Wstępy 2014 Skaryszew

Właśnie Pan Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zrezygnował. Pewnie poczytał dyskusję i się poddał.  😉
link
A serio, to właśnie przykład jak w sektorze gospodarki pt. rolnictwo się wszystko wiąże i łączy. I jakie to ważne dla kraju.
I nie ma tu miejsca na sentymentalne podejście.
Smok , masz rację, do akcji pogrywających na emocjach od razu przyczepiają się pasożyty ( dla kasy lub innych egoistycznych celów ) . Jest  to skutek uboczny, niestety, a skutki uboczne bardzo często występują przy najlepszej nawet terapii. Co nie znaczy , że terapia nie była potrzebna .
Poczytałam sobie  o tym tegorocznym Skaryszewie , obejrzałam zdjęcia - po obu stronach barykady było w tym roku wyraźnie lepiej . To chyba dobrze.

PS Taniu , ta wiadomośc o dymisjii nie musi byc w rezultacie zła . To jest całkiem niezły kopniak dla Osób Odpowiedzialnych .
(...)
PS Taniu , ta wiadomośc o dymisjii nie musi byc w rezultacie zła . To jest całkiem niezły kopniak dla Osób Odpowiedzialnych .

Dymisja i osoba to szczegół w zasadzie. Ważny jest powód. ASF i leciii cała branża. To jest ciekawe i ważne.
Co nie znaczy , że terapia nie była potrzebna .


Bez dwóch zdań . Była bardzo potrzebna ,ale skoro cel został osiągnięty powinno się przejść z Armat na Argumenty ,a z tym jak widać jest już gorzej. !!!!

P.S Zobacz ,nawet ja po osiągnięciu celu Krucjaty uświadamiającej  🏇 przyjąłem taktykę Peace & Love  :kwiatek:
Smok , to co piszesz jest naprawdę budujące. Czyli  co, jest szansa,  że młodociane , entuzjastyczne miłośniczki koni odczują  odwilż , a my sobie będziemy mogli w miarę na luzie pogadać przy wirtualnym papierosku ?
Zbyt piękne ,ale nie nie możliwe !!!  🙄  bardzo bym chciał . !!!!  😉 Żeby tak nie przeginać w żadną ze stron !!!

Z drugiej strony ,ktoś walnął ekstra hasło ,że tu też są NORMALSI !!!! 🤣
(...)

Z drugiej strony ,ktoś walnął ekstra hasło ,że tu też są NORMALSI !!!! 🤣

ekhm.... ja walnęłam. Normalni normalsi. Czasem zwani (niesłusznie) lemingami.  😉
Macie problem do kruka bo napisała swoje zdanie.. to po prostu uwielbiam na re-volcie, najlepiej po prostu każdego zbesztać.  😵

Ja rozumiem, że konina jest smaczna i zdrowa. Że rolnik biedny i rolnik bogaty ma prawo zarobku w Polsce zwierząt rzeźnych - jakie by nie były, ale kruk ma trochę racji. Niby to forum zrzeszające jeźdźców, hodowców i ogólnie miłośników koni a z drugiej strony tak szybko postawiona sprawa : "mi to nie przeszkadza, świnie też są jedzone itp, itd". Najbardziej zastanawia mnie - już nie wiem, kto to w ogóle napisał - że dla niego to dobrze, że tzw. "błędy hodowlane" są sprzedawane na rzeź. To w sumie trochę mi Hitlera przypomina.. Bo uśmiercić to było mało, ale jeszcze z człowieka mydło zrobić można..  🤔wirek: Ok, powiecie, że to zwierzę.. racja, ale nazywając się osobami dorosłymi, lubującymi ten gatunek powinniście bardziej postawić się rzeźni, bo zwierzę chore i z błędną wadą postawą nie jest od razu przecież materiałem na jedzenie. Wiecie, że dawniej niedorozwinięte, chore, upośledzone lub kalekie dzieci wyrzucano ze skały ? No i tak właśnie myślę, że może koń do hodowli ze złą budową się nie nadaje ale chyba więcej się za niego dostanie w łapę od kogoś kto by kupił niż od rzeźnika, co ? I może ktoś byłby zainteresowany koniem, który wcale taki idealny być nie musi ? Znam konia z przykurczem ścięgien na przodzie.. sportowcem nie jest ale nawet na siebie zarabia !
Proponuje trochę poszerzyć horyzonty dar
Akurat jestem w trakcie (pod koniec) lektury manifestu niejakiego Petera Singera pt. "Wyzwolenie zwierząt". I stwierdzam - czego dałem wyraz powyżej i co  W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI PODTRZYMUJĘ - że tu nie ma i nie może być mowy o jakimś "złotym środku", "normalsowości" itp.

