Jęczmień i inne pasze treściwe

Moja baba zawsze w okresie zimowym lekko spadała mi z wagi.
W tym roku udało się wywalczyć w pensjonacie paśnik, siano do oporu  i problem zniknął.
Do tego jest trzeci odpas z marchwią oraz 2x w tygodniu robie mesz. Staram się go urozmaicac miodem, wiórkami kokosowymi oraz ziołami. Koń aż się trzęsie, jak widzi miskę 😉
Z moich obserwacji (aczkolwiek dokladych obliczeń nie robię :P) wynika że jęczmień +otręby są lepsze na przytycie niż wysłodki. Jakoś nie widzę szału po tych wysłodkach....
ile docelowo może koń dostawać jęczmienia i otrąb?
wiadomo że na początku musi się przyzwyczaić więc wprowadzamy od małych dawek,ale ile max może dostać?  mi kowal kiedyś powiedział żeby uważać z jęczmieniem bo nogi puchną od niego

mam 3 konie które na zimę bardzo spadły z wagi, nawet z 80 kg, zakupiłam dla nich jęczmień i otręby, słyszałam też o oleju więc też kupiłam
ale ile dawać żeby nie przesadzić?
Z moich obserwacji (aczkolwiek dokladych obliczeń nie robię :P) wynika że jęczmień +otręby są lepsze na przytycie niż wysłodki. Jakoś nie widzę szału po tych wysłodkach....

  Mój zwierz dostaje i jęczmień i wysłodki i otręby + owies i śruta słonecznikowa, szału z tyciem nie ma ale za to ostro mu na głowę pada  🏇 ....
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 stycznia 2013 13:38
Przy takiej mieszance, to raczej nie powinno dziwić.
ile miarek ( kilogramów) dajecie otrąb i jęczmienia swoim koniom?
na kg to nie wiem ile będzie...
Ja daję, wydaje mi się, niedużo.. A konie tyją.
Koniowi normalnej wielkości o normalnych potrzebach, ale niewiele użytkowanemu to tak ok. 2 miarki półlitrowe jęczmienia + miarka półlitrowa otrąb (kurde, teraz nie jestem pewna czy ona jest na bank półlitrowa, może troche większa...) i tak 2 razy dziennie. Ale dodaję też trochę owsa i wysłodków.
Mój dostaje raz dziennie ok. 1,5l jęczmienia. Tylko, że ten jęczmień parzę i się go robi trochę więcej. I oprócz tego ok. 6l owsa gniecionego dziennie. Teraz będzie dostawał 5l owsa, bo w końcu wysłodki doszły więc do owsa na kolacje mu dorzucę.
Ale mój koń w sumie dużo je. Nawet najwięcej w stajni..
u mnie od 1,5 kg na dobe (jęczmien, otręby i wysłodki- po poł kg wszystkiego) do 4 kg samego jeczmienia plus 2 kg otrebow i 2 kg wyslodkow. zalezy od konia.
ale srednio 3-4 kg na dobe sam jeczmien biorąc w czasie przerwy od otr.i wysł. , w okresie niepracującym, lub troche pracującym
esef jak to mozliwe ze nie wiesz ile kg czego je twoj kon?
>esef jak to mozliwe ze nie wiesz ile kg czego je twoj kon?


