żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

blucha może Tobie w takim razie potrzeba czegoś innego, żeby się rozciągnąć i rozluźnić, ale opis mindgame ewidentnie wskazuje na drugą skrajność.
BTW brzuszków nie robi się plecami 😉
Jest jeszcze kwestia przyzwyczajenia sie do okreslonego typu wysiłku i pracy konkretnych mięśni. Ja np moge pojezdzic kilka koni cwiczebym klusem, ale juz kazdy wyjazd w teren, gdzie jeżdżę sporo w polsiadzie i dosiadzie odciazajacym = zakwasy. To samo jak nagle wypróbuje całkiem nowy lub dawno nie uprawiany typ wysiłku. 150 brzuszków to jedno, jeden konkretny pilates to inna bajka.
Znalazłam jakieś ćwiczenia na odcinek lędźwiowy w necie. Od dziś zaczynam 🙂 konia zmuszam do ćwiczeń to sama też muszę się zmusić 😉
mnidgame, ja na Twoim miejscu najpierw wybrałabym się do fizjoterapeuty. Koszt jednej wizyty nie jest duży, sama konsultacja trwa jakąś godzinkę, a przynajmniej dobierze Ci prawidłowo ćwiczenia i nie zrobisz sobie przypadkiem kuku.  :kwiatek:
Ja zestaw ćwiczeń mam na baaardzo pogłębioną lordozę. Zupełnie nie trzymają mi mięśnie, fizjoterapeutka pokazała mi napięcie na takim pasie-urządzeniu (jak bardzo te mięśnie muszę spiąć, żeby to napięcie było prawidłowe), dała mi zestaw trzech ćwiczeń na odcinek lędźwiowy + jedno na łopatki, nagrała mnie podczas ich robienia, więc mogę zawsze do nich wrócić, pokazała również wersję trudniejszą tych samych ćwiczeń, kiedy już te podstawowe nie będą mi sprawiały trudności. Czułam się dużo lepiej, gdy je wykonywałam, gdy jeździłam regularniej konno też. Teraz głównie się uczę i pracuję przy biurku, właściwie nie chodzę, bo przecież mam komunikację miejską.  😜  I jest dramat, plecy potrafią mnie boleć nawet jak po prostu leżę.
Co jakiś czas wracam do tych ćwiczeń, ale są dla mnie strasznie męczące (choć proste) i brakuje mi motywacji.  😁  Pewnie ruszę dopiero, jak znowu będę miała czas na jazdę konną. Ale zdecydowanie NIE polecam takiego zaniedbywania.

Jeżeli chodzi o objawy, to mam dokładnie te potwierdzone przez lillid.  😉

Naprawdę lepiej raz wybrać się do fizjo niż niechcący zrobić sobie krzywdę nieodpowiednimi ćwiczeniami i później to odwracać.  🙂
Dreamer,
jak najbardziej masz rację 🙂 najtrudniej się zebrać i pójść 😉
Hejka! Jaką polecacie podkładkę pod siodło, która podniesie mi przód, ale jednocześnie nie zabierze za dużo miejsca?
Kucek1331, Żel z korektą przodu....? Te takie cienkie-glutowate, "dziurkowane" (coś jak acavallo) raczej nie powinny zabierać za dużo miejsca.
Postanowilam dac winderenowi trzecia szanse i wziac go na tygodniowe testy oferowane przez producenta. Czy ktos z Was testowal podkladke i jest mi w stanie powiedzieć czy:
1) w razie czego nie ma problemu ze zwrotem podkladki i odzyskaniem kaucji po testach?
2) czy na test przyjezdza nowa podkladka czy rozklekotana i ugnieciona na wszelkie strony uzywka?
3) czy nie ma problemu z dostaniem na test określonej wersji i rozmiaru? Większość podkladek one-size jest za mala pod siodlo 18 cali.
karolina_ Ja ostatecznie zostałam z mattesem, miałam natomiast winderena do testów właśnie. Kontakt jest bardzo miły, szybki, rzeczowy. Z niczym nie m najmniejszego problemu. Do testu dostałam podkładkę nową w wybranym przeze mnie rozmiarze, grubości i nawet kolorze. Ze zwrotem nie było problemu. Generalnie naprawdę bardzo sympatycznie, zupełnie nie masz się czego obawiać  😉
No to super, dzięki Obis. Zobaczymy czy pomoże na problemy z dopasowaniem miedzy wizytami pasowacza.
Czy posiada ktoś mattesa M pod siodło 17,5? W idealnym świecie pasowałaby L ale mam dobrą ofertę i się zastanawiam
Nikitaa. Mattes Mka pasuje pod niektóre siodła skokowe 17,5. Takie które mają krótkie panele bananowe.
Zmierz sobie siodło pod spodem, od miejsca gdzie jest przedni łęk, do końca paneli. Jak Ci wyjdzie do 48cm, to jest szansa 😉
Dzięki, za wiadomość  :kwiatek:
Nikitaa, pod 17.5 mattesa z futrem z tylu raczej L, bez futra M.
Słuchajcie, chcę sobie kupić tego osławionego winderena, ale zastanawiam się, czy jest sens kupować go, zanim kupię siodło? Na razie jeżdżę w siodłach klubowych, ale juz widzę, że będzie mega problem z dobraniem czegoś na mojego konia, który jest okrągły, niewykłębiony i dość krótki...

