dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

Czy gamma oryzanol może wpływać na "ogierzenie" się wałacha?

Mój koń zaczął się ogierzyć, skacze na kobyłę, zagania ją. Do innych kobył śpiewa i od razu dostaje piątej nogi. Oryzanol co prawda dostaje od 3 dni, ale zaczynam się martwić, czy on jeszcze nie nasili tego typu zachowań...
Meise, - na ogierzenie się wpływa wiosna, słoneczko i chętne koleżanki w rui 😉
też podaję od kilku dni gamma oryzanol i kobyła się nie ogierzy 😉
też podaję od kilku dni gamma oryzanol i kobyła się nie ogierzy 😉


Ok  😁 😁 😁

Dzięki dziewczyny za odpowiedź  😉
Czyli nie zwiększy on ewentualnie poziomu testosteronu dodatkowo?

Wiecie, młody zaczyna przesadzać i nie chcę, żeby zaraz musiał łazić sam, nie po to go kastrowałam, żeby się zachowywał jak pełnojajeczny ogier  🤔wirek:

edit. Wybaczcie, że tak obrazowo, ale to nie jest dziwne, że on śpiewa i rży do klaczy, a z prącia mu skapuje... coś? (dzieci, nie czytać!)
Meise,
daj znać czy przybędzie mięśni twojemu koniowi po gamma oryzanolu, bo ile publikacji na ten temat tyle zdań.
trusia, u nas po prostu słońce wypaliło włos, tam gdzie koń się poci - najbardziej. Poczytałam o tym i juz wiem, że nie da się tego uniknąć, jedyna prewencja to wypuszczanie karych koni nocą, ale rzecz jasna nie zamierzam tak cudować.


Zależy w jakim stopniu płowieje. Moja czarna mamba przed suplementacją mocno płowiała, w dodatku końcówki grzywy i ogona miała rude. Teraz owszem płowieje, ale nie robi się brązowa. Płowieje latem, gdy słońce jest mocno, o tej porze roku nie płowieje.

Obserwuj grzywę i ogon.
Meise, - nie pocieszę Cię, ale 16 latek mojej mamci stracił nabiał 12 lat temu, a do dziś "kryje" 🤣 Rży, śpiewa, jak był młodszy chodził to potrafił ogiera grać w pełni, chodził na padok na wędzidle lub kolcu w okresie wiosennym, bo się zapominał. Czasami to zostaje, czasami przechodzi, generalnie daj mu jeszcze trochę czasu na ogarnięcie, to w końcu dzieciak. Plus wychowanie, wychowanie, wychowanie. Ogiery mają zła reputację, ale najczęściej to nie jest kwestią posiadania jajek, tylko braku umiejętności postępowania z nimi.
Czasami pomaga padokowanie w stadzie wałachów, ale najważniejsze to mu cały czas tłumaczyć, że halo halo, Ty tu jesteś i ma być dżentelmenem 😉
mindgame, dam, dam. On od mca chodzi regularnie (odkąd mamy siodło) i zaczął się mocno rozrastać, mięsa nałożył na łopatkach i zadzie, ale np żebra dalej wystają. Na pewno też mięśnie pleców się poprawiły, bo bebzun się podciągnął  😉

trusia, o dziwo grzywa i ogon dalej kruczoczarne  🤔wirek: a czym dokładnie suplementujesz? Jaka marka? Mój po kapieli w szamponie dla koni karych całkiem się zaczął błyszczeć na czerwono....

keira, on przy mnie jest grzeczny, najwyżej chodzi na pięciu nogach i rży. Ale nie podoba mi się, że na padoku tak szaleje. Co chwila ma nowe blizny, wczoraj na moich oczach doszło do starcia, został użarty w szyję, wracałam się z połowy padoku, żeby sprawdzić czy niuniuś nie ma ały  😁
Mam nadzieję, że to minie (i to zaraz). Sporo osób mnie straszy, że późno wykastrowany i mu to zostanie. Mam nadzieję, że to bujda.

Meise, - weź matka daj żyć, przecież to durny nastolatek jest. Wiosna, słońce. Toć moja 17 letnia pierdoła wróciła ostatnio z sznytami, chodząc z jednym kumplem 😉 On jest ciągle nowy w stadzie, muszą się poustawiać.
Ja wiem, ale wolałam jak ganiał jak dziki, a nie kopał i gryzł się z kobyłą, plus próbuje ją kryć a wiadomo, że to też kontuzjogenne  😉 tfu tfu tfu. No nic, przy koniach trzeba przyjąć zasadę "nothing is under control" i spać spokojnie  😉
mindgame, dam, dam. On od mca chodzi regularnie (odkąd mamy siodło) i zaczął się mocno rozrastać, mięsa nałożył na łopatkach i zadzie, ale np żebra dalej wystają. Na pewno też mięśnie pleców się poprawiły, bo bebzun się podciągnął  😉





Tak ma być właśnie. więc żebyś nie przesadziła z tuczeniem bo ze zdjęcia, które wstawiłaś w wątku rekreanta jest ideolo.
Może zamiast olei (olejów?) czy innych wysokokalorycznych dodatków po prostu jakieś dobre aminokwasy żeby te nowe mięśnie miały z czego rosnąć.

