucić wreszcie😉
A co do tych opinii na forum,to to wszystko jest PRAWDĄ, WSZYSTKO. Niestety Przemku, Sawo,muszę Was zmartwić,ale trener wcale nie wypowiadał się o Was dobrze..On wszystkimi gardzi..To czego się dowiedziałam o Tobie Przemku..To jak się śmiał z Ciebie i Twojego talentu jeździeckiego..to co trener mówił o Iwonce..O Karolinie niestety też nie wypowiadał się w superlatywach. Nie chcę tu ciągnąć tego tematu ani robić nikomu przykrości,chciałam tylko zwrócić Waszą uwagę na pewne sprawy,a co z tym zrobicie,to już Wasza sprawa. Ja uważam poprostu,że powinniście o tym wiedzieć i tylko dlatego postanowiłam tu do Was napisać. Ja Ciebie Przemku S. i Iwonkę szanowałam i byłam do Was zawsze w porządku,ale pewnie teraz,po tym co napisałam, zrobisz mi fajną opinię..;/,nie dbam już o to. To wszystko co miałam do powiedzenia. Trzymajcie się ciepło koniarze,bo mróz za oknem 😉!