Problemy z końskimi oczami

RatinaZ Owszem, pytam weta ale nie widzę nic złego w poznaniu doświadczeń innych osób
RatinaZ Owszem, pytam weta ale nie widzę nic złego w poznaniu doświadczeń innych osób


Oki,tylko nie rozumiem po co pytać o opinie przez internet osób, które nie widziały konia i nie wiedzą dokładnie jak przebiega proces leczenia..biorąc jeszcze pod uwagę,że niektóre osoby tutaj na forum się znają a niektóre mniej..niektórzy wiedzą co mówią a niektórzy nie do końca...Schorzenie konia jest bardzo poważne,więc jak kon jest pod opieką weta to tego typu tematu powinno omawiać się tylko z wetem a nie z forum...no ale to moje skromne zdanie...
RatinaZ, a co złego jest w dzieleniu się doświadczeniami , szczególnie w kwestii leczenia nietypowych przypadków? Sama również szukałam tu dodatkowej wiedzy pomimo stałej opieki weterynaryjnej.
Odgrzebuję temat niestety 🙁 Mój Jaskier mruży prawe oko od 3 dni. Nie łzawi, nie ropieje, nie jest osowiały ani smutny. Od razu jak to zobaczyłam przemyłam solą fizjologiczną. Przemyłam też rumiankiem. Myślałam, że może kurz, albo zakuł sobie siankiem. Po konsultacji z vetem dostał krople z antybiotykiem. Kiedy krople działają jest niby ok, po jakimś czasie znów zaczyna mrużyć, razi go słońce. Vet przyjeżdża dziś po południu... Siedzę w pracy i myślę. Mieliście podobny przypadek?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się