żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

Gillian   four letter word
01 lipca 2018 06:16
ja wierzę 🙂 i to wystarczy 🙂
Niestety efekt placebo działa w ten sposób, że to koń musiałby wierzyć w jej magiczne działanie. Ale póki taka podkładka nie pomaga ale i nie szkodzi to wszystko w porządku tylko portfel szczuplejszy
Na PubMedzie nie znalazłam żadnych badań potwierdzających działanie terapii magnetycznych. Może słabo szukałam? Może ktoś ma dostęp do takich publikacji?

Mówimy teraz o podkładka h czy o wszelkich magnetoterapiach?.
Na PubMedzie nie znalazłam żadnych badań potwierdzających działanie terapii magnetycznych. Może słabo szukałam? Może ktoś ma dostęp do takich publikacji?


Jedyne, co ma udokumentowane działanie, to działanie polem magnetycznym zmiennym. Nie dość, że magnesy mają stałą indukcję, co do której są stworzone prace naukowe, że nic nie dają (po angielsku, kilka można znaleźć w bibliografii na polskiej Wikipedii, żeby daleko nie szukać), to jeszcze efektywna magnetoterapia zaczyna się od 0,1 mT. Do 20. A ile ma  normalny magnes neodymowy, czyli najsilniejszy magnes używany w tego typu cackach? 1,2-1,5, bez przedrostku Mega, oczywiście. No to tylko... 66 666 takich magnesów i macie dawkę minimalną indukcji. A potem to już tylko dokładać magnesów i odejmować tak, żeby wahała się dwudziestokrotnie. 😀 A kasa leci...

EDIT: Zaznaczę też, że jestem ogromną fanką efektu placebo. Ale mój koń raczej nie ogarnia, że chcę mu zrobić dobrze, więc nie sądzę, żeby zadziałało. 😀

EDIT2: Tfu, oczywiście, że trzeba by było dołożyć tych magnesów 200 razy tyle, żeby uzyskać dawkę najwyższą. Zero się zjadło. 😀 Dokładając po kilka, of kors, bo dawka powinna się zmieniać mniej więcej liniowo, a nie skokowo. Licząc sekundę na magnes mamy już tylko 154 dni na uzyskanie dawki maksymalnej! A potem zdejmować... Chociaż z taką prędkością, to i tak w praktyce dla końskiej rany/stawu byłaby to indukcja stała. Chcę po prostu zobrazować skalę niedomówień odnośnie "leczenia magnesami", to w żadnym wypadku nie jest magnetoterapia.

Mówimy teraz o podkładka h czy o wszelkich magnetoterapiach?.

O podkładkach/ochraniczach/ u ludzi widziałam jakieś dziwne opaski/ innych magnesikach które mają działać cuda. Chociaż magnetorapie dla mnie mimo potwierdzających ich działanie badań wciąż są bez sensu, bo ich działanie jest niewielkie.

Mówimy teraz o podkładka h czy o wszelkich magnetoterapiach?.

O podkładkach/ochraniczach/ u ludzi widziałam jakieś dziwne opaski/ innych magnesikach które mają działać cuda. Chociaż magnetorapie dla mnie mimo potwierdzających ich działanie badań wciąż są bez sensu, bo ich działanie jest niewielkie.


Dla koni największą furorę to chyba robią derki. Są takie z magnesami, ale są też takie do podłączenia do prądu, które jednak nadal generują w najlepszym razie setny ułamek potrzebnej mocy.

A działanie... Z jednej strony niewielkie, ale z drugiej, takiego przyspieszenia gojenia chyba nie da się osiągnąć niczym innym. Przypominam też, że magnetoterapia to jest zabieg fizjoterapeutyczny, nie medyczny. I są też urządzonka do wykonywania go samodzielnie w domu. Więc nie ma co się spodziewać jakichś wybitnych efektów, efekty są właśnie takie, jakich można się spodziewać po fizjoterapii (chociaż zaraz mnie tu ktoś zlinczuje, bo sporo osób na forum czci fizjoterapeutów).
Jak fizjoterpaeuta ustali rehabilitację- czyt. ćwiczenia/ masaże itp. to szanuję 🙂 Ale jak za kilka stówek zarzuci mi na konia magnetyczną derkę to podziękuję 🙂
Jak fizjoterpaeuta ustali rehabilitację- czyt. ćwiczenia/ masaże itp. to szanuję 🙂 Ale jak za kilka stówek zarzuci mi na konia magnetyczną derkę to podziękuję 🙂


O to właśnie mi chodzi, ja też szanuję. Ale nie czczę, czasami masaż po prostu nie pomoże. Magnesów natomiast nie szanuję. 😀 No ale ktoś to kupuje, bo nisza się rozrasta. Krzywdy nie zrobią.
Czy ktoś mógłby mnie poratować fotką mattesa szarego i cimno szarego?
[quote author=Obiś link=topic=77.msg2794180#msg2794180 date=1530455184]
Czy ktoś mógłby mnie poratować fotką mattesa szarego i cimno szarego?

