Neila

Konto zarejstrowane: 28 grudnia 2009
Ostatnio online: 22 kwietnia 2021 o 17:25

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnia Brawura- Rogozino obok Płocka
autor: Neila dnia 03 maja 2018 o 14:40
A tam w ogóle są prowadzone jazdy ?
Wiem ,ze właściciel prowadzi/prowadził hodowlę koni zimnokrwistych i śląskich. Szlachetne takze miał. Typowo hodowlana stajnia.
Możliwe, że coś się zmieniło.
Poszukiwany/poszukiwana
autor: Neila dnia 03 maja 2018 o 07:15
Szukam informacji o klaczy Okrasa ur. 2001 r po Enfield od Orbita po Orus. Duża, gniada bez odmian.
Przebywała większość życia na terenie województwa łódzkiego. Chciałabym się dowiedzieć, co ta klacz robiła,
jak była użytkowana.
Praca. Szukam/oferuję
autor: Neila dnia 07 marca 2018 o 13:28
Znajomi z okolic Kłodawy poszukują instruktora od zaraz do wakacji. Miejsce jest bardzo fajne, mocno kameralne i rozwojowe.
Idealne miejsce dla kogoś, kto chciałby np rozpocząć pracę jako instruktor. Właściciele dają sporo swobody, ale trzymają pieczę nad wszystkim. Bardzo otwarci na własne pomysły i służą pomocą.
Osoby zainteresowane poprosze o kontakt ze mną na priv.
Praca. Szukam/oferuję
autor: Neila dnia 02 stycznia 2018 o 09:49
nieaktualne
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Neila dnia 05 grudnia 2017 o 13:15
Obie stajnie zarówno Czarne jak i U Oliwii są godne polecenia. Słyszałam same dobre opinie.
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 13 listopada 2017 o 12:33
Dół kompletny, nie wiem czy nie powinnam zawitać do wątku "Depresja". Obudziłam się rano i po prostu nie mam już siły. Kompletna beznadzieja, brak motywacji. Nie mam tak naprawdę po co wstawać, po co się budzić.
kącik porad prawnych
autor: Neila dnia 31 sierpnia 2017 o 11:21
Sluchajcie, a jak jest z umową słowną ?
Czytałam, że jest tak samo ważna, ale w jaki sposób ją wyegzekwować ?
Kącik instruktora
autor: Neila dnia 21 sierpnia 2017 o 07:08
Obecnie mieszkam na terenie gdzie uważa się, że instruktor potrzebny jest do jazdy na lonży. Później delikwent już wszystko umie. A poza tym, on chce tylko pojeździć a nie wysłuchiwać gadaniny instruktora....
kącik porad prawnych
autor: Neila dnia 05 czerwca 2017 o 10:24
Czy jest tutaj ktoś, kto zna sie na prawie pracy i mógłby mi pomóc ? Wczoraj (w niedzielę) dostałam wypowiedzenie, powód żaden i w ogóle to wszystko jest grybymi nićmi szyte. Nie chcę za dużo pisać publicznie, ale jakby ktoś mógł mi coś poradzić gdzie się udać, to byłabym bardzo wdzięczna  :kwiatek:
Poszukiwany/poszukiwana
autor: Neila dnia 25 lutego 2017 o 17:45
Hej, poszukuję konia...
Około rok temu został sprzedany ze Stada Ogierów w prywatne ręce (jak mi wiadomo nie był to handlarz).
Ogier o imieniu Skromny Pan po Pauillac de Meia Lua od Skadena. Rasa sp, urodzony w 2010 roku. Maść kasztanowata z odmianami. Wzrost +/- 163cm.
Niestety nie posiadam zdjęć 🙁
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek info na jego temat bardzo proszę o kontakt!


