Kobitki... (antykoncepcja)

busch   Mad god's blessing.
22 listopada 2016 19:13
Scottie, Myślę że pod względem skuteczności antykoncepcji jak najbardziej możesz nosić Nuvaring przez 3 tygodnie. Może być tak, że pod koniec będziesz mieć jakieś plamienia, jako że jednak to będzie prawie 4 tygodnie na hormonach. Ale wcale to nie jest takie pewne. Ja miałam plamienia na pierwszym krążku ale z tego co pamiętam to zużyłam opakowanie tabletek i przeszłam od razu na Nuvaring bez przerwy, więc i wydłużenie "cyklu" było dużo większe niż u Ciebie.

Skutków ubocznych odpukać jak dotąd nie miałam jakichś specjalnych po Nuvaringu. A na tabletkach miałam po jakimś czasie i próby wątrobowe powiększone, i w dodatku żołądek zaczął protestować... miałam jakby zgagę czy refluks? Które przeszły jak ręką odjął po przejściu na Nuvaring.
Dziewczyny mam pytanie. Bardziej do posiadających już dzieci 🙂 Kiedy zaczęłyście brać po porodzie tabletki antykoncepcyjne? Nie karmię piersią, nie wiem kiedy zacząć przyjmować tabletki. Wizytę u ginekologa mam za ok. 1,5 tygodnia czyli w okresie jak skończy mi się już połóg. Ale chciałam zapytać czy któraś ma z tym doświadczenie? 🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
23 listopada 2016 17:39
Po skonczeniu pologu. Dostalas juz okres?  Jak nie karmisz piersia powinnas szybko dostać. I wtedy juz tabletki.

Bierze ktoś qlaire? Chodzi mi głownie jak wyglądają krwawienia? Dostajecie je podczas brania ostatnich dwoch placebo?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 listopada 2016 21:56
Gienia-Pigwa, ja brałam kiedyś i tak właśnie było.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
24 listopada 2016 04:21
malenstwo a było mniejsze niz na normalnych tabletkach (  oczywiscie jak masz porównanie 😉 ) ?  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 listopada 2016 07:56
Nie mam. Poza nimi brałam tylko jednoskładnikowe po porodzie, ale tam nie było krwawień w ogóle, zresztą brałam krótko. Nie jestem stworzona do tabsów...
Kobietki... Czy któraś z Was leczy/leczyła PCOS?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 listopada 2016 15:12
Dzięki malenstwo  :kwiatek:

Tak, leczyłam pcos ( no ale nie do konca było, nie spełniało całkiem kryteriów ) metformina.
Gienia-Pigwa ja parę lat temu brałam Qlaire przez jakieś dwa lata. Było dokładnie tak jak piszesz- ostatnie dwa dni placebo. Po jakimś czasie zupełnie zanikły mi krwawienia 😉
Ale dopóki były to w porównaniu do Daylette i Belary o wiele mniejsze, wręcz symboliczne. Właściwie ostatnio tak się zastanawiam, czy nie byłoby lepiej wrócić do Qlairy, ale właściwie mój organizm też chyba nie za dobrze dogaduje się z jakimikolwiek tabletkami...
Laski, zakładać wkładkę czy to zły pomysł?

Edit: Jestem po HBV zaleczonym interferonem. Na anty jestem od 8 lat (plastry, krążki, tabletki). Próby wątrobowe mają się dobrze. W ciąży nie byłam i planuje być za 5 lat albo wcale.
Scottie   Cicha obserwatorka
29 listopada 2016 19:34
Gavi, ja bym zakładała. Gdyby nie to, że planuję ciążę za jakiś rok i najzwyczajniej w świecie nie opłaca mi się jej zakładać, to już od dawna bym miała. Planuję założyć zaraz jak to tylko będzie możliwe po ciąży 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 grudnia 2016 19:42
szybkie pytanie i znikam :P dobry gin (ten skrót to mi się tylko z dżinem kojarzy, tym z Alladyna z głosem Williamsa, niebieskim i wychodzącym z lampy i nie wiem czy mi to odpowiada xD) w Krakowie? Po przeprowadzce czas rozstać się ze swoją poleconą w Toruniu a dzisiaj się miarka z nieragularnym okresem przebrała, czas na tabsy -_-
Ja polecam dr Kruszewską-Kowalik. Przyjmuje w przychodni Kovmed na ul.Pleszowskiej - można umawiać się na NFZ i prywatnie. Ja jestem bardzo zadowolona!
Dr Szczudlik, Diamed przy ul.Schweitzera 🙂 mega miły, sympatyczny i rzeczowy.
Laski, potrzebuje leki na uspokojenie, ktore nie obnizaja dzialania hormonow. Czyli cos bez dziurawca. Najlepiej bez recepty, zebym szybko mogla kupic
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 grudnia 2016 07:27
Kombinacja valeriana/chmiel. Nie wiem tylko czy jest w pl i jeżeli to jak sie te preparaty nazywają.
wistra, Może taki temat Ci zapodam: http://www.ashwagandha.pl/
Julie, ale to nie bedzie dzialalo szybko, co? Ja bym chciala w koncu sie wyspac.... 😉
wistra, Niestety nie. Trzeba stosować kilka tygodni, żeby poczuć efekty, ale jak już są, to są długofalowe.
Sama bym sobie nie kupiła, bo nie narzekam na nic konkretnie, ale ponieważ okazało się że mam w domu w formie sproszkowanej, to stwierdziłam, że wypróbuję. Zaczęłam czytać i brzmi to bardzo obiecująco i przekonująco.
Tu masz jeszcze dobry link:
http://bonavita.pl/ashwagandha-dzialanie-sklad-stosowanie-i-skutki-uboczne

