ogródek na balkonie / parapecie

Werbena cytrynowa w zieleniaku trochę ucierpiała od słońca, jednak nie tyle co lubczyk. Od dwóch tygodni jest tam jeszcze patagońska, wygląda dobrze, ale ostatnio nie było zbyt słonecznie.
dea   primum non nocere
24 lipca 2019 21:10
Specem nie jestem ale to chyba larwa błyszczki jarzynówki  👀


Z Wikipedii:

Gąsienice są polifagami roślin zielnych, notowanymi jako szkodniki warzyw

One mi ani ćwierci liścia, kwiata nie ruszyły, a jest ich mnóstwo. Interesują się tylko mszycami. Mniejsze łapią takie czarne robaczki chodzące po ziemi. Zielonych larw jest na świecie pewnie jakiś milion 😉 Te zdecydowanie są drapieżne. Mają inne główki niż roślinożerne gąsienice, takie zaostrzone, bez szerszego łebka, bardziej podobne do larw much. Inaczej się ruszają. Bardzo jestem ciekawa co z nich wyrośnie. Może i kwiaty niezbyt piękne (byłam bliska wyrzucenia), ale wyszedł mi takie eksperyment biologiczny, że trzymam i sobie obserwujemy. Jadalnych roślin mi mszyce nie zdążyły opanować. Po każdej biega sobie jakiś strażnik teraz i wyłapuje pojedyncze sztuki. A na tych kwiatach, gdzie mszyc było dużo, są ich dziesiątki.

Btw polecam na mocno słoneczne stanowisko plus wiatr (południowy balkon wieżowca na górce nad morzem): petunia kaskadowa, sprzedają czasem jako milion bells. Zwykłe petunie albo surfinie załatwiał mi wiatr albo silne deszcze - rwało kwiaty na strzępy. Te mają drobniejsze kwiaty, ogromną ich ilość i naprawdę wyglądają świetnie. Słońce znoszą dobrze, tylko trzeba im wody dużo lać (oczywiście rano albo wieczorem, nie w południe). Nie mam niestety zdjęcia z pełnego rozkwitu, ledwie zielony kolor widać, barierki balkonu nie widać spod kwiatów, na obie strony wiszą.
Sama doniczka wisi od wewnątrz, bo mam fajnych sąsiadów. Znudziło mi się wyciąganie petów  😤

Jak zielone larwy je obronią, to zrobię nowe zdjęcie 😉
U mnie werbena super daje radę,  mam różową. Nawet hortensja sobie radzi. Mam ją czwarty rok, w pierwszym słońce parzyło jej liście , musiałam osłaniać,  w tym roku nie osłaniałam , chyba przyzwyczaiła się .. tylko stoi w miejscu gdzie jest najdłużej cień. No i zakupiłam parasol, bo posadziłam bukszpan, ale on na mocne słońce nie nadaje się,  tak więc na jesieni zawiozę go do rodziców. Jednak na pełne słońce najlepiej nadają się petunia i surfinia, tylko jak dużo pada a balkon jest niezadaszony to deszcz niszczy kwiaty. W tym roku jest ok. bo pada mało.

Ja również mam petunie i te większe i te mniejsze, i tych, te gąsienice  nie ruszają,  tylko wcinają liście aksamitki.Innych roślin też nie lubią.  Nawet dzisiaj znalazłam dwie,  jak robiłam przegląd dobytku. Jutro wykonam oprysk z czosnku i cebuli,  zobaczymy  czy je to wypędzi..
dea   primum non nocere
24 lipca 2019 21:21
Właśnie dlatego moje petunie kaskadowe polecam - to też petunie, więc kochają słońce, a drobnym kwiatom deszcz i wiatr krzywdy nie robi 🙂
dea dlatego pisałam, że specem nie jestem, dla mnie wszystkie te zielone larwy są takie same  😁

Co do podłogi z ikea, ktoś się zdecydował na to rozwiązanie? Czytałam na jakimś blogu, że odbarwia się w mocno nasłonecznionych miejscach i średnio znosi zimę, lepiej ją chować na ten czas. A aktualnie promocyjna cena bardzo kusi, nawet jak miałaby wytrzymać tylko kilka sezonów.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 lipca 2019 08:56
Oj to nie robi nadziei z ta podłoga....

Ogórek super masz  balkon! Bardzo mi sie ta zieleń podoba. A szczegolnie ta brzoza! Co to jest za odmiana?

