Kobitki... (antykoncepcja)

busch   Mad god's blessing.
04 lutego 2021 19:11
Ja mam krążki, to też hormony, ale bardziej miejscowo i wydaje mi się że mniej mi wpływają na nastrój, a takie wrażenie miałam przy tabletkach. Choć to może być autosugestia. Chciałam spiralę, ale lekarka mi odradziła z racji ponoć wąskiej szyjki. Natomiast znam dziewczyny bez dzieci, które mają i nie musiały jakichś próśb uniżonych zanosić o założenie.


Ja przeszłam z tabsów na krążki bo po tabsach miałam trochę przekroczone progi w próbach wątrobowych, poza tym miałam mega problem z refluksem po tabletkach  😲 (w życiu mi się z tym hormony nie kojarzyły ale niby jest to jeden z rzadszych skutków ubocznych). W związku z tym uważam, że "ustrojowo" krążki jak byk mają łagodniejsze działanie, a "miejscowo" - mocniejsze, bo w porównaniu z tabletkami, to krwawienie z odstawienia jest naprawdę minimalne, zwłaszcza jak się dłużej stosuje. Nastrój jakoś nie siadł mi bardziej na żadnym, więc trudno ocenić  🤣

O spirali myślałam, by nawet bardziej obniżyć dawkę hormonów i może nawet mniej musieć 'chodzić' przy antykoncepcji, a potem dowiedziałam się że spirala potrafi się wysunąć i można nie wiedzieć że przestała być w dobrym miejscu i działać  😲 😲 😲. I stwierdziłam... aż tak mi krążki nie wadzą, a jednak jest przy krążkach jakieś łatwe potwierdzenie, że są gdzie mają być, bez umawiania się do ginekologa  😂
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
04 lutego 2021 21:28
A co sobie badacie (biochemia krwi) przy stosowaniu anty??  🙂
Pati2012, najważniejszy moim zdaniem jest koagulogram.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 lutego 2021 07:24
Becia23 Dzięki za opinię.
Tak właśnie mnie tknęło, czy i na implancie i wkładce te krwawienia są takie właśnie z czapy nie wiadomo kiedy? Bo przecież nie ma czasu "odstawienia"? Bo jednak To że wiadomo kiedy to nastąpi praktycznie co do godziny jest bardzo wygodne, i możliwość przesuwania w razie W czy jakiś wakacji na przykład. Wiadomo że na hormonach krwawienie są najczęściej minimalne, ja wyłącznie cienkich wkładek używam i wystarcza, ale jednak wolałabym móc przewidzieć kiedy muszę je założyć.
Na wkladce hormonalnej krwawienie czesto zanika zupelnie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 lutego 2021 13:04
Chmm... kminię dalej 😉 A jak z krążkami? Też wygodne rozwiązanie. Ale nurtuje mnie kwestia seksu? Jak to się zachowuje? Czy go wtedy czuć, czy partnerowi to nie przeszkadza? 🤔
Preferencje indywidualne.
Ale krazek mozna wyjac, na maks 2h i wciaz masz zachowana ochrone 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 lutego 2021 13:22
Dzięki za info :kwiatek: Mam zapas plastrów na 3 albo 4 miesiące jeszcze i planuję po tym czasie zmienić na coś wygodniejszego, ale nie mogę się zdecydować. Niby najfajniejsza wkładka, ale nie wiem czy mi ktoś to ubierze, do tego podobno się potrafi wysunąć i nie jest skuteczna wtedy 🤔 Implant też super wygoda, ale jednak nie wiem czy chce taką początkowo dużą dawkę hormonów sobie fundować. Sama nie wiem co wybrać. Szkoda że w Polsce nie można się podwiązać po prostu i trzeba się hormonami faszerować.
zembria, ja mam z wiekszoscia "bezobslugowych" metod schizy, ze co jesli cos sie stanie, to nawet nie zauwaze 🤔 przy tabsach ma sie kontrole we wlasnych rekach i jakos psychicznie latwiej.

Za krwawienia z czapy na implancie tez podziekuje, na zwyklych dwuskladnikach mam normalne krwawienia z odstawienia po 6-7 dni ze trudno oddalic sie na pol dnia od lazienki  i jak czytam o tych cienkich wkladkach, to brzmi to za pieknie, zeby bylo prawdziwe.


