Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 kwietnia 2019 21:54
Wiesz rozumiem Twoje podejście , bo mam podobnie, ale nie rozumiem co dziwnego jest w spotkaniu się bliskich kolezanek na  tematycznej domowce.
Ja nie planuję baby shower. Generalnie wśród moich znajomych nie obchodzi się tego.

Horsiaa zdradzisz nazwę firmy?
Wiesz rozumiem Twoje podejście , bo mam podobnie, ale nie rozumiem co dziwnego jest w spotkaniu się bliskich kolezanek na  tematycznej domowce.

Dziwne, bo takie amerykańskie. Mi się źle kojarzy, jak walentynki.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2019 05:24
zabeczka17, ale to po co pytasz, skoro i tak chcesz zorganizować, a jak ktoś mówi, że nie, to jesteś zdziwiona? Rób sobie i tyle.
Ja nie robiłam, też mi się to kojarzy z tępymi Amerykanami, no i jakoś tak mi się wydaje, że to takie naciąganie znajomych na prezenty.
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2861807#msg2861807 date=1555561491]
Ja nie robiłam, też mi się to kojarzy z tępymi Amerykanami, no i jakoś tak mi się wydaje, że to takie naciąganie znajomych na prezenty. [/quote]
My to chyba trochę starej daty jesteśmy, jak na dzisiejszą modę. 😉
Grubo lecicie dziewczyny 🤔
Ja miałam, nie byłyśmy tępe, nie naciągałam nikogo na pieniądze i nawet nie gadałyśmy prawie wcale o dzieciach tylko cieszyłyśmy ze udalo nam się spotkac i w końcu nagadać. Moje przyjaciółki przyjechały kilkaset km, przywiozły samodzielnie zrobiona girlande ze wzruszającym napisem ‚czekamy na ciebie Anielko’
Koleżanka upiekła przepiękny i przepyszny tort.
O nic nie prosiłam, chciałam miłego czasu a dostałam masę smiechu i milosci.
I co ciekawe, żadna z tych znajomosci nie skończyła się wraz z rewolucja pt ‚dziecko’ - czyli jest szansa ze to spotkanie było szczere i żadna nie myślała sobie ze idzie na idiotyczne amerykańskie wyciąganie kasy 🙄
sienka,Ty nie możesz by tępa, bo to określenie zostało użyte względem Amerykanów (zakładam generalizację, jak to że u Niemców każdy Polak kradnie) Ty obchodziłaś to w fajny sposób, ale niestety widzę w otoczeniu, że to moda i niejednokrotnie zapraszanie milion lat nie widzianej koleżanki, która kupi prezent. Niestety wygląda to podobnie jak wieczory panieńskie, gdzie czasem z wymaganiami pannie młodej się w dupie przewraca. Na takie nie chadzam, ale byłam na bardzo fajnym panieńskim, więc zakładam, że i babyshower może być fajne. Tymczasem ani panieński, ani walentynki ani babyshower to nie moja bajka, więc tego nie praktykuję.

Dlaczego, jeśli ktoś krytykuje to piszesz "Grubo lecicie dziewczyny"? Mamy takie a nie inne obserwacje (na szczęście w  dalszym otoczeniu) i swoje krytyczne zdanie na temat i tyle.
ash   Sukces jest koloru blond....
18 kwietnia 2019 06:57
Ja byłam na 3 babyshower poza swoim i każde było niespodzianką dla ciężarnej. Mnie zaskoczyły podczas prasowania ciuszków wieczorem- byłam w dresie 🤣
Cała organizacja była po stronie przyjaciółek( jedzenie, prezent, dekoracje) wiec zadnego naciągania na prezenty nie było.
Może trafiliście na słabo zorganizowane babyshower ze macie takie odczucia. Ja każde z nich wspominam bardzo miło, z najbliższymi osobami.
Pewnie dlatego, ze właśnie nie jestem tępa, umiem czytać między wierszami i ‚cieszę się ze nikt mnie nie zaprosił na takie dziwne wydarzenie’ które ‚kojarzy się z tępymi’ i jest ‚naciąganiem’ nie jest wyrażeniem opinii o wydarzeniu a o ludziach którzy biorą w nim udział. Tak jak o osobach udzielających się w różnych parentingowych wydarzeniach z tego co czytam. Tępe laski bez życia które piszczą nad brzuchem gadajac o kupkach - taki jest wydźwięk wypowiedzi.

