Dopasowanie siodła

Tak, boję się, a z drugiej strony muszę podjąć decyzję co z siodłem od Pana Andersza, czy pasuje po korekcie.
gosiaopti Przecież jeśli zadzwonisz i wytłumaczysz, że potrzebne Ci np. 3 tyg. to chyba głowy nie urwie? Koń jest zawsze najważniejszy i  rymarz napewno to zrozumie.
kwagga, uffffff całe szczęście że tyle wystarczy. Mam problem właśnie żeby zrobić dobre zdjęcie z przodu ;/ Wydaje mi się, że łęk tym razem jest albo ok, albo nawet ciut za duży. Wkładałam rękę pod tybinki - siodło przylegało na całej długości . Próbowałam szukać tych otworów, odwracałam siodło do góry nogami, odginałam tybinki tak, aby dostać się do ławek na całej długości, ale tych dziurek/przecięć nie widziałam.
Może uda mi się poprosić też znajomą o nagranie podczas anglezowania i zobaczę czy faktycznie się nie podnoszą. Tak się boję o te plecy, bo już biedak ostatnio miał , jeśli dobrze pamiętam, zapalenie mięśni grzbietu (mogłam coś przeinaczyć 😉 ) i nie chciałabym mu sprawiać takich "rozrywek" znowu....
kwagga to wszystko nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Z różnych względów, nie tylko rymarza, zależy mi na podjęciu decyzji szybko. I wściekła jestem na tego rymarza i na tę całą sytuację. Już i tak straciłam masę czasu. I wyłączenie konia z normalnej pracy teraz jest dla mnie dużym problemem. A rymarz za siodło może kasę zwróci, ale za leczenie konia i przerwę w jazdach już niekoniecznie...
Tak więc podsumowując wątek siodeł od tego rymarza: NIE POLECAM!!!
A wątek ogłowi jest jeszcze otwarty... Zobaczymy co przyśle... I ile razy trzeba będzie jeszcze poprawiać  🤔

