Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.

Ra-da-da,  ale właśnie próbujemy Ci wyjaśnić, że to NIE TY OCENIASZ co ma sens a co go nie ma 😉 bo np dla Ciebie będzie za gorąco na derkę i to bez sensu, ale KLIENT SOBIE ŻYCZY.

I na tym polega pensjonatowanie - klient ma rację nawet jak robi coś bezsensownego (chyba, że otwarcie krzywdzi konia - wtedy bym się odezwała, ale np nie powiedziałabym "nie ma sensu zakładać mu derki, nie zrobię tego", tylko "patrząc na moje doświadczenie jest za goraco na derkę, ale to Twój koń i Twoja decyzja".

Niestety tak działa pensjonat. to właściciel konia ocenia co jest sensowne a co nie. O, może przykład : dla mnie siano non stop bez ograniczeń to MUS. a już w jakieś stajni to będzie "przesada, niepotrzebne, bezsensowne". Dla większości posiadaczy koni ma całodobowy dostęp do siana sens, ale dla tego konkretnego właściciela stajni - jest to bezsensowne. I nie wstawiłabym konia gdzieś, gdzie to właściciel pensjonatu będzie oceniał co jest sensowne a co nie, analogicznie do siana.

Isabelle, 

To nie Wy mnie nie zrozumieliscie, tylko ja nie zrozumialam Was
Teraz juz mam wszystko jasno zobrazowane  :kwiatek:

Ale teraz to juz sama nie wiem co z tymi bokasami, oj czekaja mnie powazne przemyslenia  😁
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
14 sierpnia 2014 10:58
Ra-da-da,
jest bardzo cienka granica między realnymi potrzebami konia a widzimisię właściciela 😀.
Nieraz tak cienka, że na tym włąśnie poziomie powstają największe ciśnienia 🙂.
trafiłam dziś na stronę tego wykonawcy zabudów do stajni - jak dla mnie - CUDO 🙂
https://www.facebook.com/SeBoBV/timeline?ref=page_internal
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
16 sierpnia 2014 00:09
czy ktoś  może  zamawiał drzwi lub inne rzeczy z firmy Roewer&Rob http://roewer-rueb.com/node/82  przez firmę  4tkownikówConsulting Horses ??

a mozę ktoś ma drzwi z Firmy Rufi  Polska  lub  Rolstal Pawłowski ??

potrzebuje pilnie  opinii od użytkowników

subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
24 października 2014 00:22
Mam do przerobienia stodołę, ale niestety nie wyjdzie mi tak, jak planowałam i być może lepszym pomysłem będą 2 boksy w stodole i 2 angielskie na zewnątrz.
W związku z tym mam takie pytanie:
Jaka jest cena postawienia dwóch boksów angielskich +/- ?
Jak się klaruje różnica w cenie między stajenką drewnianą a murowaną ?
Jak z podłożem w boksach angielskich, normalnie wylewka betonu ? czy lepiej płyta betonowa ?
subaru2009, gruba wylewka z dylatacją. Płyty naprawdę trudno ułożyć tak, żeby leżały dobrze = równo i bez większych szczelin. Jeżeli nie masz własnych materiałów i musisz zapłacić też za robociznę to licz +/- 10 tys na boks. O ile oczywiście ma być ładnie, porządnie i bezpiecznie, bo pewnie z płyty osb/cienkich desek i z papą na dachu wyjdzie nieco taniej. Jeżeli oprzesz boksy na juz istniejącym budynku to odpada Ci koszt jednej ściany.
Orzeszkowa,  jeden boks za 10 tys :o ?

zakup jednego gotowego, wolnostojącego boksu to kwota do 4 tys. deski 5 cm. ze wszystkim. Takie klocki. wiadomo, że dochodzi podłoga do zrobienia plus koszty różne zależnie od odległości instalacji wodnej plus dociągnięcie prądu. 

a płyty uklada się baaardzo łatwo. I koszt znacznie mniejszy. płyty można kupić już od 50 gr/złotówki. Jak gdzieś w mieście rozbierają chodniki albo w ogłoszeniach na OLX. układanie trochę zajmuje, ale nie trzeba do tego fachowca i koszt dużo mniejszy niż wylewka. można też położyć płyty a na płyty wylewka, wtedy koszt się zmniejsza.

