Naturalne wspomaganie posiłku dla koni oraz aromaterapia.

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 września 2009 11:42
Nie znalazłam podobnego wątku więc wybaczcie jeśli coś dubluję.

Idzie jesień 🙂
Już niedługo łąka nie będzie takim fajnym dodatkiem odżywczym dla organizmu konia jak do tej pory. Sama mam dosć delikatną kobyłkę która potrafi szybko tracić blask w okresie jesiennym.

Moje pytanie do was .. Czy dodajecie jakieś NATURALNE wspomagacze do paszy? W jakich ilościach i w jakim celu?

Typu: zmielony czosnek? na odporność 
          Lucerna?  białko i mięśnie

Pietruszka? Rumianek? Herbata?  Siemię lniane? miód?  Mięta?

Czy ktoś z Was robił syropy z miodem?  Typu mlecz + miód? Niby to ma działać na odporność.

Jak to się ma np. z jajkiem? Które niby się wbija w paszę i jest fantastyczną bombą witaminową.

Czy siemię lniane może być podawane zmielone do paszy? I w jakich najlepiej proporcjach?
Zamiast gotować  ziarna i czekać aż zrobią się gluty.

Podzielcie się swoimi obserwacjami, doświadczeniem .
Doszłam do wniosku że no lepiej naturalnie wspomagać konia jak kupować te wszystkie sztuczne dodatki.

Kolejna sprawa aromaterapia. Czy ktoś z was ją stosował? Zapachy które niby uspokajają? Które są na zwiększenie apetytu?  Czy to prawda że wycinki z kopyta jak się je zmieli i natrze ręce to koń od razu się odpręża?
macie jakieś w tym doświadczenie?


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się