Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.

zduśka u nas takie są i te "łapki" do blokowania okna są bardzo delikatne i bardzo kuszące, żeby je paszczowo obmacać 😉
Ciekawe rozwiązanie to okna przesuwne lub opuszczane kwestia nazwy. Cena, jak policzyć powierzchnię, to pewnie niższa. Trzeba pamiętać, że powierzchnia okien szklanych do podłogi musi w stajni wynosić 1:15.
melehowicz, jesteś pewien, że okien szklanych? A jak wygląda doświetlenie świetlikami przez dach? Albo okna jak w stajni angielskiej?
To był skrót myślowy. Chodzi o powierzchnie przezroczyste, bo mp poliwęglan ma jakiś tam wskaźnik korygujący. Świetliki też w to wchodzą, tylko kwestia ich przezroczystości..... Co do stajni angielskiej, to nie powinno być problemu z odpowiednią proporcją.
melehowicz, doczytałam. Chodzi o powierzchnię okien. Czyli jeśli będą to otwory okienne jak w stajni angielskiej, ścianka z pustaka szklanego czy świetlik to się kwalifikuje.
Tak bardzo kosztów budowy nie podniesie w moim przypadku. Planuję podobną stajnię jak ta:
http://www.aussenbox.de/stallanlagen/komplettstallanlagen/
Jak widać jedyne zwiększenie kosztów to zawiasy i zamki do drzwi, bo materiał ten sam co ściana.
Moje konie nie gryzą się, ani nie kopią przy wchodzeniu do stajni, każdy wchodzi grzecznie do swojego boksu. Być może w takiej konfiguracji jak planuję tak nie będzie.
Pomyślałem, że takie rozwiązanie może zdać egzamin w przypadku nagłego załamania pogody jak nikogo nie ma w pobliżu stajni.
Poza tym nie wypuszczanie koni przez główną bramę ma tę zaletę, że przed stajnią nie robi się błoto (pomijając oczywiście sytuacje, gdzie jest kostka lub inne twarde podłoże)


bez przesady. Konie nie sa z cukru. Deszcz i  śnieg im nie szkodzi.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 marca 2017 17:41
bera7 my będziemy mieli dodatkowo świetliki w szczycie dachu - zastanawiam się jeszcze nad kwestią funkcjonalności takich rozwiązań w lato - czy przypadkiem stajnia nam się zbytnio nie nagrzeje ..
rozważam opcję zakupu po 7 okien z rodzaju i faktycznie dać je naprzemiennie 🙂 bądź z jednej strony otwierane a z drugiej uchylne.

Fokusowa no właśnie patrzyłam na te ograniczniki i zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem jakiś pomysłowy jegomość nie zacznie tego obgryzać .
Tak jak quanta wcześniej pisała, że można okna włożyć odwrotnie - aby wszystkie odstające elementy były na zewnątrz - ciekawe czy i to okno można by było tak wpasować 🙂
zduśka, wiele zależy od ustawienia budynku i kierunku wiatrów. Trzeba tak pokombinować, żeby potem przeciągów nie było.
Co do luksferów, to na nie jest duża redukcja powierzchni do obliczania wskaźnika. Wstawienie okien uchylnych, a szczególnie w kierunku zewnętrznym może powodować trudności z sięgnięciem do klamki , zważywszy , że okna w boksach montuje się dość wysoko.

Otwór okienny można zabezpieczyć krata, ale to miejsce do zbierania się brudu.
bez przesady. Konie nie sa z cukru. Deszcz i  śnieg im nie szkodzi.

Też zawsze tak mówię, ale jak pada poziomo deszcz ze śniegiem przez dłuższy czas to konie same szukają gdzie się schować.
Można oczywiście postawić na wybiegu zadaszoną wiatę z chociaż jedną ścianą.
zduśka, jeśli to mają być faktycznie solidne boksy, wykonane z odpowiedniej grubości stali i z wypełnieniem solidnymi deskami, to nie znajdziesz szczególnie innej (lepszej) ceny, niż Hesz. Jeśli ktoś zrobi taniej, to da pręty stalowe o mniejszej średnicy, cienkie deski - a to wszystko odbije się na bezpieczeństwie koni.
U Hesza najprostsze fasady 3 metrowe z przesuwnymi drzwiami +/- 1550 brutto, najbardziej wypasiona wersja 2350 zł.

Opcję zlecenia fachowcowi też przerabiałam, dorabiając w jednej stajni 4 dodatkowe boksy. Zrobione naprawdę solidnie, ale teoretycznie niskobudżetowo (czyli tylko koszt materiałów i robocizny dla jednego ludzika) kosztowały i tak koło 10 tysięcy netto.

Oszczędzić można za to na oknach - zamiast okien stajennych zamontować najzwyklejsze plastiki z bezpieczną szybą,  tylko wtedy wypada je montować "na odwrót" - klamką na zewnątrz (konie nie będą przy klamkach majstrować i otwierać sobie okien) i wtedy też okna otwierają się na zewnątrz.




