Zwolnienie z WF jeździectwo

Witajcie
Piszę tu w sprawie całorocznego zwolnienia z w-f.
Wyczytałem na jakiejś stronie, że jeżeli ktoś uprawia jakiś sport i przeznacza na to sporą ilość godzin to może być zwolniony z zajęć w-f, a ocenę na semestr wystawia trener.
Jeżdżę sportowo, czynnie startuję w zawodach, trenuję dziennie po 2-3 godziny, sześć razy w tygodniu. Po męczących treningach nie mam już siły na ćwiczenie w szkole. Czytałem, że trzeba napisać podanie do dyrektora lecz nie wiem jak się za to zabrać. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć jak takie podanie powinno wyglądać? dać jakiś wzór? itp. wiem , że musi pod tym być podpis trenera.
Napiszcie też jak u was to było, jak to załatwiliście?
Ja nie załatwiałam, nawet na studiach gdzie bardzo łatwo to się załatwiało. Przyda mi się ogólnorozwojówka, żaden wf nie jest na tyle męczący, żebym jako zdrowy jeździec, w dobrej kondycji sobie z tym nie poradziła... Wszystko ok z Twoim zdrowiem i treningami skoro pokonuje Cię wf?
kare_szczescie, zapewne chodzi o czas. Doba ma tylko 24 godziny.

Trzeba by chyba zacząć od... rozmowy z nauczycielem. Bo są tacy, co stwierdzą, że phi - jeździectwo to nie sport i szkoda zachodu. Z kolei są szkoły, gdzie np. podstawą zwolnienia jest klasa sportowa.
ale czy wie ktoś jak powinien wyglądać wzór takiego podania?
123maciek123 taką "rekomendację" wypisywał u nas trener. Dotyczyło to tylko sportów na określonym poziomie (osoby, które owe zwolnienie otrzymały miały Mistrzostwo Polski i Świata w tańcu). Ja startowałam w kl P w tamtym czasie, mając 2 konie i treningi 6 razy w tygodniu nauczyciel tego nie uznał.
aneta   foto by Tynka
04 sierpnia 2013 19:34
Proponuje zapytać bezpośrednio w dyrekcji. Zapewne nie jesteś odosobnionym przypadkiem i być może szkoła ma gotowe druki( u mnie tak było).
mi trenerka proponowała coś takiego, podobno jak się trenuje z instruktorem sportu, to można być zwolnionym, ale to chyba też zależy od szkoły
123maciek123, z tego co mi wiadomo to nie jest tutaj istotny czas poświęcany na treningi itp. Szkoły / uczelnie interesują zdobywane uprawnienia, klasy, tytułu. Co konkretnie, to już zależy od konkretnej dyrekcji i tam najlepiej sie dowiadywać jak to akurat w twojej szkole wygląda.
Ja zaczęłam od maja czynnie jeździć,prawie codziennie (mam dwa konie),jednak nie mam osoby,która mogłaby mi takie "zaświadczenie" wystawić.Startować nie startuję,jedynie raz za czas jakieś towarzyskie dla rozrywki.Mimo to moje kolana nie wytrzymują takiego obciążenia,nie wyobrażam sobie,żebym miała jeszcze latać całą lekcję na bieżni,więc wymiguję się jak mogę,ale nauczyciel jak to nauczyciel,twierdzi tylko,że mam dużo kasy bo mam konie 😁 Nie żeby to wymagało jakiegoś wysiłku,wcale,w ogóle...najważniejszy jest WF! Więc donoszę ciągle zaświadczenia to  o anemii i tym,że żeby się wykurować nie mogę ćwiczyć,to o kolanach a mimo wszystko-ćwiczyć trzeba.Takie prawo..
U mnie na uczelni przechodziło coś takiego, jak ktoś jeździł konno u siebie bo miał konie. Nie trzeba było żadnych zaświadczeń a jedynie deklaracja ustna.
Co do zwolnień na wf w szkołach to podobno...ale to naprawdę z wielkim znakiem zapytania... miało być wprowadzone jakieś rozporządzenie, uchwała czy coś w ten deseń, która pozwala realizować treningi jakiejś dyscypliny poza szkołą w ramach zajęć z w-f. Nie wiem czy to już weszło, czy nie, ale w każdym razie możesz się zorientować i popytać najpierw. Możliwe, że w takich przypadkach jest to jakoś inaczej rozpatrywane.
Jeśli nie macie zdrowia,  żeby poćwiczyć na wfie, to nie macie zdrowia,  żeby jeździć konno. Jeśli zwykły wf,  ogólnorozwojówka jest dla Was tak wielkim wysiłkiem,  to dajcie sobie spokój z jeździectwem.
Dla kogoś, kto poświęca 3 godziny dziennie na samą jazdę (a dodać należy przygotowanie się do niej, dojazd, powrót), to dodatkowe 3 godziny w-fu tygodniowo może robić różnicę.
Druga rzecz, że zajęcia z wychowania fizycznego w szkole często wołają o pomstę do nieba. Sama swojego czasu miałam zwolnienie, chociaż z normalnym nauczycielem spokojnie mogłabym ćwiczyć.
anai, to nie kwestia wysiłku a czasu. Jeszcze do liceum/technikum to nie przeszkadza aż tak bardzo, ale jak na studiach masz 2h okienka do głupiego wfu i przy okazji cały dzień rozpierniczony to się zdanie zmienia.
Niestety to czy można takie zwolnienie uzyskać to kwestia nauczyciela i szkoły. Są takie które uznają a sa takie co nie. Trzeba zapytać nauczyciela i się dowiedzieć, a podanie napisać jeśli w ogóle jest taka opcja.
xxagaxx, tu mowa o szkole, nie studiach.  W szkole nawet jak masz zwolnienie z wf, to powinieneś być w tym czasie na terenie szkoły.  Poza tym plan lekcji raczej rzadko jest tak ułożony,  że wf jest na początku/ końcu. Więc zwolnienie nie da Ci tego wolnego czasu.
anai, ja zwykle w-f miałam właśnie na początku lub na końcu. Mając zwolnienie szłam do domu lub przychodziłam później.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 sierpnia 2013 20:56
Nawet, jak ma się zwolnienie z wf'u to najczęściej  trzeba na nim być, albo siedzieć w szkole ( czasem jak wf jest na ostatnich godzinach nauczyciele puszczali), więc co za różnica dla sportowca?

