Do "ślepych" - okularnicy i soczewkowicze

Smarcik, najlepiej udaj się do dobrego okulisty dobierającego soczewki a tam przekonasz się "na własne oczy" jakie soczewki są dla Ciebie dobre.
Różnica w wynikach badania komputerowego u mnie się zdarzała, taka ok. 0,25- 0,5 dioptrii, raz więcej a raz mniej. W zależności od pory dnia, co się wiązało ze zmęczeniem oczu.

edit: optyk z okulistą mi się pomieszał
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 czerwca 2009 13:51
dzięki  😉 najpierw jeszcze powtórzę badania.
Ja się melduję z wadą -1,75 i -1,5. Okulary do kina, komputera (przede wszystkim), telewizji itp. Myślę nad soczewkami (żeby nosić na stałe, wygodniej), ale mnie zastraszyłyście i jak już się zdecyduję, to poszukam jakiegoś optometrysty w pierwszej kolejności. 😉
w ankiecie nie ma opcji- nic nie nosze i nic nie widze, ha ha
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
20 czerwca 2009 23:14
Gosia, idź idź, pracowałam w gabinecie z soczewkami kontaktowymi, zanim się kupi warto zrobić porządne badania. Ja tam nosiłam raczej kolorowe sama dla siebie, ale teraz noszę okularki przed kompa i do TV, czy kina, ale mam małą wadę -0,5. Dopóki nie kupiłam okularków to mi nie przeszkadzało, a teraz do auta bez nich nie wsiadam 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
20 czerwca 2009 23:17
Whisper_777, Lepiej nosić dobre okularki i mieć wadę pod kontrolą niż później jęczeć, ze trzeba było nosić okulary zanim się powiększyła 😉
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
20 czerwca 2009 23:40
Notarialna, zgadzam się, tylko ja tą wadę (-0,5) mam od 5-6 lat już  🙂 i się nie powiększyła  😎 Ale noszę noszę okularki, bo się pewniej czuję. Niby mała wada, ale zawsze... bo poza tym to jestem bez wad, hehe  😅 Poza tym podobam się sobie w okularach  💃
Mam pytanie xD
Mam wadę wzroku -2 i astygmatyzm ! :/
Czy mogłabym nosić soczewki bo kumpela mówi że raczej niee ! ?
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
21 czerwca 2009 11:25
Weerka, no oczywiście, że tak, wejdź w google chociażby, jest dużo na ten temat.
Sprzedawałam ludziom z astygmatyzmem soczewki - toryczne.
Mam niewielki astygmatyzm (i wadę w okolicach -6) i z soczewek b. sprawdzały mi się miesięczne Frequency 55 Aspheric. IMHO warto je wypróbować. Dla mnie też były to najwygodniejsze soczewki (nigdy mi się nie "przyklejały" do oka, nie uciekały pod powiekę, nie przesuwały, jak za długo nosiłam, albo w klimatyzowanym pomieszczeniu, to już raczej chciały wypadać - dla mnie lepsza wersja itd.), ale to chyba b. indywidualna sprawa.

Edit: Co do alergii: z moich obserwacji soczewki mają czasem duży plus, bo chronią oko od pyłków, kurzu. Ale oczywiście oko za suche czy inaczej podrażnione to soczewek nie polubi... Więc - zależy.
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
21 czerwca 2009 19:36
Teodora, dokładnie, mi też chroniły oko, a jestem alergik, ale teraz wolę okularki, tak mi się odmieniło coś.
Powiedzcie mi czy to jest normalne, ze po godzinie czytania zaczynaja mnie bolec oczy, a potem glowa? Wiem, ze moze to byc przemeczenie ( sesja), ale dziwnie sie czuje przez to. Zaraz boli mnie glowa i robie sie senna. A na oczy ledwo widze, rozmauja mi sie literki. Nigdy nie nosilam okularow, wzrok zawsze mialam dobry.
Czas wybrac sie do okulisty po okulary do czytania??
małaMi, do okulisty zawsze warto się wybrać, nawet jeśli masz usłyszeć, że wszystko jest w porządku!
Oczy ma się tylko jedne i naprawdę są sytuacje, w których się przydają.

