Perfekcyjny makijaż

Gniadata   my own true love
18 kwietnia 2017 21:23
ekhem na Affinitone jestem obrażona, większość jasnych odcieni na mojej skórze wygląda żółto (a przynajmniej większość tych, które dorwałam w rossmannie) a poza tym koszmarnie wysusza mi skórę 😤

a może macie jakieś opinie o Lasting Finish Rimmela albo Facefinity Max Factora? :kwiatek:
Ja przed przejściem na loreala używałam Lasting Finish Rimmela i też bardzo go lubiłam. Dość lekki, średnie krycie, nie robił ciasta na twarzy i fajnie się rozprowadzał, mnie nie zapychał. Nawet czasami obyło się bez kremu pod spodem, co nie przejdzie przy lorealu. Wersja w tubce niestety jest mało wydajna, nie wiem jak ta druga się sprawdza. Myślę, że warto wypróbować, dużo osób jest z niego zadowolonych 🙂
Gniadata   my own true love
18 kwietnia 2017 22:11
agnesix dzięki! :kwiatek: właśnie mnie zainteresował bo fajnie mi się rozprowadził po ręku, tylko nie wiem na ile jest to miarodajne 🤔wirek: nie miała baba problemu to postanowiła sie umalować 😁
ja wszystkie podkłady rozprowadzam palcami/gąbką (jakoś pędzle mi do tego nie podchodzą) i nie miałam z nim nigdy problemów  😉  kilka razy zdarzyło się, że podkreślił mi skórki, ale to już kwestia peelingu i kremu. Raczej podkład na plus, zwłaszcza że w dobrej cenie można go dostać, ja go kupowałam na jakiejś promocji za 16zł także jak na taką cenę jest naprawdę dobry 🙂
Puder mi spadł i się rozsypał. 😵 Miałam Rimmela, ale może macie coś fajnego do polecenia, scalającego podkład i bronzer w całość, nie robiącego pomarańczu na twarzy?
flygirl, puder ryżowy z ecocery 🙂 do kupienia na minti 😉

ekhem, ja miałam oba, z czego ten 123 mam do dzis, bo sie nie lubimy 😉 krycie ma nawet ok, ale jest dla mnie zbyt mocno matowy, trochę za gęsty, zostają mi po nim smugi i krótko sie trzyma. Za to HM bardzo lekki, trochę pokryje, ale dobrze sie rozprowadza, wyglada bardzo naturalnie 🙂 60zl bym za żaden z nich nie dała, ale na promocji HM jak najbardziej.
Dziewczęta, w jakich drogeriach znajdę szafy Bell? 👀
efeemeryda   no fate but what we make.
19 kwietnia 2017 07:55
Gniadata
zanim przerzuciłam się na Estee lauder, długo używałam max factora lasting performance i byłam bardzo zadowolona  😉
Dziewczęta, w jakich drogeriach znajdę szafy Bell? 👀


W Rossmann 😉 są też w Biedronkach
Scottie   Cicha obserwatorka
19 kwietnia 2017 16:06
[quote author=ashtray link=topic=92900.msg2672848#msg2672848 date=1492583956]
Dziewczęta, w jakich drogeriach znajdę szafy Bell? 👀


W Rossmann 😉 są też w Biedronkach
[/quote]

I w Hebe są 🙂
Gniadata   my own true love
19 kwietnia 2017 16:33
agnesix ja dzialałam palcami odkąd nie machnęłam się na podróbę beauty blendera 😎 ale pędzle też do mnie nie przemawiają.

efeemeryda oo, dzięki! Jak byłam przy szafie mac factora to wydawało mi się ze ten facefinity ma lepszą konsystencję, ale skoro mówisz ze ten też jest fajny to na niego zerknę  :kwiatek:
Libeerte, dzięki Ci dobra kobieto! juz wiem ze 123 nie dla mnie, szukam czegoś lekkiego i nie matowego. HM już miałam i miło wspominam, kusi mnie jeszcze 123 CC - podobno hit. Jakbym jeszcze dorwała jakiś fajny sypki puder na tej promo to byłabym całkiem happy.
mils   ig: milen.ju
19 kwietnia 2017 19:32
Gniadata jaką masz gąbeczkę? Do mnie przyszła Blend it, jestem po prostu zakochana! 😍 Najpierw małam z Inglota, ale to jakaś totalna porażka była, więc przesiadłam się na tą z Douglasa. Za te pieniądze Blend it jest po prostu absolutnym hitem. 😀
Gniadata   my own true love
19 kwietnia 2017 19:53
mils oooj, nie mam pojęcia 😡 jedyne co mogę o niej powiedzieć to że trafiłam na nią w sklepie koło mojego byłego akademika i że firma była na "i" 😂 ale w sumie nie mam co jej reklamować bo nie ma szału, chociaż no i tak wygodniej niż palcami. O Blend it słyszałam juz tyyle że chyba się muszę na nią skusić 😁
mils   ig: milen.ju
19 kwietnia 2017 19:55
Gniadata czytałam też opinie, że kiepsko u nich z trwałością czasem, ale to chyba zależy od egzemplarza? Mam nadzieję, że moja dobrze będzie się sprawowała, bo odczucia są cudowne! Mój krem BB też wygląda lepiej przy nakładaniu go Blend it, w porównaniu do Douglasa oczywiście.
Gniadata   my own true love
19 kwietnia 2017 19:59
mils hm - to ta moja teraz jest mega trwała (zaraz będzie pół roku jak ją tyram a ona ani myśli się zepsuć), ale też dość twarda i nie wygląda jakoś wybitnie ten podkład nią nakładany, także chyba osobiście wolałabym coś mniej nieśmiertelnego ale za to dającego efekt wow 🙂
Też mam Blend It, użyłam dopiero dwa razy, ale chyba się polubimy. 😉 Fajna sprawa, tylko do rozprowadzania palcami już miałam dobrze wyćwiczone gdzie ile mam tego podkładu nałożyć,m a teraz muszę się uczyć jakby od nowa, bo to jednak inaczej działa niż palce. I ładnie wygląda dodatkowo, mam taką czarno-białą, piękna jest. 😀
Jak to jest z ta promo Rossmanna? Ona trwa tydzien i jest na wszystkie kosmetyki do makijazu, czy po tygodniu na kazdy dzial jak zwykle? Bo znalazlam w necie dwie wersje 😉

