telefony komórkowe

Libeerte, oczywiście że można. Ale mnie denerwuje ze ktoś próbuje mi życie utrudnić wiec nie będę moimi pieniędzmi firmy wspierać :P
Właśnie ostatnio robiłam zdjęcie ludziom poznanym na wyjeździe i była lipa bo oni mieli appla. I nie szło wysłać im zdjęć z mojego telefonu bo ja nie używałam internetu za granicą a nie było dostępu do wifi. I był klops 😀
xxagaxx, każdy moj poprzedni umierał (obojętnie jaki miał case, szkło), nawet jeśli nie od upadku, to padała bateria, albo zamulał tak, że więcej sie denerwowałam, niż go używałam. Naprawdę rożne rzeczy sie działy, a z tym nic. Moze te super nowe samsungi juz lepiej sie sprawdzają, niż poprzednicy, ale ja akurat juz nawet nie czuje potrzeby, zeby zmieniać.


Nie tyle "nowe Samsungi" mają poprawioną wydajność, co "nowe Androidy". Normalnie zaczynały mulić po około roku, mniej lub bardziej.  Po dwóch były prawie nie do użytku. Już chyba S6 były na tych nowych Androidach i ludzie bardzo sobie chwalą, w porównaniu ze starszymi modelami. Ocenie za rok. :P

xxAgaxx, o to to. Mojego Androida PC czyta mi bez oprogramowania nawet. Za to moja mama z IPhonem już miała kilka problemów a la "nie możesz tego zrobić, bo musisz mieć wszystko pod Apple". Przyzwyczaiła się i sobie chwali, ale polityka Apple'a  jest jak dla mnie poniżej wszelkiej krytyki. Cały świat ujednolica złącza/wtyczki/ładowarki/rozszerzenia, a Apple stoi obok. 😀
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
28 czerwca 2017 13:47
Ja mam Samsunga S6 edge (w grudniu minął rok) i potwierdzam, że nadal fajny  😉 Wiadomo, nie jest już jak nowy z salonu, ale i tak go kocham 🙂
Ja nie wiem jak telefon moze zastąpić kompa. Jest dużym wsparciem, ale dla mnie komfort normalnej klawiatury, kilku zakładek które sobie zmieniam myszką jest nieporównywalny do telefonu.


Jak siedzę w pracy 8h (albo i więcej) przy kompie, to wieczorem już mi się nie chce odpalać komputera. Do tego z telefonem w ręku mogę sobie spokojnie leżeć na kanapie, a komputer nie daje mi takich możliwości 😉 Włączam go naprawdę rzadko, jak nie jestem w stanie zrobić czegoś na telefonie. Do przeglądania internetu w 100% wystarcza mi telefon 😉
ewuś, ale ja nie twierdzę że telefon nie pomaga. Ale nie zapewnia takiego komfortu i szybkości. Kiedyś też chciałam mieć jak największy wyświetlacz zeby bylo wygodniej :P Już mi przeszło. Telefon ma dla mnie obsługiwać multum aplikacji, chcę dzwonić, pisać smsy i robić przyzwoite zdjecia. I wsio.
Dziewczyny poratuje ktoś podpowiedzią gdzie i jak mogę oddać moje telefonu do skupu? Mam Samsunga A5 2016 z wyświetlaczem do wymiany i Huaweia P8 w prawie idealnym stanie. Chętnie bym je sprzedała i kupiła sobie coś, co mnie nie będzie doprowadzało do wściekłości (Huawei P8 to jakiś dramat totalny, nigdy więcej Hujaweja..). Gdzie można to zrobić nie tracąc zbyt wiele? Trójmiasto by mnie najbardziej uradowało wypowiedziami  :kwiatek:
Fokusowa, skupy to chyba niezbyt się opłacają. Zwłaszcza tego w idealnym stanie próbowałabym na różnych grupach fejsbukowych albo gdzieś na olxie opchnąć.
ehhh, myślałam, że da się iść, zostawić dwa i wyjść z hajsem.. nic to, dziękuję  :kwiatek:
No da się, da, ale tego hajsu może być zdecydowanie mniej, niż gdybyś sama to ogarnęła, więc chyba nie warto 😀
Pomocy 🙁
muszę szybko wymienić telefon i zastanawiam się nad tymi modelami.
Czym taniej tym lepiej.
http://www.mgsm.pl/pl/porownanie/samsung-galaxyj52016dualsim-vs-samsung-galaxyj52017-vs-sony-xperiam5-vs-samsung-galaxyj72017/

dodam, ze teraz mam xcovera3 i kazdy z tych z porownywarki jest o niebo lepszy od mojego
Osobiście mam Xperie M5. Jestem ogromnie zadowolona z tego telefonu. Nic się nie ścina, nie zawiesza. Potrafię mieć otwartych kilkanaście aplikacji i śmiga bez zarzutu. Przeżył kilka upadków szyba nie pękła (ani z przodu ani z tyłu), Zdjęcia robi jak dla mnie bardzo dobre. Bateria... mogła by trzymać dłużej, ale ja katuje telefon a wyświetlacz 5" też trochę pożera baterię...

