kurs hipoterapii, dofinansowanie

"Osoby bezrobotne mogą ubiegać się o dofinansowanie z urzędu pracy, we właściwym urzędzie zgodnie z miejscem zamieszkania." Mam pytanie, czy ktos z Was korzystal juz moze z takiego dofinansowania? Nie pracuje i nie ucze sie. Co musialabym zrobic? Z gory dziekuje za odpowiedzi.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 września 2013 14:18
"Osoby bezrobotne mogą ubiegać się o dofinansowanie z urzędu pracy, we właściwym urzędzie zgodnie z miejscem zamieszkania." Mam pytanie, czy ktos z Was korzystal juz moze z takiego dofinansowania? Nie pracuje i nie ucze sie. Co musialabym zrobic? Z gory dziekuje za odpowiedzi.


A skąd ten cytat?
Kto organizuje kurs?

Jeśli chcesz mieć sfinansowany kurs jakikolwiek z UP, musisz się w nim zarejestrować jako bezrobotna (spełniając kryteria).

To czy dostaniesz kasę zależy m.in. od (różnie w rożnych urzędach):
- czasu bycia w rejestrze (czasem wymagane jest np. minimum 3 miesiące)
- celowości szkolenia (że ma sens)
- zgodności z potrzebami rynku pracy (np. jest pracodawca, który Cię zatrudni lub chcesz prowadzić taką działalność gosp.)
- posiadanych przez UP środków na ten cel
Owszem, UP dofinansowuje tego typu kursy, ale wtedy, gdy jest tak jak pisała opolanka - jest zapotrzebowanie i spełnia się określone warunki. W moim przypadku, gdy byłam bezrobotną i uczestniczyłam w jakimśtam wynalazkowym programie UP, powiedziano mi, że mogę starać się o takie dofinansowanie, ale wyłącznie w przypadku, gdy znajdę pracodawcę, który wypisze mi zaświadczenie, że po kursie zatrudni mnie na okres bodajże roku na umowę o pracę. A takie coś było zwyczajnie nierealne - szukanie pracodawcy nie mając ani doświadczenia ani tym bardziej skończonego kursu i jakiegokolwiek doświadczenia. Odpuściłam i niestety samodzielnie składam na kurs hipoterapii.
Wszystko zależy od konkretnego urzędu, musisz po prostu tam się zapytać, bo co UP to inne zasady.
Kiedy jeszcze organizowałam kursy, to było wiele osób z dofinansowaniami i nie wszystkie miały potencjalnego pracodawcę (nawet mniejszość). Urzędy mają nawet całkiem różne zestawy dokumentów wymaganych od kursanta i organizatora, co było zmorą przy każdym kursie (5 osób z UP i 5 kompletnie różnych, opasłych zestawów dokumentów do wypełnienia, żadnego ujednolicenia nawet w obrębie jednego województwa...).
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 września 2013 16:20
Dodam jeszcze, ze urząd może wcale niesfinansowac szkolenia indywidualnego, jeśli specjalista ds. rozwoju i/lub doradca zawodowy uznają, ze nie masz predyspozycji. Albo też wtedy, gdy finansują tylko szkolenia z zamkniętej listy, wtedy masz duże szanse zostać spawaczem lub florystka hihi 🙂 jak masz jakieś pytania, to wal 😀
Z tym zatrudnieniem po skończonym kursie to pic na wodę. Wystarczy zaświadczenie później nikt tego nie sprawdza, jak mają zmusić pracodawcę żeby kogoś zatrudnił na konkretnym stanowisku?
A jak się ma deregulacja zawodu instruktora do takiego dofinansowania? Sama się zastanawiam nad złożeniem wniosku o taki kurs indywidualny, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce. Czy faktycznie osoba, która nie ma poświadczenia od przyszłego pracodawcy i nie wyraża chęci podejmowania działalności gospodarczej ma jakieś szanse 🙄
Z tym zatrudnieniem po skończonym kursie to pic na wodę. Wystarczy zaświadczenie później nikt tego nie sprawdza, jak mają zmusić pracodawcę żeby kogoś zatrudnił na konkretnym stanowisku?


Mi mówiono, że UP rzekomo kontrole może przeprowadzić, czy coś. Ale ten cały program, w jakim chwile byłam, był jakiś taki kosmiczny bo nowy dla pani z mojego UP i ona sama nie wiedziała, jak to ugryźć i co może ona/ja/potencjalny pracodawca. Dlatego podziękowałam za współpracę znajdując pracę samodzielnie. Ale gdyby się udało dostać dofinansowanie na taki kurs... fajna rzecz 🙂


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się