Panieńskiego nie miałam. Miałam tygodniowy wyjazd do Chorwacji z rodzina i przyjaciółmi, podczas którego brałam ślub. To dopiero naciąganie na kase, prezenty, a i jeszcze konieczność brania pode mnie urlopu 🤬
Oj to zależy jakie ma się grono koleżanek. Jeśli sprasza się 5 wodę po kisielu byleby był tłum to bez sensu. Ale jeśli ma się swoje babskie grono które razem przeżywa wydarzenia swojego życia to czemu nie. Ja nie robiłam, ale moja banda ze studiów wparowała mi do chałupy z ciachami i swojskim kompotem (zamiast wina :p). Ale moje Dziewczyny miały większa szajbe na moja ciąże i szaleństwo wyprawkowe niż ja  🤣

Proszę o kciuki, i wirtualna melisę - idę dzisiaj do dentysty w znieczuleniu ogólnym...chyba wolałabym drugi raz rodzic
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2019 08:00
sienka, wdech, wydech, nikt Cię nie nazwał tępą, Twoich koleżanek również nie. Napisalam, że nie czuję klimatu, kojarzy mi się tak a nie inaczej, być może, jak oisze ash, tak w życiu trafiłam. Tak samo, jak źle mi się kojarzą sesje ciążowe z wielkim, gołym brzuchem, rozstępami z przyklejona kokardką i chyba dooiero jak zobaczyłam zdjecia forumowej efki (u ash i jeszcze jednej znajomej), to trochę zmieniam zdanie, choć nadal kobieta w ciąży mnie estetycznie razi 😉 Ja ogólnie nie jestem słodko pierdząca, nie czaję ciućkania nad dziećmi, miziania się po brzuchu co parę sekund, może mam jakiś mózg nie teges 😉
Panieńskiego nie chciałam, ale kolezanki mnie "wrobiły", na ślub prosilismy o książki zamiast kwiatów i tyle. Tak, owszem, czuję się głupio w takiej sytuacji i mam poczu ie, że naciągam na prezenty. Nie wiem, może dlatego, że u mnie się nie przelewa i stawiam się w położeniu drugiej strony...
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 kwietnia 2019 08:01
sienka ja napisalam, ze to tylko dziwne wydarzenie  😁 laczysz wszystkie wypowiedzi w jedna to ci wyjdzie taki wydzwiek.

niech kazdy robi co chce, nie trzeba sie przed wlasnymi krokami swiatu tlumaczyc i brac wszystkiegi do siebie. Troche luzu dziewczyny! :kwiatek:
Gienia może masz racje ze to przez to ze czytałam negatyw jeden z drugim odebrałam to jako jakaś...nagonkę? Na koleżanki które przy okazji kolejnego spotkania maja jakiś argument do wyjścia inny niż ‚spotkajmy się na wino’ 😉

Nadal jednak uważam ze np maleństwo znowu wrzucilas w wypowiedz ‚ja w ogóle nie jestem jakaś słodko-pierdzaca’ itd czyli zakładasz ze TE dziewczyny są 😉

No i krysiex dobrze mówi, zależy od grona. Moje na szczęście jest fantastyczne i od lat niezmienne, uff, mimo kilometrów nas teraz dzielących. Nie wpadłabym na zapraszanie jakichś dalekich znajomych, może stad w ogóle rozjazd w naszej dyskusji.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2019 08:27
sienka, te, o ktorych myślę, owszem 😉 Irytuje mnie takie coś, chyba może? 😉

