Re-voltowa poezja i proza.

[quote author=Luna_s20 link=topic=97957.msg2395640#msg2395640 date=1437583306]
Dla dorosłych dar wakacji?
Od obiadu do kolacji.
"Kupuj konia. Ogrom kasy,
Za to galop, łąki, lasy"
- tak doradzać nie jest trudno
gdy doradcy bywa nudno.
A codzienność, ta do znoju?
Nanieś wody, wywieź gnoju,
Padniesz szybko, a od rana
podsyp słomę, przynieś siana,
szczotkuj, czesz, i czyść kopyta.
- o to jakoś nikt nie pyta 😉

Sprawdź pastucha, zamieć piach,
Odśwież boksy, napraw dach,
A gdy padniesz przed wieczorem,
Wymęczony tym horrorem,
I składając twarz na dłonie
Wisisz z kimś na telefonie,
Słyszysz - z dala mówić prościej-
"Oh, jak ja tobie zazdroszczę!"

To zabawa nie dla dzieci.
Lecą nerwy, kasa leci,
Szczotki, środki, dokumenty,
Pasze, kowal, suplementy.
Własny koń to sprawa słodka,
- dla tych co wygrali w totka 😉
[/quote]

Nie podejmę się stworzenia lepszego wiersza od już istniejących, nie mam szans.
Proszę o przeniesienie wątku http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,97957.0.html tu.

Ale może limeryk?

Kto się podejmie?  😀iabeł:

(Luna_s20, Szacun!  :kwiatek: )
Dzięki, urosłam z 10cm 🙂 Twórz twórz, nic nie wybuchnie, to nie materiał wybuchowy 😉 Praktyka czyni miszcza. Kocham limeryki, mąż mi kołki ciosa za częstochowski ale skoro nikt nie wyłaził przed szereg a wszyscy świetnie się bawią...


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się