mnie ciekawią realne koszta budowy boksów murowanych. chciałam stawiać angielskie, ale bardzo chciałabym mieć myjkę wewnętrzną i solarium a tu już potrzeba murowanych boksów i jakiegoś korytarza 🙁
Za 10 koła to ja mam 2 przepiękne boksy i wiatę do tego 😀
Isabelle, tylko te płyty jeszcze ktoś Ci musi przywieźć - czymś i za coś. Pewnie, płyty układa się szybko i łatwo, ale ułożyć je tak, żeby za 10 lat dalej tworzyły równą posadzkę, bez nierówności i szpar w których będą zbierać się nieczystości? Pod które nie będzie podpływać mocz? To już łatwiej zrobić wylewkę ze spadem, którą można łatwo myć, dezynfekować i skrobać szpadlem.
Poza tym nie sądzę żeby subaru2009, mówiła o płytkach chodnikowych, tylko o płytach drogowych 🙄. W Krakowie mieliśmy takie na myjce zewnętrznej - każda płyta przechylona w inną stronę, między płytami szpary na 10 cm napchane syfem i błotem.

Osobiście nie ogarniam robienia w stajni podłogi z płyt, płytek z odzysku, cienkich wylewek - lepiej zainwestować w coś, co posłuży przez lata i będzie wygodne i bezpieczne - sorry ale jak dla mnie pod stajnię tylko gruba zbrojona wylewka, zaizolowana folią. U nas boksy zrobione są z porządnych kantówek (35 zł/szt) i desek(od 100zł/m3 używanych szalunkowych), sezonowanych i impregnowanych. Zewnętrzne ściany stajni to frezowana klepka (20-30 zł/m2). Drzwi z okuciami do jednego boksu to 500 zł. Do tego dolicz jeszcze wełnę mineralną na izolację (~20 zł/m2), blachę na dach (~20zł/m2), okucia(7-10 zł/m), rynny(10 zł/m), koszty wylewki (250-300 zł/m3), zbrojenia wylewki, ławiczek (5-10 zł/m2), profile metalowe na przegrody między boksami (~8 zł/m). U nas jeszcze jedna ściana została postawiona z pustaków (3,50 zł/szt.). Plus robocizna kogoś ogarniętego który zbuduje Ci stajnię do której nie będzie się lała woda roztopowa, gdzie drzwi nie siądą po tygodniu a posadzka po pierwszym większym mrozie. I która będzie zdobić a nie szpecić 😉

Pewnie, że można szukać oszczędności nie zatrudniając fachowców, kupując tańsze materiały, lejąc chudy beton.. .tylko po co sobie utrudniać życie? Miałam okazję pracować w stajni z:
- przerabianego garażu (deszczówka lała się do środka, a przegrody z pojedynczych dech mocowane na samym drewnie sypały się w oczach),
- dostawianej do murowanej stajni (z pojedynczych dech które koń z łatwością wykopywał, z ciężkimi drzwiami na malutkich zawiasach, które trudno było domknąć w dwie osoby plus dachem z onduliny, na którym nie dość że rósł mech to jeszcze był za krótki i woda lała się za kołnierz podczas wchodzenia do boksu a zimą przed boksem było lodowisko),
- adaptowanej stodoły (nisko, ciemno, posadzka z sześciokątnych płyt parkingowych, o którą można było nogi połamać)
- byłej pieczarkarni (bezodpływowa posadzka = bajoro z gnojówki, okucia boksów zrobione z prętów zbrojeniowych tak słabo zespawanych że można je było wyrwać ręką)

i w każdej z nich człowiek się mniej lub bardziej męczył przy bardzo podstawowym obrządku koni. Większość z nich nie była także bezpieczna dla koni i dla ludzi. My też mieliśmy jeden boks 'po kosztach' i 'na szybko' - i gdyby nie to, że z góry było wiadomo, że to faktycznie tymczasowe rozwiązanie, to byśmy czegoś takiego nie budowali.

Inna sprawa jest jeżeli ktoś posiada własne materiały czy ma męża/wujka budowlańca - ja nie mam, więc piszę z perspektywy osoby która zleca wykonanie projektu od a do z (z projektem włącznie 😉).

flosia ja zakładam od razu że boks będzie miał drugie tyle dachu przed sobą co nad sobą - budowanie stajni z jakimś mikrodaszkiem imo mija się z celem, przynajmniej w naszym klimacie.
właśnie dlatego zastanawiam się nad stajnią murowaną. Bo nie wiem czy przy takim "dopieszczeniu" i budowaniu zgodnie ze sztuką, murowana stajnia nie wychodzi podobnie (mówię o stajni małej - <4 boksy). osobiście mam przerobiony "garaż", murowany, ale z takich "kamieni". dobrze, że jest wysoki. Jedynie wadę jaką widzę to właśnie "kamienie" zamiast równych, gładkich ścian. Bo bieli sie to fatalnie, omiata beznadziejnie i nie ma jak doczyścić, żeby było ładnie. Nie mam też odpływów, ale jakoś nie widzę niezbędnej konieczności, żeby były, bo nie stoi mi "bajoro", a przy codziennym czyszczeniu boksów nie mam tam błota. O, jedynie co to spadek by się przydał, żeby karcherem wymyć, bo woda mi spływa pod ścianę i ciężko się jej pozbyć.

mam też pojedynczą przegrodę, ale ze słupami stalowymi, wmurowanymi w podłogę i wmocowanymi w sufit. Póki co nic się nie sypie, ale też nie mam kopiących świrów.

co masz ma myśli mówiąc "drzwi z okuciami" ? ja mam framugę stalową z kątowników (?), do której są dospawane pręty i wchodzą w "mur". Dwudzielne drzwi z takimi długimi zawiasami bramowymi. Drzwi są obłożone ceownikami aluminiowymi wokół, żeby konie nie objadały i dla estetyki. chciałam zrobić stalowe ceowniki wokół, ale budowlaniec odradził, bo miejsce nie jest narażone i nie ma potrzeby inwestować w stal, skoro to ma tylko "obłapiać" drzwi a nie jakoś usztywniać. Poza tym stal jest dużo cięższa, więc bardziej mogą siadać drzwi. Jedynie co mi się w okuciach z aluminium nie podoba to fakt, że hamerait się z nich zdrapał. Ale z drugiej strony ze stalowego słupa też się zdrapał.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
24 października 2014 09:58
Dzięki wielkie 😉 Szczerze mówiąc wolę zrobić od razu coś dobrego niż za kilka lat ładować kasę w poprawki 🙂 Dzięki  :kwiatek:
Żeby nie było od razu mówię, że reklamy nie robię. 😉

1 boks 3x3m = 3500 zł;
1 wiata 3mx3m = 2800 zł;

2 boksy 3x3 złączone bokami (całość konstrukcji: 3x6m) = 6600 zł
2 boksy 3x3 + wiata 3x3 złączone bokami (całość konstrukcji: 3x9m) = 9000 zł

1 boks 3x4m = 4000 zł;
1 wiata 3mx4m = 3200 zł;

2 boksy 3x4 złączone bokami (całość konstrukcji: 3x8m) = 7600 zł
2 boksy 3x4 + wiata 3x4 złączone bokami (całość konstrukcji: 3x12m) = 10400 zł

1 wiata 3mx6m = 4000 zł;
* grubość ścian: 5 cm;
* daszek z przodu dł. 1,20m;
* drewno (sosna) impregnowane w kolorze jasnym naturalnym z zachowaniem struktury drewna (sprawdzony impregnat b. dobrej jakości, przeciwko grzybom, owadom, odporny na promieniowanie słoneczne i wodę);
* blacha na dach

Jest to nowa technologia produkcji boksów.
Boksy są bardzo mocne, trwałe, wytrzymałe (ścianki z 2 warstw desek: pionowa i pozioma, osadzone w ramie ze stali, grubość ścian 5cm, dzięki czemu ściana jest odporna na uderzenia kopyt).
Można też zdemontować przednią ściankę i zrobić wiatę.

Na zdjeciach przedstawione są boksy (stajnia) PONY.





flosia, do tego dochodzą koszty transportu (zależy z jakiego rejonu się jest),  posadzki i jej ocieplenia i ewentualnych jakiś słupów fundamentowych w narożnikach - wbrew pozorom to też koszt.
Ja jak budowałam swoją to rozważałam inne opcje w tym z podanej firmy ale się nie zdecydowałam - mam murowaną, dużą i solidną.
Isabelle, przy aktualnych cenach drewna koszt murowanej wyjdzie bardzo podobny. Nam wizualnie i użytkowo odpowiadała najbardziej angielska drewniana - dlatego jest 😉

