Smarcik, wystarczy że koń weźmie drag między nogi i zwali się przykrywajac jeźdźca.. Naprawdę czasami niewiele trzeba do takiego brzemiennego w skutki wypadku..
Myśle jednak, ze to trochę zależy od dyscypliny. Wkkw czy skoki dużo częściej powodują mniej lub bardziej tragiczne w skutkach sytuacje. Choc kilka miesięcy temu w jakiejś stajni na Pomorzu bodajże pod kopytami konia zginęło 13letnie dziecko... ciężka sprawa choć gdyby chcieć unikać wszelkich niebezpieczeństw to trzebaby w domu siedzieć
Smarcik, wystarczy że koń weźmie drag między nogi i zwali się przykrywajac jeźdźca.. Naprawdę czasami niewiele trzeba do takiego brzemiennego w skutki wypadku..
somebody, najgorszy upadek jaki miałam z koniem był na krzyżaczku, może 40cm. Przewrotka przez łeb, nogi na moich plecach, głowa pod koniem. Zerwane ogłowie. Naprawdę dużo nie trzeba 🙁
Gillian, ja identycznie, najgorszy upadek w moim życiu: maleńka przeszkoda, drąg między nogi, koń przewrotka przez łeb, ja pod koniem. Tzn wiem z opowieści, bo mam amnezję wsteczną i następczą. Kask roztrzaskany.
Mi się przy skokach przez przeszkody zwykłe i crossowe nigdy nic nie stało. Najgorszy wypadek miałam podczas wsiadania - koń ruszył byłam już 1 nogą w strzemieniu, a drugą przerzucałam nad grzbietem. Sponiewierał mnie równo robiąc kilka kółek po ujeżdżalni ze mną pod nogami zanim w końcu uwolniłam nogę ze strzemienia..
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 12 lipca 2019 23:47
[quote author=Cień na śniegu link=topic=96508.msg2879306#msg2879306 date=1563532227] Adam Słodowy, autor programu "Zrób to sam" emitowanego w TVP w latach 70 - 80tych. 🙁