Ulalala, ja ratowałam się Green Starem w przypadku konia z problemem z dopasowaniem siodła i chociaż nie leżało idealnie to wielkiej krzywdy nigdy nie zrobiło żadnemu koniowi (co najwyżej zmierzwiło sierść i tyle). Generalnie polecam Green Star i w ogóle Prestige z tych starszych linii (Appaloosa, seria Star).
ulala stań na stołeczku, albo podnieś aparat do góry, ja tak robię, bo wzrostem nie grzeszę 🙂 W poszukiwaniu otworów wkładasz palce pod panele od strony kanału między panelami 🙂
gosiaopti jesli ci kon spadł z mieśni gdy jeździłaś w tym siodłe to ono w ogole nie było dopasowane do konia w zaden sposób.
Z tym, że pisałam, że nie ma znaczenia czy kon sie rozbuduje czy też nie chodziło mi właśnie o to, że gdy siodło które kupimy leży dobrze po rozbudowaniu konia damy do korekty lezy dobrze, czyli zawsze ma leżeć dobrze (wliczając korekte). te błędy co zrobił Tobie z siodłem rymarz są rażące. Po ile on ma te siodła? I pewnie dość krótko się czeka na siodło od niego?
kwagga, Ok, zajrzę tam dziś jeszcze raz ;p I spróbuję strzelić fotkę. Jak wygląda swoją drogą lateks jak już uda mi się dotrzeć do tych dziurek? I czemu nie można go korygować? To jest jeden duży kawałek czegoś? Czego? 😀
lateks, to pianka lateksowa. Nie można jej korygować bo jak? nic nie dopchasz. to kawałek wycięty z pianki lateksowej (pracuje w firmie która pordukuje materace z pianki lateksowej).
blackstones, Tak myślałam 😉 Ale gdzieś tu na forum czytałam, że ktoś właśnie miał " wypełnienie piankowe" i chyba P. Andersz je niby poprawiał. Coś mi się takiego kojarzy . To taka mała dygresja ;p
Ulalala, niektóre siodła (Equipe?) mają dodatkowe kieszenie służące do korekty wypełnienia
Aktualnie wiele nowych siodeł ma wypełnienia typu lateksowa pianka (nawet Daw Mag)... i rzeczywiście w takich przypadkach bez specjalnej konstrukcji - nie da się korygować 🙁
tak jak pisze Gaga, bez jakiś dorobionych wcześniej kieszeni gdzie możnaby było włożyć dodatkowe wypełnienie lateksowe nie da się tego korygować.. Korekte na zasadzie zmniejszenia wielkości pianki możliwe, że do wykonia (zeszlifowaniem lekko powierzchni takiego wkładu), za to Zwiekszenie wypełenienia w takiej formie jak jest w Daw Magu, nie do korekty.
Koleżanka kiedyś oddawała siodło z daw maga do korekty (do daw maga) bo jej siadły wlaśnie panele lateksowe i miała krzywy przedni łek w siodle. Mówili ze skorygowali i panele i łęk. Łek widać było, że jest skorygowany, za to panele widać było, że były te co były i nadal kiepsko siodło leżało (do tyłu się w nim leciało).
No niestety. Mnie Pan Andersz uświadomił, że nici z korekty paneli w GP, zatem kupiłam podkłądkę podnoszącą tył Acavallo i jest super 🙂
_Gaga, blackstones,  No to mnie nie pocieszyłyście . Ale jeszcze się upewnię czy to faktycznie lateks, bo może jednak , jakimś cudem nie 😀 Ale  i tak na szczęście siodło nie leci w tył, mówicie po zdjęciach, że panele mogą tak być jak są, więc tragedii nie ma. Muszę tylko jeszcze sprowadzić kogoś, żeby obejrzał to na żywo . Pisałam w tej sprawie w wątku o saddlefiterach , ale nie dostałam jeszcze odpowiedzi kogo najlepiej wybrać z tych osób , które wymieniłam . Także jak coś, to zachęcam do odpowiedzi 😀
Dziękuję jednocześnie za pomoc tutaj🙂
ulala Można wykonać korekcję siodła z panelami z lateksu, niestety to oznacza wymianę paneli i koszt dochodzący nawet do 1000 zł. Zrób fotę przedniego łęku na gołym grzbiecie i spróbujemy ocenić czy szerokość ok i nie martw sie na zapas tym przerabianiem paneli. 🙂
Wymiana latexu (z dopasowaniem do konia) to w traweling sadlers 1600zl.
Moim zdaniem oplaca sie to bardziej niz kombinacje. Tzn dzis uwazam ze lepiej kupic siodlo tansze i jes przerobic pod konia, bo szulac mozna dluuugo.
Zorilla, Mimo wszystko to sporo.... 🙁

Nie znalazłam ani jednej dziurki w panelach 🙁

Kogo wybrać???Doradźcie... Jestem załamana tematem siodeł... Mam go już po dziurki w nosie.
- " x-horse (equipe) to bardzo polecam p. Beatę,"
- " to szczerze polecam Anię Chodkiewicz (Equilibrium). "
- " P. Kostrzewa" - ktoś korzystał już w ostatnich dwóch miesiącach ?????????
- słyszałam też od znajomej, że ktoś ze sklepu Karina zajmuje się pasowaniem .

Ulala Jeśli dziurek nie ma to może to faktycznie lateks.... Ale to chyba nie dyskwalifikuje jeszcze siodła, jeśli oczywiście przedni łęk pasuje. Nie mam pojęcia która z wymienionych przez Ciebie osób jest dobra. Daw mag polecił mi pana  pana Macieja Łągiewkę, mimo, że jest z Częstochowy (sklep ,,Cwał"😉, a ja z dolnośląskiego. Chcę zamówić gp daw maga i nie zamierzam  ryzykować niedopasowanego siodła.  On jeździ z towarem na zawody, więc może warto zadzwonić i zapytać czy nie pojawia się w Twoich okolicach?
gosiaopti jesli ci kon spadł z mieśni gdy jeździłaś w tym siodłe to ono w ogole nie było dopasowane do konia w zaden sposób.
Z tym, że pisałam, że nie ma znaczenia czy kon sie rozbuduje czy też nie chodziło mi właśnie o to, że gdy siodło które kupimy leży dobrze po rozbudowaniu konia damy do korekty lezy dobrze, czyli zawsze ma leżeć dobrze (wliczając korekte). te błędy co zrobił Tobie z siodłem rymarz są rażące. Po ile on ma te siodła? I pewnie dość krótko się czeka na siodło od niego?