Jako ciekawostka: Udało mi się go utopić... Normalnie co do wodoszczelności nie mam zarzutu, przeżył nie jeden deszcz, zanurzenie na ok pół metra w stawie i niejedno mycie pod wodą (uroki białych telefonów). Jednak raz nie zorientowałam się że klapka zasłaniająca sloty karty sim i microSD jest niedomknięta i stało się. Telefon przez 15 minut resetował się (tak jakby tracił napięcie) a potem po prostu zaczął działać. Od zalania minęły 2 miesiące i śmiga dalej jak nowy.
A napisz mi proszę... czy on ma zdejmowaną pokrywę baterii? Tzn jakbym chciala go przesuszyć, zresetować itp? Bo troche sie boje tych stałych obudów jaka jest np w J5 z 2017. Xcover jak mi sie zawiesi, to wyciagam baterie, odczekam chwile i działa a tu sie boje, ze pizdnę w końcu o ściane jak nie bede mogła sie do środka dostać 😉
Mam tablet, ktory juz kilka razy sie zawiesił, musialam oddawac do serwisu po czym wracał jako "nienaprawiany" sprawny.
Telefon przez 15 minut resetował się (tak jakby tracił napięcie) a potem po prostu zaczął działać. Od zalania minęły 2 miesiące i śmiga dalej jak nowy.


Rada na przyszłość - jeśli zalałaś telefon, to w tempie ekspres rozkładasz go na części, jeśli się nie wyłączył, to wyłączasz i wrzucasz do torebki ryżu, żeby odciągnął wodę. Na dobę. Twój widocznie nie był bardzo zalany, ale próba włączenia mokrego telefonu w większości kończy się w śmieciach. Tak samo z każdą inną elektroniką - nie włączać i niech dobę schnie. W wielu przypadkach pomaga nawet przy porządniejszych zalaniach.
M5 jest "nierozkładalna" 😀, po drugie ryż nic nie daje (powiedziane przez serwisanta). Jak już to woreczki z żelem higroskopijnym (takie jak sa w pudełkach z butami), a po trzecie telefon rozebrany po jakimś czasie (dłuuuższym) ślady wody na baterii i pod wyświetlaczem. Telefony wodoszczelne mają teraz "systemy" zabezpieczające przed zwarciem w takich sytuacjach. Jedyne co, to spadło napięcie w baterii (z 60% zostało 5%), zaraz po tym jak przestał się resetować (15 minut) podłączony do prądu.
W sumie wtedy nie zależało mi tak bardzo bo ubezpieczony od wszystkiego z wymianą na nowy, ale nie zmienia to faktu że nic się nie podziało i nie trzeba od razu panikować.

Megane, M5 się nie rozkłada ale pod klapką tam gdzie jest karta SIM, jest przycisk resetu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lipca 2017 07:41
Nie tylko serwisanta, to generalnie jest mit jeśli chodzi o zalany telefon i ryż 😉
Kupilam  Szajsunga J5... sony były mi odradzane ze względu na statystyczną awaryjność.
W każdym z punktów w których byłam polecano J5 jako najmniej awaryjny tak więc mam nadzieje, ze mi posłuży 😉

