vesela_krava

Konto zarejstrowane: 06 listopada 2009

Najnowsze posty użytkownika:

KOTY
autor: vesela_krava dnia 01 września 2012 o 14:42
ale to mieso suplementowane?
KOTY
autor: vesela_krava dnia 28 sierpnia 2012 o 17:21
Ja rowniez zaobserwowalam alergie na Profender, wg weta nie pierwsza. Co do skutecznosci to nie wiem, bo stosowany u kotow niewychodzacych bez objawow zarobaczenia
Ptaki
autor: vesela_krava dnia 24 lipca 2012 o 22:09
a moze da sie sasiadow przekonac do zamontowania budek dla jerzykow? szkoda by sie strych marnowal 🤣
Ptaki
autor: vesela_krava dnia 24 lipca 2012 o 19:18
Miyako poloz jerzyka na plecach i zobacz czy jest w stanie sie obrocic. upewnij sie tez, ze to nie mlody - piorka na "czole" sa biale/szare czy czarne?

niezbedne informacje dot karmienia i opieki znajdziesz tu http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/viewforum.php?f=31&sid=1ececbc2f19c34b6196b6d514e12f145

KOTY
autor: vesela_krava dnia 05 maja 2012 o 18:42
Marzena cieszę się, że kot zdrowy, powodzenia w szukaniu karmy
Sonkowa mysz to bardzo zdrowe pożywienie, kot może złapać tasiemca zjadajac mysz ktora zjadla pchle przenoszaca jaja tasiemca, wystarczy regularnie odrobaczać. nie wiem natomiast nic o zadnych chorobach, niemniej mialam kota ktory jadal myszy czesto i poza tym tasiemcem nic mu nie bylo
KOTY
autor: vesela_krava dnia 02 maja 2012 o 20:24
Marzena ja bym sie nie stresowala na zapas, nawet jezeli kotu cos dolega, nie jest to sprawa pilna wiec spokojnie poczekaj na wizyte i porozmawiaj o tym z lekarzem. w wiekszosci wypadkow karmy hipoalergiczne sa ubogie w tluszcz i mieso, zawieraja hydrolizaty bialek, czesto roslinnych, zamiast miesa. problemy z siercia i lupiezem by mnie w takim wypadku szczegolnie nie zdziwily. oczywiscie rozumiem, ze nie masz za bardzo wyboru w przypadku alergii u Twojej kotki. czytalam ze niektorzy hodowcy zmieniaja co jakis czas karmy zeby uzupelniac braki jakie moglyby powstac w przypadku takiej monodiety przez dluzszy czas. moze Twoj wet moglby Ci zaproponowac jakis zamiennik, RC hypoallergenic albo purine? ja bym w pierwszej kolejnosci doszukiwala sie przyczyny w jedzeniu, ale badanie krwi na pewno nie zaszkodzi.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 28 marca 2012 o 19:31
Jak wygląda sprawa wyjazdów za granicę z kotem? Jakie badania?


W obrębie UE : chip, paszport i wpisane do niego aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie, wykonane minimum miesiąc przed podróżą.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 25 marca 2012 o 16:34
Pytanie, kim dla kogo jest kot. Czy tylko kotem, który przecież poradzi sobie sam, czy członkiem rodziny, który przecież chce uczestniczyć w każdym wydarzeniu.

oho, zaraz sie okaze, że jezeli kot jest dla kogos członkiem rodziny, to bedzie go wozic ze soba wszedzie, a jak tylko zwierzeciem domowym, to go zostawia samego w domu na pastwe losu 😁

Wiesz Fiesta, wcale nie uwazam, ze przesadzasz mowiac, ze traktujesz swojego kota jak dziecko, bo ja de facto mam taki sam stosunek do swojego. i własnie dlatego, ze dobrobyt mojego kota jest dla mnie najwazniejszy, w zyciu bym sie nie zdecydowała wozic go ze soba wszedzie przy kazdej mojej krotkiej nieobecnosci. uwazam wiec, ze nie masz racji piszac, ze wszystko zalezy od stosunku jaki do kota mamy, ale od tego jaki kot ma charakter i upodobania. Twoj kot jest przyzwyczajony do podrozy i zmian otoczenia i bardzo Ci tego zazdroszcze, moj sie do tego nigdy nie przyzwyczaił i nie mam sumienia jej zmuszac do jazdy samochodem, jezeli jest inne wyjscie. nie kwestionuje tego, ze kot teskni, ale pisanie, ze kot chce uczestniczyc w kazdym wydarzeniu to w moim odczuciu lekka przesada 😉

w tym wszystkim nie chodzi o to, zeby poprawic sobie samopoczucie traktujac kota "jak członka rodziny", tylko o dokonanie wyboru, ktory bedzie najlepszy dla kota. a ze on nam nie powie czy woli jechac do Zakopanego zwiedzac Krupowki, czy zostac w domu z sasiadka, to własciciel musi podjac te decyzje za niego znajac swoje zwierze najlepiej.