A czy to nie jest tak, że wszystko się odbarwia w słońcu? Jeśli nie jest jakieś super zabezpieczone? 🙂


Mam też hiper słoneczny balkon. Petunie i tego typu mega mi się nie podobają, zupełnie nie mój klimat kwiatków 🙁 U mnie wszyscy to mają na balkonach, ja się wyłamałam i trochę żałuję, bo moje kwiatki dostały poparzeń. Lobelia była cudna, dopóki nie pojawiły się te afrykańskie upały. Na następny rok wsadzę ją w jedyne zacienione (no taki półcień) miejsce. Stokrotki dają względnie radę, ale za to moim hitem jest szałwia omszona. Inna sprawa, że trzeba ją ściąć po kwitnieniu, więc jest moment, że zamiast kwiotków są badyle, ale moja właśnie zaczyna pomału swoje drugie kwitnienie w roku. Mam też sporo lawendy i daje radę 😅

Totalnie nietrafionym zakupem były floksy, które pozdychały w zasadzie wszystkie. Od góry zielone, od spodu zeschłe. Więc już tak zostają, jako atrapa 😁 Ale więcej nie kupię. Na coś zachorowały chyba i poumierały wszystkie.
Gienia-Pigwa, dzięki, to hobby żony. Nie pamiętam co to za brzoza, nie patrzeliśmy na odmiany, tylko żeby się zmieściła 😉
Na ostatnich zakupach wpadła nam w oko szałwia omączona, jednak była ostatnia a potrzebowaliśmy więcej, więc padło na kolejną lawendę. Zobaczymy jak przetrwają następne dni.
Czym w ogóle różni się omączona od omszonej, wiesz ogurku może? Są jakieś inne wymagania, co do pielęgnacji? Bo omszona dla mnie to jak chwast się zachowuje, rośnie mi wszędzie i na niczym 😁 Jedyne co mi się wydaje, to że ta w donicach wcale nie lubi tyle wody, ile jej lałam 🙂 Ale jest miododajna i codziennie mam pszczółki i trzmiele 😍
Z tego co pamiętam, omszona to bylina, omączona jednoroczna. Kwiat nam się bardziej podobał
A u mnie padaka 🙁
Siadł mi grzyb (?) na jeżyny, na pomidorka, na dalię. Liście zaczęły schnąć i w ciągu dosłownie kilku dni prawie wszystkie spadły. Te co jeszcze widzą też już się zwijają. Nie mam pojęcia jak je ratować.  🙁
Bratki już się kończą, chociaż jeszcze kwitną, ale co chwilę przyciągają mszyce i przędziorki. Ich dni są policzone, bo ratowanie ich i ciagłe pryskanie mija się z celem.
Surfinie i petunie, tfu, tfu, trzymają się nieźle, ale też grzyby próbują atakować co jakiś czas.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 lipca 2019 13:38
ogorek myślałam, ze to jakas ekstra odmiana karłowata na taras 😉 uwielbiam brzozy i normalnie napaliłam sie na taka
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
25 lipca 2019 17:20
Ascaia, możesz zrobić odwar z czosnku i opryskać.

U mnie pierwsze ogórki małosolne nastawione, dziś kolejny słoik. W tym roku ogórków będzie mało. Tak liczę, że jeszcze jeden, góra dwa słoiki. Pomidory się zawiązują. Nie wytrzymałam i wysiałam jeszcze karłową fasolę szparagową. Jak skończą się ogórki, to fasola przewędruje z sypialni na balkon, bo póki co, to mam problem, żeby swobodnie po nim chodzić. Popłynęłam z ilością pomidorów w tym roku.  🤣
U mnie również pomidorów dostatek. W zeszłym roku mówiłam sobie, że nie będę dużo sądzić bo potem mam za mało miejsca na balkonie, ale wszystkie sadzonki były takie ładne i szkoda było je wyrzucić, więc są i rosną. I pięknie owocują, aż muszę gałązki wiązać, aby nie połamały  się. Mam odmiany Frodo i Betalux.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
26 lipca 2019 06:40
U mnie właśnie niezawodny Betalux. 🙂 Plus dwa wysokie od mojej mamy. Przywiozła mi nasiona dwóch odmian od znajomej. Pytam jakie to? Smaczne.  😵 Pytam czy karłowe czy wysokie? Nie wie. To co wiedziała, to to, że jedne miały białe nasiona a drugie czarne.  😵 Czarne nie wzeszły, czerwone dwa owszem.
A ja kupiłam w końcu tę podłogę z IKEI. Swoją drogą szał był jak w Lidlu na promocji 🤔 My byliśmy koło 18 to jeszcze leżały, godzinę później na warszawskim targówku praktycznie nie zostało nic 😀 Nie jest super jakości, ale za 3 dychy za opakowanie jest ok. Nie jest polakierowana, więc my to dziś będziemy robić. Za 80 zł bym jej nie kupiła 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 lipca 2019 11:16
Oooo to czekam na opinie i zdjęcia!!