[/quote]

Pytasz o futro czy materiał?

EDIT: Futerka na żywo
Materiały na żywo

Zdjęcia w sklepie, w sztucznym świetle.
O futro  🙂
Generalnie na jakiś zagranicznych stronach znalazłam rozgraniczenie na różne odcienie szarości, w mustangu mam do wyboru szary i ciemno szary co mówi mi właściwie nic  😁
Wkleiłam Ci tam wyżej. 🙂
Dzięki  🙂. Tylko co będzie szarym a co ciemno szarym?Na drugim z lewej strony ogonku 😁 jest biały,platynowy,jasno szary,ciemno szary? Jest jeszcze titan i grafitowy do wyboru,ale to już bęzie ciemne na pewno bardzo.
[quote author=Obiś link=topic=77.msg2794188#msg2794188 date=1530457028]
Dzięki  🙂. Tylko co będzie szarym a co ciemno szarym?Na drugim z lewej strony ogonku 😁 jest biały,platynowy,jasno szary,ciemno szary? Jest jeszcze titan i grafitowy do wyboru,ale to już bęzie ciemne na pewno bardzo.
[/quote]

A ten obrazek widziałaś?

PS. Te kolory na tym próbniku rzeczywiście mają jakieś dziwne ułożenie. 😀
Widziałam,ale w znacznie gorszej jakości. Myślę,że ten po prostu szary będzie pasował  🙂
Potrzebuję podkładkę z korektą tyłu, ale taką, która będzie z przodu miała te 1,5 - 2 cm
Aktulanie używam Acavallo i brakuje mi minimalne żelu z przodu (Acavallo z przodu prawie nie ma), a nie chce mi się kombinować z 2 żelami.
Znalazłam Winteca i BR ale kurcze bez przymiarki trochę boję się inwestować. Użytkuje ktoś podobnego typu podkładkę? Jakieś specjalne wskazówki? Dodam, że Mattesa ani innych futer nie chcę z uwagi na problematyczną konserwację. Budżet najchętniej do 400 zł (z jakimś plusem jak w przypadku tego BR'a).
BR ma  z przodu 2,5cm więc rozważ czy nie będzie za gruba. Ja bym sięgnęła po Winteca, sama miałam ją kupować, ale zainwestowałam z ciekawości w tą piankę z Decathlonu za 40zł, a na to kładę żel z korektą tyłu. To w połączeniu rozwiązuje mi problem, ale myślę, że to jest mniej więcej to samo co podłożenie samego Winteca 😉
gllosia, właśnie to mnie zastanawia. Z drugiej strony pianka memo "znika" ogrzana pod naciskiem. Mam wkładki do butów z tej pianki - buty ledwo zakładam, a po chwili wkladki dopsowują się idealnie... stąď pytanie, czy te 2,5 cm w BR to będzie też 2,5 cm po położeniu siodła?
są klasyczne żele z korektą.
tajnaa, podasz proszę przykład? Bo poza dziurkowanymi od Acavallo po wszelkie kopie nic nie znalazłam 🙁 Acavallo mam, potrzebuję zmiany, bo - jak pisałam - przy kłębie ma max z 0,5 cm :/

Póki co zamówiłam Winteca on line. On line teoretycznie daje mi gwarancję zwrotu - gdyby nie pasowało...
_Gaga, BR jest gruby, on podniesie siodło i z przodu i z tyłu. To nie jest pianka, która pod pływem ciepła robi się miejscami bardzo cieniutka. Użytkuję takie podkładki na co dzień i bardzo dobrze się sprawdzają.
Na przykład Winderen nie odsunie siodła w takim samym stopniu jak BR, chyba że ten korekcyjny z wkładkami. Oczywiście, nie zawsze odsuwanie siodła jest celem.