Nigdzie nie pisałam, że koń spadł z mięśni. Właśnie się rozbudował mocno przodem i dlatego przestał pasować Green Star. Od czasu pomiaru pod nowe siodło do czasu wykonania i korekty koń się nie zmienił bo cały czas pasuje (choć nie idealnie, ale tak było od początku) stary Appaloosa.

No więc zaryzykowałam i zmierzyłam to siodło od Pana Andersza po korekcie ... i masakra  😕 Siodło niby leży ok, jest teraz mocno podniesione (dopchane), łęk przedni leży wyżej nad kłębem, ale strasznie odstaje przód wypełnienia na wysokości poduszek kolanowych  😲, do tego tył siodła niby ładnie przylega, ale w czasie jazdy mocno anglezuje  🤔 Odczucie dla jeźdźca, że jest gorzej, mniej komfortowo. Odczucie dla konia - MASAKRA!!! Kobyła próbowała bryknąć w galopie (a teraz nie ma rui  :lol🙂, w kłusie, szczególnie na jedną stronę dziwnie szła. Po jeździe wyraźna bolesność grzbietu w obrębie tylnych paneli (osiodłałam z futrzaną podkładką mattesa i z żelem bezpośrednio na grzbiet coby koniowi zrobić jak najmniej krzywdy).
Przypomnę, że wczoraj koń chodził w starym siodle pod tym samym jeźdźcem i na jeździe było dobrze, a grzbiet dużo mniej bolesny.

Mam zatem 100% pewności, że to z tym nowym siodłem jest coś nie tak. I że brykanie było odpowiedzią konia na dyskomfort, a nie dobrym humorem. I że moja obserwacja, że nie do końca jest dobrze była trafna i żałuję, że czekałam zgodnie z zaleceniem rymarza te kilkanaście jazd  🤔

