Dopasowanie siodła

Gniadata   my own true love
28 kwietnia 2019 11:13
tarisa noo w 16,5 to pewnie jeszcze wejdę, ale w 16 chyba wole się nie wciskać na siłę. w takim razie chyba faktycznie muszę zmienić zakres poszukiwań, chociaż ciagle zostaje kwestia tego w które modele celować żeby miały panele takie jakby łódkowate?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 kwietnia 2019 16:25
zembria, znam dwóch przedstawicieli z Equishopu, ale o tym Panu pierwsze słyszę.
No właśnie ja też o nim nigdy nie słyszałam 🙄 No zobaczymy. Całe szczęście zupełnie zielona w temacie nie jestem i mam nadzieję, że dam radę sama zweryfikować co też mi ów Pan proponuje 😉
Hej, nie do końca na temat, ale tu tez się przewijają sprawdzeni rymarze - do kogo mogę się odezwać w celu wymiany skóry siedziska? Żeby mieć pewność, ze będzie ok? 🙂
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
14 maja 2019 20:07
Jak dla mnie to jest strasznie na łopatce, więc ciężko powiedzieć.
A tak dla pośmiacia-muszę się przesiąść czasowo w siodło wszechstronne/skokowe, musi być stosunkowo płytkie, bo mam problem zdrowotny, nie pozwalający mi usiąść w  głębokim siodle (muszę na razie pożegnać moją Olympię).
Myślę o DM Grand Prix, w stajni mamy takie ale tylko z rozstawem łęku M, ale z ciekawości zarzuciłam na kucyka takie, 17,5"
Efekt mnie powalił 😂


Jak gapa na kucyka 😵
zembria, i jak, udało się coś dopasować ?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 maja 2019 11:06
Klami Tak 🙂 Zdecydowaliśmy się na Prestige G.P.2. Przymierzyliśmy kilka modeli, ale w tym obojgu bylo najwygodniej. Mieliśmy na testy ten model i pojeździliśmy sporo. Po terenie 2,5h panele ładnie, równo odbite na grzbiecie, koń przy macaniu nigdzie nie zgłaszał obiekcji, no i leży bardzo stabilnie, nawet przy jakiś awaryjnych uskokach się nic nie przesuwalo, a Wintec na nim jednak się zsuwał. Koń ruszał się fajnie, trenerka też pojeździła i mówi, że jest ok, mąż zadowolony, bo konia lepiej czuje niż w obecnym siodle Bierzemy tylko z przedlużoną tybinką, żeby się małżowi nogi zmieściły 😉 Także udalo się, zamówiliśmy 😀 Mam tylko nadzieję, że to które zrobią będzie tak samo leżało, jak ta testowka 🙇
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
15 maja 2019 21:55
[quote author=budyń link=topic=95.msg2867234#msg2867234 date=1557862402]
Jak dla mnie to jest strasznie na łopatce, więc ciężko powiedzieć.
[/quote]

Mam nadzieje,ze te lepsze🙂
https://drive.google.com/drive/folders/1-7Kde9nPuRmPLbzbbLSHoX9H7tLc0wwG?fbclid=IwAR1VmnXSztSHbnHxVbDXpxRdeF1VMzq3yhikP-xOIVeygklRU4EBQm7UIfw
Czy mogłybyście mi powiedzieć co myślicie? Czy to siodło leży w równowadze? Nie buja się na grzbiecie, leży przyzwoicie ale mam wrażenie że trochę leci na przód? (wiem że powinno być bez czapraka i cały koń ale śpieszyłam się i tylko tak cyknęłam po jeździe.

https://drive.google.com/file/d/1qsFjonTw2SUBXeXJkjwud3KB-KAWhiIe/view?usp=sharing
Miał ktoś ostatnio do czynienia z saddle fitterami z equishopu? Potrzebuje sprawdzić dopasowanie mojego prestige'a bo zaczął mi delikatnie wycierać sierść z tyłu po jednej stronie, wiem że mają być niedługo w mojej okolicy, pytanie czy warto? Czy dobrze dopasowują siodła czy może jednak szukać kogoś innego (okolice wrocławia)?
rudziczek   Małe i duże.
19 maja 2019 22:08
Cała czwórka z equishopu zna się na rzeczy i wie co robi. Osobiście najczęściej napotykam siodła pasowane przez małżeństwo Wierzchowskich, ale ale o pracy Pawła i Mateusza słyszałam dużo dobrego. Nie wiem tylko, czy któreś z nich poza Pawłem będzie w stanie Ci pomóc, jeśli siodło nie było kupowane w equishopie, musiałabyś się dopytać telefonicznie.
pati11, miałam dość niedawno okazje korzystać z usług i wiedzy Pawła Kostrzewy i mogę z czystym sumieniem bardzo pozytywnie ocenić.
Dziękuje bardzo za odpowiedzi 🙂 siodło kupiłam w ich komisie z siodłami używanymi (siodla.pl), rozmawiałam z panem Mateuszem ale nie dopytałam czy to on konkretnie będzie czy ktoś inny ale i tak muszę jeszcze raz do nich zadzwonić w tym tygodniu bo jeszcze nie znał terminu konkretnego.

