Tak jak obiecałam, chciałabym opisać tylko i wyłącznie ku przestrodze innych forumowiczów "przejścia" z firmą Nortex, którą prowadzi rodzina Państwa Bednarek. Historia długa, okupiona nerwami, zwątpieniem, straconym czasem. Napiszę po kolei, jeszcze raz, żeby każdy wiedział, jak traktowani są ludzie, którzy chcieli zamówić pakę w polskiej firmie, byli grzeczni, uprzejmi i cierpliwi...a co dostali w zamian...
Pojechałam na spotkanie do siedziby firmy Nortex do Michałowic. Omówiliśmy projekt mojej paki. Następnie otrzymałam mailem projekt paki, który nie do końca był zgodny z tym co ustaliliśmy, dltatego odesłałam go z naniesionymi poprawkami. Paka miała być w kolorze niestandardowym i została wyceniona na 1200 zł netto+250 zł netto za pomalowanie na inny kolor.
Projekt zaakceptowany. Czekam.
07.07 paka przyjechała d stajni. Przywiózł ją P.Bednarek. Niestety.... paka została wykonana niezgodnie z projektem. Wysłałam maila, opisując w punktach elementy które są niepoprawnie wykonane. Między innymi np. cała paka była pomniejszona o dobre 10-15 cm, przez co głębokść szuflad nie wynosiła 50 cm, tylko 35 ;-), głębokość paki miała być 63, wynosiła ok. 50. Zaproponowałam, aby wykonali kolejną pakę zgodną ze specyfikacją, a ja poczekam. Zgodzili się. W tym czasie korzystałam z tej "pierwszej, złej paki" .
Pojechałam, więc na spotkanie po raz drugi do Michałowic, ale wzięłam ze sobą mojego faceta. Spotkanie baaardzo miłe, ludzie super uprzejmi, mili, kawka, herbatka, pączusie... P.Bednarek wyjaśnili, że pakę zmniejszyli bo nie mieściła im się do pieca, więc ustaliliśmy nowy projekt. Wszystko ponownie zostało baardzo dokładnie zilustrowane. Każdy element został szczegółowo opisany- wielkość kół, wysokość na której mają wisieć haczyki, ilość i rozmieszczenie siatek wentylacyjnych, wybraliśmy z katalogu uchwyty do szuflad.. Cena została niezmieniona i nadal wynosiła 1200 zł + 250 zł z kolor(netto). Termin realizacji paki został wydłużony do końca lipca, czyli 3 tygodnie. Wszyscy zaakceptowali termin i projekt. Podkreślaliśmy kilkukrotnie, iż w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości, niech dzwonią!
28.07- zero odzewu ze strony Nortexu. Czekam na telefon, maila, smsa, kiedy przywiozą mi pakę.
30.07- dzwonię do nortexu. nikt nie odbiera.
03.08- Nadal nikt nie dzwoni z Nortexu. Nie mam paki.
W związku z tym, że ludzie zaczynają być niepoważni, poprosiłam mojego P. aby zajął się sprawą, tak więc dalsza korespondencja była prowadzona między nim a Państwem Bednarek. Wysłał maila:
"Szanowni Państwo,od wczoraj nie udało się nam z WAMI skontaktować, ustalony termin przekazania nowej paki to 31.07. Jest już kilka dni po terminie,proszę o kontakt w tej sprawie.Pozdrawiam."
08.08- kolejny e-mail z naszej strony. "Proszę o dostarczenie paki, zgodnie z ustaleniami - jutro , stajnia Aromer o 19. Pozdrawiam"
13.08- tak, tak minęły dwa tygodnie od terminu realizacji ;-) poniedziałek. 9.00 dzwoni telefon.
- Eee...dzień dobry.
-Dzień dobry.
-Pani Monika?
-Nie. Pomyłka ;-)
- Eee... eee.... nooo...Pani Kasia?
-Tak słucham?
-Mogę Pani przywieźć pakę?
- 🤔 🤔 🤔 🤔 ojej, a to nie miał mi jej Pan przywieźć 31 lipca?
-No tak, ale...
- Dobrze, bo chcę sprawę zakończyć jak najszybciej. W środę 15 o 10.
-Dobrze, dobrze, ja na pewno będę.
14.08 godz.22.30 , dzwoni tel.
-Dzień dobry, wie Pan co ja zapomniałem, że mam rocznicę ślubu i nie przyjadę. Przepraszam.
- (w związku z tym, że nabieramy do sprawy już baadzo dużego dystansu i co raz więcej rzeczy związanych z Nortexem budzi śmiech, więc mój P. z uśmiechem na ustach mówi. Oczywiście. Nie ma problemu.
To 16 o 8 rano?
-Tak, tak, przywiezie ją mój pracownik.
- To Pani Kasia będzie w stajni.
16.08 godzina 7.00, dzwoni telefon
-dzień dobry, wie Pani co , ja JUTRO tej paki nie przywiozę.