Pan Singer (a za nim legion jego zwolenników) postuluje ni mniej ni więcej a uznanie, iż "interes" dowolnego zwierzęcia jest tyle samo wart, co "interes" człowieka. Domaga się, abyśmy zrezygnowali z naszego "gatunkowizmu" (pojęcie analogiczne do "szowinizmu", "rasizmu", itd.) i objęli wszystkie zwierzęta bezwarunkową empatią - tak jak (teoretycznie! bo przecież to wcale nie jest jakiś "stan faktyczny", a zaledwie rodzaj etycznego postulatu - który w praktyce mało kto spełnia...) wszystkich ludzi.

Nie będę Was zarzucał linkami - moim zdaniem jako pogląd filozoficzny, stanowisko takie jest bzdurne. A jak ktoś potrzebuje uzasadnienia, to je sobie znajdzie. Ale nie w tym rzecz.

Prawdziwy problem polega na tym, że z punktu widzenia "ruchu wyzwolenia zwierząt" ŻADEN "złoty środek", ŻADNA "normalsowość" nie mają żadnego znaczenia.

Jak Z CZYMŚ TAKIM dyskutować..? No jak? Ich po prostu nasze argumenty nie obchodzą i obchodzić nie mogą. Mnie kompletnie nie obchodzą argumenty pana Singera, skoro uważam, że są oparte na błędnych założeniach. Możemy sobie co najwyżej dać po głowie, bo dyskutować nie ma ani jak, ani o czym, ani po co.

Niby dlaczego zabijanie na mięso jest "czymś złym"..? Jeśli pominąć absurdalne zupełnie założenie, że "miarą równości istot żywych jest ich zdolność do cierpienia" - założenie dlatego absurdalne, bo w rzeczywistości wynikałoby z niego, że człowiek ma MNIEJ praw niż zwierzęta (którym przecież zabijać się i zjadać nawzajem nikt zabronić nie zdoła...).
Gaga, czytaj ze zrozumieniem trochę!!! Po pierwsze, pisałam, ze jestem za ograniczeniem, a nie zakazem uboju, bo wiem że zakaz jest nierealny. Po drugie, smok nazwał mnie wcześniej oszołomem i idiotą, dlatego napisałam że jest chamem!!! Nie za jego poglądy, tylko słowa skierowane w moją stronę!!! Tak przy okazji - dlaczego smok nie dostał za to ostrzeżenia????  I jkobus za stwierdzenie "Idź i się utop!" A co ja robię dla koni??? - regularne wpłaty na fundacje pomagające koniom (te, które uznaję), plus płacę normalnie za jazdy na koniach, które stoją całą zimę, a w lato są używane okazjonalnie, więc najpierw muszę popracować z takim koniem, zanim coś skorzystam z tej jazdy. Stawka jest taka sama jak za jazdę na regularnie trenowanym koniu, który codziennie chodzi. Czyli w zasadzie robię pewną korektę konia i płacę za to, tak jak bym na nim jeździła. Pomimo, że mogę się wyjeździć w pracy za darmo. Raz zapłaciłam za kowala dla konia gdy brakło właścicielowi. Ale takie coś robię tylko dla właścicieli koni, z którymi mam bezpośredni kontakt i wiem, ze warto, bo widzę że zależy mu na dobru koni oraz ma podobne poglądy na temat koni jak ja. Wspieram kilku ludzi z mojego otoczenia finansowo w ten sposób.
wynikałoby z niego, że człowiek ma MNIEJ praw niż zwierzęta

