Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

bera7 Ale na kleszcze działa tyle czasu (tzn. Absorbina czarna), latajacy krwiopijcy to faktycznie tylko do "wywietrzenia" środka się trzymają z daleka. A na jusznice o tej porze roku, to już nie działa absolutnie nic :/


A miałam nadzieje ze Jusznice czarna Absorbina też pogodni.. U nas latają całe chmary tego krwiopijcy 🙁
Witam,
Meszki przeżyliśmy, komary również.
Udało nam się przetrwać jusznice...ale wszy jeleniej czyli strzyzaka sarniego klacz nie znosi.
Ma ktoś sprawdzone sposoby na odstraszanie ?
W niedzielę będę testować Apron G.
agnieszka282  spróbuj olejek neem, ja konie codziennie smaruję, naprawdę działa i kleszcze także odstrasza
Dziękuję za odpowiedź.
Smarujesz czystym olejem?
Można go zmieszać z wodą i spryskać konia?
Teraz jest chłodniej to czystym olejkiem, ten olejek w temperaturze poniżej 20 stopni ma postać "kremu", więc trochę na palec i po koniu. Latem jest rzadki,  więc z wodą i spryskiwaczem, razem z innymi olejkami (geraniowym, goździkowym, herbacianym, waniliowym, cytrynowym, z miodylli indyjskiej, miętowym-po 10 kropli na spryskiwacz każdego -), ale tylko gdy jest naprawdę ciepło, bo jak jest chłodniej to neem zatyka spryskiwacz. Te butelki co się kupuje z olejkiem neem (100ml) są za wąskie, wiec kładę je na słońcu by olejek się rozgrzał i przelewam do słoika po koncentracie pomidorowym, tak abym mogła swobodnie palce wkładać by go nabrać.
Dzięki za opis.
Myślałam jeszcze aby zrobić taką ala derkę jasną derkę do przykrycia zadu..strzyzaki ponoć siadają na ślepo a jak stracą skrzydła to już nie uciekną tylko się wgryzają.
Łaciata   Forever in my heart ♥
11 marca 2018 12:48
A co powiecie o Niebieskiej Absorbinie na owady? Faktycznie lepsza od czarnej?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 marca 2018 18:45
Nawet sobie nie wyobrażacie jak mnie zasmucił widok tego wątku na pierwszej stronie.
Niedługo zacznie się problem lipcówkowy  😤  Czy któryś specyfik działa odstraszająco na te piekielne muchówki?
Muchówki to meszki czy coś innego?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 marca 2018 20:16
Po polsku to się nazywa kuczmany i jak dobrze rozumiem to są nawet mniejsze od meszek.
Na_biegunach jeżeli myślimy o tym samym ustrojstwie to u mnie działa farnam endure, z opisu powinien się utrzymywać 2 tygodnie, ale nie zauważyłem, żeby był skuteczny dłużej niż przez jeden teren :/
Działa w sumie na wszystko co widać gołym okiem jak w stępie przez las ciągnie się wokół chmara wszelakiego dziadostwa, ale nic nie przekracza magicznej granicy 😀
Hallo re-voltowiczki - jest środeczek marca - czyli idealny termin żeby "zakisić" cytryny z octem, a za miesiąc dodać bergamotkę do "kiszonki" żeby mieć DZIAŁAJĄCĄ  bazę do mikstury DIY przeciw muchom i innym gównom akurat na lato...
... bo na majowy weeknd już może być ciężko.
kotbury, o, a podrzucisz proporcje? Bo tej mikstury nie znam.
U nas już lata i wścieka konia, w szoku jestem  🙄
Bierzesz duuuży słoik - tak duży jaki masz i zalewasz octem tak na 2/3 objętości.
I zaczynasz tam wrzucać skórki po zużytych cytrynach, najlepiej przekrojone na kilka kawałków (ale nie trzeba tego jakoś specjalnie rozdrabniać). I tak każdą zużytą cytrynę sru, do słoiczka.
Jak ci się cały zapełni to odstaawiasz go sobie na minimum 2 m-ce w spokojnie nie za ciepłe, nie za zimne i nie na słońcu miejsce.
Tam się to wszystko "maceruje". Efektem powinna być ciecz bardziej "gęsta niż wlany ocet. taka o konsysttencji dobrego, mocnego porto, że widać jak powoli ścieka ze ścianek.
Przecedzasz wtedy i wywalasz cytryny i dodajesz (na sloik 750 ml pierotnie) około 3-5 liści tzw. anginki - taka roślinka śmierdząca mocno, coo ot ja kiedyś wsyztskie babcie miały na parapetach. Liście siekasz dość drobno. I kolejne mininmum 2 tygodnie macerowania.
Potem dodajesz olejki eteryczne - jakie tam lubisz i uważasz za skuteczne. U mnie się sprawdziły goździkowy, cytronella, anyż (ale nie wanilia!!!) - musi śmierdzieć!, rozmaryn...
I znów najlepiej na miesiąc "przegryzania". Na taki słoik ze 3 różne olejki (całe)
potem rozcieńczasz wodą destylowaną w proporcji 1:1.