Stuknie mi jakos 7 czy 8 lat na dwuskladnikach i chyba juz sie pogodzilam z tym, ze nawet nie wiem jak wyglada zycie bez lykania hormonow :/
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
05 lutego 2021 15:02
przy tabsach ma sie kontrole we wlasnych rekach

Tak swoja droga, to czy to jednak nie jest powod mniejszej skutecznosci tabsow wlasnie?  🤣 ile na samej revolcie jest dzieci tabsowych? 🤣
busch   Mad god's blessing.
05 lutego 2021 15:13
Chmm... kminię dalej 😉 A jak z krążkami? Też wygodne rozwiązanie. Ale nurtuje mnie kwestia seksu? Jak to się zachowuje? Czy go wtedy czuć, czy partnerowi to nie przeszkadza? 🤔


W trakcie nie ma problemu ale trzeba uważać po fakcie, czy aby na pewno krążek nadal jest w środku 🤣

[quote author=kokosnuss link=topic=93.msg2962633#msg2962633 date=1612534274]
przy tabsach ma sie kontrole we wlasnych rekach

Tak swoja droga, to czy to jednak nie jest powod mniejszej skutecznosci tabsow wlasnie?  🤣 ile na samej revolcie jest dzieci tabsowych? 🤣
[/quote]

Niby tak ale ja np. mam taki psychiczny komfort jak mogę sobie łatwo "sprawdzić", czy wszystko nadal jest ok. A przy wkładce tylko gin sprawdzi czy nic się nie zadziało, a w dodatku mam znajomą której faktycznie się wkładka wysunęła, i to jeszcze 2 razy  😲 😲 😲. Więc nie jest to dla mnie abstrakcja że to się może wydarzyć 🤣
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
05 lutego 2021 15:34
[quote author=kokosnuss link=topic=93.msg2962633#msg2962633 date=1612534274]
przy tabsach ma sie kontrole we wlasnych rekach

Tak swoja droga, to czy to jednak nie jest powod mniejszej skutecznosci tabsow wlasnie?  🤣 ile na samej revolcie jest dzieci tabsowych? 🤣
[/quote]

Właśnie dlatego implant ma niby najwyższa skuteczność bo nie jak przy nim gmerać. Ani się nie odklei, ani fizycznie się nie przesunie (żeby przestał działać). Jest pare leków/ziół które mogą osłabić działanie ale jeszcze więcej rzeczy do spier*olenia przy tabsach.

Sama jestem ciekawa bo wśród znajomych był taki moment ze wpadka za wpadka i się zastanawiałam czy te metody w ogóle dzialaja czy ludzie nie umieją używać bądź po prostu znaleźli się w tej deklarowanej procentowej mniejszości
Becia23, no jest, jest, ale ja mam serio ciezkie schizy 😡 i przez te 7 lat tabletki zdarzylo mi sie zapomniec literalnie raz, w trzecim tygodniu, bo wtedy ciutke mniej obsesyjnie sie pilnuje. I swiadomie lykam dwuskladniki z relatywnie duza dawka hormonow zeby ryzyko fakapu przy przesunieciu do paru h bylo jak najmniejsze.

Jak ktos jest bardziej nonszalancki (i mniej ogarniety panika na sama mysl o posiadaniu potomostwa) to pewnie o wpadke na tabsach nie tak trudno.

Jak czytam, ze niektorzy czuja sie spoko stosujac tylko gumki to szacun za pewnosc siebie 😉 ja bym pewnie predzej oglosila dozgonny celibat (a to bylby spory bol 😁 ).
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
05 lutego 2021 15:59
kokosnuss tez mam schize dlatego implant jest w duecie z guma. Żeby być dwa razy bardziej pewnym 🤣 mam syndrom bad luck Brian i zawsze panikuje ze to ja będę tym wyjątkowym przypadkiem. Aż się wzdrygnęłam na sama myśl.

Tabletek używałam przez pare miesięcy ale zawsze panikowalam ze zeżre coś nieświadoma ze to szkodzi i przestanie działać. Pomimo czytania co osłabia działanie pincet razy. I jak przeszłam na implant to potrzebowałam pare dobrych tyg bo nie możesz sprawdzić czy działa, musisz po prostu założyć ze tak jest 😀
Ja podobnie jak kokosnuss czytając efekty "okresowe" chyba już pogodziłam się, że moje 8 lat na tabsach się nie skończy zmianą.
Nie dość, że jestem panikara i jak donkeyboy tabsy mam z gumami, to jeszcze wygoda "okresów" na tabsach jest mega, nic nie zaskakuje. Choć ja obecnie mam może 1 dzień obfity, a potem to właściwie plamienia, gdzieś mi się to po 3/4 latach zmieniło na takie coś.
najczęściej przy wkładce okres nie zaskakuje, bo jeśli się pojawia, to jest tak skąpy, że można go zignorować 🙂
U wszystkich znanych mi koleżanek z wkładką 🙂
Nie wyobrażam sobie, jak może się wysunąć wkładka i jak można tego nie zauważyć. Chyba, że to jakiś szczególny model ?! Przecież, to przy zakładaniu, kiedy jeszcze nie jest w kształcie T boli, jak cholera, a co dopiero, jak się "wysunie".
Wyciąganie, też nie jest miłe...
Ja jestem zaprawiona w bojach z tabletkami, plastrami, okresami stulecia ( co miesiąc), PMS gigant itp...szkoda mi tych straconych lat bez wkładki  😉 co więcej, uregulowały mi się hormony i nie mam skoków wagi i zmian cery 🙂
zembria, ja mam z wiekszoscia "bezobslugowych" metod schizy, ze co jesli cos sie stanie, to nawet nie zauwaze 🤔 przy tabsach ma sie kontrole we wlasnych rekach i jakos psychicznie latwiej.

