Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Kto to jest Brunhilda? Wymysł wyobraźni Izabeli? Objaw schizofrenii czy prawdziwy człowiek?
yegua, prawdziwy czlowiek. Niemka, bezdomna, tu masz jej zdjecie klik z bloga Indianki. Lokalsi tez ja spotykaja. Przy kazdej kontroli ucieka, panicznie boi sie policji i wylegitymowania, wiec pewnie tez ma jakies powody do ukrywania sie przed swiatem w tej ruinie.
yegua, prawdziwy czlowiek. Niemka, bezdomna...

nazywa sie Anja Weidner - tak podala Indianka, gdy wyliczala osoby obecne przy grabiezy owiec itd.
Dzięki 🙂
Melduję się- prawie kierowniczka z Czukt,  ale jak mi dała awans i przesiedlenie to należy mi się podwyżka, delegacje i coś tam jeszcze.                               
              Izabella odezwała się do mnie dzisiaj na grupie (z dużym opóźnieniem jednakowoż) w te urocze słowa:                                                                 
                                                                                                                                                                                                                                 
      "Izabella Redlarska Alicja Kowalska ale to ty bierzesz kowalewska pensję z podatków mieszkańców gminy Kowale Oleckie za pomaganie ludziom w potrzebie, więc nie dyryguj innymi prywatnymi osobami, co mają robić za ciebie, bo nie wypada i jest co najmniej bezczelne. Ile wyrywasz miesięcznie pensji od gminy za siedzenie na stołku i dłubaniu w nosie, bo przecież nie pomagasz ludziom w potrzebie.Twoja "pomoc" polega na donosach, napuszczaniu nadzoru budowlanego, PIWu, psychiatrów, policji, sądu... To takie hobby, czy aż takim dnem jesteś?              "
Eee..tam. To nic nowego.
Z noeinek, to BYŁ KOWAL. A przynajmniej jakiś pan z cęgami. Po tylu latach! Trzeba jej było owce, kozy, psy zabrać, żeby ktoś tym biednym koniom w końcu te kapcie przyciął. Nie wierzę że ktoś te kapcie wyprowadzi, bo to by wymagało systematycznych wizyt, ktorych ona osobiście nie uważa za potrzebne, no ale... Wow, naszym ględzeniem i robieniem jej koło tyłka uzyskaliśmy wystruganie koniom kapci.
Hmm, na zdjęciu to struganie wygląda trochę dziwnie... Ciekawe czy przyciął kopyta wszystkim koniom czy tylko tym, które dały do siebie podejść na odległość pozwalającą operować tymi cęgami, bez podnoszenia nóg, rzecz jasna  🤣
No już nie chciałam obgadywać pana " kowala". Zostawię to dla siebie.
Cieszmy się, że ktoś cęgami łobciął nadmiar ściany.
Albo i nie obciął, na fotce tylko zbliża cęgi do kopyta  😎 .
Jak wiedomo mógł za sekundę nastąpić całkowity zwrot sytuacji  😎.


Btw. Pani Naturalistyczna Hodowczyni nie przepuściła mojego komentarza o tym że konie nóg nawet nie dają.
PumCass   zachowaj zimną krew!
18 czerwca 2018 04:06
Właściwie dowodów na struganie nadal brak, chyba że dała więcej zdj np. Na facebooku?  👀 bo ja to widzie, ze przyjechał jakiś starszy jego mość z ogromnymi cęgami i opitolił to co się dało dookoła, nie zaglądając pod spód. Ważne, żeby z wierzchu wyglądało cacy.
Kto rozpoznaje który koń daje sobie dotknąć niepodniesionej nogi i które miały zdjęcia w kantarach? A które nie, nie było zdjęcia w kantarze i wskazującego, że nie jest tak do końca zdziczały?
I czy to na pewno aktualne zdjęcia...?
Julie, kantary mialy wszystkie obecnie zyjace 🙂 a kon na zdjeciu z cegami i "kowalem" to Denver. I tak, fotki aktualne, sa przeciez te nowe zrebaki i stan zniszczen budynkow pasuje. Ale nie rozpedzalabym sie z historiami na temat tego rzekomego strugania 😉 jedyne, co widac, to ze jedna kobyla ma upitolone pare kawalkow sciany z jednego kopyta, bez podnoszenia tej nogi. Nogi powinna dawac Dunia/Indiana (?) bo wychowala sie poza tym syfnym gospodarstwem, reszta nie. Ale od "hodowczyni" sie nic nie dowiesz, za to dostaniesz cieta riposte ze pewnie dajesz doopy (pisownia oryginalna) 😂

