Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)

Ja czytam temat halo jako "anatomia i entuzjazm" :hihu:
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
17 października 2015 23:22
Rozdzielanie wlosa na sto o luznym zaproszeniu na kawe w sercowym - esencja tego watku 🤣 🤣 🤣 albo ja juz do reszty "zchlopaczalam" pod tym wzgledem 😀
[quote author=_Gaga link=topic=67824.msg2435654#msg2435654 date=1445108347]
Ja czytam temat halo jako "anatomia i entuzjazm" :hihu:
[/quote]
A ja: autonomia i eutanazja  😉 😉
Nie no teraz to halo pojechała
Decyzyjność a zaangażowanie/Autonomia i entuzjazm

Czyli:
"Dyspozycyjność a zagarażowanie (co?) / anatomia i entuzjazm"
Dyspozycyjność a zagazowanie/anatomia i eutanazja. Czyli eutanazja przez zagazowanie.




 
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 października 2015 19:39
[quote author=_Gaga link=topic=67824.msg2435654#msg2435654 date=1445108347]
Ja czytam temat halo jako "anatomia i entuzjazm" :hihu:



A ja: autonomia i eutanazja  😉 😉
[/quote]

Ha! Nie jestem sama 😉
dea   primum non nocere
18 października 2015 20:17
Protestuję! jak rechoczę, to dziecku cycka z japy wytrząsam i się budzi. Nie róbcie mi tego :p
ja też!  autonomia i eutanazja - i nawet rozkminiałam o co chodzi, czy konie chcą same decydować, kiedu umierają  🤔wirek:
Bardzo chętnie zmienię tytuł na możliwy do przeczytania przez dysgrafików/dyslektyków, tylko powiedzcie jaki.
Ten wziął się z linku w założycielskim poście.
Ktoś w ogóle czytał ten link? Tzn. zawartość? Czy wy tylko tytuły?
ja tam czytam normalnie.
Zawartości jeszcze nie ruszyłam, tylko przeglądnęłam.

ale skoro mowa o czytaniu "nie tak jak ustawa przewiduje"..... za każdym razem jak widzę temat o zwyrodnieniach, to widzę "Klub Zwyrodnialców"......
Sankaritarina,  haha ja też 🤣
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
18 października 2015 21:33
A to nie jest klub zwyrodnialców?
halo, chill. 😉 Mózg czyta na automacie, zanim pomyśli. Widziałam kiedyś program, w którym robili taki test - na tablicy były napisane nazwy kolorów. Kolor liter był inny niż opisana nazwa (czyli np. nazwa "zielony" napisana kolorem fioletowym). Uczestnicy testu mieli podać nazwy kolorów liter danego wyrazu. To chyba było na czas, w każdym razie nie mogli się za bardzo zastanawiać. W większości czytali napisy (zgodnie z przykładem mówili "zielony" zamiast "fioletowy"😉, dopiero po chwili docierało do nich, że udzielili złej odpowiedzi. Mózg zwykle też nie ma problemów z prawidłowym przeczytaniem tekstu, w którym na właściwych miejscach są tylko pierwsza i ostatnia litera wyrazu, a te w środku są wymieszane. Generalnie - mózg jest dziwny i nie musisz się od razu obruszać z tego powodu. Też non stop czytam "eutanazja", a nie mam żadnej dysleksji i wypraszam sobie wrzucanie mnie do takiego worka. I tak, czytałam zawartość wątku. Serio nigdy nie przeczytałaś odruchowo tego, co Ci się pierwsze skojarzyło i ma podobny ciąg liter do tego, co faktycznie było napisane? A już zwłaszcza, jak się scrolluje listę tematów w poszukiwaniu innego i "Twój" wątek widzi się "kątem oka"...
Biczowa, No nie, Klub Zwyrodnieniowców. 😀 🙂 Czytam to za każdym razem po 2 razy.

