Powodzie i podtopienia - stajnie

Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
27 czerwca 2009 18:34
ejj powiedzcie mi co teraz z Samotworem bo z tego co mnie ploty doszły to jakies konie tam są? Ktos ma jakieś świeże informacje?


a teraz poważnie myslicie co w razie powodzi?
Które stajnie zalało w 1997? a ktore nie i jak wygladala ewakuacja z podtopionych stajni??
Wiem ze Durok zalało na pewno, zreszta teraz i tak juz trudno dojechac bo drogi pozalewane i solidnie pod wodą....
zastanwiam sie kiedy i gdzie zabrac dziewczynki bo jak tak dalej pojdzie to ewakuacja konieczna 😕 🤔
mnie nie zaleje- tu nie ma rzeki  😉 ale to fakt- ci, ktorzy stoja w stajniach zagrozonych powinni sie zastanowic. to powazna sprawa.
Zairka-na stare "śmieci"  😀 W '97 roku Mokrego nie zalało może i teraz będzie ok
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
27 czerwca 2009 22:10
watpie ze na mokrym znalzlo by sie miejsce dla 2 koni🙂 zreszta to bylo by tlyko czasowe
halo halo,
czy ktoś się orientuje o kim i o jakiej stajni tu mowa?
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6764824,Wroclaw_na_razie_niezalany__Odra_niegrozna.html
może chodzi o stadninę koni w dolinie starych młynów ( chyba tak to się nazywa 😉 ) ona jest na gałowskiej , ale ręki uciąć sobie nie dam :/
Ma ktoś potwierdzone info? Może jesteśmy w stanie jakoś tam pomóc? Kto jest w stanie czegoś się doweidzieć?
ja jeździłam jakiś czas w tej stajni.
znajduje się ona niedaleko Karczmy Rzym, pastwiska są nad rzeką.
myślę ,że na 99% w artykule chodzi o tą stajnię.

tu macie stronę na której jest kontakt do właściciela ( Oliwer ), położenie itp ... 🙂
http://www.konie-wroc.pl

może niedługo tam pojadę i zobaczę jak sprawa wygląda.
Na Gałowskiej pastwiska są centralnie nad wodą, bez żadnych grobli więc tam to pewnie podtapia ich co roku przy byle większym stanie wody

ejj powiedzcie mi co teraz z Samotworem bo z tego co mnie ploty doszły to jakies konie tam są? Ktos ma jakieś świeże informacje?


a teraz poważnie myslicie co w razie powodzi?
Które stajnie zalało w 1997? a ktore nie i jak wygladala ewakuacja z podtopionych stajni??
Wiem ze Durok zalało na pewno, zreszta teraz i tak juz trudno dojechac bo drogi pozalewane i solidnie pod wodą....
zastanwiam sie kiedy i gdzie zabrac dziewczynki bo jak tak dalej pojdzie to ewakuacja konieczna 😕 🤔


W Samotworze, tam gdzie był kiedyś klub akademicki nie ma koni. Natomiast konie mają jacyś ludzie normalnie w gospodarstwie. Głównie chyba jakieś hucuły i wiem że jakieś niewysokie szlachetne konie.

A w powodzi to zalany był Durok, Groblice, Hanna, na pewno na Gałowskiej, to tyle co pamiętam.

A przypomniało mi się jeszcze, że jest stajnia w Stróży, tam z miejscami to kiepsko, bo mają własnych koni sporo, ale zawsze można pytać, a nuż będzie coś wolnego. Mają halę zrobioną ze stodoły, co prawda ze słupami w środku, ale da się pojeździć w zimie spokojnie. Duża paiaszczysta ujeżdżalnia i dwa duże padoki. Boksy tradycyjne i 4 angielskie. Konie fajnie wyglądają. Cisza i spokoj. Stajnię prowadzą właściciele wrocławskiego sklepu Oxer
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
29 czerwca 2009 16:50
Dostane zawału... chyba na dniach zabiore konie z Duroku, nie chce ryzykowac ze potem zaleje drogi i nawet nie bedzie jak dojechać zeby konie zabrac, a z tego co wiem w Oławie stan nieciekawy, i z Odrą też nei fajnie sie dzieje 😲 😕
i jak tu sie w ciazy nie denerwowac
aktualnie woda w rzece opadła i dojazd do stajni przez Oławę jest. Dostaniemy informacje dzień lub dwa wcześniej jeżeli będzie stajnie zalewać. A zalewać będzie tylko jeżeli wysadzą tamę. Więc narazie spokojnie nie ma co panikować. Za to do sklepu w Groblicach pół kilometra przez rzeczkę nad kolano  😉
A w powodzi to zalany był Durok, Groblice, Hanna, na pewno na Gałowskiej, to tyle co pamiętam.