Powiedzcie mi, czym to może byś spowodowane, że po dłuższym czytaniu, zwłaszcza przy niedoskonałych warunkach oświetleniowych, nie to, że oczy mi się męczą (choć to może w jakimś topniu też), ale po prostu wzrasta mi odległość dobrego widzenia?  😲 Np. nie jestem w stanie pisać z głową na standardową odległość od kartki, czyli po skorygowaniu mojej wady (dalekowzroczność) 25cm, tylko muszę się odchylić kilkanaście centymetrów? Wtedy literki przestają mi się zlewać w całość i jestem w stanie dalej normalnie pisać, ale jednak dziwnie się tak pisze, bo literki się robią z takiej odległości trochę mniejsze...

Ktoś się z tym spotkał?
Od dawna już tak mam, ale dopiero ostatnio odkryłam, że nie ja gorzej zaczynam widzieć, tylko odległość dobrego widzenia rośnie.

Jestem dalekowidzem, na lewym oczku ponad 4, na prawym lekko poniżej 4. Na obu astygmatyzm (na lewym większy).
To jest właśnie zmęczenie, akomodacja siada. Jaki to dokładnie mechanizm, to nie wiem, może mięśnie oka są zbyt zmęczone.
Dzięki.
A już myślałam, że coś fajnego odkryłam :P

Coś z tym można robić? Pytałam ze dwóch okulistów, żaden mi nic nie poradził.
Uciążliwe o tyle, że przy pisaniu jakiegoś kolokwium/egzaminu czas nagli, a ja sobie muszę pomrugać czy gdzieś popatrzyć, żeby znowu zacząć ostro widzieć to, co piszę, a czas nagli...  🙁
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
22 lipca 2009 22:10
Ja tak mam cały czas
i szczerze mówiąc nie wiem od czego

ale mi tez się wydaje ze jak oko jest zmęczone
albo czasem mam taką mgłe przed oczami

ale to dopiero od kiedy nosze szkła kontaktowe
Lov   all my life is changin' every day.
22 lipca 2009 22:34
Czy są jakieś konsekwencje nie zdejmowania soczewek na noc? Czasem zdarzy mi się na jedną noc zostawić i potem cały dzień normalnie nosić, ale ostatnio wyszły mi tak dwie noce 😁 czyli soczewki bez przerwy miałam od niedzieli rana do wtorkowego wieczora. Coś może od tego się dziać?
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
23 lipca 2009 12:06
No to powiem ci tak
mój tata nosi soczewki już od 15 lat i zawsze starsznie na mnie się wydzierał jesli nie sciągałam.
Lekarz też mówi ze trzeba sciągać i ja sciągam bo po całej nocy w szkłach kontatkowych czuje się.........nieświeżo.

Za to moja siostra ni sciąga soczewek już od paru miechów. Ale nic jej się nie dzieje. No ale j wychodzę z założenia, że gdyby nie trzeba było ich ściągać to nikt by nam nie kazał. Cos musi być na rzeczy 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 lipca 2009 12:12
lov możesz nie ściągać soczewek dziennych, ale ich żywot się skraca o każde 12h (kazda noc to jeden dzien noszenia mniej).

