Biotyna

Które preparaty polecacie na wzmocnienie kopyt i tym samym ich przyrostu?
Co sądzicie o Profit NAS, Equistro Kerabol, czy Feedmark Hardy Hoof Formula?
Na jak długo starczały wam te preparaty?
Na kopyta to polecam NAF Pro Feet. Probowalam roznych preparatow i albo nie dawaly efektu albo byl on znikomy. Jak kon dostal NAFa kopyta bardzo szybko wyraznie sie polepszyly.
dwa z koni, na ktorych jezdze sa na biotynie i kopytowych  dodatkach
jeden na biotidermie dla zwierzat futerkowych a drugi na  owym Nafie...
biotidermowiec pieknie sie wyfutrza i kopyta pieknie rosna, sa twardsze,nie krusza sie, sa bardzo elastyczne
ten nafowiec coz...u nas efektu nie ma- mimo ze kon juz 3 miesiac jest na tym...
natomiast czesc koni, ktore sa pod moja opieka wet jest na sucesie i nafie- efekty bardzo podobne.
Wies musisz poprobowac, ktory akurat bedzie sie u Twojego konia db przyswajal
Co racja to racja.
Ponoc lepsze sa preparaty w plynie, bo latwiej / skuteczniej sie wchlaniaja.
ja używam kerabolu i nawet kowal powiedział że kopyta się wzmocniły, a jest stosunkowo tani, starcza na 100dni a kosztuje ok 180zł
Przekręciłam nazwę : Pro Feet NAF.
Myślałam o czymś mocniejszym na samym początku... pewnie będzie to NAF. Na ile Wam starcza ten preparat?
Dzięki serdeczne za informacje😉
A ja muszę zachwalić całodzienny wybieg i dobre werkowanie. Teraz po płytko ukrwionych i delikatnych, "mam" świetne, mocne kopyta.
Wcześniej stosowałam Sukces, ale raczej bez odpowiedniej pracy kopyta nie przyniósł żadnych efektów.
Lov   all my life is changin' every day.
13 grudnia 2008 20:08
Ja mam od kowala wiaderko Hoof Power- kopyta się wzmocnił, widac efekty. Co prawda kosztuje 350 zł, ale przy dawaniu dwóm koniom półtora miarki codziennie starcza na 4 miesiące 🙂
aquarius, obawiam sie, ze co bys nie robila to preparat Sukcesa nie przyniesie wiekszych efektow. Gdzies juz byla o tym rozmowa. Niewiele tam jest tej biotyny w biotynie. Zreszta sama biotyna na kopyta, ktore rzeczywiscie sa problematyczne to niewiele pomoze.
Obawiam sie, ze jak kon ma problem z kopytami to niestety bez wsparcia organizmu chemia niewiele da sie zrobic. Co z tego, ze kon jest dobrze werkowany (chyba kazdy stara sie zeby byl, wiec nie widze w tym nic nadzwyczajnego) i chodzi na padoki / pastwiska ( o to tez sie raczej kazdy z wlascicieli stara). Jak ma slaba tkanke rogowa to i tak kopyta beda slabe.
Zgodzę się z Sukcesem, ale zorientowałam się po kupnie, więc dostawał dalej.
Nie zgodzę się z tym, że trzeba pomóc chemią. Mój koń miał kopyta słabe, naprawdę płytko ukrwione, łamliwe. Po rozpoczęciu werkowania na niskie piętki itd., wypuszczeniu na łąkę na dwa miesiące na całe dnie, nie ma z nimi już problemu. Kowal aż się dziwił, że tyle mogły mu narosnąć w ciągu miesiąca.
Ale zaraz się niepotrzebnie zrobi offtop kopytowy.
W dużej mierze słabe kopyta to wina słabego ukrwienia, a o tym to może w innym temacie.
U hucuło/koniko podobnych u nas biotyna z sukcesa się sprawdza. Oczywiście otrzymują ją tylko te , u których są jakieś problemy ( np. u mojego po podbiciu na szybszy odrost kopyta ). Fajnie się też futrzą. 😎