Btw byly na blogu fotki z jakims facetem i laska z akcji kantarowania, ale juz je usunela. Wiec IMO te konie nie sa az tak dzikie, tj pewnie daleko im do naszych normalnych, wychowanych koni, ale od biedy ktos ogarniety da rade podejsc, dotknac, zarzucic kantar na leb, bo od czasu do czasu ktorys wolontariusz czy domownik to robil. Tyle ze ona sie ich boi, nawet ich nie dotknie, wiec bez pomocy osob trzecich przy koniach nie jest robione nic.

Za to rozwalaja mnie cienkie kity o kolejnych hodowcach/bieglych odwiedzajacych rancho (tja), zamknietej zagrodzie dla koni (tam sa dwa proste odcinki siatki, ze 100mb, a nie zadna zagroda i focenie koni tylko jak stoja przy siatce tego nie zmieni), czy wypasaniu koni nad rzeka (jak wyzej, tam nawet nie ma zadnej rzeki 😉 )
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 czerwca 2018 08:10
Kit o zagrodzie powstał na potrzeby zarzutów o odsadzaniu ogierków. Musiała coś wymotać, bo było bardzo dużo głosów właśnie o to co zrobi ze źrebakami jak podrosną.
Swoją drogą dorobiła sobie łątkę hodowcy koni rajdowych 😁
[quote author=kurczak_wtw link=topic=80308.msg2791552#msg2791552 date=1529280661]
Albo i nie obciął, na fotce tylko zbliża cęgi do kopyta  😎 .
Jak wiedomo mógł za sekundę nastąpić całkowity zwrot sytuacji  😎.
[/quote]

I tylko do tego jednego, innych nie obfociła, znaczy nawet nie udało się zbliżyć z cęgami. W pierwszej chwili zareagowałam jak tunrida, że przynajmniej jednego konia wystrugal, ale potem przyjrzałam się i widzę, że to zdjęcie o niczym nie świadczy. 

Edit:
Jednak o czymś świadczy. Mianowicie o tym, że konie naturalnie sobie na cudownej ziemi cudownego rancza kopyt nie ścierają, o czym od lat pisała. Kolejny mit upadł z wielkim hukiem. Okropne te kopyta.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 czerwca 2018 08:24
Lonżownik też chce robić, jak tak dalej pójdzie z jej wielkimi planami to za rok tam ośrodek jeżdziecki i będzie prowadzić pensjonat 😁
Co się stało z gniadą klaczką? Na zdjęciach widać tylko 3 srokacze, araba i dwa źrebaki.
Lonżownik też chce robić, jak tak dalej pójdzie z jej wielkimi planami to za rok tam ośrodek jeżdziecki i będzie prowadzić pensjonat 😁


Lonżownik planowala juz rok albo dwa lata temu. Nawet pytała, dlaczego podłoże powinno być równe, a nie górki i dołki  😂  Entuzjazmu wtedy na dlugo nie wystarczyło, powtórka z rozrywki będzie. Znowu pisze, że będzie uczyć się jeżdzić.

Ja kompletnie nie rozumiem, po co ona trzyma te wszystkie zwierzęta. Korzyści żadnych z nich nie ma. Nie lepiej poświęcić się ogrodowi i warzywom? Przynajmniej będzie miała co jeść, bez ryzyka zatrucia mięsem z padniętych zwierząt. 
Co się stało z gniadą klaczką? Na zdjęciach widać tylko 3 srokacze, araba i dwa źrebaki.


Oficjalnie rozplynela sie w powietrzu, jak i reszta jej gniadego rodzenstwa.
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
18 czerwca 2018 09:08
Trzyma bo w jej mniemaniu dodają jej prestiżu.
Szczególnie srokacze bo takie indiańskie.
Ma konie wiec jest hodowczynią.
Panią na włościach  🙄

Nie łudźcie się że te konie zostały ostrugane.
Gdyby tak było to wstawiłaby milion fotek przed, w trakcie, po, od przodu i od tyłu.
A tu mamy chłopa kucającego przed stojącym koniem.
Z cegami.
I obskubane ledwo, ledwo ściany kopyt.