Siodło chcę skokowe, 17 cali, chociaż w 16 też się mieszczę, ale kto wie, czy mi się nie zechce roztyć po 30stce  😁 także celuję w 17. Podkładka ma być wtedy 17 cali, profil skokowy? Czy na coś mam jeszcze zwrócić uwagę?
Czy nie kupować póki nie mam swojego dopasowanego siodła? (już widzę, że to będzie u nas wyzwanie...)
Słuchajcie, chcę sobie kupić tego osławionego winderena, ale zastanawiam się, czy jest sens kupować go, zanim kupię siodło? Na razie jeżdżę w siodłach klubowych, ale juz widzę, że będzie mega problem z dobraniem czegoś na mojego konia, który jest okrągły, niewykłębiony i dość krótki...

Siodło chcę skokowe, 17 cali, chociaż w 16 też się mieszczę, ale kto wie, czy mi się nie zechce roztyć po 30stce  😁 także celuję w 17. Podkładka ma być wtedy 17 cali, profil skokowy? Czy na coś mam jeszcze zwrócić uwagę?
Czy nie kupować póki nie mam swojego dopasowanego siodła? (już widzę, że to będzie u nas wyzwanie...)

Nie kupuj. W zależności od tego, jak bardzo dopasowane będziesz mieć siodło, możesz zmieścić pod nie całego Winderena lub tylko Slim.
Meise Winderen przy dopasowywaniu siodła powinien być jednak uwzględniony, zwłaszcza ten 18 mm. Lepiej weź już na testy i zobacz, czy ta podkładka u Was ma sens czy nie...
Jak masz konia kluskę bez kłębu, to chyba celowałabym w tego cieńszego Winderena, jeśli w ogóle.
Ogólnie podchodziłabym do tego wynalazku z umiarkowanym entuzjazmem, bo ma tyle samo wad, co zalet. Ale jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz.
Hmm, czyli tak jak podejrzewałam, muszę się wstrzymać...

Mój koń ma znowu bolesne plecy, z tymi siodłami jest duży problem, każde z niego zjeżdża... na boki. Nie ważne jak mocno dopięty jest popręg  😵
anetakajper   Dolata i spółka
13 stycznia 2020 11:09
Hmm, czyli tak jak podejrzewałam, muszę się wstrzymać...

Mój koń ma znowu bolesne plecy, z tymi siodłami jest duży problem, każde z niego zjeżdża... na boki. Nie ważne jak mocno dopięty jest popręg  😵


Nie strasz! Aż się boję zmienić siodła  🙄  jeżdżę w lużnym popręgu bez podkładek i siodło siedzi w jednym miejscu jak przytwierdzone. Mam w planach zmienić siodło, ale na szczęście nie ma zbyt wiele uj. brązowych więc nie pozostaje mi nic innego jak schudnąć  🙄
Mam wrażenie, że dopasowywanie tych siodeł to fizyka kwantowa  😵

A to, że mam niewykłębionego konia sprawia, że wczoraj po czterokrotnym dopinaniu popręgu z siodła (!), już po galopach itd. nadal sobie radośnie latało na boki i skakało na nim jak kangur. Tragedia :/ siodło skokowe typu close contact.
Zamierzam go w tym tygodniu tylko lonżować na ustawieniu na uwiązach i wcierać maść rozgrzewającą. Dam mu spokój...
Za tydzień ma kopyta robione, wtedy coś pomyślę o ponownym wsiadaniu  🤔
Gillian   four letter word
13 stycznia 2020 12:20
Meise, najpierw siodło, potem Winderen. Zdecydowanie. Ta podkładka jest genialna ale podkreśla mankamenty siodła, takie mam wrażenie.
Ok, już widzę na stronie Winderena, że są własnie te wersje slim i comfort i pewnie dobiera się je właśnie pod siodło i jego dopasowanie  🥂