z tego co mi wiadomo to w czasie powodzi jakies konie z Duroku zostały przeniesione do Hanny, ktora nie byla zalana.
A o Groblicach to pierwsze słyszę.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
29 czerwca 2009 21:25
przypuszczam ze jak durok zalało to groblice raczej tez
Jun w 97 pod wodą były wszystkie wioski na trasie: Kotowice, Durok, Groblice, Siechnice, Radwanice...  Groblice nie mogły ocaleć kiedy Durok jest od nich wyżej, a wtedy nie było jeszcze wału przeciwpowodziowego Między Groblicami a Durokiem... Powstał on niecałe 3 lata temu.
Kurcze nie wygląda to za ciekawie
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6771702,Nie_chce_sie_ewakuowac__wiec_zagraza_innym.html
dobrze, że chociaż dowieźli cos do jedzenia dla koni, słome owies. Swoją drogą, jeśli faktycznie proponowali właścicielce wykupienie gruntów, to ja bym chyba wolała żyć spokojniej, nawet w mnie urokliwym miejscu a nie ryzykować co roku 🙁,
słuchajcie, może da radę zebrać się większą grupą i jakoś tam pomóc? Te wiadomośc mnie przerażają...
Nie wiem co to za ludzie, nie byłam w stajnia ale szkoda zwierzaków
Tylko z tego co jest napisane wynika, że narazie sie tam nie można dostać. Chwilowo wygląda na to problem jest rozwiązany gorzej jak poziom wody się podniesie i zaleje ten skrawek ziemi na którym obecnie stoją konie.
Hanna, nie wiem czy była zalana, ale konie z niej ewakuowano na bank - część stała na bank w Siedlcu - około 10 koni wtedy przyszło, więc na bank nie było różowo.
darolga   L'amore è cieco
30 czerwca 2009 08:17
W powodzi w 97' nie były na pewno zalane okolice Pawłowic, Ramiszowa - mieszkam tam, jesteśmy wyżej i nam nic nie grozi. W związku z czym, Zairka, jeśli chcesz ewakuować konie - w WKS-ie jest miejsce, a na pewno nas nie zaleje.

kurcze..
a może jakąś pasze jestesmy w stanie kupić? złozymy sie i bedzie dla tych paru koni? echh meczy mnie to..
Wiesz, tylko tu nie problem paszy jest, tak myśle - tu by trzeba te konie ewakuować poprostu. Pasza nic nie da - pewnie jest, tylko nie ma jej jak podawać. Tu by trzeba przetłumaczyć właścicielom do głowy..

No właśnie koni jak zwykle żal. Z tego co jest napisane w artykule, paszę dla koni dostarczono. Gorzej że jeśli faktycznie zaczną spuszczać z mietkowa wodę w takim tempie jak by chcieli zaleje konie po prostu 🤔
w artykule napisano, ze dostarczono im owies na najblizsze tygodnie. mi sie wydaje raczej, ze ktos powinien tam podjechac i jakos wyjasnic tej babce potrzebe ewakuacji. moze wlasnie solidarnosc konsko-jezdziecka i troska na nia podzialaja?
Ja tej kobiety nie znam osobiście, byłam tam tylko raz dawno temu, ale z ogólnie słyszanych opinii okolicznych koniarzy, ta babka jest dziwaczką, więc trudno się dziwić jej postępowaniu.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
30 czerwca 2009 14:33
Dla mnie postępowanie tej kobiety odbiega daleko poza norme, chce ryzykowac własne życie i jego doroek prosze bardzo ale zycie zwierząt? Nie wiem czy tu juz nie powinna straz dla zwierząt zareagować i chociażby prawnie odebrac te zwierzęta skoro baba nie mysli....
Generalnie szlag mnie trafia, znowu Wrocław będzie pływał... straty będą ogromne bo jacys zdziwaczali rolnicy maja nierówno pod sufitem
Sory ale tylko koni żal
http://nasza-klasa.pl/profile/26385258 to profil tej stajni. Mi też zachowanie tej pani bardzo się nie podoba, tu na filmiku widac konie http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/10,88292,6758745,Zalali_jednych__zeby_ratowac_drugich.html ktos powinien zarządzic ewakuację koni nie bacząc na protesty właścicielki, narażanie ich życia i zdrowia jest niedopuszczalne.
ja jednego nie rozumiem - prośba pod zdjęciem o pieniądze na jedzenie dla koni... a jakby ich nie zalało, to pieniądze były, to co, utonęły pod wodą? wkurza mnie coś takiego - jeśli zaleje jakies inne domy dzięki temu, że nie ewakuowali tego gospodarstwa to naprawdę będę wściekła
Może korzystają z okazji, że sprawa nagłośniona, to można ściągnąć trochę kasy. To nie są jacyś majętni ludzie, na koniach też nie zarabiają, a prawda jest taka, że to miejsce jest COROCZNIE podtopione.Może nie dom, ale łąki na pewno, więc oni co roku mają problemy z wodą, nie wiem jak wtedy z jedzeniem dla zwierząt, ale moim zdaniem te konie wyglądają jako tako, bo łąka jest duża i trawa bujna. Biorąc pod uwagę ilośc i wielkość zabudowań to tam nie ma miejsca dla tych wszystkich koni, kóz i co tam jeszcze jest, nie mówiąc już o miejscu na składowanie takich ilości paszy, potrzebnych do wyżywienia tego wszystkiego. Postępowania takich ludzi to nie bardzo da się zrozumieć.
na filmie chlopak mowi, ze jak woda przekroczy pewien poziom, beda musieli sie ewakulowac... ale wtedy to moze byc bardzo trudne  🤔

moze bysmy poprosily o wdzielenie osobnego watku, bo odbieglysmy od tematu pensjonatow we wroclawiu dosc daleko...
watek nie został wydzielony więc dalej piszę tutaj. Ktoś ma jakieś nowe informacje o tej stajni? W internecie udało mi sie znaleźć jeszcze to http://www.psychotekst.com/konie.php
http://www.autogielda.pl/zwierzeta_hodowlane_konie_rasy_sp,kon_rasy_sp,II94PRLE3.html  ale nic nowego z tego nie wynikło. Mietków dalej mocno spuszcza wodę, ktoś wie co z końmi?


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się