Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

to tez niezly powod, ma sens
Agussska, czy dobrze rozumiem, że oddałaś kucyka bez paszportu do adopcji, bo nie chciałaś/nie mogłaś ponosić kosztów jego utrzymania a osoba, której go oddałaś okazała się nieuczciwa? Bo mnie się wydaje, że na świecie mało jest uczciwych ludzi, którzy biorą na siebie utrzymanie cudzych koni, które nie mogą pracować i na siebie zarabiać. Serio. Opisałaś historię jakich wiele. Chyba nawet nie masz środków prawnych, żeby czegokolwiek dochodzić.

Ja mam jednego konia, który nie pracuje. Płacimy za jego utrzymanie co miesiąc i jakoś nigdy nie zaginął co miesiąc trzeba bulić  😉 . Może i właścicielka emeryckiej stajni nie ma czasu go non stop obfotografowywać, ale odbiera telefony, odpisuje na smsy i generalnie zawsze można podjechać i obejrzeć darmozjada. Warunek jest taki, że trzeba za to płacić bo dziewczyna nie robi tego charytatywnie i nie będzie za nas pokrywała naszych zobowiązań.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
21 marca 2019 12:14
A ja teraz napiszę na kompletnie inny temat, bo prowadziłam dyskusję odnośnie tego filmiku: http://tnijurl.com/6a7b4f294d0f/
Pierwszy raz usłyszałam, że w mleku jest laktaza. W żadnej literaturze nie spotkałam się z tym i w to nie wierzę.
Czy można w jakimś laboratorium przeprowadzić badanie, które potwierdzi, że w mleku jest tylko laktoza, a nie dodatkowo laktaza, która rozkłada laktozę do galaktozy i glukozy?
efeemeryda   no fate but what we make.
21 marca 2019 12:17
Dementek
to są bzdury i bujdy na resorach.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
21 marca 2019 12:37
Według mnie też i broniłam swoją wiedzę.
Ale z ciekawości chciałabym badanie zrobić. Dostęp do surowego mleka mam. Kwestia znalezienia laboratorium, albo odezwania się do odpowiedniej katedry na uczelni, ale nie wiem, która byłaby lepsza.
dea   primum non nocere
21 marca 2019 21:08
Przecież gdyby w mleku była laktaza, to nie byłoby laktozy, bo by ją rozłożyła. Słyszałam gdzieś (i jest to w sumie realne), że tak się robi mleko bez laktozy, dodając laktazę.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2019 20:14
dea- Właśnie to mówiłam podczas dyskusji.
Tłumaczyłam, że gdyby laktaza była w mleku, to analogicznie w mięsie powinny być proteazy, a w tłuszczach lipazy. Nie wiem, czy ta osoba uwierzyła mi, czy dalej ufa temu, co usłyszała w tym filmiku.
dea   primum non nocere
22 marca 2019 20:20
Jak ufa, to niech ufa. Widać takie UFO 😉 Czasem nawet w innych dziedzinach rozsądny człowiek ma w mózgu jakąś klapkę. Jak trafisz w ten rejon, to wszelkie argumenty tracą moc. Można się tylko uśmiechnąć. W przedszkolu i podstawówce mówiło się wtedy "lekarz kazał przytakiwać" i chyba coś w tym jest 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2019 20:27
Sama jestem zdziwiona, bo dyskusję prowadziłam z inteligentną osobą o dużej wiedzy na wiele tematów. A tu taka kicha... Literaturą i parametrami urządzeń do analizy składu mleka nie przekonałam. Miałam udowodnić badaniami naukowymi, że w mleku nie ma laktazy. Więc poprosiłam o udowodnienie, że to ja się mylę. Nie znalazło się żadne źródło.
Koniec końców dyskusja zeszła na inne tematy, ale te akurat były już bogato udokumentowane naukowo, mieliśmy podobną wiedzę o nich i dyskusja się zakończyła.
dea   primum non nocere
22 marca 2019 20:31
Tak myślę czy są testy na laktozę? Jeśli chcesz się jeszcze pobawić. Można by wziąć szklankę mleka, zbadać na te okoliczność, kropnąć laktazy (jest dostępna dla ludzi z nietolerancją) i po czasie zbadać znowu... że się zjadła i jej nie ma, z tego widać, że nie mogą być razem. Nie wiem tylko w jakiej temperaturze pracuje laktaza, strzelam okolice tych 36°C.

Na beton w głowie i tak nie pomoże 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2019 20:41
dea- ilość laktozy można zbadać. Kurczę, jeśli pójdę na magisterkę, to zamiast o rozrodzie koni napiszę chyba pracę na podstawie badań mleka krów  🤣
dea   primum non nocere
22 marca 2019 20:48
Hahaha i tak bliskie spotkania trzeciego stopnia wpływają na karierę naukowo-zawodową ludzi 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2019 20:50
A żebyś wiedziała!  🏇
A ja teraz napiszę na kompletnie inny temat, bo prowadziłam dyskusję odnośnie tego filmiku: http://tnijurl.com/6a7b4f294d0f/

No brzmi to magicznie, tym bardziej, że wiadomo że małe ssaki same wytwarzają laktazę, żeby strawić laktozę z mleka mamy. Ale może ludzie próbują sobie w ten deseń tłumaczyć zjawiska, które widzą a nauka ich nie wyjaśnia. Np moja znajoma nie toleruje mleka przegotowanego, a tym bardziej "ze sklepu", a nic jej nie jest po świeżym takim prosto od krowy.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
24 marca 2019 10:10
bobek- też znam osoby, które mleko surowe toleruja bez problemu a po ,,świeżym" lub uht mają problemy z brzuchem i trawieniem.