Ogierzenie tak jak dziewczyny piszą głównie słonko i kobyły w rui ale także nadmiar dobra właśnie- czyli jednak za dużo dobra vs. ilość realnie spalanej w treningu energii.
Pamiętaj też, że wydolność rośnie skokowo. Czyli jest ok, jest ok, jest ok i nagle koń wbija na wyższy poziom kondycji i pomimo utrzymania intensywności treningowej i żarcia na tym samym poziomie zaczyna go roznosić. I wtedy to znak, że albo czegoś trzeba dodać (trening), albo czegoś odjąć (kaloryczne jedzenie).

Co do oryzanolu to właśnie różne krążą opinie. Ja u poprzedniego konia po podawaniu oleju bogatego w gamma oryzanol nie zaobserwowałam nic. Natomiast u kobyły po otrębach ryżowych z gamma oryzanolem widzę zmiany. Teraz odstawiłam już jakiś czas temu (uwaga nie bić🙂 bo nie mam jak ogarniać tak szybkiego poszerzania siodła 😂

No ja na razie nic nie zmieniam, póki na treningach jest grzeczny  😉 tego co wyprawia na padoku wolę nie oglądać (wczoraj się niestety zapatrzyłam i chyba trochę żałuję  😉).
Mnie te żebra dobijają, chce żeby był podkasany (dlatego ćwiczymy regularnie plecy na górkach), ale bez żeber, które mi połyskują pod różnymi kątami.

Mam nadzieję, że to nasze siodło nie będzie za dwa mce do wymiany, bo koń przybyczył mocno (cieszymy się siodłem dopiero mc)... Wczoraj tak patrzyłam na niego na lonży, to się robi z niego mała petardka.
Jak wyrośnie za chwilę z tego siodła, to się pochlastam....

Zmiany u kobyły w muskulaturze zaobserwowałaś? Dobrze rozumiem? Po jakim czasie były efekty?
Trzy miesiące na zmianę siodła (poszerzenie, dopasowanie) u młodego konia, który jest  w treningu to taki standard raczej.
Zostawiłaś sobie miarę z pomiaru jak miał dopasowywane siodło?
Bo to warto kontrolować, bo często gdy koń się rozrasta symetrycznie i siodło leży w równowadze, to nie widać, że przestaje pasować i warto sobie jednej obrys do drugiego przyłożyć.
trusia, o dziwo grzywa i ogon dalej kruczoczarne  🤔wirek: a czym dokładnie suplementujesz? Jaka marka? Mój po kapieli w szamponie dla koni karych całkiem się zaczął błyszczeć na czerwono....


Mam indywidualną mieszankę, opracowaną na podstawie badania siana.



Ponawiam pytanie: czy ktoś/jakaś firma (poza Podkową) robi mieszanki na zamówienie? Podkowa już nie robi.  😤  Na razie kupiłam składniki i sama spróbuję zrobić, ale powiem szczerze, trochę się boję, bo nie mam pomysłu, jak to dobrze wymieszać.
Trzy miesiące na zmianę siodła (poszerzenie, dopasowanie) u młodego konia, który jest  w treningu to taki standard raczej.
Zostawiłaś sobie miarę z pomiaru jak miał dopasowywane siodło?
Bo to warto kontrolować, bo często gdy koń się rozrasta symetrycznie i siodło leży w równowadze, to nie widać, że przestaje pasować i warto sobie jednej obrys do drugiego przyłożyć.


Hmmm, myślę, że ta dziewczyna co nam ostatnio mierzyła grzbiet zachowała ten obrys. Trochę lipa z tymi siodłami, co ciekawe problem z przechylaniem się na prawą stronę się skończył, więc możliwe, że koń faktycznie zaczął się proporcjonalnie rozrastać.
czy wiecie gdzie można zamówić suple na zamówienie - niestety u podkowy nie widzę już tej opcji.
macie jakieś sprawdzone suplementy wspomagające kości? Mamy pękniętą kość kopytową i chciałabym czymś konia wspomóc ale już sama nie wiem co najlepiej kupić...może coś się komuś sprawdziło w podobnej sytuacji? Najchętniej nie za miliony monet  😵
pati11, u mnie przy odprysku kości sprawdziło się to: https://www.mksklep.pl/foran-osteo-glycan-1000-g-p-133.html
darolga   L'amore è cieco
27 kwietnia 2020 22:37
macie jakieś sprawdzone suplementy wspomagające kości? Mamy pękniętą kość kopytową i chciałabym czymś konia wspomóc ale już sama nie wiem co najlepiej kupić...może coś się komuś sprawdziło w podobnej sytuacji? Najchętniej nie za miliony monet  😵