Oni to dokładnie twierdzą - była nawet ostatnio jakaś hucpa, poparta naukowymi autorytetami, z tezą, że to my należymy do zwierząt (w sensie posiadania).
W heretyckiej telewizji (National Geographic czy inny Discovery) pokazywali specjalne programy dla ludzi, gdzie emeryci bratają się z wielorybami, by "lepiej zrozumieć świat" i innymi ciekawymi tezami.
Pływają na łódkach, głaszczą walenie i coś do nich mówią - a do tego dorobiona jest cała ideologia - każą ludziom przy tym głaskaniu wygłaszać jakieś mądrości.
Ten cały syf płynie z uniwersytetów - to jest cena akceptacji szkoły świeckiej, "neutralnej światopoglądowo" - i traktowanie herezji jako uprawnionego poglądu.
Singer to jakaś popłuczyna pogaństwa, animizmu i herezji w jednym. Marksizm się zużył - to wyprodukowali inne g...
Czasy ciężkie ,każdy szuka jakiejś niszy. Jak znajdziesz oszołomów którzy będą ci regularnie wpłacać kasę na ratowanie świata a ty w przypływie uczuć oraz marketingu swojej sekty zorganizujesz im wyjazd na głaskanie waleni to staniesz się guru ,twoja Ideologia porwie tłumy a kasa będzie płynać jak Amazonka ,przez cały kontynent. Poza tym wystarczy popatrzyć na wpływy jednej Toruńskiej firmy żeby zobaczyć jak to działa .  🤣 Na poczcie do okienka nie można się dopchać bo emeryci w dniu Matki Boskiej Pienięznej robią tłok jak za komuny po mięso. Tak się zarabia kasę , dużą kasę ,gigantyczną  ,ważne żeby chętnych było wielu i każdy regularnie wrzucał do kociołka w imię jedynie słusznej idei . 🤣 🤣 🤣

Po drugie, smok nazwał mnie wcześniej oszołomem i idiotą, dlatego napisałam że jest chamem!!! Nie za jego poglądy, tylko słowa skierowane w moją stronę!!! Tak przy okazji - dlaczego smok nie dostał za to ostrzeżenia???? 


P.S Oczywiście napisałem że jesteś OSZOŁOMEM  i myślę że dobrze to uzasadniłem ,ale też nigdzie nie napisałem że jesteś IDIOTĄ !!! To już twoja własna interpretacja  😉 Prawdopodobnie dlatego nie dostałem ostrzeżenia !!! Ale za to ty stwiersdziłaś że jestem chamem ,a ja tak naprawdę nie wiem dla czego !!! 😕
"Delikatnie mówiąc jesteś oszołomem ,ale to delikatne określenie bo na więcej nie pozwala mi moderator" - sam sugerujesz że masz ochoty użyć wobec mnie gorszego określenia. Ty się poczułeś urażony za chama, ja za to, plus "nie tylko oszołom, ale zakompleksiony". Dalej uważasz że to dziwne że można się poczuć się urażonym po czymś takim?
" sam sugerujesz że masz ochoty użyć wobec mnie gorszego określenia.


Ależ broń boże ,uważam że powinnaś . Terapie wstrząsowe są najskuteczniejsze.  🤣 🤣 🤣 Z drugiej strony cieszę się że dobrze odczytałaś moje intencję bo za użycie wulgaryzmów albo obrażanie innego użytkownika zgodnie z regulaminem forum mógłbym przeciez dostać ostrzeżenie !.
"Ty się poczułeś urażony za chama, ja za to, plus "


P.S Wcale nie poczułem się urażony ,wręcz jak zauważyłaś , życzyłem ci wszystkiego najlepszego  😉 🤣 Niestety ale dawanie jako negatywnego przykładu faktu że ktoś się na czymś dorobił jest ,, W MOIM !!! odczucie szczytem ............. ( znowu nie mogę napisać ) i chętnie bym napisał co o tym myśle ,ale naprawdę nie mogę 😕 Nie mogę dać się sprowokować ,bo mnie zbanuja ! 😤
Ten cały syf płynie z uniwersytetów - to jest cena akceptacji szkoły świeckiej, "neutralnej światopoglądowo" - i traktowanie herezji jako uprawnionego poglądu.
Singer to jakaś popłuczyna pogaństwa, animizmu i herezji w jednym. Marksizm się zużył - to wyprodukowali inne g...