U łaciatka z kopytami od zawsze były jakieś problemy . Kuty ortopedycznie , z lekkim " płaskostopiem " , kruszący i łamliwy róg kopytowy.
Kerabol pomógł , ale efekty tak naprawdę stały się widoczne , dopiero przy drugiej butelce. Kopytka odrastają dość szybko , róg jest przyzwoitej jakości i nie ma " zadziorów " ( u nas tereny suche , piaszczysto/skaliste ). Opakowanie starcza na ok. 3 miesiące i koszt to ok. 180 -190 zeta. Kowal stwierdził , że w jego przypadku ta kuracja jest wystarczająca.
W dużej mierze słabe kopyta to wina słabego ukrwienia
Zdecydowanie. Dlatego zazwyczaj po jakiejs wiekszej kontuzji / operacji kiedy kon zostaje na dluzszy czas zamkniety w boksie bardzo czesto pojawiaja sie duze problemy z kopytami mimo codziennej opieki.
Tylko co zrobic jesli kon jest prawidlowo robiony, chodzi na padok, jest w treningu.... a problem i tak jest. Co wtedy, bo ja tu widze juz jedyny pwod w tym, ze czegos brakuje we krwi a tu trzeba sie wspomoc chemia.
Ada   harder. better. faster. stronger.
13 grudnia 2008 20:48
Mój futrzak nie ma problemów z kopytami, jednak u mnie w stajni trzy inne konie mają. Jeden bardzo poważny, inny poprostu kiepsko prowadzone kopyta miał, a trzeci no niestety za dobrych nie ma.
Z tego co obserwowałam mogę powiedzieć że po biotynie:
-FORAN Hoof Aid Liquid (w płynie) była bardzoooo duża poprawa u konia. Zdecydowanie środek zadziała w 100%.
-NAF biotyna (proszek) nie było już tak widocznej poprawy jak po FORANIE środek najprawdopodobniej był gorzej przyswajalny przez konia (przez to że w proszku)
-HOOF FORMULA (w granulacie) dodawane codziennie do paszy, kopyta poprawiają się, zdecydowanie wzmacniają, stają się mniej kruchliwe.
-EQUISTRO KERABOL- stopniowa poprawa

To tyle co mogę powiedzieć na podstawie obserwacji trzech zwierzaków 😉
Wiadomo że każdy koń przyswaja inaczej te środki.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
13 grudnia 2008 21:23
Mój zajadał (i zajada nadal)  najpierw Kerafortin (Humavet) a teraz Kerabol.
Poprawa znaczna, a po Kerabolu kopyciska rosną jak szalone, przynajmniej w naszym przypadku.
Na jakieśtam Sukcesy i inne wynalazki szkoda mi kasy (nie lubię eksperymentów).
Ada: na ile starczał HOOF FORMULA?
preparaty starczaja kazdemu na inny okres czasu , zależy jaka dasz dawke to chyba oczywiste

ja daje Fortissimo Marstalla
Te silniejsze maja chyba okreslona dawke (w stosunku do masy konia).
maja ale tez w zależnosci od konia wiec inaczej skarmi sie butelke dla drobnego  xx niz dla  olbrzyma śl  😉
Fakt...  😡
Ada   harder. better. faster. stronger.
13 grudnia 2008 21:40
Nutka to jest wielkie 5 kilowe pudło, więc przy jednej miarce dziennie to pewnie wyjdzie tak jak pisze producent czyli na 3 miesiące. Nie powiem Ci dokładnie bo zwierzak w mojej stajni jest skarmiany tym jakiś miesiąc może półtora więc całego pudła jeszcze nie zjadł. A ja tam nie zagląda więc nie wiem ile ubyło. Jednak w kopyta patrze i jest zdecydowana poprawa.
Ja podawałam Leovet Biotyna + cynk w syropie. Podałam 3 butelki po 1l i widać bardzo dobry efekt. Te 3 butelki starczyły mi na 4,5 miesięczną kurację dla jednego konia. Bardziej opłaca się kupić butelkę 2,5 l, ale można podawać tylko 6 tygodni od otwarcia (o ile dobrze pamiętam), więc dla jednego konia całkowicie nie ma to sensu, bo połowę i tak trzeba wyrzucić.
Ada: zastanawiam się, czy myślimy o tym samym prepracie - Feedmark Hardy Hoof Formula, tak? Na stronie producenta wyczytałam ze 5 kg starcza na ok 1 mies....😉 i jestem trozke zdezorientowana... ale środek ten jest bardzo chwalony.
Nie mogę znaleźć na dysku fotki, niedawno jakoś mi wpadła w oko, a by się przydała do wątku.
Otóż mój siwy stojąc w jednej stajni był (jako że jest zawsze głośny do jedzenia) uczony przez stajenne dziewczynki sztuczek. Jedną z takich sztuczek było stukanie kopytkiem w drzwi do boksu, żeby dostać przysmaka. Siwy ma nogi mega wyrzutne, i rozkręcony w stukaniu podniósł łapę aż do zawiasów drzwi (dzrzwi dzielone - chodzi o górny zawias dolnej połowy drzwi). Przypakował tak, że wydziubał sobie elegancką, głęboką na centymetr i rozmiaru 2 złotówki dziurę w koronce, idealnie pasującą do śruby z zawiasów drzwi.
Koronka utrzymywana w czystości i traktowana odpowiednimi preparatami zarosła się szybko, ale została brzydka dziura w rogu kopyta - takich mniej więcej rozmiarów, jak dziura w koronce. Oczywiście problem wielki i strach, żeby ta dziura nie rozeszła się ani do góry, ani do dołu - a koń wielki, ciężki, czyli ma spore szanse.
Futrowałam go zatem dość regularnie biotyną. Ponieważ mam wrażenie, że stosowanie długo tego samego preparatu daje efekt tolerancji, harmonogram wyglądał następująco: 1 opakowanie biotyny Sukces, 1 opakowanie biotyny Orlinga, 3-4 tygodnie przerwy, powtarzamy zabawę.
Kopyto nie pękło, dziura zrosła sobie i zeszła całkowicie po 9 miesiącach (podobno całe zejście rogu trwa około roku) - więc taka kombinacja zadziałała nieźle.