Podłączam sie pod to pytanie. Skromny Pan z rozległym rakiem strzałki, bardzo duży sztorc i przykurcz.
W to samo miejsce trafił także ogier Skansen (Sir Balisco - Skadena/Denard) ur 2008 r kasztanowaty, wnęter.
Udało się ustalić jedynie tyle, że konie trafiły w okolice Bielska-Białej. Facet niestety wyglądał mi na handlarza.
Czy ktoś coś słyszał ?
praca
autor: Neila dnia 05 lutego 2017 o 17:35
Sankaritarina , byłam. Takie odpowiedzi niestety słyszałam. Owszem część rzeczy da sie poprawić lub zatuszować, a część nie 😉 Ja póki co mam różne zlecenia, tak więc nie jest też tak ,że pracy nie mam. Szukam na spokojnie 😉
praca
autor: Neila dnia 04 lutego 2017 o 14:18
Sankaritarina , rozważam, tylko mnie nie chcą ze względu na brak doświadczenia i... no nie mam "miłej aparycji"  😂 A w stajniach, to powiem szczerze ,że pierwszy raz się z taką sytuacją spotykam, całe życie miałam normalną umowę, zawsze mówiono że to zbyt niebezpieczne, aby jej nie było. Ale ja też głownie w państwowych byłam.
Rozbawił mnie jednak ten zdziwiony głos faceta, że mam takie duże wymagania 😀
praca
autor: Neila dnia 03 lutego 2017 o 07:44
Tak, no okazuje się , że luksus, a ja autentycznie mogę pracować za najniższą krajową, byle ta umowa tylko była...
szam chodziło o pracę w stajni hodowlanej, bycie dyspozycyjnym całą dobę itd 😉
Ale praca z młodymi końmi ,zajezdżanie tez najchętniej na czarno 😉 I to nie chodzi o małe stajnie, tylko takie z jakaś renomą...
praca
autor: Neila dnia 02 lutego 2017 o 18:29
Ja dziś usłyszałam, że praca na umowę o pracę za najniższą krajową to wygórowane wymagania....
PZJ nowe władze
autor: Neila dnia 18 stycznia 2017 o 10:18
Mógł nie widzieć. Mógł wierzyć, że da radę to zmienić. Ale są osobniki, którymi się nie da współpracować. Napotyka się na taki mur, że wszystko człowiekowi opada. Mimo szczerych chęci i prób walki z tym. Są czasami takie absurdy, czasami najprostsza rzecz, która powinna być oczywista urasta do rangi giga problemu. Za którymś razem człowiek ma już dosyć bo siadają nerwy, bo przestaje sie w nocy spać i idzie się chorym do pracy.
Niestety lepiej wtedy odpuścić.