i podpisuje sie pod tym, co napisała Bischa, kazdy kot jest inny, jedne nalezy ignorowac gdy miałczy, ja swojego musze głaskac bez przerwy, jednego kota nauczysz podrozowania i nawet bedzie mu sie to podobało, innego nie, tyle.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 25 marca 2012 o 10:45
Muffinka dla kota najwiekszy stres to zmiana otoczenia, wiec najlepszym rozwiazaniem rzeczywiscie bedzie zostawienie go w domu z dystrybutorem wody i suchego. nie obedzie sie oczywiscie bez stresu, ale bedzie on o wiele mniejszy niz przy długiej podrozy.

a tak sie prezentuje skala stresu dla kota :
stres minimalny : kot w domu, z włascicielem
stres mały : kot w domu, bez własciciela, ze znanym mu opiekunem
stres sredni : w domu, bez własciciela, z nieznanym mu opiekunem
stres sredni :  kot w domu sam, bez własciciela ani opiekuna
stres mocny : nieznane miejsce ale z włascicielem
stres maksymalny : nieznane miejsce, bez własciciela

jezeli chodzi o głupie jasie w czasie podrozy, ja ze swoim kotem jechałam 10 godzin samochodem i wet mi zdecydowanie odradził srodki uspokajace, uwazał ze u kotow nie ma takiej potrzeby bo po ok 30 minutach jazdy kazdy kot sie uspokaja (u nas to trwało dłuzej, ale w koncu kot zasnał).
KOTY
autor: vesela_krava dnia 23 marca 2012 o 20:05
Bischa moj kot tez je worki, najlepiej takie grube ktore przy gryzieniu sie ciagna. mysle ze ich nie połyka. u nas dzieje sie tak przy zakłaczeniu, jak "normalny" kot chce jesc trawe to moja gryzie worki, nigdy sie nie zabiera za rosliny. robi to tez nagminnie gdy jest na głodowce, np. przed badaniami krwi, koncentruje sie na tym bardziej niz na szukaniu jezdzenia. wnioskuje wiec ze robi to jak w brzuchu cos sie dzieje (zakłaczenie), albo jak jest głodna i nie ma co jesc. ale moja kota ponadto ma przewlekła chorobe jelit, najprawdopodobniej sibo. jezeli oprocz tego jedzenia workow wystepuja wymioty +/- biegunki albo podejzane kupy, to porozmawiaj o tym z wetem, tymbardziej jezeli kot tego nigdy nie robił. ponadto czytałam gdzies ze bardzo wiele kotow lubi gryzc/lizac reklamowki bo podobno lubia ten smak 🤔

777 bardzo Ci wspołczuje
KOTY
autor: vesela_krava dnia 05 lutego 2012 o 14:13
szukam dobrej karmy dla kotki po sterylizacji  :kwiatek: np. BRIT?

Dramka nie ma obowiązku dawać kotu specjalnej karmy po sterylizacji. kot wysterylizowany się niczym od normalnego nie różni 😉 zwykła karma "dla dorosłych" powinna wystarczyc. jezeli chcesz zmienic marke, to pamietaj o mieszaniu karm przez conajmniej tydien.

Zen
Mam podobny problem u wiekowego kota, co prawda niewydolnosc nerek stwierdzona od dawna i leczona, ale kot po prostu zawsze lubił sikac poza kuweta, czasem wynikało to z podniecenia "fajnymi" zapachami, np spocone ubrania, smierdzace po stajni, czasem za duzy ruch w kuwecie a czasem posprzatany dom, i kot musiał na nowo zostawiac swoje zapachy. teraz udaje nam sie przewidziec kiedy sie kreci po domu "na sikanie". w jednym newralgicznym miejscu postawiłam suche w mysl zasady ze miejsce gdzie kot je albo sie bawi jest niekompatybilne z miejscem gdzie sika i to działa. nie wyobrazam sobie zostawiac jedzenia na kanapie, ale moze warto sprobowac z feromonami? popsikac feliwayem albo sprobowac dyfuzora w kontakcie? moze sika bo jej sie wydaje ze to miejsce nie pachnie za bardzo swojsko? aha, i lepiej nie krzyczec na kota bo dodatkowy stres moze pogorszyc sprawe, a karcenie jest po prostu bezskuteczne bo kot wie ze mu nie wolno, problem lezy gdzie indziej.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 22 stycznia 2012 o 13:49
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=12.msg1270096#msg1270096 date=1327238970]
Czy możecie polecić jakieś "inteligentne" zabawki, którymi zajmie się chociaż na kilkanaście minut? Ma ktoś z Was taką zabawkę? http://allegro.pl/super-cena-catit-design-senses-tor-do-zabawy-i2058148165.html
[/quote]