Te domowe mikstury muszą się długo przegryzać. Inaczej są nieskuteczne.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
12 marca 2018 15:17
kotbury, myślisz, że jak wstawię w pudełko to na oknie może stać? Ocet jabłkowy czy bez znaczenia?
Skórki tylko z cytryny czy np. pomarańczy też?
[quote author=Na_biegunach link=topic=713.msg2765626#msg2765626 date=1520867837]
kotbury, myślisz, że jak wstawię w pudełko to na oknie może stać? Ocet jabłkowy czy bez znaczenia?
Skórki tylko z cytryny czy np. pomarańczy też?
[/quote]

Ocet spirytusowy - zwykły.
Z pomarańczy nie próbowałam.
Okno tak, ale po stronie północnej i nie nad grzejnikiem- bo skiśnie.
A skąd wziąć liście anginki?
ushia   It's a kind o'magic
13 marca 2018 07:43
anginka to inaczej geranium
nalezy znalezc sasiadke ktora takowe ma albo isc do pierwszej lepszej instytucji, przychodni itp gdzie na 90% bedzie stalo sobie na parapecie - latwo sie odszczepia i latwo rosnie
Aha    :kwiatek:    Geranium znam, nie wiedzialam, że na to mówi się anginka. Faktycznie, ma intensywny zapach, ale jak na mój węch, nie jest śmierdząca. Trochę się zdziwiłam, że ktoś chce trzymać na parapecie śmierdzącą roślinę  🤣
Szukam pomysłów na pozbycie się much ze stajni i bliskich okolic. Zwykłych much, które nie gryzą, tylko łażą i wkurzają. W zeszłym roku były ich miliony, teraz chcę zadziałać możliwie wcześnie i przynajmniej ograniczyć ich liczebność.
Ktoś ma sprawdzone środki, pułapki, sposoby? Zaczęłam przeglądać wątek, ale jest długaśny i skupia się głównie na koniach.
Z góry dziękuję  :kwiatek:
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
13 marca 2018 14:54
Szukam pomysłów na pozbycie się much ze stajni i bliskich okolic. Zwykłych much, które nie gryzą, tylko łażą i wkurzają. W zeszłym roku były ich miliony, teraz chcę zadziałać możliwie wcześnie i przynajmniej ograniczyć ich liczebność.
Ktoś ma sprawdzone środki, pułapki, sposoby? Zaczęłam przeglądać wątek, ale jest długaśny i skupia się głównie na koniach.
Z góry dziękuję  :kwiatek:


Jeżeli na terenie własnej stajni, to warto rozważyć założenie koloni Jerzyków.

http://www.bocian.org.pl/jerzyk/budka

Efekty ich pracy najbardziej odczuwa się kiedy odlatują - bo wtedy pojawiają się owady 🙂
[quote author=Na_biegunach link=topic=713.msg2765626#msg2765626 date=1520867837]
kotbury, myślisz, że jak wstawię w pudełko to na oknie może stać? Ocet jabłkowy czy bez znaczenia?
Skórki tylko z cytryny czy np. pomarańczy też?