a co w tym dziwnego? ja konia trzymam u siebie a i tak nie wiem ile w kg koń ziarna dostaje... kiedyś zważyłam miarkę jak jeszcze owsem karmiłam z czystej ciekawości - wyszedł równo kilogram jednak nie mam pojęcia ile jęczmienia się w takiej samej objętości mieści /objętościowo dostaje tyle samo, wagowo już nie jestem w stanie powiedzieć/ co więcej nie jestem w stanie przedstawić ilości w litrach bo nie używam standardowej miarki...
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
07 lipca 2013 21:20
Odkopuję wątek :kwiatek:
Przeczytałam wszystkie 5 stron 😉 i mówicie w jakiej formie można podawać i ile..ale ja szukając gdzieś możliwości zakupu jęczmienia natknęłam się na różne opcje-jęczmień ozimy,jary,browarny..który podajecie?Skoro jest multum rodzajów to pewnie jest jakaś różnica też..tylko jaka?
BASZNIA   mleczna i deserowa
07 lipca 2013 21:24
Jary jest bardziej miekki niz ozimy. Jak kon dobrze gryzie mozna dac caly. Tyle ile owsa mniej wiecej, jak kon tyje za szybko to troche mniej. 
Ozimy od jarego różni się terminem siewu - odmiany ozime sieje się jesienią, jare - wiosną, różnica jest w wartości słomy. Natomiast podział na odmiany paszowe, kaszowe i browarniane polega głównie na tym, że odmiany browarne mają cechy istotne przy produkcji piwa, kaszowe - chodzi głównie o łatwość oddzielenia łuski, a paszowe mają mieć dużą wartość pokarmową a udawać się na gorszych glebach. O odmianach masz np. tutaj:

http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/zboza/jeczmien-jary-przeglad-odmian,8306.html
mi starzy koniarze mówili ze dla koni tylko jary , i jezeli cały to parzony, lub moczony aż zmięknie  , surowy zgnieciony lub ześrutowany  , podobno chodzi o grubosć-strawność łuski .
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
07 lipca 2013 21:44
Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi :kwiatek: właśnie pisałam do jednego Pana i odpisał,że ma na sprzedaż jary-czyli taki będzie okej rozumiem 🙂
Tyle ile owsa mniej wiecej, jak kon tyje za szybko to troche mniej. 

nie, mniej niz owsa. mniej wiecej polowe, 3/4 zalezy czy zgnieciony, czy zesrutowany.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
08 lipca 2013 00:08
Mój koń nie je owsa w ogóle więc nie mam takiego przełożenia-jęczmień chcę dodać do wysłodków z otrębami 😉 a dostawać będzie raczej moczony,bo i tak wysłodki moczę po 10-12h. Mam też możliwość ewentualnie ześrutować.
Co do ilości to po prostu na podstawie obserwacji konia?Na początek dosłownie po garści i stopniowo zwiększać-zamierzam dojść do litra dziennie i zależnie od tego co się będzie działo zwiększać lub zmniejszać.
lacuna, jesli mozesz to zesrutuj, z wyslodkami fajnie sie nawilza. mysle, ze taka porcja bedzie ok 🙂
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
08 lipca 2013 09:28
Dziękuję za rady :kwiatek:
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 lipca 2013 10:27
[quote author=BASZNIA link=topic=8628.msg1821211#msg1821211 date=1373228686]
Tyle ile owsa mniej wiecej, jak kon tyje za szybko to troche mniej. 

nie, mniej niz owsa. mniej wiecej polowe, 3/4 zalezy czy zgnieciony, czy zesrutowany.
[/quote]
Z powodu?

edit

Hmm, po przemysleniu pewnie chodzi Ci o objetosc? Zupelnie nie pomyslalam, ze ktos moze to tak odebrac, oczywista glupota poslugiwac sie objetosciami w przypadku zboz, ktore roznia sie od siebie o 90 % wlokna  🙄, i o mniej wiecej 30 % objetosci do wagi, ale to chyba wie kazdy?

Mam na mysli wage  ❗, i nie widze powodu, zeby obcinac polowe racji, poniewaz roznice procentowe zawartosci poszczegolnych skladnikow oscyluja wokol gora nastu porocent, pomijajac rzeczone wlokno, i wapn, ktorego wiecej o 70 % jest w owsie.


