"Hejterzy"

Mój znajomy raz odstawił scenę w szpitalu (mega hejta) ale poniekąd go rozumiem.
W środku nocy pojechał z małym dzieckiem gorączkującym i nie chcięli go przyjąć bo musi mieć skierowanie od pediatry (rodzinnego?). Obdzowonił wszystkie gabinety, wiadomo w środku nocy nikt nie odbiera. wrócił do tego szpitala (a dzieciak przytomność traci) i znów mu zaczęli buczeć.
Jak się wku... tak jak stał zgarnął babie na podłogę wszystko co miał na biurku ...
Nagle się okazało, że lekarz dyżurny może zejść, dziecko zbadać i przyjąć.

Czasami do takich zachowań prowokują sytuacje.
tomia, racja - brak równowagi, frustracja. Bo jednak w "normalnym" świecie "owcom" powinno żyć się... łagodnie. A tak nie jest. Owce rozpaczliwie próbują być wilkami. Bo widzą, że wilki maja lepiej. Oraz podejrzewają, że każdy kto ma ciut lepiej jest wilkiem 🙂 Porąbało się.

Znowu ktoś z rodziny wrócił, zachwycony, ze Stanów. Powodem zachwytów niezmiennie jest - "zezwolenie" na bycie sobą. I od groma możliwości. Nie tak - to inaczej. Różne miejsca można sobie znaleźć. Życie wre i kwietnie, ludzie zajmują się Swoimi sprawami. Przeważnie 🙂

kotbury, to żadne hejterstwo, tylko racjonalne zachowanie  🤣
Moja rodzona Mamusia, gdy przeszła na emeryturę, postanowiła zaangazowac się w pomoc ludziom biednym w lokalnej organizacji charytatywnej. Pomoc (z jej strony) miała polegać na dyżurach pełnionych 2x w tygodniu w pomieszczeniach organizacji i rozdawaniu w tym czasie biednym darmowego jedzenia i odzieży.
Jej zapał niesienia pomocy był znaczny. Bo ludziom biednym się nalezy coś od społeczeństwa.

No więc .... jakie było jej (Mamusia kulturalna, pełna ideału niesienia pomocy ludziom), zdziwienie gdy przyjechał transport  żywności przed budynek i ona sama (z koleżanką mniej wiecej w jej wieku) musiała ten transport rozładować. A obok niej (dosłownie) stała kolejka kilkudziesięciu panów i pań w wieku od 20-40 lat, wybyczonych, w pełni sił - i nic, nawet nie ruszyli palcem. Patrzyli jak dwie starsze panie targają paczki z samochodu....
Oczywiście zainteresowani czuli się "jak w sklepie", czyli generalnie narzekali, że mało że znów mąka i ryż, że szmaty zamiast ubrań.... a na końcu oskarżyli moją mamę że jest "złodziejką", bo co lepsze rzeczy i jedzenie z pewnością schowała i zastawiła dla siebie.
Miasto stosunkowo niewielkie i wieść o tym, że moja mama jest "złodziejką" rozeszła się szerokim łukiem.

Moja mama strasznie to przeżyła .... i to ją ostecznie wyleczyło z idei zaangażowania się w pomoc biednym.
i to dla mnie nie jest "hejt" (czy jak to się pisze?) w jego wykonaniu. bardziej bym powiedziała, że obsługująca w szpitalu hejtuje. a on zdenerwowany (wcale mu się nie dziwię) zareagował tak, jak hejter/ka chciał/a aby zareagował. bynajmniej tak ja tą sytuację postrzegam z powyższego opisu.
to tak, jak Tania napisała. hejter prowokuje, wywołuje afere i ją podjudza, aby urosła do kolosalnych rozmiarów. co z kolei powoduje u niego jakąś pewnie staysfakcje/pożywke..
i (kolejny raz pomogę sobie Twoją sytuacją Tania  :kwiatek: ) babcia z pieskiem nie przyjęła by pozytywnie smyczy czy jakiegokolwiek uprzejmego zwrócenia uwagi. uzna to raczej za okazję do hejtowania. tak ja to postrzegam. tak jest z "hejterami". najzwyklejszą prośbę/zdanie/radę tak będą odwracać, żeby tylko stworzyć awanture. i do tego tak namieszać, żeby to on(hejter) był odebrany jako ten w porządku a winny ten drugi.


wyraz przekręciłam.
No dokładnie tak. Straszna historia Mamy Damariny.  🙁
halo- hejterzy to nie żadne wilki. Kundle najwyżej.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2013 11:48
Ale patrząc po różnych stronach www, gdzie można komentować właściwie każdy artykuł, hejtowanie jest jakieś modne. Choćby to była prezentacja pogody na najbliższy weekend zaraz znajdzie sie ktoś, kto "zauważy", że prezenterka ma za grube nogi, źle skrojoną garsonkę albo coś tam innego.
Tylko po co? Lepiej się robi komuś od tego?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 września 2013 11:55
dla mnie to w dużej mierze jest kwestia tego, czy ktoś ma klasę 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2013 12:21
Trochę przy okazji tej dyskusji:
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
19 września 2013 12:49

Tylko po co? Lepiej się robi komuś od tego?