Mi w tym problemie (dokłądnie taki, leci na przód/ leci na tył, niedolega środkiem własnie pomógł HB Contact. Nie było łatwo bo dwa razy siodło musiąło zostać skorygowane - mam amerigo vega z głebszym siedziskiem.
Jełsi rozmiar terlicy pasuje, kątowanie o miejse na łopatkę jest to po prostu trzeba to siodło umiejętnie dopchać.


Mnie także pomógł HB Contact!  :kwiatek:
Ja już to swoje  Barnsby spisałam na straty, tył lewitował a do tego łęk nieco za szeroki. Po dwóch czy trzech latach wojowania z podkładkami doszłam do wniosku, że się poddaję... Kupiłam Schumachera wiedząc, że to jedno z bardziej plastycznych siodeł. Przyjechał Ząbczyk, zmienił mi rozstaw łęku i polecił jeździć dopóki wypełnienie się nie ułoży (było całkiem nowe i baaardzo miękkie). W moim odczuciu nie było źle. Tył siodła z czasem zaczął w końcu lepiej przylegać, jeździlo mi się spoko, kobyła nie narzekała... ale jakimś niefartem ciągle mi to siodło zjeżdżało do przodu "zjadając" po drodze czaprak... No nie może tak być. Nie podobały mi się też tworzące się "buły" przy łopatkach w ruchu. Udało mi się w końcu wstrzelić w jakiś termin przedświąteczny Bogdana i pojechałam z kobyłą do niego do pracowni z obydwoma siodłami.
Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu Bogdan oznajmił, że terlica Barnsby leży znacznie lepiej i daje  większą nadzieję na sukces niż Schumacher...  👀 , którego wielkie podbicie trzeba by było jeszcze z 5 cm podnieść. Poza tym okazało się, że Schumacher mostkuje  😤
Bogdan zwęził łęk w Barnsby (nie sądziłam, że się da!) , poszerzył kanał  i zrobił wypełnienie pod wymiar. Sprawdziłam pod dupskiem - wszystko grało  😍 Teraz siodło ani drgnie - czaprak jest na swoim miejscu, plamy bardzo ładne i równe, w półsiadzie jest mi wygodnie bo wreszcie siodło jest dobrze wyważone  🙂 Tył oczywiście też przylega elegancko  😍
Zaopatrzyłam się tylko w krzywik giętki żeby co jakiś czas sprawdzić czy się kobyła nie zmienia w dwóch pierwszych wymiarach.
milenka_falbana, bardzo miło słyszeć, że takie rzeczy są w naszym kraju możliwe  😉
milenka_falbana, bardzo miło słyszeć, że takie rzeczy są w naszym kraju możliwe  😉



Są, są!  😍 Naprawdę z całego serca polecam HB contact. Poniżej wklejam fotkę PO pierwszej jeździe w domu - nawet "dziubki" czapraka się zachowały.
Bardzo fajny folder z pracy nad siodłem jest na stronie FB, 24 kwietnia 🙂

Hej, chciałam prosić o namiary na naprawdę dobrego saddlefittera. Woj mazowieckie, okolice Ostrołęki/Warszawa. Bede dozgonnie wdzięczna!! :kwiatek:
majek   zwykle sobie żartuję
28 maja 2019 15:11
milenka falabana, zainrygowalo mnie w twoim wpisie `tworzace sie buly` za lopatkami. Bo ostatnio zwrocilam uwage, ze takie buly kon na ktorym jezdze ma. Siodlo bylo dopasowywane niedawno, ale nie ja sie widzialam z saddlefitterem, tylko wlascicielka. Myslalam, ze to tluszcz po prostu (i to nie jest wykluczone, to kon-kluska) ale jakos niepokojaco to wyglada.
To moze byc po prostu zle dopasowane siodlo? Dzisiaj sprobuje zdjecie zrobic tego z gory.