Zgadzam się, że ona się tych koni boi.
Panicznie wręcz.
Weźcie pod uwagę, że ma je od kilkunastu lat a one nic nie potrafią.
Normalny człowiek już dawno nauczyłby się na nich jeździć czy zaprzęgać.
Nie mówiąc o podstawach jak czyszczenie, podawanie nóg czy prowadzenie w ręku.
Serio.
Znam osobiście kogoś, kto zaczynał bez trenerów, siodła, na koniach gospodarskich.
Wystarczy chcieć.

Jej się nie chce robić niczego oprócz tworzenia własnej, wirtualnej rzeczywistości.
Smaczki z komentarzy na blogu:


Anonimowy16 czerwca 2018 19😲3
Słyszałem, że te konie będą tam krótko. To znaczy, ile? Wolne terminy mam dopiero pod koniec sierpnia.



Indianka17 czerwca 2018 01:38
Rancho właśnie zatrudniło ochroniarza, więc konie nie zostaną ukradzione.

Odpisała mi na fb, że ma zdjęcia podnoszonych nóg i ostruganych kopyt.
Ale na innym nośniku. 😀
Ha, ha, ochroniarza zatrudniła.  Może Kamyk wyszedł z pudła, a może innego menela przygarnęła.

Kucający kowal ma bardzo profesjonaly strój.  Złego pozoronta znalazła.      🤣
Odpisała mi na fb, że ma zdjęcia podnoszonych nóg i ostruganych kopyt.
Ale na innym nośniku. 😀


Ta na sputniku ,,Sojuz ku chwale rancza  ''  🏇
Ma. Na innym nosniku, ale MA.
Jak nie, jak tak?
Alez wy jesteście. Ja tam wierzę, że ma. I że jakoś podnieśli te nogi, co poniektórym koniom I zanim koń nogę wyrwał, coś tam wyrównali. Bo że kopyta sa zrobione PRAWIDŁOWO, to NIE UWIERZĘ.

Po prostu jakiś pan ( bo przecież NIE kowal patrząc z fotki) coś tam upiłował i tyle.
Wizyta kowala dziwnie sie zbiegla z wizyta hodowcy arabka.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
18 czerwca 2018 17:05
Ten arabek to jest jej? Bo ona początkowo pisała o nim per "pensjonariusz"  👀
Czyli jest wysoce prawdopodobne że pan na zdjęciu z cegami to pan od którego kupiła arabka. I o taki to kowal... Bo co jak co, ale kowali to ja wielu widziałam i raczej inaczej przyjezdzaja ubrani do roboty przy półdzikich koniach.
Alez wy jesteście. Ja tam wierzę, że ma. I że jakoś podnieśli te nogi, co poniektórym koniom I zanim koń nogę wyrwał, coś tam wyrównali. Bo że kopyta sa zrobione PRAWIDŁOWO, to NIE UWIERZĘ.

Po prostu jakiś pan ( bo przecież NIE kowal patrząc z fotki) coś tam upiłował i tyle.


Nie upiłował, a coś ciachnął w kopycie stojącym na ziemi, o ile w ogóle ciachnął, bo dla mnie to wygląda jak jakiś przygodny facet upozowany do zdjęcia. 

tunrida, podnieśli czyli kto podniósł? Przecież nie ona, bo ona się boi.


Tak sobie myśle, że gdyby ona przynajmniij część swojej kreatywności nakierowała na zadbanie o zwierzęta, zwierzęta by nie miały źle, a ona by miała więcj czasu na zgłębianie zawartości netu, bo by nie musiała zmyślać i tworzyć fałszywych dowodów.  Na innym nośniku, ha, ha - tak jak wet posprzątał podwórko po odrobaczaniu. 
Imienniczka naszej głównej bohaterki rozdaje na lewo i prawo porady na temat korekcji kopyt, użytkowania kulawych koni i leczenia wszelakich kontuzji "smarem, łojem, goownem swojem"... Oczywiście teorie sprzeczne z wszelaką wiedzą i logiką, a kontrargumenty nie docierają. Co gorsza ktoś z tych porad może skorzystać. Za to parę dni wcześniej owa wszechwiedząca pytała czy to normalne, że miesięczny źrebak zaczyna jeść paszę treściwą. Sądząc po ilościach wpisów na fejsie na które trafiam dziennie, a nie śledzę jej jakoś specjalnie, ot pojawia mi się jakiś post, to rośnie kolejna narcystyczna gwiazda internetu, a konie w realu żyją własnym życiem i energią kosmosu...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się