PODKOWY

Nie spotkałam się z opiniami na temat podków easywalker na forum, a zastanawiam się nad ich zakupem i stąd moje pytanka: czy ktoś stosował takie podkowy i jakie doświadczenia posiada. Już wiem że jest problem z kowalem - nie każdy chce się podjąc bo dziwne, trzeba przycinac ... itp itd. Jedni chwalą inni "psy wieszają"  🤔


zmieniłam tytuł wątku, by zrobić jeden zbiorczy dla wszystkich i nie zaśmiecać forum / a.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
10 marca 2009 21:54
Mój kowal już miał je w użyciu i kuł kilka koni na EW.
W styczniu rozmawiałam z dystrybutorem nt. sprowadzenia kilkunastu sztuk na próbę dla Kulesława, ale poczekam aż euro przestanie wariować. Teraz to - łagodnie mówiąc - mało opłacalne jest  🙄

Psów raczej nikt na nich nie wiesza  😉  bo powodów raczej brak (sporo miejsc przegrzebałam w ich temacie; długodystansowcy pieją wręcz z zachwytu), po prostu przełożenie cena/zalety wciąż wskazują na przewagę konia rozkutego + obuwie.
Ja się nigdy z nimi nie spotkałam. Możecie napisać coś więcej o nich ? z góry dzięki ! :kwiatek:
http://www.easywalker.sk/index_pl.php

polska wersja stronki - choc tłumaczenie momentami cięzkie 😉

Z Beą ostatnio organoleptycznie analizowałysmy te podkowy a teraz cięzko nad nimi myslimy 🙂
m.indira   508... kucyków
11 marca 2009 08:07
mój znajomy kowal kuł nimi , sam chyba jako pierwszy w Polsce takowe testował , można zadzwonic popytać , na pewno odpowie , doradzi ... spytał mi się w czym było by mi łatwiej biegać , w glanach czy adidasach ?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
11 marca 2009 08:36
Ja w maju będę w Zilinie, więc koszty przelewu i transportu mi odejdą (mało, ale zawsze coś). Nie polecam zakupów w DE - zero dyskusji, a np. 150 permanentnie brak na stanie. U Słowaków mamy niższe ceny wyjściowe, a do tego bardzo ładny rabacik i dobrze zaopatrzony magazyn  😀

wasze konie maja jakies duze obciazenia czy tylko chcecie wyprobowac?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
11 marca 2009 09:14
U mnie zupełnie inne powody (tylko proszę głośno nie chichrać):
Wałkoń jest potencjalnie niebezpieczny, bo pasie się ze stadem będąc okutym na 4. Plastikowe podkowy mają zminimalizować jego ewentualną "morderczość".
Alvika ja pewnie też się wybiorę do Żiliny 😀 i jednym z powodów też jest duża urazowośc wzajemna u wałaszków 😀
katka tereny w okolicach krakowa i beskidu niskiego same w sobie są dużym obciążeniem dla aparatu ruchu u koni 🤣
mój znajomy kowal kuł nimi , sam chyba jako pierwszy w Polsce takowe testował , można zadzwonic popytać , na pewno odpowie , doradzi ... spytał mi się w czym było by mi łatwiej biegać , w glanach czy adidasach ?
właśnie takie stwiardzenia wbudzają we mnie największe wątpliwości - budowa i mechanika kopyta znacznie różnią się od stopy człowieka (w uproszczeniu koń chodzi na jednym "opancerzonym" palcu, człowiek ma specyficzny układ więzadeł, stawów i kości śródstopia i palców) 🙄