Edit. I, wbrew pozorom, nie mówię, że to źle. Po prostu stwierdzam, że JA taka nie jestem.
dla mnie baby shower, jeśli ma się grono swoich babek, to jest świetna sprawa - bo kobiety mają moc i dają moc i dla mnie takie spotkanie miałoby wymiar symboliczny i magiczny, byłoby ogromem wsparcia i dzielenia radosci, może ukoiloby niepokoje przyszłej mamy na wesoło. Być może nie dla wszystkich ma taki głęboki wymiar ale też nie wiem czym miałoby się to różnic od np urodzin, imienin, rocznic czy kto co obchodzi. Dla mnie każdy powód do spotkania z bliskimi ludźmi zeby wspolnie przezywac to co jest dla nas wazne jest dobry i fajny, nie wiem skąd tyle negatywnych emocji i opinii wokół.
ner  :emota200609316:
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 kwietnia 2019 09:30
krysiex213, dentysta w znieczuleniu ogólnym to chyba najlepsza opcja 😉
A tak na serio, sama mam do wyrwania jakąś skomplikowaną ósemkę, i już tak 3 lata odkładam przez te ciąże i karmieni. Brr, muszę wrócić do tematu.

Mnie może o tyle razi baby shower, że nazywa się to... baby shower. Bo jeśli ma to być spotkanie z przyjaciółkami, to luz. Ale używanie do tego tej nazwy jakoś mnie drażni... no wydaje mi się takie jamerykańskie do bólu.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 kwietnia 2019 10:29
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2861807#msg2861807 date=1555561491]
zabeczka17, ale to po co pytasz, skoro i tak chcesz zorganizować, a jak ktoś mówi, że nie, to jesteś zdziwiona? Rób sobie i tyle.
Ja nie robiłam, też mi się to kojarzy z tępymi Amerykanami, no i jakoś tak mi się wydaje, że to takie naciąganie znajomych na prezenty.
[/quote]

Pytam, bo może naiwnie myślałam że może ktoś podzieli się ,,od środka"  wrażeniami, bądź jak fajnie zorganizować takie mini przyjęcie.
Widze że sienka dokładnie wbiła się w mój zamysł, za to Ci dziękuję : :kwiatek:

Grubo lecicie dziewczyny 🤔
Ja miałam, nie byłyśmy tępe, nie naciągałam nikogo na pieniądze i nawet nie gadałyśmy prawie wcale o dzieciach tylko cieszyłyśmy ze udalo nam się spotkac i w końcu nagadać. Moje przyjaciółki przyjechały kilkaset km, przywiozły samodzielnie zrobiona girlande ze wzruszającym napisem ‚czekamy na ciebie Anielko’
Koleżanka upiekła przepiękny i przepyszny tort.
O nic nie prosiłam, chciałam miłego czasu a dostałam masę smiechu i milosci.
I co ciekawe, żadna z tych znajomosci nie skończyła się wraz z rewolucja pt ‚dziecko’ - czyli jest szansa ze to spotkanie było szczere i żadna nie myślała sobie ze idzie na idiotyczne amerykańskie wyciąganie kasy 🙄




[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2861807#msg2861807 date=1555561491]
Rób sobie i tyle.[/quote]
maleństwo I tak zrobię se i tyle. Wybacz że wgl podjęłam taki dziwny temat tak jak przecież oczywista jest baby Shower  tematyka-> wymuszania prezentów od znajomych. 🤔wirek: 😵

nerechta miałam właśnie podobne przemyślenia. Dziękuję, dokładnie oto mi chodzi :kwiatek:. Tym bardziej że pierwsza moja ciąża skończyła sie jak skończyła. A moje laski czekają na spotkanie ze mną, bo siedzę w domu główne sama. Mało kto mnie tam odwiedza, bo wszystkie mają ileś tam km, swój dom, rodziny, dzieci lub ja często jestem niedysponowana.