Dzięki za radę, bo już byłam bliska zakupu w ciemno  :kwiatek:
Gillian   four letter word
13 stycznia 2020 13:43
po to masz forum 😉
ja kupiłam w ciemno i najpierw byłam zachwycona a potem zaczęłam się irytować bo podkładki nie dało się równo ułożyć, przesuwała się, wyjeżdżała spod siodła. Wymieniłam panele w siodle, założyłam jeszcze raz podkładkę i Eureka, nooooo paaanie, teraz taaak.
No więc właśnie, pewnie dlatego tyle "kontrowersji" wokół tych podkładek (-:
Mam wrażenie, że dopasowywanie tych siodeł to fizyka kwantowa  😵

A to, że mam niewykłębionego konia sprawia, że wczoraj po czterokrotnym dopinaniu popręgu z siodła (!), już po galopach itd. nadal sobie radośnie latało na boki i skakało na nim jak kangur. Tragedia :/ siodło skokowe typu close contact.
Zamierzam go w tym tygodniu tylko lonżować na ustawieniu na uwiązach i wcierać maść rozgrzewającą. Dam mu spokój...
Za tydzień ma kopyta robione, wtedy coś pomyślę o ponownym wsiadaniu  🤔


przeciw kręceniu się na boki są podkładki"non slip"
najtansze nawet za 50zł i spelniają swoją funkcję,tylko daj bezposrednio na grzbiet
dodatkowo zwracaj uwagę na material z jakiego jest czaprak, te sliskie typu satynowe czy niektore siateczki od spodu potęgują kręcenie sie
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
14 stycznia 2020 08:45
Podkładki pozwalają na drobne korekty, ale nie sprawią, że łęk magicznie rozszerzy się z 29 na 34, czy też nie zmienią kształtu paneli.

Meise wygląda na to, że siodło najnormalniej w świecie nie jest dobrze dobrane, są siodła dedykowane koniom o mało wydatnym kłębie i jak bym w tą stronę się skłaniała skoro szukasz.
lusia, no bo faktycznie nie mamy żadnego dobranego w tym momencie, testujemy różne, mam pod ręką fizjo i jak ona mówi, że nie leży to ściągamy.

Epikea, czapraki mam raczej nieśliskie. Myślę, że to kwestia bycia okrągluszkiem pańci  😍

Sprawdzę te siodła Butterfly 🙂

A tak z ciekawości, jeżeli mieszczę się spokojnie w 16 cali to powinnam celować w 16, czy patrząc długofalowo jednak 17? W 17 też mi się dobrze jeździ, nie "tonę" w nim.
A tak z ciekawości, jeżeli mieszczę się spokojnie w 16 cali to powinnam celować w 16, czy patrząc długofalowo jednak 17? W 17 też mi się dobrze jeździ, nie "tonę" w nim.



tak naprawdę to często ten sam rozmiar moze sie miedzy sobą różnić. minimalnie długością i/lub bardzo różnić budową siedziska co sie przekłada na odczucia wielkości i wygląd tyłka w tymże siodle + rozjazd co do długości/kształtu tybinki i jaksię układa noga może być ogromny. Dlatego dobór siodła chyba każdemu świadomemu jeźćowi spędza sen z powiek  😁
Nie pociesze Cie: moja budowa/waga nie zmieniła sie praktycznie wcale, ale tak jak przed 30 mieściłam sie w 15,5 tak teraz moje siodła to 16,5 i 17 . Są wyraźnie większe, ale z przykrością stwierdzam, że doopa wyglada w nich tak samo jak kiedyś w 15,5 ;_;

Przy okazji musisz wziąść pod uwagę, że przy małym siodełku często gęsto nie mieści się w nie trener/trenerka i robi sie klops kiedy on/ona musi wsiaść. Zwłaszcza, że masz młodego konia więc sytuacje pojeżdzenia przez trenera przynajmneij od czasu do czasu są nawet wskazane.
No właśnie, ale mój trener ma na szczęście mały tyłek  😡 😁

U mnie jest też kwestia tego, że koń krótki i lepiej by chyba na nim leżało 16cali... Nie mam wyjścia, muszę sprowadzić sobie kogoś, kto ogarnia temat, tylko boję się ile to może kosztować.... zwłaszcza jakby miał ktoś z daleka przyjechać.....
poszukaj w wątku o dopasowaniu siodła - sporo osób/firm regularnei jeżdzi po Polsce, można się podczepić do kogoś,albo samemu zrobić risercz i skrzyknać grupę chetnych 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się