xxagaxx , a jeśli wf nie tworzy okienek w planie na studiach? Jeszcze dodatkowo na wielu uczelniach można w czasie okienek korzystać z siłowni, basenu, sali gimnastycznej. I zwolnienie z wf'u było tylko dla osób, które należały do AZSu i zespołu tańca ludowego.
anai, Ja też miałam wf głównie na końcu lub na początku i nie było mnie wtedy w szkole. Mnie od wfu  "uratowała" moja połamana ręka, bo o ile w gimnazjum wf był naprawdę fajny tak w LO to była największa porażka na ziemi.
A czas da nawet jak wfu jest w środku, można odrobić lekcje, pouczyć się...


safie oczywiście że w czasie okienek można iść na siłownie, do biblioteki tylko niekoniecznie już do konia. A mówimy tu dalej o osobie która jeździ i TRENUJE.
safie może i zwolnienie wiele wolnego czasu nie da, ale zawsze można w takim okienku np jakieś zadanie odrobić, które w przeciwnym wypadku trzeba by po szkole, kiedy trzeba czasu na trening  (hmmm... czy jestem zbyt wielką optymistką?  😉 )
Myślę jednak że bardziej chodzi o bezsensowność sposobu prowadzenia wf w wielu instytucjach edukacyjnych. Ja choć jestem osobą b. aktywną, kiedyś dużo wspinałam się i nurkowałam, wciąż kocham pływanie, rower etc -  wf w szkole jakoś z bólem przetrwałam, ale na studiach już załatwiłam sobie zwolnienie z racji wady wzroku (minus 6,5), jak na ironię  następnego dnia miałam wizytę u lekarza sportowego (w szkłach kontaktowych, na szczęście się nie kapnął)

dopisek: zauważyłam że w trakcie kiedy pisałam powyższe, xxagaxx również wysunęła tezę o odrabianiu zadań w okienku - może więc nie przesadziłam z optymizmem  😁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 sierpnia 2013 21:09
xxagaxx , właśnie takie wyskoczenie do konia na 1,5h czy nawet na 3 jest dla minie niewykonalne, a nie trenuję. Godzina biegania za piłką nie jest bardzo wymagająca ( dla osoby wysportowanej), a mówię to ja-> nienawidząca siatkówki i stojąca na boisku jak sierota od gimnazjum 😉 ( czemu wszyscy nauczyciele uparli się na siatkówkę? czemu nie koszykówka, noga, unihokej?)

Dopiero na studiach wf był zbawieniem-> siłownia, a później basen.

Jestem lekko przewrażliwiona na puncie zwolnień z wf, bo kolega miał zwolnienie, żeby mu nie obniżał średniej  😵