I na koniec zamknę ten temat, dowiedziałam się dziękuję -a na koniec dodam-> generalizowanie i schematyzowanie zawsze uważałam za  krzywdzące. Faktycznie zanim się tutaj czegokolwiek poradzić to trzeba się zastanowić trzy razy. Miałam podobne odczucia jak sienka. Może faktycznie jestem słodko pierdząca, wiem ze nikt tego nie napisał wprost do mnie, ale odczucia są jakie są.
Jak baby chcą się spotkać i razem cieszyć to nie h to się nazywa baby shower/bociankowe/czy jak kto chce.
Jak tatusiowie idą zapić w ramach pępkowego to jakiś nikt się ich nie czepia :p
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 kwietnia 2019 12:12
No z całym szacunkiem ale nie wszystkie się znają. Zresztą dobra...,  bez sensu drążyć ten temat. Tyle ode mnie.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
18 kwietnia 2019 12:50
Hej, gdyby ktoś umierał z ciekawości co u mnie, to wkraczam powoli w III trymestr.Byłam wczoraj u gina i z podziwem patrzyłam na kobietki, która mają termin za tydzień i są takie spokojne. Ja bym koszule w zębach nosiła...Dzieciak fajnie już kopie, a ja się cieszę, bo nie przytyłam bardzo (chociaż z moimi 1,58cm i dużym brzuchem wyglądam jak żuk). Z wyprawki mam tylko kilka ubranek i kosz mojżesza. Nie wiem na co czekam... Baby shower nie robię, bo właściwie każda moja kumpela jest z innego świata. Korzystając z tego, że mogę się w miarę swobodnie poruszać wybraliśmy się na roztocze. Ogier konika polskiego dotknął mojego brzucha. Znak? Może będzie koniara  😀
efeemeryda   no fate but what we make.
18 kwietnia 2019 12:55
zabeczka17
nie przejmuj się nic, a nic  :kwiatek:
jak kiedyś będę w ciąży to też na pewno zrobię baby shower, wielki hamerykański  🏇 🏇
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2019 13:05
Kurde, ale naprawdę nikt z zabeczki nie robi tu idiotki, zabeczka za pytała, co sadzimy, dostała odp na tak i na nie, te na nie ją zdziwiły, to dostała odp dlaczego nie. Piszę za siebie, bo wyszłam na największą chamkę tutaj - nie, nie uważam ani zabeczki, ani ash, ani nikogo za tępą dzidę, napisałam o swoich skojarzeniach z amerykańskim łał i emejzin bejbi szałer i że mnie to nie odpowiada i tyle. Branie tego do siebie jest nadinterpretacją.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 kwietnia 2019 13:14
zabeczka17
nie przejmuj się nic, a nic  :kwiatek:
jak kiedyś będę w ciąży to też na pewno zrobię baby shower, wielki hamerykański  🏇 🏇

Dziękuję  :kwiatek: 😍
ash   Sukces jest koloru blond....
18 kwietnia 2019 13:41
Bizon, który masz tydzień? Albo inaczej, na kiedy termin? Bo chyba jakoś mamy zbliżone te ciąże 😉
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
18 kwietnia 2019 13:42
Na 5 sierpnia, ale ponieważ CC przewiduję, to wcześniej. A ty? :>
ash   Sukces jest koloru blond....
18 kwietnia 2019 14:19
Bizon, ja na 18-20.07 tez cc, ale teraz nowe przepisy mówią ze cc wykonuje się nie wcześniej niż 39+1 chyba ze się samo zacznie ( jak u mnie w pierwszej ciąży)
Bizon, ja mam dwa centymetry mniej od Ciebie, a przytyłam ponad 20 kg, to wyobraź sobie, jaki ze mnie był żuk... 😁
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
19 kwietnia 2019 09:36
🙂😉 Ciekawie. Ale wszystko zależy jak się waga rozłoży, ja się wczoraj ważyłam przybyło mi 9,8 kg, więc niby górna granica na ten okres, a naprawdę widać tylko na brzuchu i lekko biust.

Ps. Jak to jest z ostudą i linea negra(niezbyt ciemne, ale widoczne) ? Znikają po jakim czasie? Same czy jednak bez kosmetyczki się obejdzie?
Która z Was w 31 tygodniu miała maluszka w położeniu miednicowym?
U mnie od 25 tygodnia głowa w górze, a nóżki na dole i nieplanuje się obracać.
Wiem że jeszcze dużo czasu, ale moja gin mnie powoli nastawia na cesarkę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się