Konie czystej krwi arabskiej

Roczniaki nie są złe, najbrzydsze są dwulatki. Ni to koń, ni źrebak  😉
Oj tak 😀 Młody ma teraz 2,5 roku i właśnie wyrasta z fazy dwulatka straszącego wyglądem, więc znowu można na niego patrzeć bez wewnętrznego wzdrygnięcia się  😂
Wcześniej masakra - zad za duży, przód od śledzia, szyja za krótka, łeb za wielki i nieproporcjonalny  😵
Mimo to proszę o kibicowanie 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 czerwca 2018 10:39
Trzymamy kciuki!
Kibicujemy! 🙂
a tffuu tfuu ależ brzydka  😀
Ogurek mocne kciuki
Bardzo dziękuję, jest top five
Bardzo dziękuję, jest top five


Gratulacje! I piękne noty. 🙂

Pustynia Kahila została najlepszym koniem europejskim, a Equator dostał wyróżnienie za najlepszy ruch.
Gratulacje!  😅
Bardzo dziękuję, jest top five


Brawo 🙂 🙂  😅 😅 😅
Hejka, tak zainteresowały mnie "Borki" Widziałam ogiera z licencją od matki po Borek z bardzo miękkimi pęcinami, zaczęłam szukać bo słyszałam, że wada dziedziczna, chciałam widzieć inne konie z tej linii ( w linii ojca nie znalazłam potomków z tak miękkimi pęcinami) no i znalazłam dość sporo koni, startują w rajdach nawet jakieś z pokazów. Jak to w końcu jest z tą miękką pęciną? Wada dopuszczona u koni do dalszego rozrodu? A użytkowość tych koni? Wiem, że Borki są bardzo dzielne, opinia o ich charakterze podzielona 😉 ale ja znam bardzo spokojne 🙂 Głównie chodzi mi o miękkie pęciny,  Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
Wpadłam się pochwalić  😎 i zmotywować wszystkich do pracy ze swoimi Arabami.
Otóż zadebiutowaliśmy z Rudym w C klasie w ujeżdżeniu  😜 😜 😅 😅
Do tego wykręciliśmy 60%, otrzymując kilka 7mek za elementy.

foty K. Frey
Gratulacje  :kwiatek:
Też bym chętnie popracowała bardziej, ale nigdzie nie mogę znajeść używanej ujeżdzeniówki na araba 😤, nawet o nową do 10 tys jest trudno - terminy min 4 mies (Stubben, Kieffer, Kentaur - praktycznie niedostępny w Polsce). Poradzcie coś bo już jestem w desperacji, osoby które zajmują się handlem używanymi siodłami takich nietypowych romiarów nie mają (nietypowych czyli 17" i min 35 wg Prestige, płaskie i krótkie panele). Ostatnio mieżyłam cudowne CWD SE08 - ale cudowne było tylko dla mojego tyłka - koń odmówił ruchu do przodu - siodło za ciasne i łopatki całkiiem zblokowane. Kupowanie z drugiej ręki już mnie psychicznie wyczerpało bo już dwa razy zostałam z niepasującym siodłem po sprzedający odmówił zwrotu, musiałam sprzedać dalej ze stratą 😕
Czy ktoś mierzył na araba Wintec Wide Dressage ? Pojawiło się takie w ogłoszeniach ale nie wiem czy jest sens ryzykować...

Napiszcie proszę, co wam dobrze leżało, a czego się wystrzegać 🙇
majek   zwykle sobie żartuję
13 lipca 2018 14:09
nie ryzykuj winteca pro, zwykle sa za dlugie na araby. Predzej Isabell Werth jak chcesz sie pchac w Winteca.

Ja wczoraj mialam wizyte dopasowywacza. Mam 20 letnie siodlo (jak ten czas leci) kieffer wien. Wystarczylo dolozyc toche wypelnienia na tyle.  Pan byl pod wrazeniem stanu plecow konia (kon ma 23 lata, wyglada na kilkanascie) i mowil, ze zadne z nowych siodel jakie ostatnio widzial nie wytrzyma tyle lat, co moje.

Mowisz, ze twoj odmowil ruchu naprzod? Moj sie probowal polozyc jak tylko zalozylysmy kiedys z kolezanka euroridinga!

Ja chyba nie pomogę, bo na moją za wąskie jest 90% siodeł, do tego 80% źle leży panelami.  😂
Stanęło na Butterfly, bo się zdenerwowałam. Koń zachwycony.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2796428#msg2796428 date=1531487368]
Ja chyba nie pomogę, bo na moją za wąskie jest 90% siodeł, do tego 80% źle leży panelami.  😂
Stanęło na Butterfly, bo się zdenerwowałam. Koń zachwycony.
[/quote]

A jaka jest cena i gdzie się je kupuje?