No cóż - siodło do zwrotu, koń do leczenia, a ja szukam dalej. Tymczasem musi nam wystarczyć średnio dopasowany Appaloosa...
bo napisałaś: " Problem zaczął się od tego siodła nowego dopiero. Teraz chodzi w poprzednim siodle i leży tak jak poprzednio, więc koń nie rozbudował się na tyle, żeby trzeba było zmienić siodło. Poza tym siodło zrobiło się za luźne a nie za ciasne, o tym też pisałam. I uprzedzam od razu, że koń nie schudł."
I po tym drugim zdaniu ze siodło zrobiło się za luzne stwierdziłam, że koń spadł z mieśni przez zle dopasowane siodło.
Nie, koń nie spadł z mięśni w jakiś zauważalny sposób (mam na bieżąco porównanie z innym koniem, który spadł z mięśni po chorobie i to naprawdę się da zauważyć  i po koniu i po leżeniu siodła 😀). To nowe siodło leżało wg opinii p. Andersza idealnie. Po 3-4 jazdach mi się nie podobało, że mierzwi się sierść od tyłu czapraka, p. Andersz kazał czekać, że się ułoży, ale było coraz gorzej. A potem w ciągu 2-3 dni rozklepało się na tyle, że zaczął latać przód - w czasie jazdy można było włożyć dłoń pod wypełnienie między łopatką a kłębem i było wręcz gołym okiem widać jak się rusza na koniu  🤔 no a tył obił konia, że mamy bolesny grzbiet  😕 W sumie od założenia siodła do oddania do poprawy minęło równo dwa tygodnie!
Jak pisałam koń się nie zmienił, bo inne siodła jak zmierzyłam to teraz leżą idealnie tak samo jak w czasie pomiaru konia i zamówienia nowego siodła, więc to nie "wina" konia...
Ciekawa jestem czy będę mogła zwrócić to siodło czy będę miała kłopot... bo odpowiedź p. Andersza na razie nie jest jednoznaczna... O leczeniu konia już nie wspomnę  😕
gosiaopti Masz jakieś zdjęcia jak siodło leżało zaraz po zrobieniu? Myślę, że jeśli siodło nie spełnia Twoich oczekiwań to zwróć i tyle. Na co czekasz? Jeśli wykonawca sam dopasowywał, to bierze pełną odpowiedzialność za to co zrobił.
gosiaopti, nie ogarniam, po kiego grzyba jezdzilas w siodle które gołym okiem nie pasowało na konia/wymagało założenia jednocześnie dwóch podkładek 🤔 Jesli kon doznal przez to kontuzji to sama jesteś sobie winna. I tez chetnie zobaczyłabym zdjęcia tego siodla na koniu.
Orzeszkowa, w zasadzie masz rację, ale z drugiej strony zwracasz się do fachowca dlatego, że ufasz, iż będzie miał większą wiedzę i doświadczenie niż Ty... I czasami faktycznie warto przeczekać jakiś trudniejszy okres, choć jak widać niekoniecznie w temacie dopasowania siodła do konia.
A ja jeszcze dodam, że skoro siodło było dopasowywane, to raczej na gołego konia i po podłożeniu pod nie żelu i jeszcze dodatkowo Mattesa nie dziwię się, że robi się za wąskie przodem i klepie tylny łęk. Zdjęcia?
Moona, niby tak, ale skoro gosiaopti twierdzi, ze od poczatku siodło bylo tak zle dopasowane, to nie powinna wsadzać go na konia, tylko w paczke, wraz ze szczegolowa lista rzeczy do poprawki, i odeslac do pana Andersza.
kenna, no dokladnie. Skoro gosiaopti uważa ze taka konstrukcja miała chronić grzbiet konia przy siodle dopasowywanym bez podkładek to nie wiem, czy jest na tyle kompetentna zeby oceniać poziom dopasowania w ogole 😉
A może by tak czytać ze zrozumieniem???
Zdjęć nie mam, bo nie miałam czasu robić, niektórzy pracują, a nie tylko bawią się w koniki.
Siodło nie leżało źle od początku, właśnie leżało dobrze i siadło w ciągu niecałego tygodnia powoli, więc niemal niezauważalnie, ale siadło i zrobiło się za luźne przodem a nie za ciasne. Wszystko to pisałam już kilka razy  🙄 Pisałam również, że jeździłam bez podkładek, tak jak kazał Pan Andersz. Z podkładkami założyłam jeden raz, żeby sprawdzić czy to coś pomoże - nie pomogło. To napiszę jeszcze raz, bo może po kolejnym przeczytaniu niektórzy ogarną o co chodzi, zamiast zarzucać mi niekompetencję  🤔wirek:
Dwa pozostałe siodła odesłałam po pierwszej przymiarce, bo nie pasowały. To jedno pasowało, dopasowywał je Pan Andersz, bo osobiście je przywiózł. Po 3 dniach zaczęła się mierzwić sierść pod tylnym łękiem, bolesności nie było. Poinformowałam o tym rymarza, powiedział, że po kilkunastu jazdach powinno się ułożyć i nic nie podkładać. Tak też zrobiłam. Ale sierść mierzwiła się nadal, choć bolesności nie było.
(miałam tego typu problem z innym koniem i niektórzy tu pisali, że to pewnie od czapraka... ja twierdziłam, że od siodła - tak a propos kompetencji, w tamtym przypadku to było od siodła, siodło zmienione, czaprak nie i jest ok  :lol🙂
Po niecałych 2 tygodniach koń zaczął pobrykiwać (i choć czasami tak miewa, to trochę mnie to zaniepokoiło, bo nigdy nie pobrykiwał do tego stopnia. Zaczęłam bardziej wnikliwie obserwować siodło. Po kolejnych 2 dniach zauważyłam, że siedzi się bardziej do tyłu, przedni łęk się jakby poluzował i lata na boki. Po jeździe - krótkiej! pojawiła się bolesność!!! Natychmiast tel do pana Andersza i siodło pojechało do poprawy. W tym czasie - 2 dni koń chodził w starym siodle i było ok, bolesność grzbietu nie powiększyła się . Po dopchaniu założyłam siodło na próbę z podkładką i żelem (zalecenie wet na czas leczenia bolesności grzbietu). Koń natychmiast pokazał dyskomfort, a bolesność grzbietu powiększyła się.
Siodło natychmiast zdjęte, koń do leczenia (min. tydzień bez siodła). Opinia wet jest, że usztywnienie mięśni i bolesność to świeża sprawa i nie mogło być spowodowane poprzednim siodłem.