Sprawdzone zarówno przy analogicznym pęknięciu jak u Was, jak i na innych kostnych tematach:

1. Equistro Mega Base
2. Pavo Podo Care
3. Over Horse Calci Cavalo


Kolejność nieprzypadkowa. Z naciskiem na produkt numer 1, ten wspomagał mi dwie pęknięte kości kopytowe u dwóch rożnych koni i jest moim faworytem w takich przypadkach.
Co polecacie dla klaczy (17lat) po paru kontuzjach m.in międzykostny oraz nakostniak, która od 2 tygodni wraca powoli do pracy po rocznej przerwie. Poki co jest to bardzo lekka praca( spacerki, lonze stęp-kłus, jazda 1-2 razy w tygodniu tez tylko step-klus) ale chcialabym cos jej dac na wsparcie aparatu ruchu. Bede bardzo wdzieczna za pomoc  :kwiatek:
drabcio, ja już o to pytałam dwa razy w tym wątku (spójrz dwa posty powyżej swojego).

Ponieważ jak na razie nie znalazłam takiej firmy, sama zrobiłam mieszankę. Jak byś się zdecydowała na to samo, chętnie podzielę się swoimi obserwacjami, chociaż nic odkrywczego w nich nie ma.
dzięki bardzo za podpowiedzi 🙂
Chciałabym zrobić większe zamówienie suplementów z Dromy. Kupował ktoś w czeskich sklepach? Wysyłają do Polski? Jakieś porady w temacie? Bo różnica w cenie, nawet przy moim rabacie - na prawdę spora.
Gaga zapytaj Katrzyna K, ona kupuje w Czechach
blucha, już pisałaś o niej. Nie udało mi się jednak nadal znaleźć forumowicza o takim nicku 🙁 Trudno, kupiłam w Polsce
post tej forumowiczki znajdziesz np. w wątku ciaza wyzrebienie żrebak z dnia 02.05 dodany  o godz 19.55  🤣
Nie wchodzę w wątki źrebięce i już zrobiłam spore zaopatrzenie u polskiego dystrybutora, nawet już mam w stajni. Trudno.
dea   primum non nocere
10 maja 2020 22:01
drabcio, ja już o to pytałam dwa razy w tym wątku (spójrz dwa posty powyżej swojego).

Ponieważ jak na razie nie znalazłam takiej firmy, sama zrobiłam mieszankę. Jak byś się zdecydowała na to samo, chętnie podzielę się swoimi obserwacjami, chociaż nic odkrywczego w nich nie ma.

Mieszasz z substratów od Podkowy? My jeszcze mamy trochę naszego, ale się szykuje psychicznie na koniec wymieszanych...
Tak, od Podkowy.

Przyznam, że spanikowałam. Rozmawiałam z nim, żeby go przekonać, żeby mi jednak zrobił tę mieszankę, ale powiedział, że ludzie od rana do nocy wysyłają paczki i nie ma szans, żeby coś zrobili. Powiedział też, żebym kupiła to co jest, póki jeszcze jest. Spanikowałam i kupiłam mieszankę gotową plus komponenty, których było za mało w mieszance. Przez to bardzo utrudniłam sobie zadanie, bo musiałam obliczać, ile czego dodać, a ja w rachunkach kiepska jestem. Okazało się, że to obliczanie było najtrudniejszym etapem produkcji. Myślałam, że samo mieszanie będzie trudne, ale okazało się tak łatwe, że porzuciłam pomysł poszukiwania jakiegoś urządzenia do mieszania.

W sumie chyba lepiej na samodzielnej mieszance wyjdę, bo Podkowa bardzo podniósł cenę wykonania mieszanki na zamówienie.

Tylko musiałam dokupić wagę precyzyjną do zważenia dawki dziennej.
Powiedział też, żebym kupiła to co jest, póki jeszcze jest.


trusia, a ma nie być niedługo? Możesz rozwinąć temat?

Co do mieszania, to polecam tak policzyć dawki, żeby mieszać pełne opakowania. Jak się dla kilku koni robi, to już coś takiego wchodzi w grę. Często dawkę dzienną można nieco zmodyfikować i nie ma problemu z odmierzaniem później przy mieszaniu. Tylko czasem porcja na pół roku wychodzi. No i trzeba mieć gotówkę na raz do kupienia większej ilości...

Gdzie jeszcze można składniki kupić pojedyncze, a nie gotowe mieszanki? Może jest coś w Niemczech lub Czechach?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się