Mam ten tor i spełnia swoje zadanie, kupione dla kota "nadaktywnego" i na pięć kotów tylko on się w zasadzie tym bawi (pozostałe koty to w sumie emeryci i rencisci). bardzo solidnie wykonane, kot to gryzie, przeciaga po całym pokoju, wywraca i nadal jest w swietnym stanie, nauczył sie nawet rozkładac i wyciagac piłeczke, na szczescie jest blokada która to skutecznie uniemożliwia, wiec polecam. radze tylko nie stawiac tego w nocy w poblizu łozka bo turlajaca sie kuleczka robi troche hałasu. istnieje tez wersja bardziej wyprofilowana i z kuleczka swiecaca jak sie nia poruszy, ale troche trudniej sie turla i budzi mniejsze zainteresowanie.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 19 stycznia 2012 o 09:37
shagyaaa żeby kot nie otwierał szafek, znajdź jakieś sprytne zamknięcie, przyda się też później, jak dziecko nauczy się chodzić 😁 mam problem z szafkami od ponad 17 lat, kot się do dzisiaj nie nauczył że nie wolno 😉
mały kot jest trochę jak dziecko, ciesz się po prostu, że ma tyle energii i jest w dobrej formie. słodki jest rzeczywiście, i jak niewinnie wygląda.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 18 stycznia 2012 o 18:42
shagyaaa wiem, że obserwując brojącego kota często ma się wrażenie, że robi to na złość, ale pocieszę Cię, tak wcale nie jest! też jestem właścicielem kota z adhd i z moich obserwacji wynika, że on po prostu musi mieć zajęcie, taka jest kocia natura. koty na wolności chodzą wiele kilometrów dziennie, polują, bawią się. w zamkniętej przestrzeni trzeba to kotu kompensować innymi atrakcjami, przy czym nie mogą to być ciągle te same zabawy, bo w końcu się znudzą! niektóre koty, jak np. mój, w czasie aktywności muszą coś robić cały czas, np. zrzucać coś z półek, co mnie budzi ok. 5 nad ranem. i to mimo, że wstanę kilka razy i dam zwierzęciu do zrozumienia, że mi się to nie podoba. teraz zrozumiałam, że mogę co najwyżej wstać żeby posprzątać bałagan 😁 a gdy kotu się znudzi jedna zabawa, to przerzuca się na inne irytujące zajęcie, skąd wrażenie ze robi to złośliwie. może warto zafundować kotu jakieś "inteligentne" zabawki? u mnie się sprawdził tunel z piłeczka, bardzo absorbujący dla kota.
natomiast jeżeli chodzi o nietykalskość, to uważam, że powinnaś zmienić do tego podejście. myślę, ze sama powoli zaczynasz rozumieć, że od kota nie można niczego oczekiwać i on w cale nie ma obowiązku okazywać Ci wdzięczności! przygarnęłaś go, żeby mu pomóc, dać dom, a nie po to, żeby musiał być Ci wdzięczny 🙂 choć prawdą jest, że ludzie cenią towarzystwo kotów właśnie za to, że okazując nam miłość, dają nam samym pozytywny obraz naszej osoby, ale czasem trzeba na to poczekać. i masz racje, relacja z kotem bardzo się różni od tej z psem, nie oczekuj od niego podobnych zachowań.
w praktyce, nie noś go na siłę, jeżeli tego nie lubi (nie twierdze, że tak robisz 😉 ), jeżeli głaszcząc go widzisz, że ma Cię dość, to przestań. nie prowokuj sytuacji, w których kotu będzie źle w Twojej obecności, np. przytulanie czy głaskanie na siłę (nie tyczy się to oczywiście dawania leków itd). kot ma sferę "krytyczna", mam na myśli obszar najbliżej jego ciała, w który nie wolno ingerować zbyt szybko, bez uprzedzenia. jeżeli tak zrobisz, to kot ucieknie, taki jest jego instynkt przetrwania! jeżeli głaszczesz, ogranicz się najpierw do okolic uszu, szyi, a gdy widzisz, że kot jest rozluźniony, to próbuj dalej, po plecach, ale nie atakuj od razu brzucha. ważny jest kontakt wzrokowy, jak już ktoś napisał, tak samo jak głos. przywiązanie kota do człowieka nie powstaje tylko na bazie codziennych posiłków i czystej kuwety ale też szacunku dla jego sfery prywatnej 😉
KOTY
autor: vesela_krava dnia 16 grudnia 2011 o 14:59
wistra ale na whiskasie nigdy nie było napisane, że zawartość mięsa wynosi jedynie 4% 😉 te 4% to zawartość konkretnego mięsa, np. kurczaka, w "mięsie i produktach ubocznych" ogółem, co pozwala producentowi na napisanie, że dany produkt jest z kurczakiem. a w tych produktach ubocznych może się mimo wszystko znajdować sporo śmieci kotu niepotrzebnych, o czym pewnie wiesz 😉 i te 40 % to nie świeże mięso, tylko właśnie "mięso i produkty uboczne" co już zmienia postać rzeczy.
Royal rzeczywiście prezentuje się kiepsko na tle innych suchych karm, nawet tych zbożowych. Zboża, nawet po rozbiciu ich przez producenta na kilka osobnych elementów, figurują na samym początku listy składników.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 21 lipca 2011 o 20:06
Pinesska, jak sama zauwazylas, kara fizyczna u kotow jest zupelnie bezcelowa, niczego sie tym nie osiagnie. kot nie interpretuje jej jako kare ale jako agresje albo czesc zabawy, wiec albo bedzie sie bronil albo dalej drapal. jezeli rzuca sie na Ciebie, albo wykazuje inne "niepozadane" zachowania, skuteczniejsza okaze sie np woda, pare kropel. kara musi byc dla kota "nieprzyjemna". i uwaga, kot moze byc agresywny z podirytowania. dla przykladu, jezeli godzine temu zobaczyl przez okno golebia ktorego nie moze zlapac i to go denerwuje, to mozliwe ze wlasnie z tego powodu kogos zaatakuje a my nie koniecznie powiazemy ze soba te dwa fakty.
trudno tez wychowac kota od poczatku jezeli zostaly popelnione bledy w dziecinstwie, przydalaby sie moze pomoc weterynarza albo behawiorysty.
koci towarzysz to tez dobry pomysl, czesto agresja jest wywolana nuda. ale kot moze sie okazac rownie agresywny w stosunku do innego kota.
KOTY
autor: vesela_krava dnia 15 lipca 2011 o 11:27
Myślę właśnie nad drugą kuwetą, tylko jeszcze nie wykombinowałam, gdzie ją wstawić... Dziwi mnie tylko, że na początku nie było problemu, robiły do jednej.


