Co mnie wkurza w jeździectwie?

😵 zmylil mnie ten facet z filmiku z koniem...

Sama mam ślepego konia, sens machania czymkolwiek obok niego ze ślepej strony jest tylko wtedy kiedy chce wydać tym czymś dźwięk, pacanie i bicie, niema najmniejszego sensu bo nic się tym nie osiągnie, koń się zestresuje i zrobi nerwowy zwłaszcza jak się będzie coś dziać po ślepej stronie. Fakt nie raz dostałam od niego z główki i wyrobiłam odruch, kiedy on się schyla ja się odchylam ale nie konia wina że nie widzi albo niedokładnie oceni odległość i tak jest uważny i bezproblemowy w czasie jazdy i obsługi i to bardziej bezproblemowy niż nie jeden dobrze widzący koń.

Tu jest krotkie wyjasnienie Lindy co do tego konia bez oka, Barney'a-znaczy "wszystko jest wyjete z kontekstu i wy sie nie znacie, a wlasciciel jest mi wdzieczny"



Pat, jej maz, tez ma swoje za uszami. Tu wprawdzie kiepskiej jakosci filmik, ale za to napisy wyjasniaja co usiluje zrobic (kon Catwalk)


A to wyjasnienie, ze "wy sie nie znacie, my jestesmy znani i lubiani, a koniowi nic nie jest"


Tu jest przedstawiony "Catwalk" ze swoim wlascicielem po treningu. Tyle, ze jak zauwazyl jeden z komentujacych, nie zgadzaja sie odmiany na koniu-to nie jest ten sam kon! Niezla proba wybrniecia z sytuacji, panie Parelli  🤦


Komentarz pod filmikiem:
SonnyWimps6 years ago
Is it just me or is this a Catwalk lookalike? Search on google and look at the picture of Catwalk and Pat Parelli...NOW look at this horse...compare the white on the back leg...Catwalk's hind leg has white almost to the hock...this one isn't as long...Nice fake Catwalk 😉

A mnie wkurza do potęgi typiarka lat 35 ze stajni z umysłem 13 latki.
Kobieta kosmos. Robi tam jako instruktorka,dla takich totalnie zielonych.
Jak szef prowadzi jej jazdy,to ona ma jazdy w swojej głowie. Nie wiem dlaczego on ją tam trzyma,bo ani to jeździć nie potrafi,ani wiedzy nie ma.
Na jej "treningu" - uczy się skoków. Nagle spada drąg,a ona krzyczy ała.
Szef się pyta co się stało. Ta do niego,że myślała,że uderzyła się w kolano,ale się nie uderzyła. Kto normalny krzyczy "ała" na zaś?
Pomagam tam jako instruktorka. Sprowadzam konie z padoku takie dwie kobyły durne jak but (ona je jeździ,bo je "kocha"😉. Wlazły do złych boksów. Poprosiłam taką dziewczynę żeby wyprowadziła jedną to ja wyprowadzę drugą. Po założeniu kantarka durna kobyła pcha się na mnie to próbuję ją wycofać. Nie idzie,to miękkim uwiązem kilka razy pacnęłam ją w klate. W tym momencie krzyczy do mnie ta wariatka "Nie bij jej! Zostaw ją! Nie bij tego konia! Oddaj mi ją!" Taka w totalnej histerii,jakbym tego konia kijem napierdzielała. Ja do niej,że ten koń jest niewychowany,bo pcha się na człowieka. To ona do mnie "jest wychowany! Odejdź od niej!". WARIATKA. Następnego dnia ten kochany konik ją skopał,tak o bez powodu.
Jak widzę jak swoją chorą pseudo wiedzę ludziom przekazuje to ręce mi opadają. Wg niej jak koń dzieciaka atakuje (gryzie) to dzieciak ma go głaskać po całym ciele i uspokajać.
W boksie ta typiara kuca i siedzi po godzinie,bo myśli,że tak zaprzyjaźni się z koniem.