Unia ....
Porażające jest tempo, w jakim młyny unijnej biurokracji mielą swoje tematy.

Pierwsze (chyba) zapowiedzi zniesienia zmiany czasu mówiły o 2018.  Obsunęło się, ale już 2019 miał być ostatnim rokiem, kiedy przestawiamy zegarki. Tymczasem teraz postanowili, ze to będzie dopiero w 2021!  Uzasadnienie, że kraje członkowskie same zadecydują, przy jakim czasie chcą zostać.  Nie rozumiem, dlaczego to aż tak komplikuje tę decyzję. Ale jednocześnie mówią, że może jednak jeden czas dla całej Unii.  🤔wirek:

Jeśli takie nic – w sensie przygotowania zaplecza do tej zmiany– zajmuje im tyle czasu, ciekawa jestem, jak oni w ogóle podejmują jakiekolwiek decyzje.
Przeciez od dawna wiadomo, ze urzednicy UE nic nie robia, a jedynie bija piane, zeby miec stanowiska suto oplacane. Komedia.
Chociaż z drugiej strony nie wiem, czy mam czego żałować, bo zdecydowanie bym wolała czas letni. Jeśli mamy przyjąć zimowy, przynajmniej jeszcze trochę nacieszę się letnim!  🏇
desire   Druhu nieoceniony...
27 marca 2019 09:27
trusia, tyle, że czas zimowy to ten nasz naturalny, z tego co wiem. 😉

u Indii klacz na ostatnich nogach zakolkowała..  aż dziwne, że jeszcze żadnego źrebaka nie ma?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 marca 2019 09:29
A nie mamy przyjąć letniego przypadkiem?  👀
Mi się też wydaje, że w Polsce ma być letni czas.
A nie mamy przyjąć letniego przypadkiem?  👀

Nie wiem, były jakieś informacje na ten temat?

trusia, tyle, że czas zimowy to ten nasz naturalny, z tego co wiem. 😉

Jesteśmy pomiędzy jednym a drugim.

u Indii klacz na ostatnich nogach zakolkowała
Ona ma więcej szczęścia niż rozumu. Klaczy po kolce dała siano. 


Dla mnie to w ogóle jakieś dziwactwo. Unia chce zakazać państwom członkowskim zmiany czasu, ale z drugiej strony chcą dać wolną rękę co do wyboru czasu, przy którym zostajemy 😁 więc może się okazać, że połowa państw wybierze sobie zimowy, połowa letni i przy wszelakich podróżach trzeba będzie o tym pamiętać, żeby sprawdzić jaki jest czas w danym państwie. Dla mnie śmiechu warte trochę. Ale dla mnie - choć jestem ogólnie zwolennikiem UE - dużo jej działań jest po prostu absurdalnych i wydaje mi się, że są ważniejsze sprawy do ogarnięcia. Nie wiem nad czym tu debatować 3 lata... Polska póki co skłania się ku letniemu, ale nie ma żadnych decyzji ostatecznych w tym temacie
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 marca 2019 09:37
trusia media trąbią o czasie letnim. Nie wiem skąd mają takie info 😉 w sumie to nie wiem nawet kto podejmuje taką decyzję - nie powinno być jakiegoś referendum?  👀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 marca 2019 09:51
Z tego co czytałam, to mają tak kombinować żeby kraje w jednej strefie przyjęły ten sam czas, przykładowo (wymyślam) Polska, Niemcy, Czechy, Słowacja ten sam czas. Dalej Francja, Hiszpania, Portugalia ten sam czas.
Ja już się doczekać nie mogę, bardzo jestem zwiedziona, że to nie w tym roku już :/ Dla mnie czas zimowy to synonim z ..... EDIT (CIACH) DODO mod 🙄

Prosze bez wulgaryzmów
edit. Sorki :kwiatek: Czas zimowy budzi we mnie sporo negatywnych emocji 😁
jednak letni     😅   o ile można wierzyć mediom

W związku z tym łączę się z zembrią i zgadzam się ze wszystkim, co napisała: też nie mogę się doczekać, też jestem wkurzona, że nie w tym roku, czas zimowy to synonim z .... nie wiem, co za brzydkie słowo tam było, ale nawet najbrzydsze nie oddaje obrzydliwości czasu zimowego.   
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 marca 2019 13:37
Dla mnie zimowy to synonim wszystkiego co najlepsze, i nie ma znaczenia, czy chodzi o czas 😉 aczkolwiek ja ogóle lubię zmianę czasu i gdyby to ode mnie zależało, to bym ją zostawiła.
Mi też nie przeszkadza zmiana czasu. No ale trzeba się będzie przyzwyczaić do nowej rzeczywistości
smarcik, a dlaczego lubisz zmianę czasu jako taką? Co jest do lubienia w samej zmianie? 

Ja nigdy w samochodzie nie przestawiam zegara z zimowego na letni, przynajmniej mentalnie zostaję w letnim.   😀

Edit:
Sama zmiana jest mi obojętna, ale jej skutki przynoszące czas zimowy już nie. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się