i co myślicie o ujeżdżeniu w Swoszowicach? ja niestety po tych dwóch dniach jestem rozczarowana poziomem..więc nawet jutro się nie wybieram.

a jakieś wieści z bolęcina?

osobiście polecam
NOA NOA - ale nie wiem czy w takich gustujesz, bo one i na wesele i na po się nadają.
poza tym bardziej oficjalne ale wciąż nie do końca to zdecydowanie A-DRESS - na tomasza. kupiłam tam 4 sukienki na studniówki, wesela itp, za każdą dałam max 150 zł a są najfajniejsze na świecie 🙂
kolejny sklep, ale już bardzo oficjalny to EWA COLLECTION - można tam czasem coś fajnego kupić.

poza tym to na kalwaryjskiej jest świetne sklep, idą od bagateli, przed pizzerią po lewej stronie. sukienki tam są cudne.
no i poza tym to 3 sklepy z kieckami na sławkowskiej i godny uwagi sklep obok CAFE FILO, który też gorąco polecam 🙂

ja tam nawet tego chłopa znam, i on to sobie ze wszystkim radzi 😀

jaworek fakt śliczny - ale kurcze jajcaty na maxa, pod każdym względem🙂

rozumiem elbuś że się spotykamy w niedzielę z transparentem "michał i szpak górą ' 🙂

no i jestem jeszcze alawiny ciekawa, ostatnio jak ją widziałam to jedna z sióstr sobie z nią nie radziła.. ah. w ogóle jestem ciekawa tych zawodów, pomimo tego,  że będą nudy straszne ;p

ja jestem ciekawa jak poradzi sobie zuza na agacie. szaleństwo, że na dużym koniu jedzie 🙂
no i jak michał ze szpakiem się pokaże - bo szanse ma.

a jaworek to niezły dzikus - wyjątkowo w tym roku nie kupie losu 😀

no więc pewnie na Swoszowicach stanie. ale co do list startowych to chodziło mi elbuś o klasę CC - brakuje p. Waligóskiej i byłby stary komplet 🙂 a klasa C, fakt sporo, chociaż widać, że co poniektórzy zmagają się z maturą i ich brakuję w Ctce. no i Cajlona jestem ciekawa. w tym roku klasę wyżej jedzie, a w zeszłym roku z tego co pamiętam nie ukończył -ostatniego dnia były bunty na pokładzie z tego co pamiętam.

no to see you!

urwała  mi się myśl przy listach startowych, moje pytanie Czy można gdzieś zdobyś listy startowe z bolęcina? szukam szukam i 🤬 nic nie ma. dzięki za pomoc!

ja się wybieram.
chociaż niestety mam wrażenie, że co roku ci sami zawodnicy na tych samych miejscach, te same konie, ew. zawodnicy wymienieni końmi, te same "atrakcje", czyli kawaleria i kucyk do wygrania na loterii..
zapewne nic nowego w tym roku się nie wydarzy, nuda nuda i jeszcze raz nuda, poza tym lista startowa jakaś uboga w wyższych klasach..(notabene ci sami zawodnicy jak zwykle, nawet tu..)

więc może jednak wybiorę się do bolęcina, zobaczyć jak się uczelnie zaprezentują 🙂

ja w toporzysku byłam,  jako uczestniki szczerze..? jak ktoś potrzebuje informacji niech pisze na priv, bo zaraz obrońcy toporzyska będą mnie besztać..
ogólnie - plus za miejsce urokliwe, tereny, wielki minus za atmosferę, ludzi ( szczególnie prywatnych którzy cierpią na " ja jestem najlepszy a Ty to dla mnie nic"😉, i dodatkowy minus za pogardę dla tych którzy przyjeżdżają się uczyć ( chociaż obozy są od tego prawda? a może ja się mylę?) 🤔
na resztę z chęcią odpowiem na priv, jako że parę naście dłuższych pobytów tam zaliczyłam.

edit;lit.

a co myślicie o tym rajtroku?

http://www.allegro.pl/item619704950_damski_rajtrok_frak_marynarka_jezdziecka_horze.html

ma ktoś? opłaca się? jak jakościowo?

wistra masz priv.

ushia ma racje. po zakończeniu kursu dostajesz świstek gdzie jest napisane że tego a tego dnia ukończyłaś z wynikiem pozytywnym kurs instruktora rekreacji w tym i tym ośrodku. a czerwona legitymacja mi np. przyszła po 2 miesiącach, koleżance do tej pory nie ( czeka już rok prawie )
Ja pracowałam w stajni od razu z samym świstkiem ale np. do ubezpieczenia trzeba mieć nr legitymacji ( żeby nie było byłam ubezpieczona na trochę innych zasadach dlatego mogłam bez nr)
a samą legitymacje czyli 100% uprawnień dadzą ci jak skończysz szkołę i doniesiesz im maturę.

mam taką samą kamizelkę jak Strucelka. ogólnie ujdzie na jakieś mniej ambitne skoki treningowe, ale np. na zawody nie polecam. kiedyś podczas parkuru po prostu mi się odpięła.. 🤔wirek: i to nie po raz pierwszy. po prostu rzepy puszczają.

a tak na marginesie, do osób które taką kamizelkę mają. Czy można gdzieś kupić materiał na nią ? mój już wypłowiał, ubrudził się maksymalnie i aż głupio na treningi wyjeżdżać, a do tej pory nie widziałam nigdzie takich.