- 🤔 ale Pan miał być dzisiaj o 8.
-Tak? To ja dostałem informację, że jutro o 8.00
-( 🙇 łoo, maj gat pomyślałam,biorąc pod uwagę że pisałam maila i nawet dostałam odp od Nortexu, że paka będzie dostarczona jednak 16.08).
Więc ustalilismy, że 17, ale po południu o 13.00
17.08, godz. 12.50
Dzwoni Pan Zenek.
-Dzień dobry, spóżnię się 10 minut proszę pani.
Pan Zenek dzwonił do mnie około 15 razy pytając się o drogę do stajni. Mówiłam mu, żeby kupił sobie mapę bo trudno jest mi powiedzieć gdzie ma teraz skręcić, biorąc pod uwagę że sam nie wiedział gdzie jest.
Suma sumarum, z ursusa pojechał do Józefosławia pod Piasecznem (bo tak go poprowadził kolega), potem do Józefowa, a koniec końców dojechał do Józefina. hurraa 😅 Gratuluję.
Godzina 14.30 zjawił się Pan Zenek z moja paką.
No i....paka wymiarowo zgodna z projektem, jednak niewielkie nieścisłości są - zamiast dwóch siatek wentylacyjnych jedna, podkreślony w projekcie montaż haczyków na drzwiach inny (chodziło o to, że jak będę zamykać drzwi, żeby nie montować haczyków na wysokości szuflady, oczywiście zamontowano je centralnie na szufladzie), inne koła. Nie to, że jestem upierdliwa, ale jednak projekt był "trochę" inny i chciałam mieć pakę taką jak w projekcie a nie taką jak się komuś wydawało ,że będzie lepiej.
no i co najważniejsze.
Malowanie.
Takie subtelne zapraweczki 🥂


prześwity blachy, nierówno pomalowane.

Pierwsza paka był pomalowana lakierem matowym, ta była błyszcząca. P.Bednarek stwierdził, że ta matowa farba była zła i on wybierze lepszą farbę. Oprócz tego cała paka była jakby w kropki, wyglądało to jak by ktoś na mokrej farbie igłą porobił dziurki... więc słabo, biorąc pod uwagę że za kolor dopłacałam 🥂
W późniejszej rozmowie z P.Bednarkiem usłyszałam, że paka była źle pomalowana bo kolor wybrałam 🍴 no i to nie jest proste znaleźć kolor taki jak chciałam. Kurcze, no to po co mówicie, że klient może wybrać wszystkie palety z koloru RAL skoro nie umiecie prawidłowo pomalować paki?
Moja wina ???
Pan Zenek się zmartwił, ja też, powiedziałam że niech pakę zostawia a zabiera pierwszą. Był bardzo zdziwiony, bo nikt mu nie powiedział, że ma zabrać pierwszą pakę. Zostawił więc ja i pojechał.
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja do P.Bednarka nie mogłam się dodzwonić od 14 dni. A kiedy Pan Zenek był w stajni to rozmawiał z nim przy mnie. Tzymając telefon przy uchu mówił mi, co chce ode mnie Pan Bednarek:
-Pan Bednarek chce żeby Pani zapłaciła.
-Nie było ustalone, że mam płacić w stajni gotówką. Zresztą paka jest źle pomalowana.
-Pani Kasia mówi, że nie zapłaci.
Byłam lekko zirytowana. Powiedziałam, że Pan Bednarek ma do mnie i do P. telefon i niech sam zadzwoni a nie bawi się w głuchy telefon. Nie zadzwonił, za to Pan Zenek 5 minut po opuszczeniu stajni, dzwoni, że ma wrócić po pieniądze bo tak kazał mu Pan Bednarek. Ponownie poprosiłam o telefon ze strony Pana Bednarka, jednak takiego nie otrzymałam.
Kiedy wróciłam do domu, mój P. napisał kolejnego maila.
Za kilka dni przyjechał P.Bednarek, zresztą baardzo obrażony, zabrać pakę do poprawki.
05.09 Paka ponownie do mnie wróciła, ponownie pomalowana, wszystkie elementy zamontowane tam gdzie chciałam. Przyjechała paka taką jaką zamówiłam. Hurra... Pan Bednarek baardzo dumny z siebie, gratuluję, myśłałam, że się tam posikam z jego dumnej miny. Ponownie się z nim żegnam, on ponownie chce ode mnie pieniądze do ręki 🙄Ponownie mówię, że zapłacę przelewem, proszę o wystawienie faktury i z resztą nie umawialiśmy się na płatność gotówką.
od 05.09 do akcji wkracza Pani Bednarek. Zaczyna się baardzo angażować, tak jak dostaliśmy od niej jednego maila z informacja że są do 23 sierpnia na urlopie, tak od teraz od samego rana pisze maile kiedy płatność, no kiedy i kiedy. Przysyła fakturę... No i kolejne zdziwienie 😎
Nowa wycena paki.