W naszej stajni założyliśmy  pół roku temu  takie domowe plastiki na odwrót - bardzo dobrze się sprawdzają 🙂
A instalował ktoś w dachu z blachodachówki świetliki z tworzywa? Jaki to koszt i jak bardzo skomplikowane w instalacji?
Jak karmi właściciel to ok, ale jak stajenny co się boi koni? W jednej stajni stajenny bał się nakarmić nawet z zewnątrz  🤣
A tak na poważnie - czasami może być sytuacja, że musi nakarmić osoba, która się nie zna/boi się itd. Ja projektując swoja stajnię brałam to pod uwagę i u mnie karmi się z zewnątrz. W kolejnej stajni również tak zrobię, bo sprawdziło się to w 100 %.
A jak chcę wejść do boksu i sypać, to też mogę. Ale możliwość sypania owsa z zewnątrz to dla mnie podstawa. Bo nie zawsze karmię ja. A konie są różne i ludzie też.
Agresja przy karmieniu to nie kwestia głodzenia. Akurat u mnie nie ma koni agresywnych (przynajmniej teraz). Ale niejednokrotnie widziałam różne akcje, głównie w stajniach pensjonatowych, gdzie jest duża rotacja koni i pracowników...
A co do wchodzenia do boksów, to można wchodzić w dowolnym momencie, niekoniecznie przy karmieniu. U mnie wchodzi się kilka razy dziennie, bo podbieramy na bieżąco kupy.
W kwestii karmienia, dla mnie najważniejsze jest, żeby konie dostawały paszę w miarę jednocześnie, a karmienie z wchodzeniem do boksu i maszerowaniem na jego drugi koniec opóźnia cały proces.
Ale "wolnoć Tomku..."  😉

[quote author=zduśka link=topic=841.msg2666659#msg2666659 date=1490892097]
bera7 my będziemy mieli dodatkowo świetliki w szczycie dachu - zastanawiam się jeszcze nad kwestią funkcjonalności takich rozwiązań w lato - czy przypadkiem stajnia nam się zbytnio nie nagrzeje ..
[/quote]

Zduśka u mnie nigdy się stajnia nie nagrzewa (świetlik w szczycie), W Podkowie mój koń stał w tym boksie z veluxem i tam była sauna.
Dziewczyny. co ile cm wkopywać drewniane pale ? i na jaką głębokość? aby to miało ręce i nogi na padok koński...
zenona, zależy co będzie w poprzek? Przy drągach ok 3m, przy taśmach 4-5m. Ja mam teraz drut i linki to co 6 dałam na nowym ogrodzeniu. Jeśli chodzi o głębokość to też zależy od rodzaju gruntu, ale 50 cm zwykle jest ok.
Dobrze zaimpregnuj, bo szybko niszczeją.
będzie drewno. a czym zaimpregnowac ?
i tak wytrzyma tylko kilka lat. Strata :czasu i atłasu:
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 sierpnia 2017 15:41
LSW, wszystko zależy z czego robione, jak robione i jak zaimpregnowane. Nasze ogrodzenie ma prawie 10 lat, świetnie wygląda i spokojnie drugie i trzecie 10 pożyje. Jaki wkład taka żywotność ogrodzenia.
Zaraz po ścięciu, kołki sosnowe o srednicy 12-14 cm, wstawiliśmy w beczkę o wysokości około metra i gotowaliśmy przez kilka godzin w starym oleju silnikowym. Zostawialismy je w beczce na noc i potrafiły wciagnąć tego "impregnatu" jeszcze kilkanaście cm powyżej poziomu oleju. I przez 4 lata wszystko wygladało ok dopóki przywiazany koń sie nie odsadził. Złamał 4 słupki i połamał kilka żerdzi. Słupki złamały sie równo z ziemią. Od tego czasu kilka razy w roku znajduje złamane słupki które trzymaja sie na żerdziach. Zmieniam sukcesywnie ogrodzenie z żerdziowo-słupkowego na wierzbowo-drutowe. Też są straty, bo nie każdy kołek wierzbowy sie przyjmie i konie korują je. Ale nawet uschniete postoja jeszcze 2 lata i jest czas, żeby je wymienić. I nie zdażyło się, żeby konie wyszły (pod warunkiem, że nie zapomnę włączyć prądu). Niedogodnością jest konieczność wykaszania pod dolnym drutem i obcinania gałązek (żeby nie dotykały drutu). Korzyść jest taka, że wierzby mam, a sosnę musiałbym kupować. I mam nadzieję, że będzie trwałe. Poza tym ładnie, żielono wygląda.
LSW, wszystko zależy z czego robione, jak robione i jak zaimpregnowane. Nasze ogrodzenie ma prawie 10 lat, świetnie wygląda i spokojnie drugie i trzecie 10 pożyje. Jaki wkład taka żywotność ogrodzenia.

podziel sie wiedzą.