Moze jest to zwiazane z tym, ze koty dorosleja i zostawiaja nowe, mocniejsze zapachy i jednemu przestalo sie to podobac? oba sa wysterylizowane?
co do miejsca dla kuwety, to musi byc "zaciszne". koty ogolnie uwielbiaja nowe kuwety w nowych miejscach, zawsze to nowy teren do zdobycia 😉
KOTY
autor: vesela_krava dnia 14 lipca 2011 o 21:03
Libella, Blue ma racje. Teoretycznie liczba kuwet w domu=liczba kotow+1 co oczywiscie jest czasem trudne do zrealizowania, ale w twoim przypadku zaczelabym od dorzucenia jednej kuwety.
czy twoje koty sa dobrze zgrane? czy zauwazylas kiedys aby jeden kot przeszkadzal drugiemu, jak ten jest w kuwecie? rozumiem ze problem pojawia sie tylko przy twojej nieobecnosci?
KOTY
autor: vesela_krava dnia 27 września 2010 o 19:15

No i gotowane mięso jest dla kota ciężej strawne, niż surowe - więc może stopniowo dodawaj najpierw tylko sparzone, a potem surowe?


Mój młody na mięsie, wygląda nieziemsko, ma 3-mce a waży 2,5kg i z kuwety nie czuć nic  😜
A jeszcze niedawno byłam bardzo na "nie" na karmienie mięsem.
Ale jest duuużo taniej i kot wygląda znacznie lepiej


wistra, gotowane mieso moze i "ciezej" strawne niz surowe, ale nie CIEZKO, bez przesady. surowe mieso to ryzyko lambli, wiec podawac mozna jak najbardziej ale przemrozone przez 48 godzin w bardzo niskiej temperaturze (szczegolnie drob). domyslam sie ze nie karmisz samym miesem, i zdajesz sobie sprawe ze taka wylaczna dieta moze spowodowac braki wapnia. kot w naturze jest miesozerny, ale myszy albo ptaszki ktore wcina zywia sie zbozami czy warzywami, wiec posrednio jego dieta jest bardzo urozmaicona, do tego w sklad posilku wchodza kosteczki. imho lepiej karmic kota wylacznie suchym dobrej jakosci niz wylacznie kurczakiem (rezultat "olfaktoryczny" jest rownie spektakularny).
KOTY
autor: vesela_krava dnia 06 listopada 2009 o 11:07

Moje Stworki-Muchomorki  😁





zaba, mam mala szylkretke troche podobna to Twojej. oto ona, mamuska i reszta gromady, niestety juz rozdana: