Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

majek   zwykle sobie żartuję
19 września 2017 13:44
eee. cos sie zmienilo w kwestii psow/kotow?
A to nawet nie wiedzialam. Ale mozna bylo, jestem prawie pewna, ze widzialam zdjecia itp koni w tunelu...
vissenna   Turecki niewolnik
20 września 2017 19:14
No dobra, poszperałam głębiej niż polskie fora i... da się wszystko!

https://www.eurotunnel.com/uk/traveller-info/pets/horse-travel/

Konie też mogą jechać 😀
Zorilla koszt eksportówki w Dani bardzo podobny niestety 😵 Skandynawia jednak nie dla Ciebie?  🙂

btw, może jakiś voltowy emigrant ma ochote na spotkanie w DK? 😀 w któryś weekend?
majek   zwykle sobie żartuję
21 września 2017 14:43
visenna, tak, czytalam.
jest tez napisane ze `Horses must travel in a horse transporter of the appropriate standard. The ventilation system must be capable of ensuring even distribution throughout with a minimum airflow of nominal capacity of 60 m3/h/KN of payload. It must be capable of operating for at least 4 hours, independently of the vehicle engine. `

czyli zwyklym trailerem nie pojedziesz, musi miec system wentylacyjny niezalezny od silnika.

A na dole sa linki do firm transportowych, pewnie maja transportery z ww wyposazeniem.
Losia jako duński emigrant bardzo chętnie w któryś weekend!! 😀 Brakuje mi końskiego towarzustwa więc chętnie poznam nowe!
Losia, nosz kurcze, do nas miałaś wpaść! 🤬
aniaaa a gdzie mieszkasz w DK?  😀
Paa pisze pw  😉
Losia Kopenhaga, ale chętnie w końcu pozwiedzam inne części  😀 (albo oczywiście zapraszam tutaj!  😉 )
czy mamy kogoś kto mieszka bądź mieszkał w Irlandii, a najlepiej ma/miał tam konia? Chciałam się zapytać o jedną z klinik wet, czy warto tam pojechać bo mam dylemat🙂
Na praktyki? Konie? Uważam, że nawet jeśli nie jest jakaś super to i tak warto. W Irlandii końskie kliniki to inny świat niż w Polsce. I ta ilość pacjentów :-) Inny świat!
No właśnie tylko że mam wybór klinika w Telgte w Niemczech lub Troytown Grey Abbey Equine Hospitak w Irlandii. Do Irlandii wysłałam losowo gdzie znalazłam coś fajnego no i odpisali a już miałam z Telgte załatwiać u teraz nie wiem. Lepiej się czuje po angielsku niż.niemiecki ale zaś Telgte słynie z dobre renomy no i motywacja by była do nauki niemieckiego
Kildare hrabstwo to ma chyba tor wyścigowy Curragh i jeszcze jakiś i Punchestown z WKKW. Ja jestem anglojęzyczna, więc wybrałabym Irlandię, bo po niemiecku tylko parę słów dukam :-) I jakoś tak Irlandczycy mi z charakteru bardziej pasują. Ale Niemcy bliżej i można język podciągnąć gdybyś chciała kiedyś pracować w Niemcolandii.
A czy nie aby Czarownica zamieszkuje Irlandie?
Tak, CzarownicaSa z końskich i jeszcze na pewno sanna (chociaż nie wiem czy jakkolwiek końsko).

Na twoim miejscu Magdzior poszukałabym kontaktu z ludźmi, którzy tam byli na praktykach (o tu np jakaś laska z US pisze o doświadczeniach klik wiadomo, że trochę ochów i achów ze względu na to że artykuł na stronę uczelni 😉 ), i zapytała, jak to wygląda od kuchni. Bo renoma swoją drogą, a swoją ile z danego miejsca można wynieść jako praktykant. A jak nie to rzuć monetą albo idź za głosem serca, polecam 😉
majek   zwykle sobie żartuję
22 września 2017 22:11
Jeżeli w Irlandii są takie kliniki jak w UK to jechałbym.
Takie same, w końcu to te same uczelnie i ten sam poziom wymogów! Większość irlandzkich wetów, których znałam, kończyło uczelnie i pracowało najpierw w UK. Tylko jacyś tacy sympatyczniejsi niż Anglicy.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 września 2017 09:25
Chyba nie pomoge, bo nie mam zadnej stycznosci z klinikami tutaj 🙁 moge co najwyzej popytac właścicieli w mojej stajni, może beda cos wiedziec :kwiatek:

A właśnie- mam małe doświadczenie ze stajniami tutaj w Irlandii, może ktoś ma większe- czy to naprawdę standardowa praktyka tutaj, że jak koń kuleje to się nie wzywa weta tylko "odstawia żeby odpoczął" albo bierze na lonżę/stępa żeby tę nogę "rozruszać"...? Bo nie wiem czy to tylko "moja" stajnia ma takie super metody czy ogólnie tu jest tak "fajnie".
kokosnuss Dzięki, nie znalazłam wcześniej nic ciekawego, a zawsze to jakas opinia jest.

Ja myślę, że gdzie się nie pojedize to będzie lepiej niż w polsce więc naucy się dużo, mi przde wszyskim zależy na tym by się coś działo, by było sporo pacjentów i przypadków a tak patrząc tylko na stronę to ciężko stwierdzić czy to duza klinika czy jakaś mała. Termin w Irlandii lepiej mi pasuje niż w Niemczech, zobaczymy jak pójdą ustalenia, dopytam o zakwaterowanie i wtedy zobaczę gdzie będzie łatwiej wszystko zorganizować🙂
majek   zwykle sobie żartuję
23 września 2017 14:48
To zależy jak kuleje. Ty też z każdym 'pypciem' lecisz do lekarza?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 września 2017 15:38
Tak, ze jeden kuleje od 3 miesięcy a drugi nie staje w ogole na przód... wiadomo, ze z absolutnie wszystkim sie nie leci, często wiadomo co sie stało i nie trzeba, ale jestem przerażona widząc konia który chodzi na 3 nogach.
majek   zwykle sobie żartuję
23 września 2017 15:52
W sytuacji, jaka opisalas to tak. Ale jak koń zakuleje np w czwartek to zwykle się czeka do soboty, jeżeli to nie jest ewidentnie nic strasznego.
Czy ktoś z revoltowiczy zamieszkuje Holandię (bądź zna holenderski)?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 września 2017 20:42
Majek oczywiście że tak, mi chodzi konkretnie o sytuację gdy czeka się tygodniami pomimo braku poprawy/poprawie i nawrocie/pogorszeniu.
drabcio, zamieszkuje i znam jak cos to chetnie pomoge 🙂

Edit. CzarownicaSa tez mialam takie przyjemnosci, tj. moj epizod z wspoldzierzawa skonczyl sie jak wlascicielka leczyla kulawizne na "samo przejdzie". Kon kulawy od dwoch miesiecy, ale wypuszczany de stadem Bo "samo przejdzie" 🙄

Btw bledy to holenderska autokorekta, nie mam do niej sily 🤣
Zorilla koszt eksportówki w Dani bardzo podobny niestety 😵 Skandynawia jednak nie dla Ciebie?  🙂

btw, może jakiś voltowy emigrant ma ochote na spotkanie w DK? 😀 w któryś weekend?


zgłaszam się z okolic Kopenhagii, ale kalendarz zapchany zawodami  😵
Witam, jestem nowa na tym forum. Może jest tutaj osoba pracująca za granicą w ciepłym klimacie? Poszukuje pracy przy koniach może być jako stajenna czy pomoc w zamian za możliwość obcowania z końmi i wynagrodzenie. Proszę o odpowiedź
A ja się zastanawiam, są jacyś koniarze z zachodniego Londynu i dalej Richmond, Twickenham, Staines, Chertsey, Windsor??
Luthier_s, w ciepłym klimacie tzn. gdzie? Masz coś konkretnego na myśli?
Miejsce obojętne byle żeby były konie i słońce 🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się