Karolla a mnie wkurza, gdy ktoś w stosunku do zwierząt używa takich epitetów jak ty. Konie/zwierzęta nie bywają durne, ani złośliwe. Konie/zwierzęta są takimi na jakie człowiek je wychowa. To tak jak z dziećmi, co włożysz to wyjmiesz. Oczywiście ekstrema bywają, ale to nadal inaczej należy nazywać.

Oj, znam kilka koni durnych jak but 🙄

smartini ja nie napisałam, że wszystkie konie są mądre i bardzo pojętne, bo to raczej jak z ludźmi jest 😉 Jednak forma wypowiedzi mimo wszystko mnie razi.

jagoda1966, ale jak się na człowieka powie, że durny, to też razi? No bez przesady. Z opisu Karolla, wnioskuję, że inaczej się tych kobył nie da nazwać. Ja pewnie użyłabym dosadniejszych epitetów, nie trawię niewychowanych, rozbestwionych koni

A to konia wina, że jest niewychowany? Sam się miał wychować? 😉

Murat-Gazon, a nawet jeśli nie jego wina to nie wolno napisać, że durny? :P Ja znam takie, co się od samego początku nie chciały dać zreformować i wychować, nie było nawet jeszcze czego po kimś naprawiać i już była porażka :P

smartini tak na poważnie to myślę, że chodziło o ogólny ton całej wypowiedzi. Opis tych klaczy brzmiał jakoś agresywnie i niemiło. Można napisać "durny" tak, że człowiek tylko pokiwa głową, a można tak, że zrobi się w odbiorze bardzo nieprzyjemnie.

Murat-Gazon, bo może miał taki być? Jeny, w stajni kiedyś były dwa ogiery, 4 i 5 lat. Oba dla zasady chciały nas wszystkich pozabijać i nie dały się w żaden sposób reformować. Moje opisy tych koni są co najmniej agresywne i niemiłe i w ogóle mnie to nie boli. Absolutnie nie zasłużyły na czyjąkolwiek sympatię. I w ich kontekście 'durny' jest jak najbardziej nieprzyjemne. Serio, nie każdego konia da się lubić i z racji miłości do tych zwierząt ludzie nie są zobligowani do kochania również tych wrednych, durnych franc, które czasem stają na jeździeckiej drodze. Kompletnie nie rozumiem oburzenia, jak to można źle o koniku napisać. Niektóre zaiste robią wszystko, bo jak najgorsze miano otrzymać

Teraz juz nawet konia durnym nie mozna nazwac jesli jest durny?  Ja bym pewnie nazwala dosadniej i nie pierdzielilabym sie z nimi przy sprowadzaniu czy zmianie boksow. Ja osobiscie nieznosze koni niewychowanych i nazywam ja zwykle o wiele gorzej.

[quote author=Murat-Gazon link=topic=885.msg2706778#msg2706778 date=1503473694]
smartini tak na poważnie to myślę, że chodziło o ogólny ton całej wypowiedzi. Opis tych klaczy brzmiał jakoś agresywnie i niemiło. Można napisać "durny" tak, że człowiek tylko pokiwa głową, a można tak, że zrobi się w odbiorze bardzo nieprzyjemnie.
[/quote]
No dokładnie Murat o to mi chodziło. smartini Ty kiedy teraz piszesz o niewychowanych koniach to mnie to nie razi i nie mam z tym problemu. Chodziło mi o tą osobę i o jej wypowiedzi. Tylko kilka postów na forum i wszystkie o koniach złośliwych i durnych. O to mi chodzi.
KaNie no ja też takich koni nie lubię.

dopisek

Mój niby wychowany, a też durny 😂

Ja też nie znoszę niewychowanych koni. Jak chyba każdy.
Po prostu ten konkretny wpis zabrzmiał dla mnie jakoś nieprzyjemnie. Tak jakby brak sympatii do opisanej pani został przeniesiony na konie. Może odebrałam to niesłusznie.

Ja znam konie wychowane a no takie trochę durne, bo co  innego ułożenie konia a co innego brak myślenia u kopytnego, nieogarnięcie życiowe co skutkuje czasem saookaleczeniem i często zbędnym stresem dla zwierzaka.