Winteki też się fajnie sprawdzają, u mnie wprawdzie tylko te Half Pady, ale lubię ich materiał za brak efektu sprężyny.
quantanamera, ja właśnie potrzebuję ten 1 cm odsunąć.
Nicto poczekam na Winteca, jak nie będzie dobrze leżeć, kupię BR...
Trochę żałuję, że od razu w BR nie poszłam :/
No halo. Sory bo wiem, że nie ma temat, ale Sivrite porównywanie ochraniaczy czy derek magnetycznych do prawdziwej pracy fizjo jest mega słabe. Nie wiem czy to wynika z Twojej niewiedzy czy jakiegoś złego doświadczenia, ale bez fizjoterapii nie ma ortopedii i rehabilitacji.
Należy odróżnić magię od fizjoterapii, bo takie porównania są głupie i szkodliwe. I nie chodzi o 'czczenie fizjoterapii' jak to pięknie ujęłaś, tylko respekt dla nauki, która się za tym kryje.
No halo. Sory bo wiem, że nie ma temat, ale Sivrite porównywanie ochraniaczy czy derek magnetycznych do prawdziwej pracy fizjo jest mega słabe. Nie wiem czy to wynika z Twojej niewiedzy czy jakiegoś złego doświadczenia, ale bez fizjoterapii nie ma ortopedii i rehabilitacji.
Należy odróżnić magię od fizjoterapii, bo takie porównania są głupie i szkodliwe. I nie chodzi o 'czczenie fizjoterapii' jak to pięknie ujęłaś, tylko respekt dla nauki, która się za tym kryje.



Rozumiem, że słowa "ja też szanuję" o fizjoterapii i "magnesy to nie magnetoterapia" już Ci umknęły. Normalka, tak działa to forum. Dlatego właśnie napisałam, że zaraz się ktoś czepi. 🙂 W końcu bez wyciągania pojedynczych zdań z kontekstu, podrasowania ich, zmienienia kontekstu i rzucenia autorowi w twarz to forum by nie istniało.
Kończę offtop ze swojej strony.
Powiem szczerze, że osobiście intryguje mnie temat magnesów w ochraniaczach, podkładkach, czaprakach itd. Z jednej strony jakoś ciężko mi uwierzyć w działanie stałego pola magnetycznego, ale z drugiej strony od wielu osób słyszę zdecydowanie pozytywne opinie, wielokrotnie też słyszałam o zalecaniu użytkowania takich rzeczy przez lek wetów. Nie da się tez ukryć, że branża w tym zakresie nie upada, ale cały czas sie rozwija i powstają coraz to nowe wersje "magnetików". Czyli popyt nie maleje, a nawet rośnie. Jakby coś było do "d" to chyba temat by umarł, a nie się rozwijał. Tak patrząc na to z boku to sama juz nie wiem co w tym temacie myśleć.
Klami, wiele bezsensownych rzeczy się rozwija i rośnie im popyt. Np. homeopatia. Wlewy z witaminy C. Filtry usuwające pamięć wody. Diety odkwaszające. Jedzenie wolne od GMO. I mimo, że wszelkie publikacje medyczne są jednogłośne, ze te rzeczy to jeden wielki bullshit i nie dają żadnych efektów to znajdą się ludzie którzy w to wierzą i podeprą się opinią jakiegoś guru, który nawet nie przeprowadził rzetelnych badań w danym temacie, tylko urzywając wielkich i mądrych słów, stosując błędną logikę napędza swój biznesik.
Tak samo przecież jest z innymi podkładkami, jak rozmawiasz z dobrymi saddle fitterami to okazuje się, że tak na prawdę najpiej jest stosować futro jako ewentualną podkładkę, a wszelkie wynalazki typu żele i memory foam nie są tak dobre jak się nam wydaje.
Czy to prawda to nie wiem, trudno jest dojść do prawdy w dzisiejszych czasach. Ale po argumentach "przeciw" memory foam i żelom ja zrezygnowałam.
plunia, podasz proszę tę argumentację?
Wg. Pana Adriana z Elfab Horse
-Memory Foam po rozgrzaniu w miejscu gdzie jest nacisk robi się bardzo twarda cienka warstwa, która w żaden sposób nie absorbuje wstrząsów
-Co do żeli dokładnie nie pamiętam, ale mówił, że przy takich podkładkach siodło jest takie przesuwające się (nie umiem tego totalnie wytłymaczyć). Wystarczy przyłożyć palec do żelu i poruszać w prawo i lewo, jest taki efekt jakby nie stałego miejsca siodła.

Nie jestem w stanie powiedzieć na ile jest to prawda, na ile jest to jakieś twierdzenie Rymarza starej daty. Ja dla bezpieczeństwa kupiłam dopasowane siodło i tyle, a kiedy będę musiała kupić dla innych podkładkę to wybiorę mattesa.
Ale też po prostu lubię futra i futerka  😅
Ja mam od tygodnia Winderen i jak w mattesie czy grubym żelu nie miałam efektu "wow" tak tu widzę różnicę w zachowaniu konia i szybkości rozluźnienia na duży plus. zamówiłam na próbę i miałam nadzieje że efektu nie zobaczę bo drogo, ale koń wrażliwy plecowo dobitnie mi pokazał że czuje różnicę. Szybko się rozluźnia pod siodłem, przestał też się denerwować przy siodłaniu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się