I jeszcze a propos preparatów z biotyną - otóż wpadła mi w ręce ulotka nowej serii końskich preparatów polskiego producenta MarcMedic (firma w ogóle specjalizuje się w odżywkach dla zwierząt i teraz świeżutko popełnili serię dla koni). Jest taki preparat w płynie, nazywa się Hippo Flash, jeśli producent nie pomylił się w składzie, to ten syrop ma 200 mg biotyny na litr! Dla porównania, 1litr Biotyny w syropie Leovetu ma 89mg biotyny, Orling - 1kg, bo to proszek - 40 mg biotyny. W dodatku ten Hippo Flash kosztuje bodajże 80 złotych za całe opakowanie, czy coś koło tego (zapamiętałam tylko, że jest naprawdę niedrogi). Ma też w składzie cynk, miedź i witaminę B5, czyli cały kompleks pod tytułem "rośnijcie zdrowo kopytka".
Chyba czasem warto dać szansę polskim producentom 🙂
Z nowości na rynku pojawil się DERBYMED Keraquin  w1000 ml opakowaniu.
Substancje czynne na 1 kg:
Biotyna 1200000 mcg
DL metionina 15000 mg
Cynk 12000 mg
Witamina E 1000 mg
Witamina C 1000 mg

a w 1 ml preparatu jest 1,2 mg biotyny

Zaletą tego preparatu jest to, że nośnikiem są oleje a nie woda.
Poprawia to bardzo przyswajalność.
Co prawda Derbymed do tanich nie należy ale jest wart uwagi .
caroline   siwek złotogrzywek :)
14 grudnia 2008 01:33
ja "na kopyta" dawalam sieczke spillersa happy hoof. moj kon kopyt tragicznych nie mial, ale brakowalo im elastycznosci i potrzebne bylo, zeby dosc szybko narastaly. happy hoof dal rade 🙂
busch   Mad god's blessing.
14 grudnia 2008 01:40
A co powiecie na podawanie koniowi biotyny dla lisów?
Ostatnio się z czymś takim spotkałam, podobno nawet się od tego kopyta poprawiły (przynajmniej tak kowal prowadzący konia stwierdził).
Cała impreza w tym wypadku kosztuje kilkanaście złotych za kilogram, dostępne na zamówienie w niemal wszystkich lecznicach.
czort wie ile tej biotyny w biotynie tam jest.
Sama czysta biotyna to za mało żeby była dobra przyswajalność dla konia.
Preparat powinien mieć w zawartości cynk żeby był wogóle sens podawania.
Inaczej przelatuje przez koniucha jak woda.

Podobnie zreszta jest z MSM-em jego czysta postać to o d..ę potłuc  😉
Z tą lisią biotyną to też do końca nie jestem przekonana. Podobno działa, ale w ogóle trudno oceniać skuteczność tego typu preparatów - każdy koń reaguje inaczej, jest w innym wieku, innej płci, może się różnić stanem zdrowia (u jednego prolemy z kopytami będą wynikały z niedoboru biotyny, u innego, z problemem z przyswajaniem witamin wywołanym innymi niedoborami...).
http://www.decathlon.com.pl/PL/biotyna-200-19769822/

a czy ktos stosowal ten wynazalek co o tym myslicie?
co do biotyny dla lisow- preparat biotiderm
od producenta wiem, ze ow vehiculum w opisie to zwiazki siarkowo cynkowe dla lepszego przyswajania.
W naszym przypadku dziala kapitalnie-oprocz kopyt kon ma fantastyczny wlos, a kowal jest bardzo zadowolony z jakosci rogu-z reszta w kilku stadninach w Niemczech tez stosuja BASFowe produkty dla futerkowcow (biotytne i pochodne lipidow) i jest ok
Ale tak jak juz napisalam jest to sprawa indywidualna
-tak jak o sukcesie sa skrajne opinie, tak o NAFie coraz czesciej takie tez spotykam,wiec i o biotidermie pewnie tez.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się