frynia , myślę, że to optymizm sądzić, że ktoś będzie na wf odrabiać prace domową, przepisywać na następną lekcję już bardziej prawdopodobne  😁
safie a niechby i odpisywał, też oszczędność czasu jeśli zrobi to w szkole, zamiast wf 😉
udział w wf moralności nie zmieni - skoro już ma odpisać, to po co czas marnować podwójnie - grać w tę beznadziejną siatkówkę (no właśnie, czemu sie wszyscy uparli???) a po lekcjach odpisywać zamiast trenować 😁
Mam 2 godziny wf pod rząd, 2 razy w tyg. Po szkle od razu musze pruć do domu bo trzeba jechać na trening (szczerze to nie mam czasu nawet obiadu zjeść), dojazd do stajni to ponad 30 min trening na 2-3 koniach-dodatkowe godziny +siodłanie, rozsiodływanie, czyszczenie, mycie. Zdarza się że wracam do domu o 20-21, a do tego dochodzą jeszcze lekcje, masa sprawdzianów. Przez zmęczenie, na treningach nie daje z siebie wszystkiego.
Bez w-f lepsza kondycja fizyczna i psychiczna na treningach, oraz dodatkowy czas na lekcje.
Wyobraźcie sobie zawody 3 dniowe gdzie jest zapierdziel masakryczny, starty na kilku koniach,przyjazd do domu w niedziele bardzo późnym wieczorem, a tu w poniedziałek z rana 2 pierwsze wf??? MASAKRA nie wyspany, zmęczony.
123maciek123, wyluzuj,  niczego nie musimy sobie wyobrażać,  znamy z autopsji 😉 BTW szkoda że po zawodach nikt mnie nie zwolni z opieki nad dziećmi,  domem i pracy 😉

A tak na serio.  Dowiedz się od nauczyciela wf. Jeśli nie będzie wiedział,  idź do wychowawcy.  Jak nie pomoże,  do dyrekcji.  Jeśli będziesz mieć zaświadczenie z klubu o wyczynowym uprawianiu sportu, najlepiej z potwierdzeniem posiadania klasy sportowej, masz szansę na zwolnienie z co najmniej 2 godzin ( o ile mnie pamięć nie myli).
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 sierpnia 2013 22:00
123maciek123 , nie wiem do jakiej szkoły chodzisz. Plan się zmienia co semestr i warto pogadać z nauczycielem, dla niego może i nawet będziesz musiał siedzieć te 2 godziny na sali gimnastycznej bo takie ma wytyczne z kuratorium.

Przed matura miałam podobnie: szkoła-> dom-> szybki obiad -> korki -> odrabianie prac domowych/ przygotowanie do sprawdzianów + uczenie się tygodniowo dwóch wypracowań z niemieckiego na pamięć ( nawiedzona germanistka)


W takim piśmie do dyrekcji powinieneś zawrzeć na podstawie czego prosisz o zwolnienie: przepis, jakiś. Napisać, gdzie trenujesz, że treningi zajmują dużo czasu i opisać swoje osiągnięcia ( bez tego chyba nie ma mowy o zwolnieniu). Możesz też najpierw porozmawiać z wfistą i dopisać, że ewentualnie on nie widzi przeciwwskazań. Jakiś świstek podpisany przez trenera.

Ciekawe, że do LO chodziłam z młodzieżowym mistrzem szermierki na skalę krajową i jakoś na wf 2-3 razy w tyg chodził :p
Myślę, że nauczyciel mało ma w tej sprawie do gadania i on raczej nic w tej sprawie zarządzić nie może, raczej dyrektor.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 sierpnia 2013 22:11
Ale może mimo zwolnienia z ćwiczeń wymagać siedzenia na sali.

Ciekawe, że do LO chodziłam z młodzieżowym mistrzem szermierki na skalę krajową i jakoś na wf 2-3 razy w tyg chodził :p


No i co ma piernik do wiatraka? Bo jakoś nic ciekawego w tym nie widzę.

Musisz iść do NAUCZYCIELA nie do dyrekcji i tam się dowiedzieć czy w ogóle jest szansa zwolnienia z WFu.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 sierpnia 2013 22:41
Treningi to treningi, nawet szachista może oczekiwać zwalniania z wfu jeśli istnieją takie przepisy
Akurat ja osobiście czegoś takiego nie załatwiałam, alew tak jak już zostało napisane zależy od szkoły. Bo jak z ciekawości pytałam się na uczelni to u nich się raczej nie da bo mają listę sportów, które 'akceptują' a reszta nie i koniec choćby się i mistrzem świata było. Ale np koleżanka nie miała większych problemów w gimnazjum, przy dobrej i prawdziwej argumentacji, podczas gdy wf był jako ostatni zostało takie pismo zaakceptowae i przez nauczyciela i przez dyrektora. Oczywiście pismo od trenera zapewniające, że taką samą a nawet sporo większą ilość godzin jakie uczeń powinien spędzić na wf spędza na treningach, a zwoilnienie umożliwi mu w łatwiejsze pogodzenie treningów z nauką.
Znalazłem takie coś:
,,Uczeń może być zwolniony z zajęć fakultatywnych jeżeli trenuje w Klubie
Sportowym. Osoba taka musi napisać podanie do dyrektora szkoły, zaopiniowane
przez nauczyciela wychowania fizycznego, z załączonym zaświadczeniem z Klubu
o tygodniowym
wymiarze godzin treningowych i osiągnięciach sportowych.(ocenę z tych zajęć
proponuje trener).,,
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się