Stajnie w Lublinie

Po szkole Marka Dachno znam wiele koni.
Opinie są różne owszem, zależy czego oczekujesz od tego swojego konia. Czy tego że w będzie w 100% opanowany w terenie, że bedzie z ciekawością podchodził do nowych rzeczy, że nie przerazi się siodłem, popręgiem, człowiekiem i będzie luźno ale aktywnie szedl pod każdym szukając własnej równowagi, własnego sposobu na poruszanie sie z jeźdźcem a poźniej juz w twoich rękach będziesz go rzeźbić na swoje potrzeby ( czy to elemeny ujeżdżeniowe, skoki, zabawa w terenie) uczyć go reakcji na twoje pomoce czy też od razu chcesz konia który umie perfekcyjne przejścia, klasyczne sygnały ?
Nie mówię że ktoś robi jakąkolwiek krzywdę, że psuje konie czy też te robione klasycznie nie są wyluzowane i boją się wszystkiego. Ale właśnie sporo zależy od tego po co nam koń.
Każdy jeździ inaczej i czego innego oczekuje. Na priw moge opisać więcej bo z Markiem mam trochę do czynienia.

A jeśli chodzi o kantar sznurkowy to się nie zgodzę. To narzędzie którego zarówno koń jak i jeździec musza sie nauczyć używać. Jeśli wyczulimy konia na delikatne przesunięcia linki to bedzie na nie reagować, ale nie jest tak od początku. Praca z młodziami wygląda wręcz brutalnie, bo i koński stadny świat jest brutalny. Żeby zrobić krzywdę potrzeba naprawdę gigantycznej siły w rękach. Prędzej koń sam sobie zrobi krzywde kantarem sznurkowym (np zaczepiając się o cos- widziałam takie akcje) niż zrobi to człowiek.
Znam konie ktore robione od początku na sznurkach później przyjmują wędzidło bez problemu i chodzą jak stare.

Tak jak pisałam wszystko zależy po co nam koń, jeśli do typowego sportu to jasne, że liczy sie czas i warto mieć od początku konia robionego klasycznie, z odpowiednimi reakcjami ale jeśli chcesz konia "dla własnej radochy' to może warto to całe zajeżdżanie rozłożyć na etapy i szkolić go pod siebie ( nawet jeśli przykładowo nauczysz go później że przyłożenie łydki oznacza stój- twój koń i ty go jezdzisz)
Takie moje zdanie i ja bym tak robiła.
A jeśli chodzi o kantar sznurkowy to się nie zgodzę. To narzędzie którego zarówno koń jak i jeździec musza sie nauczyć używać. Jeśli wyczulimy konia na delikatne przesunięcia linki to bedzie na nie reagować, ale nie jest tak od początku.
Na tym filmiku jest fajnie wytłumaczone o co chodzi z kantarkiem. Fajnie, przystępnie.
Praca z młodziami wygląda wręcz brutalnie, bo i koński stadny świat jest brutalny.
To chyba muszę Cię zaprosić i pokazać jak mój mąż pracuje z "półdzikimi" (słowa mojego weta, bardzo dobrego zresztą) achał-tekińcami. W dodatku młodymi i ogierami.
Z doświadczenia - najbardziej "brutalne" jest odrabianie konia po kimś.
Dziewczyny ogromna prosba. Utopilam smartfona w konskim wiadrze i nie przezyl  😵 Przelozylam karte ale kontakty mialam widac na telefonie bo ksiazka prawie pusta. W tym zginal mi tel kom do naszego weta dr Kusego. Ma ktos kom do niego? Google znajduja mi tylko stacjonarny do przychodni w swidniku, strona przychodni mi sie na tel nie otwiera a nie mam chwilowo kompa. Moge prosic na priv... I do Pana Grzesia Klimka z kliniki (zajmuje sie tez transportem, moje zawsze wozi)... please, reszte kontaktow niech szlag trafi ale te byly najwazniejsze 😤
Masz juz nr do Kusego czy Ci podeslac na priv? Do Klimka nie mam.
Nie mam 😕 podsylaj  :kwiatek:
Jest tu ktoś kto stoi w pikerze? Duży tam teraz tłok?
Czy w Lublinie są pensjonaty z ukierunkowaniem na ujeżdżenie? Stacjonują gdzieś zawodnicy/trenerzy?
Losse Stajnia w Bogucinie Cadence - świetny trener na miejscu i super warunki w pensjonacie. Lepszej nie znajdziesz 🙂.
Czy w Lublinie są pensjonaty z ukierunkowaniem na ujeżdżenie? Stacjonują gdzieś zawodnicy/trenerzy?