flosia, sorry ale w moim przekonaniu taki daszek można o kant dupy rozbić - już widzę jakie piękne błoto się tam musi robić przy byle deszczu. Po drugie dlaczego dach nie jest wyciągnięty choć trochę na boki? Będzie się pięknie lało po ścianach. Po trzecie bez rynny i odpływu cała woda opadowa płynie radośnie za/pod stajnię. Po czwarte niziutki blaszany dach bez żadnej izolacji = piekarnik w lecie. Poza tym czy ja dobrze widzę że stajnia osadzona jest na kostkach parkingowych? 🤔 W moim odczuciu nie jest to ani estetyczne, ani bezpieczne rozwiązanie - co jeżeli koniowi noga uwięźnie pod ramą drzwi czy ściany? I te poziome deski - nigdy, nigdy nie montujcie dech w poziomie w miejscach, gdzie koń je może łatwo wykopać.  Na pierwszy rzut oka stajenka bardzo fajna, ale ja podziękuję, zostanę przy naszej wersji.
Orzeszkowa oni zrobią wszystkie udogodnienia jakie chcesz. Dach może być inny, rynny też mogą być. To jest tylko jeden z ich projektów podstawowych. Ja też mam wymogi duże i rozmawiając z Panią która mi wysłała cennik moich wszystkich zachcianek są oni w stanie je wykonać. Nawet jakbym powiedziała, że chce mieć w drzwiach wycięte serduszko to zapewne też i by tak było. Najważniejszy jest wkład pieniędzy. A wiadomo klient nasz Pan. A stajnia stała na pustakach improwizorycznie aby pokazać co i jak 😉

Ja osobiście gdybym miała stawiać stajnie na 2 konie to właśnie takiego projektu. Nie każdemu murowana na środku podwórka by odpowiadała. Bynajmniej w takim miejscu jak u mnie to murowana odpada.
flosia, no i jak doliczysz wszystko o czym mówię plus koszty transportu i montażu wyjdzie na to samo.
Jednak wolę żeby stajnię stawiał mi ktoś z pojęciem, a nie panowie od garaży i altanek 😉 Zresztą, altankę też trzeba umieć zrobić, np. te z gotowe z obi to straszny szajs 😉
W każdym razie ja daję mojemu Łosiowi 10 minut w takim boksie i dechy lecą 😉
No każdy ma inne wymogi, upodobania itp 😉 i też zależy właśnie jakiego Łosia się wstawi 😉 (bez urazy dla Twojego ogonka 😉 )
dla mnie też wygląda to bezpiecznie.

jedynie dla komfortu użytkowego dodałabym te daszki, bo Orzeszkowa,  ma tu duuużo racji. I daszek z przodu dłuższy, bardziej wystający.

co do "piekarnika" w lato, to w mojej "ideologii utrzymania koni" nie jest to kłopot, bo i tak są całe dnie na dworze. w przypadku kontuzji mógłby to być kłopot, ale mam dodatkowe boksy murowane. I nie wiem czy u nas tak zimno, ale mam dwa garaże blaszane, i przewalając tam siano w lecie - nie było aż takiego piekarnika, jakiego się spodziewałam.

Boksy angielskie jak dla mnie mają dwie wady. 1. nie ma gdzie zamontować "zimowej" myjki i solarium oraz 2. w zimie/deszczu trzeba robić wszystko pod chmurką. Jasne, mogą być długie daszki i zadaszone ścieżki między stodołą a boksami, ale i tak będzie bokami zawiewać i dużo mniej przyjemnie się działa niż w budynku.

wstępnie marzy mi się opcja rzędu boksów angielskich, z wyjściem bezpośrednio na pastwisko a na drugiej ścianie, wzdłuż wszystkich - korytarz i tam myjka i solarium. tylko zastanawiam się jak tu liczyć budżet, bo nie wierzę w cenniki z "projektów", bo tam są absurdalne i jakoś ciężko mi uwierzyć, że stajenka na 4 boksy z korytarzem to koszty rzędu 300-400 tysięcy 😉
Gazella   Uwielbiam czyścić siwe konie ;)
24 października 2014 11:52
Jakie macie doświadczenie z blachą na dachu w stajniach bez stropu? Chodzi mi o wpływ amoniaku.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
24 października 2014 12:05
Isabelle fajny pomysł z boksami wychodzącymi na pastwisko i z tyłu myjką. Jak dla mnie myjka to kratka na wodę żeby spływała i szlauf. Solarium nie mam pojęcia 😉 Tak z laickiego punktu widzenia.
Ale boksy drewniane a ściana łącząca boksy i myjkę chyba murowana? No i to pomieszczenie "kąpielowe" też murowane?

300 tys. to chyba ze strony projekty-stajni.pl gdzie stajnie wyglądają jak domy. Na własny użytek zrobi się o minimum 200 tys mniej.
chyba niejasno opisałam


takie coś wymyśliłam. murowany budynek. taka zwykła stajnia, z tym, ze z boksów wyjście bezpośrednio na pastwisko. Z przegrodami zamurowanymi do połowy.