"Przesyłam fakturę za szafkę , poniżej podaję kalkulację .
Podane kwoty są cenami netto
Szafka na sprzęt jeździecki 900,00 zł
szuflada x 2 100,00 zł
koła 200 mm dopłata 60,00 zł
siatka w dnie dodatkowa 50,00 zł
powiększenie Paki/ materiał /100,00 zł
uchwyty na derki + haczyki 50,00 zł
wieszak wysuwany x 3 90,00 zł
zamek do szaf aktowych 40,00 zł
kolor dopłata 260,00 zł
---------------------
Razem netto 1650,00 zł
Szafa nietypowa 15% wartości 247,50 zł
--------------------------------------------------------------
1897,50 zł "
🤔 🤔 🤔 🤔 Przecież była ustalona cena 1450 zł netto z malowaniem, co jest potwierdzone na piśmie!!!
P. wysłał maila, grzecznego, uprzejmego..
Witam,
w związku z urlopem mam ograniczony dostęp do e-maila. Koszt paki jak
zamawiała p. Kasia wg swojego projektu to 12oo pln ( e-mail 06.06 ). Taki
koszt akceptowaliśmy , wpłacając jednocześnie 500 PLN zaliczki. Potwierdzili
Państwo gotowość wykonania takiej paki, dokładnie wg projektu. Tak się
niestety nie stało - 1 paka została wykonana wadliwie i nieterminowo.
Zmuszeni byliśmy do poniesienia dodatkowych kosztów ( wypalone paliwo,
telefony ), straty czasu na spotkania aby wykonali Państwo 2 pakę....znowu
wadliwie i niezgodnie z projektem.... Po 3 miesiącach, kolejnych nerwach,
nieskutecznych próbach kontaktu, e-mailach z reklamacjami bez odpowiedzi
otrzymaliśmy w końcu pakę spełniającą parametry.... itd
Z poważaniem"
11.09 Odpowiedź od Pani bednarek. I tu uwaga uwaga 🥂 🥂
"Żenada !!!!!!!!!!!!!!!!!!! i wstyd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie tylko dostęp do maila ma Pan ograniczony !
Ustalenia co do ceny odbywały się z p. Kasią gdzie ceną wyjściową była cena
950,00 zł netto / 1168,50 zł brutto / + dodatkowe przeróbki
+ 250,00 zł dopłata do różowego koloru co daje kwotę 1450,00 zł NETTO
Takie warunki zostały przyjęte .
Pozostałe obciążenia przedstawione przy ostatecznym rozliczeniu / bez
obciążania kosztami paliwa ... - żenada ! /
wzięliśmy na siebie / koła 200 , zamek aktowy , siatka w dnie , dodatkowe
uchwyty wewnątrz szafy , 15% za nietypową szafkę /
z racji terminu realizacji . Chociaż na czas realizacji zamówienia do
dyspozycji państwa była inna Paka .
...
Proszę Pana dość mam zabawy w kotka i myszkę , bo z piaskownicy ja już
wyrosłam i nie zamierzam bawić się w ustalanie nowych/ Pańskich / warunków
Proszę się bardziej nie ośmieszać !!!!!
Proszę o natychmiastową wpłatę zaległości , lub opróżnienie Paki której
właścicielami nadal jesteśmy my. / minął termin płatności /
Podsumowując powiem to co wyrokowałam już wcześniej .
Od początku nie zamierzaliście zapłacić za Pakę takich pieniędzy ! ,
szukaliście firmy która podejmie się wykonania Szafki za małe pieniądze
i jeszcze oszukać .
Proszę sobie zostawić swoją gotowość zapłaty , zwrócić Pakę , zebrać
pieniądze i wtedy pomyśleć o ZAKUPIE nowej "
Tak więc reasumując. Jestem oszustką, bo nie zapłaciłam 2500 zł 🙄 bo tak nagle ustalił Nortex, mimo, że jest e- mail z kwotą gdzie druga paka miała kosztować 1450 zł netto z malowaniem. Nie będę cytować , nawet pobieżnie kolejnych maili bo ich poziom ze strony Pani Bednarek jest kompromitujący.
Mam nadzieję, że ta zacytowana tylko jedna wiadomośc od Pani Bednarek będzie przestrogą jak traktowani są klienci, którzy wykazali się cierpliwością- minęły 3 miesiące od zatwierdzenia projektu, odbierali telefony o godz. 22, przekładali spotkania, starali się maksymalnie dopasować. Brak szacunku do klienta, zero. Pracownik Nortexu jak i sam P.Bednarek spóżniali się na każde spotkanie w stajni ok 1-2 godziny.
Cóż więcej pisać. Mam nadzieję, że nikt z Was nie nabierze się już na Nortex jako firmę która wykonuje paki na zamówienie.
pzdr.