Ela Liberda zrobiła super ośrodek, sama jeździła małą rundę a ma w planach ściągać fajnych trenerów. W Polku stoi i prowadzi treningi Olga Michalik. Oba ośrodki są na północ od miasta. Trochę dalej od Lublina Ania Wójtowicz i pan Jarek Wierzchowski.
Losse Alexander Elizówka- stajnia skokowo- ujeżdżeniowa. Na miejscu pracują Justyna i Piotr Wierzchowscy.
Miło mi poinformować, że od tego tygodnia Cadence dołącza do listy stajni z halą  🏇
Z poglądu pensjonariuszy, czego najbardziej brakuje wam w lubelskich stajniach ?
Żeby było tak jak się ustali. Do tej pory było tak w dwóch - Cadence i Power Horses. Trochę mało. Tym bardziej, ze pytam np. "czy nie bierzecie cudzych koni?" "oczywiscie ze nie". Pozniej maz wlascicielki (z ktora ustalalam warunki) mowi ze on sobie kazdego konia bierze i go "uczy po swojemu". Nie wiem jak u innych ale moje 2 konie po takiej "nauce" umialy tylko zwiewac. Durne ustepowanie od nacisku to było zwiewanie byle gdzie i nie reagowanie na koniec polecenia.
Moje marzenie to zebym miala konie w naturalnych warunkach i byla hala. Ale to juz mi przeszlo. Po prostu slowni wlasciciele.
Miło mi poinformować, że od tego tygodnia Cadence dołącza do listy stajni z halą  🏇


Rewelacja, bo może mi boksu zabraknąć. Będę pisać na fb do Ciebie

Zuza12, połączenia dobrych warunków dla koni (długo na wybiegu, możliwość puszczanie w stadzie lub osobno, stały dostęp do siana, czyste boksy, widna stajnia z dobrą wentylacja bez przeciagow) i dobrych warunków do treningu, tzn hali i placu z zadbanym podłożem (może być piach ale nie po kolana i bez metrowych rowow po szkole, podlewany i równań)
Stajnia w Łąkach.
Ktoś wie jak tam teraz jest ?
Jak z jakością treningów, końmi, warunkami ?
Chodzi mi o jazdy na ich koniach.
w drugiej połowie stycznia będzie w Lublinie Kasia Łukaszewicz z fizjo konie, zbieram chętnych na wizyty więc jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam na priv 🙂
Witajcie. Kogo możecie polecić (lub odradzić) do badania kupno-sprzedaż w okolicy Lublina. Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Michał Rojek, chyba że kupujesz klacz hodowlana i interesuje Cię badanie pod tym kątem to Roland Kusy
a jaka cena takiego badania mniej więcej...?
karolina_ dzięki. Ale Rojek to nie wielkopolskie ?
Tulula, nie, Radom
Dr Waldemar Kotowicz, badał mi niedawno 2 konie. Wszystko solidnie, włącznie z krwią, włosem (młode) itp. A i w przystępnej cenie.
a czy rtg wtedy też robią? nigdy nie robiłam takiego badania... może mi ktoś opisać co  wchodzi w skład takiego badania i ile kosztuje?
Ja ostatnio za tuv (nie u Rojka bo nie mógł dojechać tak daleko, konsultowal mi tylko zdjęcia) płaciłam nieco ponad 1000 zł z dojazdem ok 100 km. Standardowe rtg, czyli nogi i plecy bez szyi, badanie kliniczne.
joannaxy, to od Ciebie zależy co zbadacie. Im bardziej szczegółowe tym więcej kasy. Aparat ruchu, serce, endoskopia, badania z krwi.... wet może zbadać wszystko zależy ile jesteś w stanie wydać kasy.
Ja robiłam badanie przed sprzedażą na prośbę kupującego i zażyczyli sobie tylko ogólne badanie parametrów czy koń zdrowy + próbę zginania kończyn.
dzięki za opinie 🙂
joannaxy ja kupowałam dwa młodziki i zleciłam "tak, żeby było dobrze". Jak trzeba coś robić to robić. I wszystko zależy od wieku - u młodych koni pewnych badań nie było sensu robić, albo byłyby zrobione, jeśli inne badania dałyby jakieś podejrzenia (nawet malutkie).
Ja akurat mam zastrzeżenia do weta wspomnianego przez Muchozol, chociaż nie o ortopedie chodziło. Zlecilabym po prostu standardowy tuv i jeśli wet by wskazał że coś by się przydało dodatkowo typu bronchoskopia to też.
Byłby ktoś chętny żeby ściągnąć do nas dr Blanke Wysocka??
https://lepszytrener.pl/jazda-konna/lublin tu mozna poszukac stajni i instruktorów
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się