Dlatego najlepiej nie zwracac na takich ludzi uwagi. Czy to w życiu realnym czy w wirtualnym.
Prosta zasada , akcja-> reakcja.
Osobiście wyrzucam takie osoby z mojego kręgu znajomych. Takich typowych hejterów ze ślinotokiem subiektywnych bzdur, którzy nie wnosza w dyskusje niczego poza nienawiścią. A w duchu sie śmieje, że nie maja innych porblemów tylko wyładowywać swoje frustracje np. na bogu ducha winnej,, pogodynce? "  😁
tak tak, hejterzy są potworni... weźmy takiego Rejtana, który zrobił raban w Sejmie i sugerował jakieś spiskowe teorie...
ps padło tu stwierdzenie, że żyjemy w kapitalizmie- może ktoś mi powie gdzie ten kapitalizm w Polsce po 1992 roku?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2013 13:01
Dziś to nie kapitalizm, ale kredytyzm...
znacjonalizowane niewolnictwo!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2013 13:07
trudno się niezgodzić...
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 września 2013 13:07
no może do listy hejterów jeszcze kogos dorzucić, oprócz Rejtana. Taki Macierewicz mi pasuje.
upsss  👀 chyba ktoś nie kupił sarkazmu 😎
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Reytan
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 września 2013 13:15
ależ kupił, nie drogo nawet. I nie tyle samego Rejtana (dzięki za link, przed wikipedia  do szkoły chodziłam) co raban w sejmie i teorie spiskowe.
http://www.tvn24.pl/macierewicz-byli-naprowadzani-na-smierc-ale-uciekli-i-wtedy-nastapila-eksplozja,355858,s.html
z całym szacunkiem, ale poseł Antoni jeżeli miewa rację, to dokładnie zgodnie z tym samym mechanizmem, który powoduje, że najbardziej nawet zepsuty zegarek, dwa razy na dobę pokaże dobrą godzinę  🤔
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 września 2013 13:26
z całym szacunkiem, alez ja nie zakładam że poseł Antoni ma rację, rację miał Reytan, stąd wrzucenie go do worka z hejterami jest krzywdzące. A poseł Antoni, no cóż...
Politycy na pewno mają swój wkład w budowę zjawiska hejterstwa. Zaczęło się chyba na dobre od pierwszej komisji śledczej.
Zupełnie pomijając treść, forma stała się okropna. Czasem słucham debat sejmowych. Tam bywa wręcz rywalizacja, kto się dalej posunie. Paskudne.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 września 2013 13:28
aż się nie chce wierzyć, że nie ma polskiego słowa  zamiast "hejtera"
aż się nie chce wierzyć, że nie ma polskiego słowa  zamiast "hejtera"

Jest. Nienawistnik. Ale celowo pisze hejter, bo to taka nowomowa dziwna.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2013 13:30
albo zawistnik ?
z całym szacunkiem, alez ja nie zakładam że poseł Antoni ma rację, rację miał Reytan, stąd wrzucenie go do worka z hejterami jest krzywdzące. A poseł Antoni, no cóż...

dla mnie wahadło odbiło w skrajnie drugą stronę i można dziś łatwo zostać "hejterem", mając wystarczająco dobrą pamięć i spostrzegawczość... podobnie łatwo, jak zostać "antysemitą", "oszołomem", "ciemnogrodzianinem" etc
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 września 2013 13:34
... i "oszołomem".
Ale równie łatwo w tym kraju stać się "ekspertem".
nie "hejtuj" proszę... o eksperckim periodyku jeździeckim 😁
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 września 2013 13:38
[quote author=tet link=topic=92464.msg1879208#msg1879208 date=1379593576]
z całym szacunkiem, alez ja nie zakładam że poseł Antoni ma rację, rację miał Reytan, stąd wrzucenie go do worka z hejterami jest krzywdzące. A poseł Antoni, no cóż...

dla mnie wahadło odbiło w skrajnie drugą stronę i można dziś łatwo zostać "hejterem", mając wystarczająco dobrą pamięć i spostrzegawczość... podobnie łatwo, jak zostać "antysemitą", "oszołomem", "ciemnogrodzianinem" etc
[/quote]

hejtowanie odnosi sie głównie do formy a nie treści.
od kiedy np obojętność oznacza nietolerancję, trudno jest określić czy już treść nie zamieniła się w formę, lub odwrotnie 😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 września 2013 13:42
ale obojetność nie jest zachowaniem typowo hejterskim.
nie o tolerancji czy obojętności piszę, a o dziwnych czasach, gdzie słowa zmieniają swój desygnat dzień po dniu jak w kalejdoskopie i łatwo zostać hejterem zapomniawszy jaka jest bieżąca wykładnia Ministerstwa Prawdy
Ja slowo hejter rozumiem troche inaczej.
To jest taki ktos, kto jest mocny w gebie tylko za plecami, albo z daleka, albo przez internet. Jak mysli, ze jest anonimowy albo nie do wykrycia. Ale w twarz nic nikomu nie powie.

Masz rację, taka jest właściwa definicja tego określenia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się