WAŻNE! ARABY petycja PRZECIW ODWOŁANIU A.Stojanowskiej, J.Białoboka i M.Treli
autor: Neila dnia 14 sierpnia 2016 o 19:31
Kupił nie ten co miał kupić 😉
In memoriam
autor: Neila dnia 25 czerwca 2016 o 16:06
A wiadomo cos wiecej na temat otrucia tych koni ?
Stajnie: kujawsko-pomorskie
autor: Neila dnia 10 czerwca 2016 o 19:55
Pan Kałabun miły człowiek, ale tylko tyle. Powtórzę za smartini, kopyta robione na szybko, bardzo mocno ścinane.
praca
autor: Neila dnia 05 czerwca 2016 o 18:26
W zespole, szczerze mówiąc pierwszy raz sie z czymś takim spotykam. Dla mnie nie do pomyślenia jest totalnie olewać pracę, spóźniać sie itp. I szczerze mówiąc bardzo denerwuje ta sytuacja. Nie wykonuję pracy za tą osobę, robię swoje, ale męczy mnie to bardzo.
praca
autor: Neila dnia 05 czerwca 2016 o 17:43
Mieliście doczynienia z leniwym pracownikiem ?
R.I.P
autor: Neila dnia 26 maja 2016 o 19:07
Boże 🙁
R.I.P
autor: Neila dnia 26 maja 2016 o 15:30
halo, jest jakieś potwierdzenie ?
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 06 kwietnia 2016 o 21:27
Altiria , nie potrafię sobie uswiadomić, ze moja Mama nie żyje. Także odeszła nagle i za wcześnie. Wydaje mi się, że ona gdzieś jest i niedługo wróci. Nie umiem inaczej. Nie umiem oddać jej ubrań, bo w co się ubierze jak przyjdzie. No nie potrafię inaczej myśleć.
Niedawno minął rok od jej śmierci 🙁
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 27 marca 2016 o 18:14
Smarcik byłam na długim spacerze z psem 😉 Znajomych niestety nie mam w tym mieście. Wkurza mnie to ,ze nie jestem mobilna, ale po prostu nie daję rady odłożyć na kupno samochodu.
Jeszcze tylko jutro 😉
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 27 marca 2016 o 11:40
Ja też nienawidzę świat i ich nie obchodzę. Nie mam rodziny.
Siedzę sobie ze zwierzakami, nudzę się i czekam, kiedy znowu będę mogła pójść do pracy....
WAŻNE! ARABY petycja PRZECIW ODWOŁANIU A.Stojanowskiej, J.Białoboka i M.Treli
autor: Neila dnia 18 marca 2016 o 19:47
titina ma rację. To są ludzie z gatunku tych, którzy nie cofną się przed niczym. Idący po trupach do celu. Wyłącznie dla korzyści własnych. Miałam niestety nieprzyjemność mieć z podobnymi doczynienia w innej państwowej spółce.
Tu trzeba być sprytniejszym od nich, żeby wygrać.
Stajnie: kujawsko-pomorskie
autor: Neila dnia 10 marca 2016 o 18:15
Mój wujek 🙁 Dowiedziałam się będąc w pracy i.... Dzięki Niemu jeżdżę konno.... Dzięki Niemu mam pasję, nauczył szacunku do koni.  😕 Zawsze prosił, że kiedy będę w domu, żeby przyjść i porozmawiać o koniach.
Kurde no 🙁
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 01 marca 2016 o 18:25
Chryzantema , może to jakaś zazdrość co ?
Konie czystej krwi arabskiej
autor: Neila dnia 20 lutego 2016 o 21:39
To jest wręcz nieprawdopodobne. Siedzę i myślę co tu się dzieje. Jak można niszczyć coś, co nie przynosi strat - ba jest dumą w świecie.
Mogliby odpuścić chociaż tutaj.
Teraz już autentycznie zaczynam się bać, co stanie się z naszym krajem.
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 13 lutego 2016 o 19:07
Jutro by było urodziny Mamy. Byliby goście, długie rozmowy...
Za miesiąc minie rok, jak umarła.
A mi wszystko wraca. Cały obraz tych ostatnich dni 🙁
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Neila dnia 08 lutego 2016 o 16:18
Gdzie można zgłosić taką sprawę, kiedy okazuje się, że kurs w którym brało się udział był oszustwem ?
sklepy internetowe
autor: Neila dnia 26 stycznia 2016 o 17:33
Duży plus dla Bergo. Bardzo szybka przesyłka, ładnie zapakowane i mały bonusik 😉
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Neila dnia 09 stycznia 2016 o 14:01
Freska , a próbowałaś krem mediderm https://www.doz.pl/apteka/p61560-Mediderm_krem_500_g  ?
Też mam straszny kłopot z odmrożeniami - mi bardzo pomaga. Tylko na noc nakładam go więcej niż tam zalecają  😉
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 25 grudnia 2015 o 08:26
U mnie też nieciekawie. Ale obiecuję sobie ,że o następnych zadecyduję ja. Nie będę ich spędzać z przymusu.
Właście dostałam ochrzan, że poszłam pobiegać. Bo w święta nie wypada...  😵
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 24 grudnia 2015 o 07:49
Pierwsze święta bez Mamy.... Splot wydarzeń sprawił, że odeszła nagle, dużo za wcześnie. Nie musiało tak się stać.
Ciężko się pogodzić, ciężko zaakceptować. Chcę, żeby te dni świąteczne szybko minęły, żeby wrócić do codziennych zajęć. Wtedy jest łatwiej.
Chyba muszę iść po coś na uspokojenie 🙁
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Neila dnia 06 grudnia 2015 o 11:25
Behemotowa wiem co czujesz, ale niestety niewiele można poradzić 🙁 . Moja Mama leżała pod respiratorem, także kilka razy ją reanimowano. Lekarze nie wiedzieli, jak długo to może potrwać, ale mówili, żeby do niej mówić, posiedzieć przy niej. Bo nie wiadomo tak naprawdę na ile jest wtedy człowiek świadomy. Robiliśmy przerwy - wiadomo trzeba było chwilę odpocząć, zjeść coś. Mama zmarła w momencie, kiedy byliśmy przy niej wszyscy. Chwilę przed śmiercią zaczęła się ruszać. Nie wiem czy słusznie, ale mam wrażenie ,że czekała na nas, tak jakby chciała nam powiedzieć "do widzenia"....
sklepy internetowe
autor: Neila dnia 06 grudnia 2015 o 09:43
Czy kupował ktoś ostatnio w sklepie Horse House ? Wszystko ok ? Bo opinie są różne, a znalazłam fajną promocję, tylko trochę sie boję....
"Nie ogarniam jak..."
autor: Neila dnia 05 grudnia 2015 o 22:57
A ja będę sama w święta i też mnie denerwują w tym roku. Chciałabym by ich w ogóle nie było i żeby w mediach nie trąbili ciągle o nich. Pewnie sie poryczę w Wigilię, no ale kto by sie przejął.
Wewnętrzna "blokada"
autor: Neila dnia 30 listopada 2015 o 19:08
KaNie nie wiem co Ci doradzić - jesteś w paskudnej sytuacji. Spróbuj jeszcze raz porozmawiać z szefostwem. A może ten trener ma jakieś uprzedzenie do Ciebie ? Co inni mówią ? To co sie teraz u Ciebie dzieje, jest najprostrzą drogą do zabrania Ci całej radosci z pracy. Zaczniesz w koncu mysleć ,że jesteś do niczego, że nic nie umiesz i ze to w Tobie problem. A tak nie jest ! Spróbuj coś zadziałać , chodzi o Ciebie.
Masz prawo odmówić czegoś, jeżeli uważasz, że zagraża to życiu.