Z punktu widzenia ewolucjonizmu jest to żywy nonsens (w sensie ten cały Singer jest nonsensem...). W dodatku odwołuje się do Benthama, a tego nawet Keynes (za którym nie przedpadam...) nie mógł ścierpieć przez ten "duch rachunkowości"... No: wieś tańczy i śpiewa! Jak chodzi o filozoficzny "poziom" tych wypocin rzecz jasna.
kruk01 na prawdę uważasz, że płacenie za jazdę konną to POMAGANIE KONIOM?? Nie robisz tego przypadkiem dla własnej przyjemności?? Ja jeżdżę konno dla włąsnej przyjemnosci - z tym, że to mi za to płacą... (oczywiście nie na moich koniach)... Czyli jak mi płacą to nie pomagam, a jak ja bym płąciła to pomagam, tak?

Z innej beczki: znajomym za damo udzielam rad dotyczących dopasowania sprzętu, korekt dosiadu - bo zyskują na tym ich konie. Za darmo pomagam koniom po wypadku , chorym, etc... podam leki  jeśli trzeba... w ten sposób sama koniom pomagam... za jazdę na nich nie płacę, czyli nie jestem miłośnikiem koni prawdopodobnie  🤣

To, że regularnie utrzymujesz jakiegoś prezesa fundacji - to już Twoja sprawa... czy konie cośz tego mają - moze jakiś ochłap...

[quote author=_Gaga link=topic=94237.msg2038892#msg2038892 date=1394779887]
To, że regularnie utrzymujesz jakiegoś prezesa fundacji - to już Twoja sprawa... czy konie cośz tego mają - moze jakiś ochłap...
[/quote]

W sumie to pośrednio mają , bo te konie są  jak dojne krowy , muszą żyć żeby nie wyschło źródło utrzymania pana Prezesa ,więc garstkę owsa chyba dostaną !!!  🤣 🤣 🤣 🤣 Normalnie Kruk zbawiciel , utrzymuje ,konia prezesa i całą jego rodzinę !!!!  👍 🤣 🤣 🤣
Smok10   widać że kompletnie nie "ogarniasz" działania większości fundacji  😉
Koń już uratowany jest nierentowny - o wiele lepsze są "biedne pobitestare połamane" konie za 5 000 zł, które się "ratuje" akurat i na takie się wpłaca  😉
Nestor i JKobus ,
Trochę mi rozjaśniliście  swój profil światopoglądowy 🙂  A moze popolemizujcie też   z innym Autorytetem? Myślę , że gdyby dane mu było żyć w naszych czasach, i chciał Wam tu coś na re-volcie wytłumaczyć ,  to patrząc na Wasze wpisy , chybabyście go śmiechem zabili : miał na imię Franek , i mówił  o braciach mniejszych .
Czyli to trzeba ratować a nie uratować .  🙄 Przypomina mi się kawał o Skinhedach którzy uratowali bezdomnego ,bo przestali go kopać !!!  🤔 🙄 😀
ooo tototo
Widzę Smoku, ze zaczynasz łapać hihihi

dominoxs dla mnie osobiście ktoś, kto rozdaje majątek swoich rodziców (bez pytania), po czym strzela focha gdy "tatuś nakrzyczy" z pewnościaautorytetem nie jest. Patrząc obiektywnie na historię Franka mam wrażenie, że gość był schizofrenikiem...
Po pierwsze primo - rzeczony Franek jest zapewne autorytetem dla kolegi Nestora, ale ja - ku mojemu wielkiemu ubolewaniu - niestety, łaski gorącej wiary nie dostąpiłem. I raczej podpieram się tu Karolem. Chociaż w żadnym razie nie Marksem!

