Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 czerwca 2017 08:38
lotnaa mysle ze ma conajmniej z 83 cm ale musimy go zmierzyć.
A z pokrzywka to wiesz... najcześciej nie wiadomo na co jest 🙁 ja mam nawet jak sie mocno czymś zdenerwuje 😉
Spedzilismy w sklepie 1,5h i mamy fotelik 🙂😉 stanelo na maxi cos pearl xp, z baza. Ma super pozycje do spania, Sara wlasnie spi w drodze ma Mazury i glowka pieknie przylega do fotela 😍 w budzecie ledwo sie zmiescil, ale najlepiej w nim siedziala. I malutki jest ten fotel, odsunelam wreszcie siedzenie pasazera i sama mam wygodnie. Polecam 8 gwiazdek na Polczynskiej 🙂
Film jest już niedostępny więc myślę, że ktoś go już gdzieś zgłosił
Tak z okazji zbliżających się wakacji, ku przestrodze przed używaniem bardzo popularnych u nas pływadełek dla dzieci, w połączeniu z nieużywaniem mózgu przez rodziców:

https://www.facebook.com/364861850347799/videos/838122966355016/



A tutaj polecam poduszki do spania, na szyję  z atestem, jeśli ktoś ma obawy przed rękodziełem bez krasztestów 😁

https://tomas-tuning.com/index.php?site=offer&list=1&id_cat=354&id=2695
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 czerwca 2017 15:57
dzionka niech wam sie dobrze sprawdza. To naprawdę fajny fotelik! Pamiętaj, ze on ma wiecej niz dwie pozycje. Dopiero to odkryłam. Myślałam, ze siedzi tylko i i leży. A tu on ma jeszcze pare miedzy pozycji 😉 ale my używamy zawsze leżenia bo młodemu przytrafiają sie czeste drzemki nawet na krótkich trasach.
Gienia, mloda spala w nim dzisiaj 2,5h czyli dokladnie tyle ile jechalismy na dzialke 😀 nie pamietam juz kiedy ostatnio tak dlugo gadalam z mezem 😉 cudownie!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 czerwca 2017 19:47
To sie ciesze dzionka. Teraz nic, tylko jeździć 😉 jest do 105 cm wiec jeszcze troche da rade!
Zmierzylam dzis Sare i w sandalkach ma 75 cm, wiec mysle ze "troche" pojezdzi 🙂 musze wyprobowac te posrednie pozycje, bo tez mi sie wydawlo ze sa dwie!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 czerwca 2017 21:45
Dzionka, super, że pojechaliście. A fotel będzie potem jak znalazł dla drugiej, a Save kupicie inny. Mnie teraz żal, że tak późno się "nawróciłam" na rwf, i żal mi będzie sprzedawać ten nasz :p
ja juz, mimo obrotowego fotela, nie uzywam tylem... wlasnie dlatego, ze Idze troche opadala glowka bo jednak troche bardziej pionowe ustawienie bylo tego fotelika. Aaa w ogole matka roku  🤣
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
17 czerwca 2017 08:11
nerechta - a czemu nie wozisz tyłem ? Przeciez Iga jeszcze nalutka jest ...spokojnie jeszcze ze 2-3 lata powinna pojezdzic tyłem, zeby była jak najbezpieczniejsza. Przeciez to nie żaden wymysł, tylko fizyka.

Dzionka - super, ze pojechaliśmy do 8* i kupiliście fotel, w ktorym Sarce wygodnie ! Mija w swoim fotelu tez spi jak zabita 😉
Ja tez juz nie woze tylem od 2-3 miesiecy. Wkurzalo to i mnie i Pauline niemilosiernie mimo lustra i innych bajerow. Odkad odwrocilismy fotel podroze staly sie mega przyjemne, bo P. z zainteresowaniem z nami/ze mna gada i pyta sie o wszystko. Jedyny minuc Cybexa przodem jest taki, ze ni emoge go ustawic przy naszej kanapie zupelnie pionowo. Ach i zeby nie bylo- nie mam nakretu i wyrzutow sumienia. Odbebnilysmy dobre 2 lata tylem i mi styka. Nikt mi nie wmowi, ze jest to wygodny sposob przewozenia dzieci. Bezpieczny owszem, ale nic poza tym.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
17 czerwca 2017 09:05
A czemu jest niewygodny ? Serio jestem ciekawa, bo ja Bue odczuwam zadnej niedogodności. Mamy duze lustro, dziecko siedxsc tyłem widzi bardzo duzo, jesli nie wiecej niz przodem. Podać cos jest bardzo łatwo. Przy ostrzejszym hamowaniu dziecku nie leci głowa, tylko "wbija" sie w zagłówek. No dla mnie same plusy 😉 tak sobie tylko rozważam, bo oczywiscie kazdy sam decyduje o swoim dziecku i jego bezpieczeństwie. Po prostu jestem ciekawa argumentów "drugiej strony ".
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 czerwca 2017 09:16
Mi sie wydaje, ze nawet lepiej sie wkłada dziecko tyłem bo lepiej pasuje przez drzwi.