To bardzo tanio było! W Szwajcarii 27,95 frankow  👿
dea   primum non nocere
26 lipca 2019 22:46
Filmik z gąsienicami wcinającymi mszyce, jeśli kogoś interesuje. Sorki za podjarane komenty w tle, ale właśnie do mnie dotarło na co patrzę, myślałam wcześniej, że to kolejna plaga 😉 Polecam bez dźwięku.
W tej chwili młode kwiatki dają radę się rozwijać nawet, więcej jest wylinek mszyc niż samych pasożytów. Teraz to zresztą pal sześć kwiatki, biolog się we mnie obudził, eksperyment mam na żywo. W czasie tego filmiku gąsienica po prawej stronie wciągnęła dwie sztuki. Niecała minuta na mszycę. Biedronki absolutnie nie mają startu, nawet larwy więcej biegają niż jedzą. A TO je non stop jak tylko zajrzę.
Jedna szła po szybie, to obejrzałam ją dokładniej. Używa gęby jako przedniej nogi 😀 nie ma odnóży z przodu. Dlatego tak dziwnie wygląda jak idzie. A ta gęba to przyssawka z dziurą w środku. Wciąga te mszyce jak odkurzacz. Czymś takim liścia nie uszkodzi. To na pewno drapieżnik na pełen etat.
EDIT. Mam pewność, że to larwa bzyga, najprawdopodobniej bzyg brzęk. Wczoraj widziałam kolejną dorosłą samicę, składała jaja na tych kwiatkach. Większości larw już nie ma - mam nadzieję, że siedzą w ziemi jako poczwarki, a nie stały się łupem jakiegoś ptaka. Większość mszyc też nie ma.
Znalazłam podsumowanie cyklu rozwojowego bzygów wreszcie, ale po angielsku. Polskich materiałów bardzo mało. W każdym razie jak zobaczycie takie stwory, to nie eksterminujcie, są pożyteczne.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 lipca 2019 06:22
Dea To te "muszki gapiuszki" są? Wiesz, te co się potrafią gapić przez kilka sekund bez ruchu na twarz, po czym zmieniają pozycję o kilka centymetrów i znów się gapią 🤣
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
29 lipca 2019 17:37
Dokładnie te. 🙂
dea   primum non nocere
29 lipca 2019 17:41
Tak! 🤣 fajna nazwa 😀
dea   primum non nocere
16 września 2019 09:46
Mam w tym roku pierwszy raz (dość wątłe) truskawki na balkonie. Myślę jak je przezimować. Jest sens wstawić skrzynkę do domu? Czy lepiej jakoś z wierzchu pozawijać-czym?, wkopać w większą skrzynię (po pomidorach będzie na zimę pusta) - co lepiej przetrwają?
Co to za zło wlazło na liść monstery? Odcięłam. Nie wiem, czy trzeba leczyć całą roślinę / najbliższe sąsiedztwo...
Wygląda jak grzyb.
To i ja wrzucę moją monstere.Przeprowadziła się ze mną do nowego mieszkania,w starym zielona i żwawo rosla,tutaj stoi w łazience pod oknem dachowym,nie w centralnym nasłonecznieniu ale swiatla jest sporo,zaczęła zolknac i łodygi jej brazowieja🙁 Pomóżcie,proszę
Czy możecie mi podpowiedzieć, co to za roślina?
Nie wiem, jak ją traktować (woda, światło, cięcie etc.)...

andzia1, a może jej było/jest za mokro? W łazience wilgotno, to może woda mniej paruje i podlewania się zrobiło za dużo?
Wygląda trochę jak hibiskus, ale mogę się mylić.
Chyba mam przędziorki... Polecicie coś sprawdzonego na nie? Plus lata mi masa muszek takich mini (owocówki czy może być coś innego?).
magda, mi do ogrodnika daleko, ale nasze na firmowym bonsai załatwiłyśmy spirytusem. Gdzieś to wyczytałam i przez kilka dni regularnie chusteczka na wykałaczkę i każdego pojedynczego ubijałam. Faktycznie po jakimś czasie zniknęły.
W ogóle już był plan żeby go do kosza, bo ostał mu się tylko jeden liść ale udało się wyprowadzić 😀

Od zera do bohatera 😀
Cześć! Idzie wiosna, czas odkopać wątek!
Co planujecie w tym roku na swoje balkony i tarasy?

Ja mam dużo skrzynek po jabłkach, w ubiegłym roku miałam w nich różne kwiatki, ale niestety nie przeżyły fali upałów. Zastanawiam się, co tam włożyć w tym roku, najlepiej żeby co roku kwitło i było dosyć odporne na słońce. No i ładne. Jakieś pomysły?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się