Watrusia, Ożesz, dobrze wiedzieć, że nie jestem sama! 😎
sumire, chill 😉 Na poprzedniej stronie jest, że ja to też tak czytam 😀.
Ale ponieważ wiem, że jestem dysgraficzna, i że 70% dzieci ma mikrozaburzenia percepcji, które w zasadzie nie dają później żadnych innych skutków oprócz np. tendencji do czytania tylko pierwszej i ostatniej litery czy też pojedynczych zgłosek ze słowa, uzupełniania słów w zdaniu itd. i oprócz ew. kłopotów z mapą czy lustrzanym odbiciem versus obraz z kamery itd., zwiększonej podatności na złudzenia optyczne itd. - to sobie pozwoliłam z tą dysgrafią.

Tylko zależy mi na treści wątku, i smuci mnie, że tak mało osób chce o tym rozmawiać, że jest tak mało wersji, mało... zaangażowania po stronie zaangażowania koni i chętnie bym zmieniła tytuł na niekłopotliwy a trafny, ale już chyba przepadło.

Sankaritarina, ja też tak, i wiele innych wątków - bo właśnie j.w.
halo, Dla mnie wszystko co piszesz jest przeintelektualizowane.
Kurcze no, a ja czytałam dobrze póki nie przeczytałam tego wątku, a teraz patrzę i co widzę? "anatomia i eutanazja"  👀 zepsułyście mnie  😂
Posmarkalam sie w tramwaju do pracy przy obczytywaniu podrywu 'na liscia' w sercowym  👍  😜
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 października 2015 06:47
Faith co się śmiejesz, nigdy liściem nie dostałaś? 😁 Może ta piosenka o facecie z liściem na głowie jest o niespełnionej miłości, a my sobie żarty robimy? 🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 października 2015 07:02
Liściem nie dostała cz z liścia? 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 października 2015 07:03
Liściem 😀
Najbardziej mnie powalila Tunrida swoim "jeden czuje liscia a drugi nie bardzo"😀
Taak, liść jest wspaniały! Tak sobie myślę, co zrobiłabym dostając liścia od kierowcy busa... myślę, że wysiadłabym w najbliższym możliwym miejscu w obawie o zdrowie psychiczne pana  😁

halo, Dla mnie wszystko co piszesz jest przeintelektualizowane.

ot co!

[quote author=Julie link=topic=67824.msg2436152#msg2436152 date=1445208920]
halo, Dla mnie wszystko co piszesz jest przeintelektualizowane.


ot co!
[/quote]

Dokładnie. Przy takim nagromadzeniu filozofii mi się np. nie chce czytać tematu o dyspozycyjności 😉

A za wątek o liściu dziękuję , oplułam monitor , koleżanka z biura dziwnie się na mnie patrzy  😁
Podryw na liścia! Uhahałam się niebywale. Co za infantylizm! Z książek dla nastolatek, i to tych z początków okresu –naściowego.    :wysmiewacz22:

Ciekawe, co by użytkownik (użytkowniczka?) Liściu powiedział (a?) na to, że ma się stać rekwizytem podrywania.

Podryw na kasztana majstersztyk. Brawo busch!!! 
Tzn no... ja nie obsmialam sie z samej metody, moze jest taka grupa spoleczna/wiekowa gdzie cos takiego by uszlo jako romatyczne (?). Ale kierowca busa?? 😀 i tak sobie pomyslalam, w swoim odczuciu, co do cholery zrobic z takim lisiciem, zeby ofiarodawca nie poczul sie z tym zle? 😀 machnac na deske rozdzielcza busa? wypieprzyc nieladnie :P
NO ja bym zdziczala w kazdym razie i zamilkla na wieki :P
No jest! Nastolatki. A może i przed-nastolatki, bp teraz młodzież wcześniej dojrzewa. Mnie też rozśmieszyło w tej konkretnej sytuacji: z lisciem do kierowcy busa. 
Litości - pokaz mi nastolatkę, która poleci na podryw na jesienny liść  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 października 2015 11:17
No to najwyraźniej nie trafiłyście na kreatywnych facetów. Chłopak, z którym się kiedyś umawiałam podbił by z takim liściem i pociągnął taką bajerę, że byście piszczały i popuściły w majtki 🙂
zależy jak by wyglądał.  😁 gdyby był taki jak należy, to mógłby dać pusty papierek po cukierku i nic nie mówić i też by zadziałało
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się