Powiem Ci ,że byłam w bardzo podobnej sytuacji, kilka wypadków z braku zapewnienia mi podstawowych zasad BHP - zaczęłam sie w koncu stawiać wiec zaczęto mnie gnębic i oczerniać. Klasyczny mobbing.
Niestety w finale to ja musiałam pożegnać sie z pracą.
Obecnie siedzą we mnie głęboko różne odruchy, ludzie sie śmieją, że reaguje nerwowo na dźwięk silnika traktora 😉 Ciężko się tego pozbyć.
Dlatego działaj, nie poddawaj się.

edit - literówka
O przyjaźni słów kilka
autor: Neila dnia 29 listopada 2015 o 12:26
Dla mnie przyjacielem jest osoba, która jest cały czas przy mnie - niekoniecznie fizycznie. Taka osoba zadzwoni, wspiera, czasem opierniczy, nie boi się wytknąć błędów, jest przede wszystkim szczera. Jest obecna w życiu także wtedy, kiedy odnosi się sukcesy, kiedy życie się układa. Cieszy się razem ze mną, poklepie po ramieniu i powie : tak trzymaj.
Przyjaciel to po prostu ktoś, kto jest obecny w życiu zawsze. Nie robi nic na pokaz wobec Ciebie.
"Nie ogarniam jak..."
autor: Neila dnia 29 listopada 2015 o 10:41
Mnie tez się wydaje, że chodzi tutaj o pieniądze. Możliwe, ze nie każdego stać by tak bardzo nagłośnić sprawę - tutaj zaangażowane jest biuro p Rutkowskiego przecież. Kilka lat temu zaginęła moja koleżanka. Po prostu wyszła z domu do sklepu, zostawiła dokumenty, małe dziecko. Znalazła sie po kilku tygodniach w Niemczech. Co ciekawe, pojechała tam z kolegą - nie została porwana, po prostu wyjechali. Chcieli zniknąć.