te buły za łopatkami to pewnie tłuszcz. 🙂
majek   zwykle sobie żartuję
28 maja 2019 15:44
i moga sie robic wieksze po jezdzie? (bo sie siodlo ulozy np?)
majek , tajnaa - owszem, "buły" to tłuszcz 🙂 I zgadzam się, że zawsze coś takiego może się robić do pewnego stopnia 🙂 Natomiast warto zwrócić uwagę czy łopatka ma się gdzie schować, czy się bez problemu "ślizga" czyli generalnie czy jest zgodna z łękiem. Był taki fajny filmik Jochena Schleese z długopisem/ mazakiem ale nie mogę teraz znaleźć...
Nasz Schumacher miał bardzo napakowane poduchy na łopatkach i pomimo iż łęk teoretycznie był w porządku i łopatka miała się gdzie schować przy nodze wyciągnietej w przód to miejsca na "buły" już nie było w drodze powrotnej 🙂 Nie sądzę żeby to był jakiś wielki problem natomiast śmiem twierdzić, że nie była to sytuacja idealna i komfortowa dla konia na dłuższą metę.
Jak najbardziej takie  "buły" w okolicy łopatek po jeździe to moze byc skutek niedopasowanego siodła. Widziałam takie po jeździe w zbyt szerokim łęku, były symetruczne i ciężko było to odróżnić od tłuszczu 😉
yyy...zaraz, zaraz bo czegoś chyba nie zrozumiałam majek. Jakieś buły Ci się robią PO jeździe?
Może lepiej wstaw fotkę ...  :kwiatek:

Ja miałam na myśli widok z góry jako jeźdźca w stępie/kłusie przy cofniętej przedniej nodze - noga idzie w tył, łopatka w przód a kawał skóry z tłuszczem/mięśniami zostaje przed siodłem bo nie ma gdzie się schować...
majek   zwykle sobie żartuję
29 maja 2019 06:56
Nie, nie, to tłuszcz na bank i wczoraj zwracalam szczególną uwagę.
Po pierwsze - cofnelam siodło (mam gdzie -koń jak lotniskowiec). Po drugie - bułki są symetryczne i pojawiły się nie po jeździe tylko po dociągnięciu popręgu, na co wcześniej nie patrzyłam.
Po cofnięciu siodła także skręty nam wychodziły luźniej, więc wydaje mi się, że było mu przyjemniej. Mam to samo z jedną marka staników (Freya zresztą). Jak założę to cud, malina, dopasowane jak ta lala. Jak spędzę w nim trochę czasu, to staje się po prostu niewygodne, wrzyna się w dziwnym miejscu i zaczynam kombinować z zmiana położenia 'obwodu', reguluje ramiączka itd. A nad i pod obwodem pojawiają się niewygodne fałdki (do szczupłych nie należę). Mam nadzieję, że przesunięcie siodła do tylu załatwi sprawę, jeszcze pokombinuje z cofnięciem przystul i popręgiem ergonomicznym, bo ma prosty.
Ja pierdziele, 30 lat w siodle i tajemnicze buły, nie mogę.  😂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 maja 2019 07:57
Dziewczyny, buła bule nie równa :kwiatek: Do poczytania, warto zwrócić uwagę na to.
tłuszcz, czy mięsień?
Zembria - woww.... Dzięki za artykuł!  :kwiatek:
Czytałam kiedyś, że przerost tych mięśni występuje u koni, które niosą nadmierny ciężar na przodzie. Konkluzja była taka, że u skoczków występuje częściej (jest normalne?) ale u koni ujeżdżeniowych świadczy o niedostatkach treningowych tudzież złym treningu. Nie wiedziałam, że siodło także może mieć wpływ  :kwiatek:
Siwa ma nieco za duże te mięśnie, zdaję sobie z tego sprawę i mam nadzieję, że kiedyś się ich pozbędziemy... Natomiast na pewno nie jest to takie ekstremum jak na podlinkowanym zdjęciu, na szczęście!
majek, nie jestem pewna, czy to nie jest zapalenie jakiejś kaletki (maziowej podskórnej).
Nie wszystkie konie mają kaletki właśnie tam, ale niektóre tak.
Bo akurat przeglądam anatomię zwierząt, i te kaletki mnie uderzyły, że w sumie oprócz tych na szyi - nic o nich nie wiem.
majek   zwykle sobie żartuję
30 maja 2019 11:46
Dzieki, halo. Taki artykul znalazlam:
https://heavydressage.wordpress.com/2016/02/18/kulawizna-konczyny-piersiowej-cz-1/

Tylko nie wydaje mi sie, zeby on kulal.
Bede patrzec.

Moze inne siodlo zaloze w piatek (bede cierpiec ja przez nastepny tydzien, trudno)
Może nie na temat ale szukam namiarów na kogoś kto zajmuje się wypełnieniem/odnowieniem zmęczonego życiem siodła i zrobi to nie za jakieś kosmiczne sumy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się