BASZNIA, a jednak moje doswiadczenie ze skarmianiem jeczmienia jest takie, ze w stosunku do owsa moj kon dostawal ok polowe porcji (czyli zamiast dwoch miarek gniecionego owsa dostawal miarke jeczmienia). jak probowalam dawac tyle samo, to przebialkowywal sie. sprawdzilo mi sie to na wszytkich koniach, ktore w ten sposob karmilam.
katija, ja dawałam w tej samej ilości co owies. Długo dawałam zresztą sam jęczmień. Nigdy nie miałam z białkiem problemów, mimo, że rudy jest na to wrażliwy. Ale jakoś tak biało z owsa czy jęczmienia tak go nie rusza, jak np. zbyt duża ilość sieczki z lucerny. Przy czym zbyt duża to mniej więcej 1/3 dawki, którą w teorii mógłby dostawać 😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 lipca 2013 20:52
katija, a ile tych koni karmilas, to po pierwsze, bo ja cwicze jeczmien na okolo 40 sztukach od jakichs 4 lat. I nie wiem skad to przebialkowanie, bo owies zawiera wiecej bialka niz jeczmien. 93 do 87 gram na kilogram. Musialas miec wybitnie gowniany owies, ktory jako jedyne w zasadzie zboze moze byc nawet w polowie pusty i nie widac tego.
w sumie bylo ich z 15 😉 przez 5 lat 🙂 nie ma co sie klocic, ja daje mniej, wy tyle samo. lacuna stestuje i dobierze wlasciwa dawke.
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 lipca 2013 22:54
BASZNIA, a jednak moje doswiadczenie ze skarmianiem jeczmienia jest takie, ze w stosunku do owsa moj kon dostawal ok polowe porcji (czyli zamiast dwoch miarek gniecionego owsa dostawal miarke jeczmienia). jak probowalam dawac tyle samo, to przebialkowywal sie. sprawdzilo mi sie to na wszytkich koniach, ktore w ten sposob karmilam.

Dopiero doczytalam, ze znowu mowa o objetosci paszy...
Jak dawalas pol porcji OBJETOSCIOWO to dawalas w skrajnym przypadku tyle samo wagowo!A dajac tyle samo OBJETOSCIOWO moglas dac blisko 2 razy wiecej, 30 % na pewno. Kiepski owies potrafi wazyc ok 500 g moja miarka, jeczmien 900 do 1000. Jak z tym przyslowiowym kilem pierza i olowiu....
ile białka i energii strawnej ma jęczmień?
jęczmień ma 11,8 % białka i ok 12 MJ energii
dla porównania owies: 11 % białka i ok 11 MJ energii w 1 kg
Gaga  :kwiatek:
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
30 października 2013 14:37
Dziewczyny - przeczytałam cały wątek - nie ukrywam, że zmagam się ze zbilansowaniem diety mojego dziadka. Z racji tego, że owsa już praktycznie nie trawi (problemy z bezzębnością) a nie do końca wiem czy stać mnie na karmienie pełnoporcjowe- wyszłam z założenia że zamienię dotychczas stosowany owies na śrutę jęczmienną.

I teraz pytanie do Was - jak długo powinien trwać proces przestawiania go na jęczmień? Mogę zdecydować o 'grubości' śruty - jak mocno rozdrabniać jęczmień i jak długo śrutowany może stać w paszarni (wiadomo owies po jednym dniu traci swoje właściwości)? no i ostatnie pytanie może i żółtodzioba- katija jak rozpoznawałaś przebiałczenie- czy dobrze myślę, że pokazuje się przez zastoiny na nogach i problemy skórne?
Śruta jęczmienna podobnie jak owsiana traci sporo wartości po dobie.
  Ja podaję w tej chwili dziadkom co prawda owies ale żeby lepiej przyswoić parzony - zalany prawie wrzątkiem i przykryty na 2-3 h (uże wiadro na wierzch rzucam derkę 😉), tak samo robiłam z jęczmieniem. Łuska jest po takim parzeniu nawet w dotyku miękka - owies można w palcach "rozmemłać". Natomiast koleżanka swojemu dziadkowi jęczmień gotuje kilka minut - ma jednego pod domem to ma czas się bawić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się