Co do ryżu... ryż sprawdza się chyba tylko w solniczce, choc nie mam tez przekonania 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lipca 2017 08:21
Megane, dobry wybór 😉
Graba.   je ne sais pas
21 lipca 2017 08:30
Megane, ja mam od 2 lat i ogolnie nie mam mu nic do zarzucenia oprocz ilosci pamieci wbudowanej... ale w nowszych wersjach juz chyba nie ma tego problemu
No to jeśli to dobry wybór, to i ja sie ciesze 😉
Przy moim XCover 3 - J5 to i tak przepaść 😉
Jak na razie wszystko śmiga w ekspresowym tempie 😉
Megane oby Ci służył, ja Szajsunga nie wzięła bym nawet z dopłatą 😀
To dopiero moj drugi, pierwszy słuzyl bez zarzutow, (oprócz tableta 😉 ) za to mialam dwa modele sony, jeden ma z 10 lat i dziala do dziś (Neo) drugi ciagle sie zawieszał i niby dziala tez do dzis ale dlatego, ze wiecej byl w serwisie niz uzyciu. Wyglada  nadal jak nowy  😂
Megane ja mam J5 niecałe 2 lata i mam ochotę go wyrzucić za okno. 😉 Mam nadzieje, że tobie bardziej podpasuje. :P
Co byście polecali Iphone 5s czy coś z rodzinny Samsung J np. J3
Jaka jest różnica w jakości?
tom95 jako wieloletni przeciwnik Apple muszę zwrócić honor - przerobiłam sporo smartfonów, z tej lepszej półki i niestety, ale każdy, nawet najbardziej wyśrubowany telefon po około pół roku użytkowania jest dramatem - android po prostu nie daje rady.
Chłopak kupił sobie Iphone'a SE i dał mi na próbę swojego 3 letniego (!) Iphone'a 5S, którego nie oszczędzał. Jestem zachwycona - telefon chodzi tak, jak android w dniu kupna, a nawet lepiej, ma swoje lata, a mimo wszystko działa niesamowicie płynnie, bez zawiech, bez myślenia, po prostu działa. Jedyne do czego mogę się przyczepić to dosyć kiepski zasięg (w budynkach z żelbetonu, w porównaniu z telefonami innych marek), ale w zamian za taki komfort użytkowania wybaczam. Tak więc ja rozumiem Appleowy bum, bo naprawdę system chodzi świetnie.
Ja z całego serca polecam samsunga S8. Super zasięg (za granicą również) nie ma problemu z roamingiem, działa na obcych kartach i częstotliwościach. Jest szybki i kompatybilny z wieloma aplikacjami. Te uaktualnienia co chwila trocję wkurzają ale to tyle.
Scottie   Cicha obserwatorka
24 lipca 2017 06:31
Fokusowa, mój mąż mówi to samo 🙂 1,5 roku temu, kiedy wymieniałam telefon i chciałam wziąć Iphona był największym przeciwnikiem- ciągle mówił, że nigdy nie pozwoli, żebym kupiła to g****. A teraz, kiedy zepsuł mu się telefon, okazało się, że do abonamentu musi sporo dopłacić, żeby wziąć telefon ze średniej półki albo... iphona 6s. Poszperał w necie, ale ostatecznie przekonany opinią szwagra wziął iphona- i teraz jest jego największym miłośnikiem, twierdzi, że jest rewelacyjny- szybkie reakcje, nic się nie wiesza, jest bardzo intuicyjny. Zła jestem na niego, ale moim kolejnym telefonem też będzie Iphone 😉
Co byście polecali Iphone 5s czy coś z rodzinny Samsung J np. J3
Jaka jest różnica w jakości?
zdecydowanie iphona. Z serii J Samsunga nic. Chyba ze seria A .
Nie wiem jaka jest różnica pomiędzy iphonem a szajsungiem ale zapewne cena. Swój kupiłam za 790 złotych, J3 można kupić za 550 w sklepie. Po kilku dniach testowania jestem z J5 zadowolona i to bardzo. Nie miałam nigdy drogich aparatów, nie mam porównania ale  na razie nie mam sie do czego przyczepić. Funkcje mi potrzebne działają szybko i bez zarzutu (internet, zdjęcia, mapy, zasięg, itp... w gry nie gram, nie instaluje komunikatorów oprócz gg  😂 )
Dostałam też J3 na którym miałam zainstalowaną kamerkę z boksu porodowego i też transfer działał bez zarzutów.
Bateria trzyma mi dwa dni jak średnio korzystam z internetu, fajna funkcja oszczędzania energii, lekki, poręczny jedynie nieco śliski.
Jak za 790 z gwarancją na dwa lata to jest to dość sympatyczny telefonik.
Poprzedni moj szajsung xcover3 działa drugi rok i tylko raz był w serwisie, bo aparat fotograficzny się czasem wieszał, wiec wgraliśmy nowe oprogramowanie
Ja sporo wymagam od telefonu, oprócz tego mam swoje dziwne jak się okazuje preferencje. Już prawie miesiąc temu zakupiłam Lenovo K6 Note, mój pierwszy smartfon od Lenovo, jestem póki co niemalże zachwycona. Jedyny znaczący minus to fakt, że nie mieści się w kieszeni żadnych spodni 😉 aparat super, śmiga, ogarnia wiele rzeczy na raz, mega dobrze słychać wszystko podczas rozmów, bateria też trzyma przyzwoicie. Internet mam włączony cały czas, zdarza się że przykatuję go grami, rano jak nie chce mi się włączać komputera to muzyka leci z głośników, 2 dni daje radę 😀 głośniki też ekstra. Na początku miałam wątpliwości co do jakości wideo, ale widocznie musiał przemielić sobie wszystko co w niego napchałam na dzień dobry, już jest ok 😁 kumpel też twierdzi, że w tej półce cenowej to chyba nie da rady nic lepszego znaleźć, a zawodowo z elektroniką związany. Ja się z nim zgadzam 😀
Pewnie, że kazdy kupuje pod siebie 😉 mi starcza 2 Gb RAM bo wgrywam tylko mapy, niepotrzebne aplikacje wyrzucam, jak na telefon 16 GB wbudowanej pamięci też mi wystarcza, aparat 13 mln pixeli (f 1,9) tez jak najbardziej biorąc pod uwagę fakt, że bardzo często mam ze sobą lustrzankę a zdjęć komórkowych i tak nigdy nie obrabiam 😉
Zastanawiałam się nad "lepszym" technicznie modelem ale w moim przypadku... po co przepłacać 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się