Ocet spirytusowy - zwykły.
Z pomarańczy nie próbowałam.
Okno tak, ale po stronie północnej i nie nad grzejnikiem- bo skiśnie.
[/quote]
Moga byc cale cytryny wrzucone? Obrane i potem cale skrojone? Nie uzywamy cytryny praktycznie do.niczego  😁
Kammi interesujący pomysł, tylko jerzyków w mojej okolicy raczej nie widuję i budynki dość niskie, nie wiem czy byłoby zainteresowanie. Ale może warto spróbować.
Cześć,

Wiecie może gdzie mogę dostać to:
https://www.tofivet.pl/pl/o/over-horse-horsefly-spray
lub podobne cenowo cudo, ale w jakimś większym opakowaniu, np 3-5l butla, z której bym sobie ten psikacz uzupełniał, bo pewnie wyszło by taniej.
Tutaj np.:
https://konik.com.pl/plyn-odstraszajacy-owady-horsefly-5l-over-horse
Tylko nie wiem jakie to cudo - ot śmierdzące przez minutę olejki eteryczne, które robactwu nie robią różnicy - równie skuteczne pryskanie wodą święconą  😁

Moga byc cale cytryny wrzucone? Obrane i potem cale skrojone? Nie uzywamy cytryny praktycznie do.niczego  😁


Właśnie NIE obrane - chodzi o te skóry z miąższem - ze skór jest aromat i goryczki, których owady nie znoszą, z miąższu enzymy.
Całe (sok) będą za kwaśne - może szczypać.
zielona_stajnia, on jest super na kleszcze, naprawdę i konie i psy i ludzie używają na potęgę. Ja go sobie chwalę, ale chodzi o spokój w stępie, koń chodzi w derkach.
Tu lepsza cena
https://salonmiko.pl/pl/p/OVER-HORSE-Horsefly-Spray-5l/9982
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
14 marca 2018 14:37
kotbury, czyli wyciśnięta połówka cytryny nadaje się idealnie?
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
14 marca 2018 14:45
Kammi interesujący pomysł, tylko jerzyków w mojej okolicy raczej nie widuję i budynki dość niskie, nie wiem czy byłoby zainteresowanie. Ale może warto spróbować.


Zgodnie z info z netu minimalna wysokość do powieszenia budki to 6m.

Wcześniej też ich nie zauważałam, ale jak pojawiły się budki, to pojawiły się i Jerzyki. 🙂  U nas budki wiszą na tarasie (pierwsze piętro) i nawet obecność ludzi im nie przeszkadza, więc wybredne nie są raczej.

Najlepiej spróbować np. z 2-3 budkami na początek.
Szukam pomysłów na pozbycie się much ze stajni i bliskich okolic. Zwykłych much, które nie gryzą, tylko łażą i wkurzają. W zeszłym roku były ich miliony, teraz chcę zadziałać możliwie wcześnie i przynajmniej ograniczyć ich liczebność.
Ktoś ma sprawdzone środki, pułapki, sposoby? Zaczęłam przeglądać wątek, ale jest długaśny i skupia się głównie na koniach.
Z góry dziękuję  :kwiatek:


Najskuteczniejsze są pułapki z wabikiem ( najskuteczniejsze to Red Top trochę smierdzi wabik ale efekt jest murowany) lub trutki z wabikiem Musca duo. Jedyny skuteczny sposob zwalczania much to trutki pokarmowe lu pułapki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się