Mam 20 letnie siodlo (jak ten czas leci) kieffer wien. Wystarczylo dolozyc toche wypelnienia na tyle.  Pan byl pod wrazeniem stanu plecow konia (kon ma 23 lata, wyglada na kilkanascie) i mowil, ze zadne z nowych siodel jakie ostatnio widzial nie wytrzyma tyle lat, co moje.
Chętnie bym kupiła nawet 20 letnie, ale te oferowane na rewolcie są za wąskie.
W przerabianie siodła już się nie bawię - kupiłam prawie nowego Passiera GG Extra, poszerzyłam do odpowiedniego rozmiaru u rymarza wychwalanego na tym formum pod niebiosa  - sioło całkowicie straciło równowagę,  panele tyłem odleciały w kosmos, nie pomogła całkowita wymiana wypełnienia i dwukrotne poprawki wypełnienia, siodło anglezowało razem ze mną.

Jak masz czekać, to HB Contact (forumowa Bogdan)
Jak masz czekać, to HB Contact (forumowa Bogdan)

Właśnie o to chodzi, że chciałabym już  😉. Na nieudanych zakupach już rok straciłam, a koń aktualnie chodzi w za długim Hubercie.
Murat , napisz proszę na pw coś więcej o swoim Butterfly
aga2808 masz pw.
Hej, wie ktoś może, czy dostępne są już jakieś informacje o biletach na tegoroczny pokaz narodowy? Bo pojechałabym, ale nigdzie nie widzę, gdzie, jak i za ile można je kupić. I jeszcze - w programie na stronie aukcji są wyszczególnione parady hodowlane Białki i Michałowa, a przy Janowie jest mowa o dniu otwartym, ale nie o paradzie. Wiadomo coś? Będzie, nie będzie?  👀
Ktoś może coś o niej wie: Boliwijka  https://koniewyscigowe.pl/horse/3417-boliwijka  Proszę o info
Co sądzicie o siodłach Ghost na araba? Czy ktoś na forum jeździ w takim lub miał bezpośredni kontakt z tymi siodłami?
Ja miałam jazde testową: testowałam Ghost Veneto i powiem tak: ogólnie siodełko jest całkiem fajne ,ale jest dość specyficzne: po pierwsze siodło dość długo opada i trzeba podciągać popręg z siodła (co nie jest takie proste) ,sidoło nie ma terlicy więc dość mocno potrafi się przekręcać na koniu,nie jest stabilne i "nie pomaga", do tego finalnie wychodzi dość drogo. CO mnie zaskoczyło : cena podana na stronie to cena samego siodła,jednak jak się doliczy wszystkie dodatki do niego ,które w sumie są niezbędne aby z siodła normalnie korzystać to nagle z 2700 robi się cena 3600-3800 ,więc jak na takie siodełko dość sporo.Forumowa Sivrite mocno testowała kilka modeli i finalnie zdecydowała się je zamówić. W tym siodle tez kilka osób w tym sezonie jezdzi rajdy: narazie klasę L,P (więc niewielkie dystanse) . Ogolnie należy odpowiedzieć sobie na pytanie do czego to siodło ma być: jak do tuptania sobie po lesie,ewentualnie raz na jakiś czas po placu i konik jest spokojny ( nie ponoszący,nie płoszący się itd. ) to spoko ,jednak jeśli koń jest z typu :"będę leciał" to raczej siodło może się nie sprawdzić bo nie daje żadnej możliwości przytrzymania konia i oparcia dla jezdzca...Poza tym jeśli chce się jeździć rajdy i w grę mają wchodzić konkretne prędkości to też nie wiadomo jak na siodło zareagują końskie plecy. ( Mimo wszystko produkt jest dostępny na rynku dopiero ok 20 miesięcy).
Kolejna rzecz ,która mnie troszkę zniesmaczyła to "lekkie" kłamstewko przedstawiciela: reklamuje on te siodła jako produkt opracowany przez osobę ,która pracowała wiele,wiele lat dla Podium i ma ogromne doświadczenie. Otóż to totalna nieprawda: Podium dementuje to wszem i wobec i totalnie się odcina od siodeł Ghost. Oczywiście to nie powoduje ,że produkt jest zły,niemniej jednak niesmak po takim mijaniu się z prawdą pozostaje. 🙁
Tak, ja właśnie czekam na Ghosta na swojego araba, już zamówione. Wzięłam model, który dystrybutor specjalnie dla mnie zamówił, wcześniej był niedostępny w Polsce - Crusader. On ma przystuły na dole tybinki, co sprawia, że jest naprawdę o wiele stabilniejszy. Potwierdzam, co pisze RatinaZ, dość łatwo jest je przekręcić na końskich plecach, jeśli człowiek się nie pilnuje, a koń odwali coś z nagła i niespodziewanie - co przecież, nie oszukujmy się, jest ulubioną zabawą arabów. Na pierwszych dwóch jazdach zdarzyło mi się przesunąć siodło w galopie, ale potem się w nim odnalazłam i nie przesunęło się nawet w trakcie zawijek (mowa o Veneto, Crusader nie przesunął mi się nigdy).
Wsadziłam na nie swojego chłopaka nieumiejącego jeździć. Koń się wkur... (bo "wkurzył" to za mało powiedziane) na następne 3 dni. W tym siodle nie można się opierać o tylny łęk, w efekcie chłopak siedział mu centralnie na nerach. Ogarniał się następne dwie jazdy.
Jak wsiadłam pierwszy raz, to czułam się jak worek ziemniaków, a Scar nie wiedział, co ja odpierdzielam. Ale jak kończyłam jazdę testową drugiego modelu, miałam konia chętniej podnoszącego plecy (skoro nawet ja to czuję ze swoim beztalenciem jeździeckim, to znaczy, że było to ewidentne), chętniej idącego do przodu i prawie się niepotykającego (co w jego wypadku było notoryczne) i nieślizgającego tyłami (wada chodu tylnych nóg). W końcu dostał na plecy siodło, które nie jest na niego za długie i ewidentnie miał luz w łopatkach. Wróciłam do Kieffera na czas oczekiwania i jest gorzej. Nie jakoś spektakularnie, koń nie odmówił robienia czegokolwiek, ale jest wyraźnie gorzej, wszystkie te małe problemy wróciły.
Jeden koń u nas w stajni już ma Ghosta - arabo-welsh z równie problematycznymi plecami jak większość arabów. Dopasowanie siodła na araba to serio jest bolączka, mój ma dość standardowo-końskie plecy (jest duży i długi jak na araba), a i tak większość siodeł jest za długich. Mamy też w stajni konia, któremu Crusader przeszkadzał, uwierały go przystuły.
Podsumowując - dla konia bardzo na plus, ale musisz sama sprawdzić, jak Ci się w tym jeździ, bo to jest naprawdę specyficzne siodło. I według mnie nie można go sprawdzać w trakcie jednej jazdy, to jest bez sensu. Ja np. w trakcie pierwszej, jak siodło testowe przyszło (za pierwszym razem był u nas dystrybutor i w ogóle wsiadłam tylko na 20 minut, bo mi krótkotybinkowe siodło chciało nogi uciąć), miałam włożony diminisher siedziska i jeździło mi się tak ciulowo, że głowa mała. Wyjęłam - było dobrze. Wyjęłam front riser na następną - znowu ciulowo. Plus jeszcze masz regulację położenia puślisk, dla mnie te wysunięte do przodu to jest próba morderstwa. 😀
Ja polecam. Nadal wyglądam za okno w poszukiwaniu kuriera ze swoim, ale odklepałam miesiąc w testowych.