Po drugie primo - jak sobie właśnie u Mr Singera przeczytałem, dla prawdziwych działaczy "ruchu wyzwolenia zwierząt" rzeczony Franek TEŻ żadnym autorytetem nie jest. Popełnił bowiem fatalny błąd nie różnicując swojej powszechnej miłości ku wszelkiemu stworzeniu Bożemu ze względu na zdolność owego stworzenia do odczuwania, tak samo głosząc miłość powszechną do "braci mniejszych", jak i do słońca, gwiazd, księżyca, morza czy piasku - które to wszystkie wielkie działa Boże, Bożą głoszą chwałę i służą człowiekowi (a to ostatnie jest z punktu widzenia "rucho-zwierzęcej" ortodoksji beee...). Nie mówiąc już o tym, że kochając wszystkich razem i każdego z osobna, nie można np. - popierać spędzania płodów czy poddawania eutanazji "ludzkich warzyw", "niezdolnych do odczuwania" - a to też jest dla Mr Singera beee...

Reasumując - rzeczonego Franciszka (ani też jego imiennika, cokolwiek już na ten temat powiedział, o ile powiedział, lub też powie, o ile powie...) nie ma co mieszać do sprawy.
Ok, ok.  Autorytety to schizofrenicy , a  ludzie ze zbyt miękkimi poglądami  to szaleńcy .
Mam nadzieję , że jak będziecie w wieku lat osiemdziesięciu człapać z laseczką i wypadnie Wam worek z moczem , to znajdzie się w pobliżu  jakiś jeszcze  niewymarły i  odporny na fora internetowe mięczak , i  ten worek Wam podniesie. Bo  normalsowy tłum lemningów z obrzydzeniem się odsunie ( zaobserwowane w ubiegłym tygodniu przed Tesco🙁 )

dominoxs czyli muszę być katilikiem aby ktos mi podniósł worek z moczem??  😲
Kurcze
to niech ten worek sobie leży pod tym Tesco  😉
dominoxs- musisz tak stawiać barykadę? Jestem normalsem i poczułam się dotknięta. Gdyby wypadało się przechwalać to moja lista "pomagania i wrażliwości" jest bardzo długa. Ale jej nie zamieszczę. I złości mnie, że wrzucasz wszystko do jednego worka. Bo to takie w sumie mało pogłębione myślenie.
Nestor i JKobus ,
Trochę mi rozjaśniliście  swój profil światopoglądowy 🙂  A moze popolemizujcie też   z innym Autorytetem?

Nie zamierzam polemizować, bo najpierw musiałbym zfalsyfikować głoszoną przez komunistów (czy ich protoplastów - protestantów) wersję historii.
Każdy, kto przyznaje się do Kościoła ma możliwość bycia przeciwnym zabijaniu zwierząt, jedzeniu ich i nakłanianiu innych, by tak postępowali - to wolny wybór - to nie jest objęte doktryną.

Jest natomiast pewne, że łącznie św. Franciszka z Asyżu z Singerem jest całkowicie nieuprawnione. To tak, jakby powiedzieć, że rewolucja bolszewicka to rewolucja katolicka, bo Lenin opierał się na św. Pawle (kto nie rabotajet - nie kuszjet / kto nie pracuje, ten niech nie je).

O ile św. Franciszek miał "rozszerzony" pogląd na istoty żyjące (bez wdawania się w kontekst historyczny i rzeczywistą wykładnię jego poglądów)- o tyle Singer ma zawężony. Jest np. zwolennikiem aborcji postnatalnej - czyli zabijania ludzi po urodzeniu, gdyby ich komfort życia nie był dostateczny, cokolwiek to znaczy.

Ja rozumiem, że guru "obrońców zwierząt" jest Singer, a św. Franciszka wyciąga się jako pałkę, na tych, co ich się chce okraść - ale ja jestem za inteligentny, by się na takie plewy nabrać.

Sam fakt, że nie czepiasz się Singera, a wyjeżdżasz ze św. Franciszkiem jest dyskwalifikujący - zestawianie lewackiego ideologa, który nawołuje do czyszczenia rasy z elementów nieprzydatnych (piszę o ludziach), z kimś, kto uchodzi za prekursora obrońców zwierząt jest nie na miejscu.