Od dawna nurtuje mnie pytanie, dlaczego w instrukcji kawaleryjskiej zalecane były słupki drewniane w ogrodzeniu. Zamiast zerdzi mozna było stosowac rury stalowe, a słupki musiały być drewniane. Nie żelazne, nie betonowe, tylko drewniane. Dlaczego?
cytuję:"Wielką uwagę należy zwrócić na ogrodzenie, które powinno być zrobione z gładkich słupów drewnianych oraz z żerdzi bez wystających sęków i sterczących końców, mogących powodować okaleczenie.
Żerdzie powinny być umocowane na słupach w dwóch kondygnacjach. Dolna na wysokości 30-90 cm, t. j. mniej więcej na wysokości stawu łokciowego średniego konia; przy nisko umieszczonych dolnych żerdziach konie mogą sobie obijać napiąstki. Górną żerdź umieszcza się na wysokości 1.30-1.40 m. Przy ogrodzeniach o pojedynczej kondygnacji żerdzie umieszcza się na wysokości około 1.10 m.
Ogrodzenia nie można robić w żadnym wypadku z żelaznych szyn lub z drutów. Jedynie zamiast żerdzi można zastosować rury żelazne, lecz umocowane w słupach drewnianych, a nigdy w betonowych czy żelaznych."
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 sierpnia 2017 06:10
LSW Po to, żeby wpadajacy nieopatrznie na ogrodzenie koń je połamał w razie W, a nie siebie.
A co do trwałosci, to wiele też zależy od rodzaju drewna, sosna akurat jest jadnym z najmniej trwałych (jeśli nie najmniej), bo jest bardzo miękkim drewnem, ale takie dębowe pale to już postoją dobrych kilka lat dłużej (przy takiej samej impregnacji).
smartini   fb & insta: dokłaczone
23 sierpnia 2017 06:29
LSW, ale ja mam drewniane ogrodzenie. Właśnie z tego powodu, który opisała zembria, co z resztą uratowało mojemu koniowi życie, jak w to ogrodzenie wpadł, bo belka pękła, słupek też.
Smartini - podzielisz sie metoda impregnacji desek ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
23 sierpnia 2017 08:15
ivet, nie pamiętam czym belki były malowane dokładnie, z tego co mi świta, to impregnat kolorowy (w naszym przypadku zgniła zieleń) na bazie oleju. Elewacja stajni też jest nim pomalowana. Były kładzione 3 warstwy, po chyba 3 latach malowaliśmy jeszcze raz. Jedyne zdjęcie jakie mam z bliska to akurat to 'wypadkowe' ale na nim dobrze widać konstrukcję

betonowe fundamenty, słupki na metalowych opaskach, na górze 'czapeczka' chroniąca przed wnikaniem stojącej wody. Od wewnątrz ogrodzenia pastuch sznurkowy, żeby konie nie obgryzały. Łąki mamy zrobione w podobny sposób tylko z cieńszych belek
Dzięki. Ja właśnie jestem na etapie zabezpieczenia desek ogrodzenia przed wilgocia
smartini   fb & insta: dokłaczone
23 sierpnia 2017 08:52
ivet, u nas jest wysoka woda gruntowa, więc fundament i opaska metalowa to był wręcz obowiązek, bo by mi ogrodzenie po jednym sezonie umarło a to bez sensu. Mogę się mamy dopytać, może ona pamięta co to był za impregnat ale myślę, że spokojnie w budowlanym doradzą czym malować 🙂
smartini, koszty takiego ogrodzenia są mega wysokie. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzą hektary.

Ja u siebie po 8 latach wywaliłam drewno i wymieniłam na metalowe słupki + pastuch. Niby słupek 2 razy droższy ale biorąc pod uwagę jego żywotność to wg mnie dużo lepsze rozwiązanie. Myślałam jeszcze nad plastikiem, ale jak zadzwoniłam i dowiedziałam się, że podana na stronie cena jest netto + transport około 35% to temat odpuściłam.
smartini   fb & insta: dokłaczone
23 sierpnia 2017 13:33
bera7, dlatego napisałam - ile się włoży taką żywotność się dostaje. Łąkę mamy z cieńszych elementów ale podobnym systemem, więc nie trzeba będzie zmieniać za 5 lat a może za 20-30.
Niestety gdybym miała metalowe ogrodzenie to miałabym już trupa a nie konia 🙁
smartini,  jak się drewniana żerdż łamie to jest ostre o konie potrafią się nadziać.  Widziałam taki wypadek. Więc dla mnie porównywalne bezpieczeństwo.  Mam słupek co 5-6 metrów i raczej koń będzie całował obok biegnąc i wpadnie w linki pastucha. Najwyżej porwie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
23 sierpnia 2017 14:40
bera7, mój, mimo długich belek i tak wcelował w słupek i to najprawdopodobniej nim się wyfiletował, także nic mnie już nigdy nie zdziwi w kwestii koni robiących sobie krzywdę na płocie 🙄
utwierdzam się w przekonaniu, że kołki wierzbowe i drut i elektryzator, bedzie kosztował 100 razy taniej
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się