EDIT: A, rzeczywiście jest "obowiązek" podciągania go z konia lub przez kogoś, co przy ujeżdżeniowej długości popręgu nie jest łatwe. Dla mnie było w którymś momencie wręcz powodem do rezygnacji, bo Scar potrafi w takim momencie odpierdzielić, w dodatku mnie podciąganie pasków z konia zawsze szło opornie, puślisk też. Z racji swojej małej wagi zostało mi zaproponowane mocne podciąganie z ziemi. Bałam się, że siodło siadzie i będzie się suwać, ale nie, robię dwa kółka po ujeżdżalni w stępie, dociągam i wsiadam. I rzeczywiście naaa uparteeeegooo jeszcze jedna dziura się tam zmieści jak wsiądę, ale nic mi się nie suwało z tego tytułu.
koń odwali coś z nagła i niespodziewanie - co przecież, nie oszukujmy się, jest ulubioną zabawą arabów

To mnie chyba okłamano co do rasy mojego konia... 😉  😂
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2803467#msg2803467 date=1534581454]
koń odwali coś z nagła i niespodziewanie - co przecież, nie oszukujmy się, jest ulubioną zabawą arabów

To mnie chyba okłamano co do rasy mojego konia... 😉  😂

[/quote]

Ona jest chlubnym wyjątkiem. 😀 Poznałam ich trochę w swoim życiu i jednak uznaję to za wspólną cechę.
No właśnie ja też ich trochę poznałam i powiedziałabym, że jest tak 50/50.
I to zdecydowanie bardzo kontrastowo - jak arab coś odwala, to na całego, ale jak jest pewnym koniem, to jest to najpewniejszy koń, jakiego znasz. 🙂
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2803473#msg2803473 date=1534582412]
No właśnie ja też ich trochę poznałam i powiedziałabym, że jest tak 50/50.
I to zdecydowanie bardzo kontrastowo - jak arab coś odwala, to na całego, ale jak jest pewnym koniem, to jest to najpewniejszy koń, jakiego znasz. 🙂
[/quote]

Tak, to prawda! Większość ma tak, że 99% czasu są końmi niemalże szkółkowymi, możesz zrobić wszystko. Ale jak im się odklei coś w miuskach w tym 1% przypadków, to po całości. 😀
Ja liczę na treściwe sprawozdanie z użytkowania jak już dostaniesz siodło do łapki. Jestem ciekawa tej marki, chociaż osobiście nie zakupię tego produktu.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się