Możecie mi zarzucać niekompetencję. Ja sobie zarzucam, że zaufałam osobie wielokrotnie polecanej na tym forum  🙁

Co do podkładania różnych rzeczy pod siodło - nigdy mi się nie zdarzyło, żeby pod dobrze dobrane siodło podłożenie czegokolwiek spowodowało bolesność grzbietu konia  🤔 Niestety, ale w swojej niekompetencji uważam, że jeśli koń pracuje pod jeźdźcem, który jeszcze się uczy i nie siedzi idealnie, to lepiej jest podłożyć żel czy miśka, a nie jeździć na samym czapraku. Zresztą wszystkie moje konie mają coś podłożone pod dopasowane siodła i NIGDY!!! nie spowodowało to kontuzji!!!!!!
Zapewne aktualna mistrzyni świata w ujeżdżeniu jest równie niekompetentna, że podkłada sobie pod siodło żel i jeszcze to reklamuje  😂
I starzy trenerzy też byli niekompetentni podkładając koce i filce pod siodła, normalnie sami debile  👀

Za to ja w tym wątku dostałam same super rady od kompetentnych osób, które nawet dokładnie nie doczytały postów  👍

gosiaopti, nie masz kompletnie pojęcia o pojęciu... Podkładki są dla ludzi (i dla koni), ale trzeba wiedzieć, kiedy i jak je wciskać. Twoje porównania są nieadekwatne. To, że postanowiłaś pod świeżo dopchane siodło podłożyć  dodatkowo podkładkę właśnie świadczy o tym, że niestety nie rozumiesz idei jej działania. Jeśli pracujesz tak ciężko, że nie masz czasu bawić się w koniki, a zwłaszcza bawić się w dopasowywanie im siodeł, to daj sobie spokój.
gosiaopti jak "siedzi się bardziej do tyłu", to raczej świadczy to o siodle zbyt wąskim, nie zbyt szerokim. To samo bujanie na boki.
Jeśli kazałaś dopchać panele z przodu i poprawiłaś grubą podkładką, to to nie mogło się dobrze skończyć. I podkładki wbrew pozorom nie są do siodeł idealnie dopasowanych na gołych plecach, bo je zwężają - zarówno w łęku jak i w rozstawie paneli.
Mnie sie osobiscie wydaje, że siodło mogło "siąść ". Tzn od używania terlica się odkształciła.

Teraz miałam podobną sytuację, kupiłam nowe siodło syntetyczne i po kilku tygodniach ( nie jeżdżę codziennie) zauważyłam, że leży całkiem inaczej niz na początku. Na początku było jakby bardziej "nad koniem", później objawy wskazywały na delikatne poszerzenie się łęku. Na tą chwilę włożyłam futro.Ale u mnie nie ma mowy o bolesności grzbietu.
gosiaopti Tu nie chodzi o to żeby sobie dowalać. Nie śmiałabym oceniać Twoich kompetencji w kwestii dopasowania siodła. Wszyscy się uczymy dlatego jeśli chcesz pomocy w podjęciu decyzji czy pasuje i czy odesłać do producenta, to wrzuć proszę kilka fotek siodła na gołym rumaku, wtedy może coś podpowiemy. Dziewczyny mają rację, że coś jest nie w porządku. Siodło zaczyna lecieć w tył gdy łęk jest za wąski, a nie jak ,,siedzi" Jak zaczyna siedzieć to często tylne panele zaczynają szorować o grzbiet.  Faktycznie mogło być tak, że terlica się odkształciła (albo pękła, bo spadło czy koń się otarł siodłem o coś - to się zdarza), bo ten rymarz robi plastikowe. Mało prawdopodobne natomiast, żeby tak szybko siadło wypełnienie. Przyczyny nie znamy i skupmy się na dopasowaniu, a nie na tym, kto ma rację. Więc jeśli potrzebujesz pomocy poprostu wrzuć fotki 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się