"biust" querido najlepszy 🙂

Ucho też dobre.

Jeszcze tylko J osobno i będzie cacy.

ktoś się pytał o Krowę. Już jej nie ma. od sierpnia chyba tych wakacji. Był remont, po remoncie dziwnie zamknęli, potem pogłoski były że przenoszą a w końcu Święta Krowa zrobiła bye bye.

Co jeszcze fajne?
z okolic rynku bardziej klimatyczne to

PROWINCJA NOWA I STARA - fajny klimat, dobra czekolada, miły barman w starej 😉
GOŁĘBIA 3 - wielbię za zdjęcia na ścianach i za barmanki dodające laysy podczas nauki do sesji tam 🙂

a na Kazimierzu to masa i trochę

szczególnie
ALCHEMIA
KOLORY

jak dla mnie dwie najlepsze tam. być może trochę przereklamowane i już przytłoczone turystami, ale jednak szafa w alchemi to jest to 🙂

i może nie z tej beczki ale ZAPIEKANKI U ENDZIORA - najlepsze w Krakowie, nawet bym zaryzykowała, że w Małopolsce, a nawet i dalej bym mogła iść..


Strzyga ja mogę ci w sobote o tej porze jedynie stajnie moją pokazać, niestety nic więcej 🙂

ale polecam w okolicach rynku właśnie Prowincję na spokojną kawę czy herbatę  lub czekoladę, a an piwo driny itp np. Spokój ( wszystko to po prawej stronie na brackiej- czyli na lewo od mariackiego 🙂 )

pozdr

calathea
nie chce cię martwić, ale miałam kiedyś to samo.
kupiłam bryczesy z pełnym lejem, białe na zawody. akurat wypadło, że na zawodach padało. mokre siodło, chwile później lej stwardniał. dałam do prania... i.. jeszcze gorzej. cały lej sztywny, od środka zrobił się szorstki i w ogóle fuj.
nie pomogło namaczanie, nacieranie olejkami. po 2 miesiącach poszły na śmieci.. 🙁

wielkie TAK dla  termobutów EUROSTAR.
obawiałam się trochę jak przeżyją naprawdę ciężką zimę, a tu miła niespodzianka. W środku były mokre tyko raz, kiedy śniegu było tak dużo, że górą się wsypywał :/  a tak to zawsze ciepłe i suche ( to pierwsze termobuty w których naprawdę mi ciepło-bo ja zmarzluch)
a tak żaden deszcz, kałuże, błoto i tyranie ich, nie zrobiły im ŻADNEJ krzywdy.
polecam

ja moje konie lonżuje właśnie na gogu, dużo lepiej wtedy pracują. Pełen relaks.
Jakoś chambon mnie nie przekonuje, próbowaliśmy parę razy, ale to nie to 🙂

o. ok
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Za całkowite wyedytowanie posta. Wygasa 23 II

Koń stoi w pensjonacie tzw. full wypas - 0zł - odrabiam jako instruktor.
Witaminy plus pasza ok 200 zł
kowal co parę tygodni - 60zł
odrobaczanie i szczepienie ok 150
dojazdy - bus 3zł  czasem się  z kimś zabieram i wracam  🙂

marchewki, jabłka, otręby itd są w cenie pensjonatu

więc za konia stojącego w pensjonacie gdzie ma wszystko miesięcznie płace max 300 zł chyba, że jakiś wet czy sprzęt trzeba kupić, ale tego nie wliczam bo zazwyczaj nie są to wydatki co miesiąc.

czy instruktor szkolenia podstawowego w jeździectwie to to samo co instruktor szkolenia podstawowego pzj ( taką tylko nazwę słyszałam)

jeśli tak to u nas na kursie rekreacji ruchowej zs. jazda konna były egzaminy na koniec oczywiście, i UWAGA! kto chciał mógł zdawać szkolenia podstawowego pzj za dopłatą 100 zł. Elementy uj. klasy P/N ( chociaż u nas najtrudniejszy był kontrgalop, cofanie i ruszenie kłusem.. :ke🙂, skoki ( 5 przeszków wys max 100cm) i teoria na srebrną odznakę..
pytam się bo na stronie pzj

jest napisane


1.Kurs na stopień instruktora szkolenia podstawowego w jeździectwie organizują instytucje związane z jeździectwem przy współpracy i pod nadzorem Wojewódzkiego Związku Jeździeckiego. Wojewódzki Związek Jeździecki zatwierdza kierownika szkoleniowego kursu, którym musi być trener jeździectwa minimum I klasy. Maksymalna liczba osób przyjętych na kurs – 30. Koszty kursu pokrywają uczestnicy.