Zacytuję fragment:

Wspomaga układ nerwowy – Ashwagandha znana jest przede wszystkim z właściwości uspakajających i wyciszających. Działa jako środek antystresowy, zwiększając tolerancję w sytuacjach napięcia nerwowego. Pozwala cieszyć się zdrowym snem, ale nie powoduje senności(!). Ponadto łagodzi zaburzenia nerwicowe, lęki, fobie, objawy zespołu ADHD, wspomaga leczenie chorób psychicznych, maniakalno-depresyjnych, psychozy alkoholowej i schizofrenii. Przydatna jest również w terapii stwardnienia rozsianego.
Ja potrzebuje czegos juz. Nie da rady czekac niestety, bo wykituje.
W sumie potrzebne cos, po czym nie bede senna w dzien, a spokojnie przespie do budzika. Eh, chyba jednak zostaje lekarz 🙁
wistra, moja mama kiedyś brała Persen i jej pomagał.
wistra, spróbuj valused. Mój mąż sobie chwali, ja też kiedyś stosowałam i pomagał. I od ręki kupisz za niewielką kasę. Jak naprawdę potrzebowałam się wyspać (rzadko mi się zdarza taka potrzeba) to wieczorem brałam trzy zamiast zalecanych dwóch.
Wistra mnie fajnie wyciszał na noc Forsen, ale ten bez melatoniny.
Dziewczyny, help.. Po prawie 10 latach na tabletkach zrobiłam sobie przerwę i tak już pół roku jestem bez tabletek. Ale panicznie boję się ciąży. Mam dwóch synów i absolutnie mi to wystarczy  🏇
Niestety dla mnie gumka to nie jest pewniak.. nie mogę się wyluzować..
Moja gin mi poleca spiralę (wkładkę). Czy któraś z was ma? Jak to się sprawdza? Czy przy jeździe konnej (i ciężarach na siłowni) nie ma ryzyka że się to wysunie, przesunie i przestanie działać? Ostatnio bardzo zwiększyłam swoją aktywność, od wiosny wracam z impetem w siodło do 4-5 koni dziennie.
Do tabletek nie chcę wracać, mimo że poza 0 libido czułam się na nich świetnie, nie tyłam itp.
Doradźcie.. plisss  :kwiatek:
aniaagre, ja mam Mirene juz prawie 9 lat i jestem zadowolona bardzo. Nie ma wplywu na nia aktywnosc fizyczna. Tyle, ze to nie jest spirala, a wkladka plastikowa z kapsulka z hormonem. Zaleta jest duza skutecznosc, brak miesiaczek i nie trzeba o niej pamietac przez 5 lat 🙂
Naboo, dzięki  :kwiatek:
psze bardzo 🙂
Ona jest raczej droga i trzeba zainwestowac jednorazowo, ale jak podzielisz na 5 lat, to nie wychodzi drogo.
Tunrida tez korzysta o ile mnie pamiec nie myli  🙂
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
15 stycznia 2017 20:40
Ja rowniez mam Mirene i jestem bardzo zadowolona 🙂 choc u mnie bie zablokowała zupełnie okresów.
pointure   Dresiarz mentalny.
16 stycznia 2017 19:32
Ja też, już 2 lata - jestem bardzo zadowolona. Zero okresu, prawie zero efektów ubocznych... poza jednym - robią mi się torbiele. I znikają/ pękają same.
Natomiast jeśli miałabym pononie wybierać to zdecydowanie to samo!
Potwierdzam, dla mnie Mirena także jest najlepsza. Nosze już 8 lat, zero objawów ubocznych i nie mam okresu. Nic jej nie czuć, nie trzeba się ograniczać w wysiłku fizycznym, jeździe konnej. W niczym nie przeszkadza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się