[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] zbyt duże zdjęcie/obrazek - dopuszczalny rozmiar zdjęć / obrazków to 800 na 800 pikseli. Wygasa 16 III
siostra   Lis- Witalis
12 marca 2009 11:25

problem w ich okuciu dalej istnieje ! ja kulam na nie w 2003 a kowal jak je zobaczyl to zbladl pierwszą nogę kuliśmy 1.5 h a reszta juz szybko poszla jak naumial sie je dopasowywac (obcinac) bylo ok!
mnie spasowaly! nawet bardzo ale co jak konie mają lamliwe kopyta?jak to się ma z elastycznościa podkowy
ufff.. same problemy 😀
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
12 marca 2009 11:59
Siostra, futruj NAFem pro feet.
Nawet elastyczna podkowa nie zniweluje osłabienia ściany po przebiciu podkowiakiem.
siostra   Lis- Witalis
12 marca 2009 12:12
no tak to prawda!
m.indira   508... kucyków
12 marca 2009 15:42
bea , totalnie nie zrozumiałas podtekstu ... i nie chodzi tutaj o ludzkie nogi uwierz , a porównanie ...
zwykłe stalówki raczej nie pracuja tak jak pracuje samo kopyto , chyba ze mamy faktycznie te naj co sie nie odkształcają a poddają , tylko ze one kosztuja niestety ...
może i nie zrozumiałam, ale i tak uważam że takie porównanie jest nieprzekonywujące i w sumie mylne i wprowadzające w błąd myślowy - trywializując: " ja mam miękko i fajnie w miękkich butach to mój koń będzie miał fajnie w miękkich podkowach", a to nie tak i nie o to w tym chodzi.
Jaki z tego wniosek? Trzeba zainwestowac i wypróbowac, ale jak będzie coś nie tak to suchej nitki nie zostawię 😤 pozdro 🤣
Czy macie może doświadczenie z podkowami Roller? W jakich przypadkach używaliście i co chyba najważniejsze czy znacie kowala, który by je zakładał?
Tak to cudo wygląda:

a czym one się różnią od zwykłych? widze że mają grubsze konce, mogłby zastąpiś podkładki pod podkowy podnoszącie piętki?
Rollery wyglądają chyba troszkę inaczej niż te pokazane wyżej:
http://www.ihaha.pl/product_info.php?cPath=35_122&products_id=391

Te wyżej wyglądają bardziej (chociaż nei do końca) jak NBS (Natural Balance System)
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
13 marca 2009 17:42
Na takie jak z linka Bandosa mój Grom był kuty. Ja nie zauważyłam różnicy w stosunku co do normalnych podków, koń niestety raczej się nie wypowie, za to kowal strasznie się nimi podniecał, że są super, hiper i w ogóle 😉
a w związku z jakimś konkretnym schorzeniem/wadą postawy Grom był kuty na te podkowy? Te podkowy z linka Bandosa nie wyglądają jak terapeutyczne podkowy. Te ze zdjęcia są wyraźnie profilowane. I teraz nie wiem, o które wet'owi chodzi  🙄
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
13 marca 2009 21:56
Nie, był kuty na nie bo zdaniem kowala są lepsze. No i jak sama zauważyłaś to nie są terapeutyczne podkowy.
Na podkowy roller nie kuje się trzeszczkowe konie? Mi chyba ich zaproponowano..
my mamy właśnie zalecenie dla trzeszkowca. Dokładniej na full roller, czyli podkowę zamkniętą.
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 marca 2009 22:21
ale podkowa zamknieta to chyba po prostu tzw. podkowy okragłe...?
No właśnie. Ciesze się bardzo że mi się nie pokrzaniło..jako żona kowala nie wypada mi  🤬

Moja nawet chyba raz była na to kuta ale nie jestem pewna..w końcu tyle rzeczy próbowałam.


Dramka, a kucie na podkowy roller nie okazało się skuteczne? Kolejny "wynalazek" ?
Jakby kobyła rzeczywiście kulała od chorych trzeszczek może by okazały sie skuteczne  😵

Tylko że ona nie kuleje od kopyta.  🤔
Dramka - nie? Od czego w końcu? Ale werkowanie pomogło? Czy po prostu nic-nie-robienie?

Dada - polecam temat o naturalnej pielęgnacji kopyt, trzeszczkach i dr Strasser 🙂. Przyczyna, a nie objawy.
Nie orientuje się ktoś może czy istnieją inne hacele niż z gwintem 3,8? Np. mniejsze? 😲
Lov   all my life is changin' every day.
23 czerwca 2009 18:44
A czy ktoś słyszał coś o podkowach denua? Nie wiem, jak to się pisze, bo z francuskiego 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się