2.Warunkiem przyjęcia na kurs jest:
  -posiadanie Złotej Odznaki jeździeckiej, (punkt ten obowiązuje od dnia 01.01.2007),
  -ukończenie 18 roku życia  (w momencie zdawania egzaminu wstępnego),
  -ukończenie szkoły średniej  (w momencie wydawania uprawnień),
  -pozytywne zdanie praktycznego egzaminu wstępnego składającego się z dwóch części:
    a.zademonstrowanie umiejętności z zakresu ujeżdżenia klasy P
    b.konkurs na styl klasy L (zaliczony przy uzyskaniu maksimum 3,5 punktów

hm.. więc jakby to powiedzieć nie było KURSU na ISP był tylko 'zwykły' instr. rekreacji i po prostu kto chciał, dopłacał i zdawał..
z 6 osób tylko jedna miała złotą odznakę.. kto nie miał srebrnej lub złotej, robił 3 w jednym. Czyli zakładając, że podchodzisz do tego egzaminu, zdajesz od razu na instr. rekreacji ( jeśli uczestniczyłeś w kursie ), jeśli nie masz odznaki srebrnej lub złotej to dostajesz ( po dopłacie za nią) no i uprawnienia ISP.

więc proszę wytłumaczcie mi, czy przepisy się zmieniły i na stronie nie ma aktualnych. czy może Instruktor Szkolenia Podstawowego w Jeździectwie to coś innego niż ISP pzj..( pamiętajcie  że po prostu tam się tak móiło na to, nie wiem czy tak to sie fachowo nazywa). Jeśli tak to dlaczego NIE BYŁO kursu tylko sam egzamin ? dlaczego ludzie NIE MIELI złotych odznak..
a jest to naprawdę dobry ośrodek jeździecki a na egzaminie był sam p. pruchniewicz...  🤔 🤔 🤔

hmm.. czegoś nie rozumiem w tym wszystkim..

to dlatego tak dziwnie wyglądały.. w sensie inaczej niż te poprzednie 😉

dzięki
wiec jakby ktoś był zainteresowany to jeszcze są i jedna derka polarowa granatowa chyba.

w krakowskim lidlu na wielickiej zostały jeszcze 3 wiaderka po 4kg ciatek.
tylko czy ktoś wie jaki to smak ?
opakowanie takie zielono sraczkowe.. nie ma nigdzie napisane smaku niestety więc jeśli ktoś wie to proszę o pomoc 😉

jak oglądnęłam filmik ze szkolenia ułanów z grudziądza to od razu przypomina mi się Pan Pruchniewicz który na naszym kursie wciąż sobie śpiewał

"Bo ułani z Grudziądza mają dupę z mosiądza.."

i teraz już wiem o co mu chodziło 😉

kcj90 , ciska sorry ale się czepiacie  chłopaka.

mój kolega ma 20 lat, więc tylko 3 lata starszy od drag0 i świetnie robi z końmi. co z tego że młody i że zaczynał jak miał 15 lat. uczył się od kowala który kuł u nich w stajni ( notabene jeden z fajniejszych krakowskich kowali) i swoją pracę robi naprawdę dobrze. kuje też mojego konia i powiem ci że pomimo jego młodego wieku nie oddałabym koniska nikomu innemu teraz. więc odczepcie się od chłopaka bo już szukacie  dziury w całym i bezsensownej zaczepki,  a to że musicie mieć tylko tych "najlepszych" to szkoda, bo tacy często tylko na tej renomie jadą. no i szkoda że nie dajecie szansy młodym, bo jak wszyscy "starsi co się znają' przestaną kuć to co wtedy zrobicie? konie będą chodziły bose?

ushia, zapytaj się michała - od pomaga pawłowi, może on bedzie mieć czas, b o siłę ma 😉

dzięki wszystkim za pomoc :kwiatek:
jutro zobaczymy jak się będzie jeździło 🙂

dzięki elbuś , teodora, emi  :kwiatek:

k_cian ja nie potrzebuje idealnie zgranej muzyki do mojego konia, bo wiem że nigdy nie będziemy jeździć do kurów itd. Chciałem tylko pojeździć do muzyki, żeby nauczyć się jazdy w różnym tempie, wiadomo że z muzyką która się zmienia dużo łatwiej to wychodzi.
Poza tym dostosowanie rytmu konia na muzyki też może mnie czegoś nauczyć. szybciej, wolniej energiczniej itd.

jeśli jeszcze ktoś miałby jakieś pomysły będę wdzięczny

poszukuję przykładów muzyki do stępa kłusa i galopu. nie chodzi o całe Küry tylko odpowiednią muzykę do każdego chodu, żeby zacząć jeździć w rytmie, a sam nie ukrywam nie mam talentu do układania takich rzeczy a że na muzyce się nie znam za bardzo to mam spory problem, więc proszę o pomoc. będę wdzięczny

p.s. oglądałem sporo programów GP z podkładem muzycznym, no ale moja niewiedza powoduje że nie mam jak znaleźć tych utworów bo po  prostu nie wiem co to.

z góry dzięki za pomoc

zmieniłam tytuł / a.