Za krwawienia z czapy na implancie tez podziekuje, na zwyklych dwuskladnikach mam normalne krwawienia z odstawienia po 6-7 dni ze trudno oddalic sie na pol dnia od lazienki  i jak czytam o tych cienkich wkladkach, to brzmi to za pieknie, zeby bylo prawdziwe.


Stuknie mi jakos 7 czy 8 lat na dwuskladnikach i chyba juz sie pogodzilam z tym, ze nawet nie wiem jak wyglada zycie bez lykania hormonow :/


kokosnuss, ja przez 10 lat w sumie brałam tabletki, teraz mam trzecią Mirenę. Jest bezobsługowa, trudno zapomnieć ją wziąć i od 10 lat nie miałam okresu. Dla dla mnie jest o wiele większy komfort. Tyle tylko, że założyłam Mirenę po urodzeniu dwójki dzieci, kiedy byłam pewna, że absolutnie nie chcę mieć kolejnego.
Ja 13,5 roku z Mirena i bez okresów. Nawet nie pamietam co to znaczy  🙂

No i bez strachu o ciąże
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 lutego 2021 16:26
Ja bym chyba najbardziej chciała właśnie wkładkę, ale kurka nie rodziłam i nie wiem czy mi ktoś założy :/
A dlaczego mialby nie zalozyc?
To jest wylacznie twoja prywatna decyzja i rodzenie badz nie - nie ma tu nic do rzeczy.
Jesli nie ma przeciwskazan zdrowotnych oczywiscie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 lutego 2021 17:16
Bo u kobiet które nie rodziły założenie jest trudne i nie zawsze możliwe? Tak słyszałam przynamniej. Mój obecny ginekolog jak go o to zapytałam to burknął właśnie że "może być problem z założeniem".
Jaydess to wkładka jak Mirena, ale mniejsza, wlasnie dla kobiet, ktore nie rodziły.
Dokladnie tak.
Od lat juz zaklada sie wkladki nierodkom.
faith matkobosko przeczytałam noworodkom i jakem postępowa, tak mnie to zatrzymało na chwilę. Chyba miałam męczący dzień...
👍

Az tak "postepowa" to nie jestem 😀

Sama sie czaje na wkladke, pod koniec miesiąca mam wizyte to zobaczymy 🙂
Ja też, idę do innej lekarki i zobaczę co powie.
Bo u kobiet które nie rodziły założenie jest trudne i nie zawsze możliwe? Tak słyszałam przynamniej. Mój obecny ginekolog jak go o to zapytałam to burknął właśnie że "może być problem z założeniem".


Ja jestem po dwóch cesarkach, więc tak jakby nie rodziłam. Dodatkowo mam po tych cesarkach bliznę wewnętrzną, co utrudnia założenie Mireny - a jakoś zakładają.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 lutego 2021 09:44
Cholewka, chyba serio muszę poszukać innego ginekologa po okolicznych miejscowościach 🙄 Ten mój to taki gbur i raczej ciężki w rozmowie.
Jak czytam, ze niektorzy czuja sie spoko stosujac tylko gumki to szacun za pewnosc siebie wink ja bym pewnie predzej oglosila dozgonny celibat (a to bylby spory bol hihi ).

No ja na początku miałam schizy, nie powiem  😁 ale przyzwyczailiśmy się, nie jest to najbardziej komfortowe wyjście ale hormonów nie wezmę, głównie przez sajgon na twarzy jaki przeszłam. Natomiast dłuugi czas brałam i tabsy i gumki, bo po prostu wizja ciąży była dla mnie dramatem i totalną paniką.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 lutego 2021 12:53

Jak czytam, ze niektorzy czuja sie spoko stosujac tylko gumki to szacun za pewnosc siebie 😉 ja bym pewnie predzej oglosila dozgonny celibat (a to bylby spory bol 😁 ).


Dlaczego?  👀 Zakładając oczywiście, że myślimy tu o stałym partnerze a nie przygodnym seksie  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się