Generalnie zawsze przerażały mnie tego typu historie. Dużo podróżuję samemu korzystając ze środków komunikacji publicznej. Często muszę jeszcze iść gdzieś przez dosyć puste miejsca. I powiem Wam, że się od jakiegoś czasu boję. Kilka razy miałam nieciekawe sytuacje, zawsze udawało się wywinąć. Ale ostatnio coś zaczęłam mieć opory.
Niewyjaśnione tragedie w stajniach - szukamy sprawcy
autor: Neila dnia 27 listopada 2015 o 18:32
lardia bardzo współczuję i mam nadzieję, że szybko odpowiednia osoba zostanie zlokalizowana.
Ludzie z zawiści potrafią się posunąć do wszystkiego. Po trupach do celu.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Neila dnia 23 listopada 2015 o 11:28
Także znam podobne przypadki :/ Niestety....
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Neila dnia 23 listopada 2015 o 08:32
Co mnie wkurza ? Zrzucenie na mnie opieki nad ojcem. Nie mam prawa do niczego, tylko siedzieć z nim w domu. Szkoda tylko ,że nie pomyślą chociaż o tym, że niedługo nie będę miała za co kupić jedzenia.
praca
autor: Neila dnia 22 listopada 2015 o 09:31
solusiek , praca jest bardzo ważna, ale ważniejsze jest  Twoje prywatne życie 😉 Nie można na życie patrzeć wyłącznie pod pryzmatem pracy. Któregoś dnia, może się okazać, że poza nią niczego nie masz.
praca
autor: Neila dnia 20 listopada 2015 o 17:14
Solusiek , do mnie przemawia ta druga opcja. Wydaje mi się ,że zyskasz więcej doświadczenia, co jak napisała halo kiedyś Ci zaprocentuje. Zamieszkasz z M - przecież to duży plus. 😉
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Neila dnia 18 listopada 2015 o 13:11
Ja znam takie osoby 😉 I powiem więcej, takie osoby potrafią wbić przysłowiowy nóż w plecy, żeby tylko Ci się pogorszyło.
A ostatnio usłyszałam ,że to ,że sie cieszę jak koledze zaczęło sie powodzić i jeszcze z kilku pozytywnych spraw , to na pewno nie jest szczere i działa na moja niekorzyść. Bo przecież jak można się cieszyć ,ze komuś się wiedzie, bo ja jakaś nienormalna jestem  😀



Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Neila dnia 18 listopada 2015 o 11:57
desire albo, że z dzieciakami się ściga, że dziecku zabiera nagrody itp 😉
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Neila dnia 18 listopada 2015 o 10:05
Ascaia doskonale rozumiem jak się czujesz. Dokładnie rok temu miałam tak, że wyrabiałam etat dwóch osób plus praca dodatkowa, do której zostałam zmuszona przez ówczesnego pracodawcę. Męczarnia i fizyczna i psychiczna. Czułam ,że nie przetrwam następnej godziny pracy.  I nadszedł dzień, kiedy nie wytrzymałam i wybuchłam. Dosłownie wymusiłam urlop i jakoś dotrwałam. Tylko ,że to się później odwróciło przeciwko mnie, ale to juz inna historia.
Powiem Ci ,że mimo wszystko trzeba jednak pomyśleć o sobie i swoim zdrowiu. Bo to, co się dzieje teraz z moim organizmem, to jakaś masakra. Nie ma innej opcji, całe to napięcie zawsze się wcześniej czy później odbije na zdrowiu.

Ja sobie pomarudzę, bo moja tymczasowa praca przynosi więcej strat niż dochodów, w tym tyg nawet mi się dojazd nie zwróci...
Mam ciekawą propozycję innej pracy, ale co z tego, jak nie mam jak tam dojechać :/ I znów chodzi o pieniądze...   😵

edit - bo mi sie wyraz zagubił 😉