jesli zdarza Ci sie często nie ściągać na noc, zainwestuj w soczewki 24h (miesieczne lub trzymiesięczne). Jednak ja ich nie polecam, dlatego że uważam, że powinno się sciągać i płukać, szczegolnie kiedy jest sie narazonym na pyły, piach, kurz. Ewentualnie możesz je codziennie przemywać - ściągnąć, umyć i założyć.
Lov   all my life is changin' every day.
23 lipca 2009 12:19
Wiaodmo, że nie chodzę przez miesiąc bez przerwy w nich, zazwyczaj nie zdejmuję jak śpię poza domem 😉 czyli oprócz skrócenia żywotności nic mi nie powinno być, to dobrze 😁 :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 lipca 2009 12:27
raczej nie 😉 mi też się to zdarzyło nie raz. Aczkolwiek lepiej tego unikać, bo słyszalam historię pozostania soczewki pod powieką i chirurgicznym jej wyciąganiu.
Gillian   four letter word
23 lipca 2009 13:23
o rany, nie wyobrażam sobie moich oczu po nocy w soczekwkach... Czasami w pracy gdzieś sobie przykimam na uboczu to potem mam wielki kłopot, bo soczewki mi się kleją, robią się takie dziwne jakieś jakby miały zaraz wypaśc, zachodzą "mgłą".
Lov   all my life is changin' every day.
23 lipca 2009 13:30
Jak się obudzę to na początku też tak jest, ale po kilku mrugnięciach wracają do normy 😉
Gillian   four letter word
23 lipca 2009 13:46
ja musze wyjąc, przemyc i dac oczom odpocząc bo inaczej wyglądam jak pijany królik  👀
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
23 lipca 2009 16:05
no ja też jeśli jestem zmuszona zasnać w soczewkach to nastepnego ranka musze chwile pomrugać zeby szkła się przemyły
a zdażyło wam się kiedyś płukać szkła w zwykłej wodzie??
dempsey   fiat voluntas Tua
23 lipca 2009 17:38
oj ja bym byla ostrozna z plukaniem soczewek w czymkolwiek innym niz w plynie
u mojej okulistki wisi wielki plakat na ktorym jest ze 20 zdjec oczu w duzym zblizeniu, pokazujace rozmaite okropne stany zapalne. tytul: skutki plukania soczewek w roztworze soli kuchennej  😲

ja juz wole wyplukac kolejny raz w tej samej porcji plynu. a w ostatecznosci to moze w jakichs lagodnych kroplach do oczu. ale balabym sie (przez ten plakat  :hihi🙂
w soli fizjologicznej można 😉
z płynami też cyrk bo ja dopóki nie zmieniłam płynu na Solo Care Aqua miałam regularnie nawracające zapalenie oka (używałam Solo Care)  🙄
ja czasem śpię w soczewkach jak zasne przed tv albo nad książką 😉 ale mam soczewki przepuszczające dużą ilość tlenu, wg tego co napisane jest na opakowaniu można w nich spać do 3 nocy 🙂
a tzw 'mgła' mnie dopada czasem jak sie za długo gapie w jakiś punkt np w szkole na tablicę, dodać do tego słabe oświetlenie i jestem ślepy kret 😁
Gillian   four letter word
23 lipca 2009 22:03
ja używam soli fizjologicznej od 5 lat i nigdy nie miałam problemow chorobowych z oczami. Flaszka kosztuje około 3 zł...
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
23 lipca 2009 22:24
ja trzymam w płynie optifree

ale za to kiedyś zdarzyło się ze szkło wypadło mi własnie w stajni
znalazłam je ale musiałam przemyć zanim włożyłam do oka

przemyłam zwykłą wodą ii wszystko było git

Za to mój tata tez przemywa solą fizjologiczna
a ja rade sobie z samym płynem
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lipca 2009 07:23
Wodą nie wolno przemywać soczewek miękkich, bo niszczy ona soczewkę!
Soli fizjologicznej używam bardzo sporadycznie, gdy nie mam innego wyjścia. Jednak bardziej ufam płynom, ponieważ soczewkę codziennie trzeba wypłukać z pozostałości dnia (np. zanieczyszczenia, kurz) oraz osadów białkowo - lipidowych.
Uzywalam bardzo dlugo płynu Renu z Baucha, w tej chwili używam See L'eau z monovision http://www.seeleau.com/ .

A tak na marginesie  widzialyscie coś takiego?
Wysoki pojemnik na soczewki Bach Optic - do przechowywania soczewek w płynie czyszczącym:

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się