Ja to rozumiem, że lewica ma potrzebę zbudowania jakiejś ideologii pozytywnej - i koniecznie chce to zrobić poza Kościołem, wbrew niemu - ale niestety nie jest to możliwe. Nie ma pozytywnej idei, która odrzuca istnienie Absolutu w jakiejkolwiek formie - każda inna jest ideologią nonsensu - kończącego się zbrodnią na niespotykana skalę.

Reasumując - w Kościele jest miejsce dla wszystkich - tych, co jedzą mięso i tych, co nie robią tego - natomiast u Singera, którym niestety podpiera się w swej głupocie (albo celowo) wiele organizacji "obrońców zwierząt" jest miejsce tylko dla zwierząt.

Jest to ideologia fałszywa - na co wskazuje chociażby to, że "obrońcy zwierząt" koncentrują się na spektakularnych przypadkach - ponieważ wiedzą, że nie jest możliwe zlikwidowanie hodowli i uboju w skali światowej. Jak są tacy mądrzy i prawi, to niech zaatakują Lidla, czy Biedronkę, że ma nie sprzedawać mięsa. Albo Ministerstwo Finansów, że czerpie korzyść pobierając podatek VAT.
Faktycznym celem jest pozyskanie wyznawców ideologii, która sprowadza się do zmiany paradygmatu tego, co jest zbrodnią, co nie - a na końcu do wielkiej jumy - jak budowa Imperium Brytyjskiego, III Rzeszy czy rewolucja bolszewicka.
A gdzież tam Gaga , nie musisz być zadnym katolikiem ? Czemu tak uważasz ? Ja tam na przykład  katolikiem to akurat jestem dosyć kiepskim  😡
Sens jest taki , ze o ludzi o szalonych z punktu widzenia niektórych piszących tu osób poglądach też trzeba dbac , żeby nie wymarli , i nie powinno im się sugerować utopienia się na przykład . Bo to oni Ci finalnie ten worek podniosą . Ty sobie mozesz być najgorszym zgredkiem , a osiemdzisiąt lat na karku zrobi z Tobą swoje, i dobrze by dla Ciebie było,  zeby jeszcze wtedy biegały przed Tesco świrnięte małolaty zbierające bezdomne koty z ulicy .


Taniu , przykro mi że się poczułaś urazona , niestety taka forumowa urywana dyskusja narzuca pewne uproszczenia . Jeśli byś mnie spytała , to ja też jestem takim normalsem , no i tak naprawdę daleko mi nawet do wlasnych ideałów.
(...)

Taniu , przykro mi że się poczułaś urazona , niestety taka forumowa urywana dyskusja narzuca pewne uproszczenia . Jeśli byś mnie spytała , to ja też jestem takim normalsem , no i tak naprawdę daleko mi nawet do wlasnych ideałów.

Pax vobis.
😉
Nie ma pokoju i być nie może.

Sam Singer przyznaje się w przedmowie do swojej książki, że nie "kocha" zwierząt, ani się nimi nie interesuje - nie ma swojego psa, kota, chomika, nie wspominając już o koniu. Zwierzęta to dla niego tylko rodzaj abstrakcyjnego "zastępczego proletariatu" (tu się z kol. Nestorem zgadzam). Deklaruje walkę o ich równouprawnienie (a tak naprawdę o to, aby inne zwierzęta były uprzywilejowane względem człowieka...) - ale ani nie nawiązuje emocjonalnej więzi z żadnym konkretnym zwierzęciem, ani też nie uważa, aby taka więź miała jakiekolwiek znaczenie.

Doprawdy: utożsamianie takich ludzi jak Singer, Lenin, Marks z "ludźmi chętnymi do pomocy", "szczególnie wrażliwymi" - to oburzająca manipulacja! Tacy ludzie nie są do niczego potrzebni, a wręcz przeciwnie, są głęboko szkodliwi i POWINNI być zabijani - gdyby tak stale i konsekwentnie postępowano, ile milionów ofiar, zarówno ludzkich, jak i zwierzęcych, byłoby oszczędzonych tylko w XX wieku..?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się