I zastanawiam się jak to finansowo by wypadło.
Isabell ja jestem na etapie murów, boksy angielskie , sztuk 6, murowane pustak max, 4 m w szczycie, 3,5 x 3 m, dach wypuszczany, przez co mozna konia w niepogodę uwiązać przed boksem, do tego siodlarnia, paszarnia, wc. To wszystko bez projektu wyjdzie nas finalnie 90 tys.zł.
Zapomniałam dodać, tyle wyjdzie z tynkowaniem, ale bez : instalacji ( prąd, woda, ścieki), kostki przed boksami, drzwi . Więc koniec końców około 120 tys.
a siodlarnia/paszarnia/wc to jak "dodatkowy boks" ?

cholerka, dużo jak na angielskie. ech 🙁
Dużo nie dużo. Chcesz zrobisz taniej, ale ja się w prowizorkę nie bawię 😉
Siodlarnia 3x5, paszarnia i wc nie pamiętam, ale tak dodatkowo. Projekt niecałe 5 tys. 
Sam beton na fundamenty 13 tys, plus 7 tys. zbrojenie , to juz jest 20 tys. a gdzie piasek, odwodnienie, robocizna.Suma duża, ale budynek na lata. Jak skończymy wrzucę zdjęcia, będzie na czym oko zawiesić 😉
Donia Aleksandra,  fakt, będzie cymes pewnie 🙂

dlaczego zrezygnowałaś z korytarza?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
24 października 2014 16:31
Isabelle,
być może w 5 dychach byś się zmieściła, oczywiście bez przepychu ale funkcjonalnie i porządnie.
W ogóle to bardzo dobry pomysł z korytarzem z drugiej strony, bo obsługa w zimie bywa mocno dokuczliwa.
Też będziemy do angielki dostawiać takie coś 🙂.
ms _konik 50 tys  za 4  boksy? Moim zdaniem ciężko, ja przepychu nie mam,a przeczytaj ile wyszło za 2 boksy więcej.No chyba że bez projektu( czyli konkretnych wymogów), instalacji, tynków, drzwi, , okien itp. No i własnymi siłami. Z firmą nie ma ma szans.
Isabelle chodzi Ci o zwykłą stajnię korytarzową? Nigdy nie chciałam, po za tym koszta znów wzrastają.

właśnie przy moich dwóch boksach angielskich odczuwam dyskomfort. Nie mam żadnego "miejsca" do obsługi konia jak pada. Można czyścić w boksie, ale do mnie to nie przemawia. No, można zadaszenie zrobić. Ale też jak zacina z boków i mocno wieje to nie ma komfortu. Mam dość wysoko, ale jest strop drewniany, więc podobno odpada zamontowanie solariu, choć byłoby opuszczane. No ale musiałabym wszystko z boksów wybierać, żeby grzać solarium, bo strach nad słomą. że o wewnętrznej myjce nie wspomnę... swoją drogą mocno mnie dziwi, ze w stajniach nie ma (w naszym województwie) za dużo myjek wewnętrznych...

Za to pasuje mi opcja angielskich boksów ze względów dobrostanowych koni, wiec nie chciałabym z niej rezygnować, stąd taki pomysł na kompromis. mogę też opcjonalnie zrobić padoczki prywatne.

właśnie liczyłam, że bedzie to w granicach 50 tysięcy, ale nigdy nic nie budowałam, więc to bardziej marzenia 😉 chciałam zrezygnować z kosztownych zabudowań wewnętrznych, zrobić tylko murowane "przegrody" i fronty boksów zabudowane z drzwiami ala dolna część drzwi w stajniach angielskich (mówie o wyjściu na korytarz). Stalyby tam najpewniej zimnioki, wiec inny temperament i nie muszę aż tak wojować o odgrodzenie ich od siebie. Z resztą rakie rozwiązania widziałam u znajomych (tzn boksy i fronty zabudowane "murowaniem" a nie kosztowne kute) i bardzo fajnie się sprawdzają.

Póki co i tak to jest bardzo luźne myślenie, bo przymierzam się już jakiś czas. Muszę coś najpierw sprzedać 😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
24 października 2014 18:07
Donia Aleksandra,
wiem, ile kosztowała moja angielka 5-boksowa (ale boksy b. duże 6x4), właściwie zmieściłabym tak korytarz
2,5 metra ale lubię bardzo te duże boksy i wolę dobudować korytarz zamiast przeróbki.
Oczywiście, że nie "firmowo" a na poziomie lokalnym i z udziałem własnym (elektryka, hydraulika, drzwi) 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się