Przy okazji dziewczynom, które nie mają dużych przebrawień, wyprysków itp polecam Avene Couvrance. Mam beznadziejną cerę, tzn ze skłonnością do przesuszania z jednoczesnym megabłyszczeniem i skłonnością do alergii i podrażnień i to najlepszy podkład na jaki trafiłam do tej pory 🙂 Mimo niewielkiego krycia wolę się pomęczyć miejscowo z korektorem niż z innym, mocniej kryjącym pudrem.
Gniadata   my own true love
19 kwietnia 2017 21:38
kasska 20-28 kwietnia na wszystko 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
20 kwietnia 2017 07:25
a czy z promocji można skorzystać bez klubu rossman? nie mam aktualnie smartfona.  🙁

szukam niedrogiego pędzla do podkładu, koniecznie flat top, tylko nie hakuro (real techniques wygląda fajnie, ale jednak trochę kosztuje), wolałabym wydać mniej niż 50zł. MUR 103 ktoś używa?  👀
Można, wtedy masz normalnie -49 procent zniżek.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
20 kwietnia 2017 08:24
o dzięki, nie mogłam znaleźć na stronie  :kwiatek:
madmaddie bardzo fajne pędzle są teraz w Hebe. Też szukałam dobrego flat topa i w stacjonarnych nie mogłam znaleźć niczego interesującego, kupiłam przez neta zestaw sunshade minerals, a następnego dnia własnie Hebe wprowadziło tę swoją linie. Są bardzo fajne, takie mięsiste 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 kwietnia 2017 14:27
dzięki, podejdę do Hebe 🙂

weszłam do rossmana i stwierdziłam, że ulubiony tusz to sobie jednak zamówię w necie. Jaki tłum! byłam po 9...
A ja trafiłam na moment pustki na szczęście. Kupiłam tusz Eveline, niby ten co polecałyście, ale w czarnym opakowaniu, więc nie wiem, czy to to samo? 👀 Jakby mi nie podpasował, to na wszelki wypadek wzięłam jeszcze sprawdzonego Rimmela, chociaż tym razem innego niż tego, co dotychczas używałam. Do tego rozświetlacz Lovely Gold. Miałam wziąć Wibo, o którym mówiłyście, ale nie było, więc na szczęście nie miałam dylematu pomiędzy jednym a drugim. 🤣 Do tego puder z Manhattanu, pomadkę z Wibo i pomadkę z Lovely. Za wszystko zapłaciłam 53 zł. 😜

Przy okazji wpadł mi w oko ten bronzer z Lovely:
[img][[a]]http://static.wizaz.pl/resize/kwc/image/product/966/134/134966/380071.jpeg?type=thumbnail&filter%5B%5D=fill%2Ccenter%2Cffffff&width=500&height=500&fallback=%2Fkwc%2Fimages%2Fno_product.png&t=1489521014[[a]][/img]
Używała któraś?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 kwietnia 2017 14:45
a bronzery z MUR? skoro szukasz. ja używam co prawda palety róży (pokochałam perłowe!) i sobie bardzo chwalę 😉
W sumie to nie szukam, bo mam ten Honolulu, ale albo nie umiem go używać jeszcze, co bardzo prawdopodobne albo jest dla mnie jednak trochę za jasny. A ten z Lovely ma ładne opakowanie. 😁
Scottie   Cicha obserwatorka
21 kwietnia 2017 20:17
flygirl, Honolulu jest dla Ciebie za jasny? 😀 Ale szaleństwo, ja to muszę mega uważać, żeby nie zrobić sobie nim krzywdy- a wcale do najjaśniejszych nie należę 😉
No mi to on w ogóle różnicy nie robi prawie. W łazience to jeszcze, bo mocne światło, a potem w normalnym świetle, to jakbym nic nie miała. A boję się odważyć nałożyć więcej, żeby z kolei nie przesadzić.  No i się tak bujam, ale w sumie dopiero z jakieś 3 razy go użyłam, więc jeszcze może dotrę do tego, ile powinnam go nałożyć, żeby było optymalnie.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 kwietnia 2017 20:58
fly, ja swojego bronzera z maca w ogóle nie widzę. spytaj innych, serio. Mi się wydaje że nic, ale jednak różnica w mojej puc twarzy jest. a jak matka mnie zobaczy w mejkapie (rzadko robię w domu), to mówi, że za mocno czasami 😉
no ale ja nie lubię krech, tylko wycieniowaną twarz- tak, żeby efekt był wizualny, ale nie było widać że nosisz bronzer.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się