Co to za siodło?

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 06:29
Znajomi zakupili na targu staroci takie dziwne siodło.  Jest rzekomo z okolic Przemysla. Wyglada na mocno uzywane, ma solidne, kute strzemiona z żeliwa zdaje się więc strasznie ciężkie, o nietypowym ksztalcie. Pas ze strzemionami do nich doczepionymi mozna przeciagac przez siodlo. Waga ok. 11.5 kg.

Może ktoś coś takiego widział, albo wie coś o takich siodłach?

Dodam że siedzisko jest bardzo malutkie, jak dla dziecka.















To chyba jakieś kozackie
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 sierpnia 2009 07:39
moje pierwsze skojarzenie to siodło zaprzęgowe
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 08:22
siodło zaprzęgowe - a co to takiego?

kozackie - to było ciekawe.
kozackie 😀
jeżeli pudło to zawsze da się  z tego wymigać 🤣
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 sierpnia 2009 08:40
siodło zaprzęgowe - a co to takiego?
Nieraz zaprzęg był prowadzony (powożony?) z siodła. Lewego konia siodłano wtedy w skrzyżowanie siodła i nagrzbietnika.
Kozackie i ogólnie stepowe siodła mają troszkę inną konstrukcję, jeżeli chodzi o most i ławki 😉
Mnie się też widzi,że zaprzęgowa kulbaka.
Piękna. Zdobiona.
Można wiedzieć ile kosztowała?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 08:43
no właśnie - pobieznie w internecie sprawdziłam - kozackie wydają się być lawkowe a to ma  wyrażnie poduszki jak w tradycyjnym siodle.

Można wiedzieć ile kosztowała?

zdaje się coś z 60 zeta.
siodła kozackie, tak jak ElaPe pisze, mają ławki w kształcie namiotu:


tu siodło za 700 zł z http://www.sklep.antykwariusz.poznan.pl/p81,stare-siodlo-kulbaka-ozdobna-antyk.html

tu chyba coś podobnego do tego twojego


źródło
http://www.portalrolniczy.pl/index.php?id=395

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 08:59
Pinesska: dzięki. rzeczywiście jakby trochę podbne było.
mi sie wydaje, ze zaprzegowe siodlo jest jeszcze mniejsze i o nieco innej konstrukcji. tzn zaprzegowe siodlo, ktore widzialam bylo nieco inne...
A ja mam taka watpliwosc: skoro to byloby siodlo zaprzegowe, to po co w nim takie masywne, zeliwne strzemiona i jeszcze o takim pólkolistym ksztalcie?  👀
darolga   L'amore è cieco
06 sierpnia 2009 11:41
A nie coś w deseń mongolskiego? W którym się nie siedzi, tylko cały czas stoi w strzemionach?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 11:44
eee, mongolskie to na pewno nie jest. mongolskie to drewniane całe jest. I w ogóle inne.
darolga   L'amore è cieco
06 sierpnia 2009 11:46
No drewniane, drewniane, ale może to coś w tym stylu? Nie mam bladego pojęcia, strzelam...
Ale ładne jest, to fakt.
Poza tym jak tu stac w takich strzemionach  🤔
darolga   L'amore è cieco
06 sierpnia 2009 12:16
Fakt, kompletnie nie zwróciłam na nie uwagi.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 12:46
Poza tym jak tu stac w takich strzemionach 

może specjalne buty z półokrągłymi podeszwami zakładali ? 😉
Poza tym jak tu stac w takich strzemionach 

może specjalne buty z półokrągłymi podeszwami zakładali ? 😉


Stać się nie da z jeszcze jednej przyczyny - pas na którym są zawieszone strzemiona jest ruchomy, więc osoba stojąca w strzemionach musiałaby oprócz półokrągłych podeszew mieć jeszcze teleskopujące nogi  🙂.
Poza tym siedzieć też nie za bardzo można bo tam gdzie powinno się dociskać kolana z obu stron siodła są okucia, które podejrzewam musiałyby nieźle uwierać 'jeźdzca'.

Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 sierpnia 2009 14:03
My chyba wychodzimy z niewłaściwego założenia, że to jest siodło użytkowe.
Może ono po prostu miało za zadanie tylko "wyglądać"?
Może ono po prostu miało za zadanie tylko "wyglądać"?


I co od wygladania by sie tak zniszczylo? 🏇
Witajcie,


Pokazałam ten wątek znajomemu, który trochę interesuje się rożnego rodzaju powozami i powożeniem i on twierdzi, że to wcale nie muszą być strzemiona a np. mocowanie do dyszelków w pojeździe jednokonnym, co potwierdzałoby teorię, że to siodło "powożeniowe".

Pozdrawiam
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 sierpnia 2009 14:35
Gosita, chodziło mi o 'wyglądanie jak siodło używane do jazdy wierzchem'. Popatrz na proporcje siedziska, na długość tybinek, na długość "puślisk", na stabilność tego cuda - a potem znajdź mi tyczkę, która w tym siodle 4 literki skutecznie zaparkuje i pojeździ 😉
Jak mawia znajomy, "tako se ne da"
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 sierpnia 2009 14:43
Alvika,  Ale Zważ, że konie w czasach sredniowiecza czy innych gorących okresach bitewnych były bardziej wytrzymałe od tych dzisiejszych koni. Nie cackano się z nimi tak jak teraz, bardziej były zahartowane w bojach i długich galopach.

Ja też uważam, ze to kozackie siodło 🙂
Btw, kozacy z tego co mi z historii wiadomo preferowali prymitywne rasy 😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 sierpnia 2009 15:00
Obiecałam sobie, że dzioba na kłódkę trzymać będę w kwestii rycerstwa, "łycerstwa", inscenizacji i koni, bo latkami zamkowe kamienie kiecami froterowałam, a tyłek też sadzałam w porządną replikę mongolskiego siodła (Gyula, pozdrawiam  :kwiatek: Grozerowy łuk jeszcze żyje  😉 ) - i obietnicy dotrzymam.
Siodło o którym dyskutujemy nie ma NIC wspólnego z siodłem średniowiecznym.
Notarialna, jeżeli chodzi o zachodnie rycerstwo, to z końmi bitewnymi się cackano, i to mocno. Toż to kilka wsi na 4 kopytach było!
Popisałabym sobie jeszcze, ale z pracy mykam, nadgodzin robić nie będę  🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 15:07
Btw, kozacy z tego co mi z historii wiadomo preferowali prymitywne rasy

kozacy - prymitywne rasy? pierwsze słyszę. Oni przecież mieli swojego rasowego konia kozackiego - dońskiego - jak najb. gorącokrwistego a nie żadnego koniko- czy hucułopodobnego.
a może to jest jakieś arabskie siodełko, przywiezione kiedyś przez kogoś stamtąd  🤔 tak sobie dywaguję...
Witajcie,


Pokazałam ten wątek znajomemu, który trochę interesuje się rożnego rodzaju powozami i powożeniem i on twierdzi, że to wcale nie muszą być strzemiona a np. mocowanie do dyszelków w pojeździe jednokonnym, co potwierdzałoby teorię, że to siodło "powożeniowe".

Pozdrawiam


a ja wam powiem, ze jak spojze na kasztalt owych "strzemion" to ta wypowiedz jak do tej pory wydaje sie najsensowniejsza..
Fakt,
a z tyłu masywny zaczep podogonia,z boku te oczka na lejce.
Albo tachali chorych ze stepu na noszach z dyszelkami.
Kozacy oczywiście 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2009 17:52
Albo tachali chorych ze stepu na noszach z dyszelkami.
Kozacy oczywiście


no to jest ciekawa koncepcja. Nie wpadłabym na taki mix. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się