Ja tez nie widze na razie zadnych minusow jazdy tylem, moj maz to samo - celowo kupilismy teraz fotel tylko tylem, no nie chcemy Sary sadzac przodem do 4 roku zycia. Na opadanie glowy pomogla zmiana fotelika, a gadamy non stop jak jedziemy razem i tez nie jest to przeszkoda. No i mam jak Wizja, nie boje sie ostro zahamowac, bo wiem ze ha tylko wcisnie plecami w fotel a nie szarpnie do przodu. Czytalam jeszcze niedawno o wypadku (nie jakims dramatycznym, predkosc nie szalona), gdzie matka wiozla malucha w nosidelku tylem i corke 2-letnia przodem. Maluchowi nic sie nie stalo a corka zlamala kregoslup i nie bedzie chodzic 🙁 utwierdzilo mnie to tylko w decyzji. Oczywiscie kazdy zrobi co zechce, ale czasem dziwi mnie ze dysponujac taka wiedza ludzie i tak woza przodem od razu roczniaki po zmianie fotelika.
My do ponad trzech lat woziliśmy Gabrysia tyłem. Przestały mu się mieścić jego długie giry i marudził, że nie widzi co się dzieje na drodze (chociaż to najmniej ważny argument).
Teraz już mamy Cybexa przodem. No ale Gabryś jest wielkości 6-cio, a nie 4-ro latka.

Zaczynam 7 miesiąc, kurde jak to leci!  🙄
A nic nie mam jeszcze przygotowane dla Leosia. W sumie większość rzeczy mamy po dużym synu, wózek jest, łóżeczko trzeba przewieźć z mojego mieszkania które wynajmuję, kosz Mojżesza do nas wróci w sierpniu... Pokoiku w ogóle nie urządzamy w żaden sposób, Leoś dołączy do pokoju Gabrysia, z którego Gabryś w ogóle nie korzysta poza spaniem w nim. Na początku i tak pewnie kosz Mojżesza będzie jeździć po całym domu i wyjdzie w praniu kto gdzie będzie spać. Mamy do tego wyluzowane podejście i jesteśmy otwarci na co-sleeping. Gabrysia nigdy z naszego łóżka nie wyganialiśmy, nadal jest mile widziany jak tylko chce/potrzebuje. No ale on też od małego był łatwo odkładalny i do tej pory można go przenosić na śpiocha. Mam nadzieję, że mały syn będzie taki sam. 😉
Czekam na paczkę z ubrankami.
Postanowiliśmy, że od razu będziemy prać w tym samym proszku co nasze  i Gabrysia.
Czy ktoś był/jest/zamierza być takim anarchistą i nie kupić specjalistycznego proszku dla niemowląt?
Gabryś w życiu nie miał żadnych problemów ze skórą czy innymi alergiami, szybko przerzuciliśmy się z praniem jego ciuszków z Jelpa na ten sam proszek co dla nas.
Ja i tak od wielu lat daję połowę dawki proszku zalecanej przez producentów, mamy dobrą, nową pralkę...
Co o tym sądzicie?
ja jak wizja zupełnie nie rozumiem opowieści, że dziecko czegoś nie widzi jadąc tyłem do kierunku jazdy. Widzi tyle samo, albo i więcej bo mu nie zasłania pasażer, fotelik jest uniesiony więc widzi długo w tylnej szybie, to co jadąc przodem widzi tylko moment!
Ja jadąc też nie widzę różnicy czy zerkam w lustro, czy bezpośrednio, bo widzę tyle samo- zerkam.
Rozmawiać można normalnie. Wkładanie wygodniejsze. To są jakieś bajki na usprawiedliwienie nie wiem czego. Może o cenę chodzi? Te tyłem raczej droższe. Tylko hmm na bezpieczeństwie oszczędzać?
Julie jeśli Gabryś przeżył, to nie ma co fiksować. Ja mam złe doświadczenia ze swoją alergią, więc przeszłam na proszek dla dzieci,ALE prałam wszystkie ciuchy, bo co z tego że dziecięce ciuchy są wyprane, jak moje nie, a noszę i przytulam. U nas były jazdy po yelpie więc myślę, że mogłam prać w dowolnym, który nie uczulał...
A no właśnie odnośnie fotelików. A do kiedy w foteliku i od kiedy na samym poddupniku?
Ja syna wożę w foteliku. I nie śni mi się za nic przestawiać go na sam poddupnik. Ale widzę mnóstwo dzieciaków w jego wieku wożonych tylko na styropianie.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 czerwca 2017 11:10
aszhar, poddupniki w ogóle nadają się głównie jako podwyżka fotela... Kinowego. Crash testy pokazują, jak "pieknie" dziecko z niego zjeżdża i wyjeżdża spod pasów... Fotelik jak najdłużej. A ludzie... Ludzie to wożą i dwulatki na poddupnikach, także tego...
nika lol, tez niezle wymyslasz  🙂 nie ma co sie nakrecac, kazdy robi jak uwaza.
a jak cos podac z przedniego siedzenia dziecku siedzacemu tylem? mi sie nigdy nie udalo  🙂
Aszhar obejrzyj sobie koniecznie ten filmik
mnie on wyleczył z poddupnika nim zaczęłam o nim nawet myśleć
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
17 czerwca 2017 11:49
Nerechta - normalnie. Wyciągasz reke i podajesz. Robie to cały czas i nigdy nie wpadło mi do głowy, ze to moze byc trudne lub problematyczne. I masz racje - kazdy robi jak uważa. Tylko po co narażać własne dziecko na większe niebezpieczeństwo skoro sa proste rozwiązania, ktore to bezpieczeństwo moga zapewnień ? Ale ja sie wymiksowuje z tej rozmowy, bo wiem jak sie ina skonczy - juz kilka razy próbowano mi udowodnić, ze g... wiem na ten temat. Ale powiem Wam, ze ja po "wygryzieniu" sie w temat, wozilabym corke tyłem najchętniej do 18stki 😉 nie przemawia do mnie pseudoargument "bo wszyscy woza przodem i nic sie nie dzieje". No nie dzieje sie, dopóki sie nie stanie. ( to tak abstrahując od tego co Wy pisalyscie, po prostu wiele razy to słyszałam). Ale swiata nie zbawię. Szkoda 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 czerwca 2017 12:04
Ja też mam zamiar wozić tyłem ile się da. Wystarczyło mi obejrzenie kilku crash testów. Podawanie nie jest jakimś dużym problemem. Fakt, nieraz upuści i już nie podniosę, jeśli prowadzę, ale w opcji przodem byłoby tak samo. Kurcze, no jednak bezpieczeństwo przede wszystkim. Nie wybaczyłabym sobie, gdyby coś się miało stać Hani, gdyż wolałam wozić ją przodem "bo tak".
Nerechta, ja bezproblemowo tez podaje Sarze rozne rzeczy, wlacznie z malym przeciez smoczkiem, z pozycji kierowcy 🙂 da sie spokojowo!
to musze sprobowac  🙂
wiecie  co, troche zbyt dramatycznie sie zrobilo - ja nie bede sie emocjonowac, bo po co  🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
17 czerwca 2017 13:06
a ja niedawno przerzuciłam się z klippana kissa 2 RWF wyłącznie tyłem, na BeSafe izi Comfort wyłącznie przodem. I jak Mili nienawidziła jazdy i każda wyprawa nawet niedługa była koszmarem z płaczącym, marudzącym dzieckiem tak teraz nie ma problemu. Każde dziecko jest inne. Choc oczywiście wolałabym wozic ją tyłem ze względu na bezpieczeństwo. Ale nawet fizycznie przy jej bardzo długich nogach w naszym samochodzie w poprzednim foteliku było jej średnio wygodnie. No i było jej też niedobrze. Teraz jak patrzy przed siebie jest ok.
tak więc Pandurska mamy podobnie 🙂
Ja tez sie w pewnych tematach juz nie odzywam, jak kogos interesuje moje zdanie to pisze PW i tak sie spokojniej rozmawia 😉