Biczowa, o, tak durny to mój Budyń jest, to chyba pół forum wie 😁 ale to palomino, one w pakiecie z kolorem dostają durnowatość życiową

Ale się uśmiałam 🤣 To znaczy, że ludzi tez nie ma durnych. No bo przecież sami się nie wychowali, wina jest otoczenia i rodziców.

smartini nie tylko palomino, gniade też miewają przebłyski geniuszu, może mniej malowniczo niż budyń ale nie jest do końca normalny koń, który chce kopnąć innego, trafia w siebie, wywracając się przy tym 😁

tuch no z ludźmi to jest nieco bardziej skomplikowane jednak 😉
Poza tym co innego jest określić konia "durny", bo jest np. mało inteligentny, niezgrabny, pechowiec, ciamajda, stadny błazen 😉 itp., a co innego, bo jest niewychowany = człowiek nie zadbał o to, by był wychowany. To pierwsze to wrodzone cechy konia, to drugie nie.

Co nie zmienia faktu, że w czasie teraźniejszym zachowuje się durnie = durny. Czy z winy człowieka czy nie.

Myślę że dużą rolę w odbiorze słowa "durny" odegrał ton postu, ale pamiętajmy że jesteśmy w wątku "co mnie wkurza", a tu często posty są pisane pod wpływem emocji. Jak koń się zachowuje głupio, pcha się na mnie itp. to też powiem że durny czy że głąb, i powiem to w złości więc za miłe to nie będzie, ale złości na konia nie przenoszę. I tu też złość czy brak sympatii do opiekunki nie zostały przeniesione bo koń dostał miękkim uwiązem w klatę a nie grabiami po łbie, więc nie widzę nic złego w napisaniu, nawet (a może przede wszystkim) w złości, że koń głupi a opiekunka jeszcze gorsza. Zwłaszcza że o koniu wiemy tyle, że nie tylko niewychowany, ale i do swojego boksu nie potrafi trafić, co tylko potwierdza, że jednak mógłby być trochę mądrzejszy i bystrością nie grzeszy 😁

To prawda, ton wypowiedzi ma znaczenie. Na forum często trudno rozszyfrować czy jest to w dużej złości czy raczej żartobliwie i z uśmiechem. Często bywa, że mówię do psa/psów "ty dziadzie mały" i nie sadzę, że powinny się za to obrażać. Wszystko z umiarem.

Ale nawet jeśli wydźwięk posta jest taki, jaki miał być, nieprzyjemny i bez krzty sympatii do kobył - to coś złego? No sorry, też bym nie lubiła konia, który się wpycha i kopie bez powodu a takie zachowania zostały opisane. To obligatoryjne lubić takie zwierzę, choćby to była wina wychowania a nie charakteru?

No jak widac nawet w wątku co mnie wkurza nie można być wkurzonym :P

Mnie osobiście odrzucił sposób budowania wypowiedzi. Po przeczytaniu, że jest w stajni "taka typiarka" stwierdziłam, że nie czytam dalej bo nie mogę i tyle :p

mnie wkurza pogoda. Najpierw upały, teraz ciągle leje deszcz. Mój koń nie może pochodzić normalnie bo nie mamy hali a ze jest naprawdę durna czasem 😉 to zachowuje się ostatnio jak surowy 3 latek z torów. A to juz nie te czasy :P

Wkurza mnie, że zawodnikowi z doświadczeniem w wyższych klasach pozwolono na rozprężalni, przed wkkwowskim ujeżdżeniem wymęczyć konia w wyjątkowo parszywy sposób. Oburzyło mnie i męża wysędziowanie czworoboku w wykonaniu tej osoby. Koń złapany za twarz, z brodą przy klatce piersiowej, jechany agresywnie i na siłę do przodu, wypadający czym się da, caplujący. Obrazek p.t. "jak nie jeździć konno" został nagrodzony notą 26 pkt, czyli 74% 😤.

26 punktów to ponad 80%

Facella, ale nie w UK 😉 czeggra1 pisała o tym chyba w kąciku folblutów?