A my na Mazurach, dojechali moi rodzice i mamy labe 😀 pogoda, o dziwo, super.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 czerwca 2017 13:57
leosky, mamy ten fotel jako drugi u mnie w aucie, którym z rzadka jeździ 😉
Dzionka, ale masz dobrze. U mnie wczoraj mama, poszłam na miasto z koleżankami na 6h,luuuuksus! A dziś teście, dziecko z głowy za pomocą plastikowej betoniarki...
Julie ja też nie kupiłam specjalnego proszku😉 uprałam w swoim. I nie prasowałam nic🙂 Dla Szyma kupiłam chyba jedno opakowanie tego dziecinnego proszku, ale potem też prałam normalnie. Mam tylko antybakteryjny do pieluch wielo, ale jakoś mi z nimi nie było po drodze:/

Podjęłam próbę odpieluchowania Szyma, jest nieźle, ale boje się że zaraz zacznę rodzić i nie będzie już miał kto co chwile za nim biegać... Szkoda by było, bo w sumie pojedyncze wpadki tylko!

A co do fotelików: jako że trochę mnie interesuje tematyka bezpieczeństw w komunikacji to tak jak Wizja, woziłabym tyłem zawsze! Aż się dziwię że nie ma samochodów z chociaż tylnymi kanapami tylem, o! A opadającą głowa to nie kwestia przodem/tylem tylko źle dobranego fotela do dziecka/auta. A skoro źle jest typem to i przodem raczej jest źle, tj. nie spełnia funkcji. Fotelik trzeba dobrać do dziecka i auta jednocześnie, nie każdy super fotel będzie bezpieczny (pomimo testów plus i gwiazdek) do każdego dziecka/ auta. Dlatego Dzionka mądrze zrobiłaś🙂 btw. jak się masz w ciąży?🙂
DoSia, Przypomnij ile ma Szym i na kiedy Ty masz termin?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się